Jest mi miło, gdy widzę że mnie odwiedzacie  
 
 
Wspomnianej wcześniej 'opryskanej' rabaty nie dało się uratować - przekopałem  
 
 
Obsadziłem nowymi roślinami, przygotowanymi wcześniej na prezenty  
 
 
Ale nie wszystkimi - bo te obiecane czekają na dostarczenie 
 
 
Dwa worki nowej ziemi wsypałem pod te kilka roślinek.
Część tych poparzonych jeszcze została nie ruszana z myślą, że odbiją.
 
 Jadziu
Jadziu, gdy zobaczyłem w rurce zaklejone murarki, to obwiązałem go by nie dzwonił  
 
 
Za chwilę zakwitnie lilak Meyera, ależ będzie zapach.
 
Dzięki 
Mariusz - po tylu latach jesteśmy już dopasowani do siebie tak jak powinno być  
 
 
Zaskoczyłeś mnie tymi murarkami - szkoda  

  Moje murarki z ub.r. w 95% zostały unicestwione przez larwy muchówek - to dlatego dokupowałem kokony.
 
Witam cię 
Jonatanko i dziękuję za miłe słowa. działam  ogrodzie codziennie, więc będziesz miała co podglądać  

Masz rację - to jest pasja. Dzień bez ogrodu, jest straconym dniem, a raczej byłby, gdyż .... takowego nie ma (dłuższych wyjazdów nie liczę do tej statystyki)
 
Dziękuję 
Aniu. Murarki już tak 'gęsto' nie fruwają - teraz podpatruję ptaki. 
W dwóch budkach mieszkają wróble, a raczej mazurki, bo wróbla teraz rzadko widać i tylko zimą przy karmniku. W trzeciej szpaki, a czwarta ... pusta w tym roku, a wcześniej mieszkały w niej sikorki. 
 
Dziękuję ci 
Beatko   
 
Faktycznie się ochłodziło, wczoraj nad ranem był przymrozek, bo szyby i dachy samochodów były białe. Na szczęście pomidory żyją i nie widzę by inne rośliny ucierpiały.
Dzisiaj leje cały dzień, ale ... sadziłem selery  

  a potem w końcu wysprzątałem pięterko i narzędziownię.
Aha - wczoraj powstała rabatka liliowców  

  malutka - ledwo 1,5m no może 1,8 i dopiero dzisiaj zauważyłem, że za mało wsadziłem tam tych wczesnych co mają już pąki i to tylko z jednej strony - będę musiał jutro dosadzić. 
I ... zostawiłem przerwę w tym szeregu na jednego liliowca od ciebie  
 
  
Ponoć jutro też ma padać, ale już nie cały dzień - będzie można pogrzebać w ziemi.
Myślę, że  w tym roku doczekam się owoców cytryńca - w ub. miał kilka kwiatów i nawet zawiązał trzy grona, ale spadły. Teraz kwitnie obficie.
 
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i życzę dobrych dni bez przymrozków  
 
 
