
Nasze 1500m2 - cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Gosiu,super ,ze masz takie śliczne wiewióreczki tak blisko domku,ogródek pięknie urządzasz ,jak sie to rozrośnie to będzie cudownie ,będą takie zaciszne miejsca do odpoczynku ,pozdrawiam 

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu
. Ależ słodziaki z tych wiewióreczek
. Dobrze, że wszystko skończyło się dobrze dla towarzystwa. Zdjęcie z brzozą cudowne
- ten błękit nieba, piękna kora brzozy, jej młode zielone listeczki
. Czytam, że narzekasz na brak czasu
.O tej porze roku to chyba każdy ma za krótką dobę
. Także nie martw się, sama nie jesteś. Mnie czeka plewienie i to w ilościach zatrważających. Niby z daleka chwastów nie widać ale z bliska
. Najgorzej, że lało od niedzieli i jest baaardzo mokro więc ciężko będzie wejść na rabaty. Pozdrawiam i udanej majówki życzę
.








Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Gosiu
Super sprawa jak masz na swoim ogrodzie takich gości . Historia nie codzienna .
Tulipany przepiękne każdy inny 
Super sprawa jak masz na swoim ogrodzie takich gości . Historia nie codzienna .


-
- 500p
- Posty: 568
- Od: 19 lut 2011, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: SK-Čadca
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
clem máš krásne tulipánovo a tie fotky veveričky su super





- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
WItaj Gosiu. Niesamowitą historię z wiewiórkami miałaś i fajnie ją opisałaś. BArdzo przyjemnie się ją czytało.
W ogrodzie masz teraz festiwal tulipanów. Cała gama kolorów i odmian. Ja troszkę się zawiodłam na nich, bo w tym roku dały ciała po całej linii. Tak się zdenerwowałam, że postanowiłam więcej ich nie dosadzać
Metamorfoza rabaty oczywiście na plus. Powstaje piękny zakątek
W ogrodzie masz teraz festiwal tulipanów. Cała gama kolorów i odmian. Ja troszkę się zawiodłam na nich, bo w tym roku dały ciała po całej linii. Tak się zdenerwowałam, że postanowiłam więcej ich nie dosadzać

Metamorfoza rabaty oczywiście na plus. Powstaje piękny zakątek

- wiewioreczka
- 500p
- Posty: 903
- Od: 11 maja 2012, o 23:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Cudny ogród i wiewióreczki
Pozdrawiam ciepło



Pozdrawiam ciepło

Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu, historia z wiewiórkami bardzo mnie wzruszyła.
Nowe miejsce wyszło Ci bardzo ładnie.

Nowe miejsce wyszło Ci bardzo ładnie.

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Małgosiu wspaniałą przygoda z wiewiórkami, czytając już miałam uśmiech na twarzy, a co dopiero widzieć takie zabawy na własne oczy.Rewelacyjnie to opisałaś
Zakątek z pergolami wygląda wspaniale, bardzo duża zmiana nastąpiła.Panelowe pergole
Tulipany...możesz zanudzać mnie każdym, masz ciekawe odmiany, różowe bardzo lubię
Ja też z niczym nie nadążam, czas leci jak szalony. Dobrze, że dziś dzień wolny, to trochę na forum pobuszuję.
Miłego dnia

Zakątek z pergolami wygląda wspaniale, bardzo duża zmiana nastąpiła.Panelowe pergole

Tulipany...możesz zanudzać mnie każdym, masz ciekawe odmiany, różowe bardzo lubię

Ja też z niczym nie nadążam, czas leci jak szalony. Dobrze, że dziś dzień wolny, to trochę na forum pobuszuję.
Miłego dnia

- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Tych wiewiórek to Ci bardzo zazdroszczę, bo u mnie same szkodliwe gryzonie a rudzielce miałyby sporo orzechów dla siebie gdyby zechciały zamieszkać u nas. Jakoś nie widzę jeszcze irysków u Ciebie coś się ociągasz z pokazami 

Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Dobrym ludziom to i wiewiórki z ręki jedzą! Orzechy, które kiedyś miałam, to mi szczur zjadł a nie wiewiórka
! Ech, Ty to masz fajnie!

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6421
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Bardzo ładnie zagospodarowany nowy zakątek ogrodu.
Ciekawe odmiany tulipanów, nazwy dwóch odmian, tak na wszelki wypadek, sobie zapisałam. Mój tulipan 'China Town' wygląda zupełnie inaczej.
Niesamowita przygoda z rodziną wiewióreczek. Do mnie też od czasu do czasu zaglądają, ostatnio odwiedziła mnie mała czarnula, ale takich wspaniałych wrażeń mi nie dostarczyła.
Ciekawe odmiany tulipanów, nazwy dwóch odmian, tak na wszelki wypadek, sobie zapisałam. Mój tulipan 'China Town' wygląda zupełnie inaczej.
Niesamowita przygoda z rodziną wiewióreczek. Do mnie też od czasu do czasu zaglądają, ostatnio odwiedziła mnie mała czarnula, ale takich wspaniałych wrażeń mi nie dostarczyła.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Gosiu dobrze, że przygoda z wiewiórkami miała szczęśliwy finał
Nowy zakątek zapowiada się ciekawie .
Tulipany lobię ale mam do nich coraz mniej cierpliwości, nie wszystkie powtarzają kwitnienie, niektóre dziczeją, ale ten 'China Town' to u mnie jak u Maty wygląda inaczej... mniej pierzasty.

Nowy zakątek zapowiada się ciekawie .
Tulipany lobię ale mam do nich coraz mniej cierpliwości, nie wszystkie powtarzają kwitnienie, niektóre dziczeją, ale ten 'China Town' to u mnie jak u Maty wygląda inaczej... mniej pierzasty.

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Minnie
- 200p
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Witaj Małgosiu
Widzę, że wciąż prężnie działasz w ogrodzie, a i efekty pracy widać.
Fajnie, że podpisujesz wszystkie zdjęcia, ja nie zawsze znajduję na to czas. Tulipany zachwycające, hiacynty także, w tylu odmianach i kolorach
Narcyzy i u mnie zastrajkowały, w zeszłym roku kwitły, a w tym już po jednym kwiatku na kępkę. Jak się wkurzę, to wszystkie wykopię. Dobrze, że tulipany chociaż mnie tak bardzo nie zawiodły, bo szykowałam się na same liście. Jakoś jednak się zebrały do kwitnienia, tylko kilka odmian wypadło. Na pewno Gabrielle i Queen of the Night. Niezawodnie za to Van Eijk i jego bledsza odmiana z przydomkiem Mystic. Fajne są też te z grupy Greiga, u Ciebie wypatrzyłam Fur Elise, u siebie mam inne, ale są niezawodne i u mnie najwcześniejsze. Z 10 cebulek mam teraz po kilku latach kilka kępek po kilkanaście kwiatów.
Ubawiła mnie trafność nazwy dla tulipanów Popcorn
Historię z wiewiórkami i ja czytałam z przyjemnością, w szczególności dlatego, że dobrze się skończyła. Może będziesz mieć własne, oswojone wiewiórki? Ich mama to zapewne ta, która wykradała Wam orzechy?
No to kochana, w tym roku, jak przyjdzie wykarmić całą wiewiórczą rodzinę, to obawiam się, że orzechów nie pojecie
Szkoda glicynii, ale może w przyszłym roku się uda? Rozumiem, że zmarzły tylko pąki, a nie cała roślina?

Widzę, że wciąż prężnie działasz w ogrodzie, a i efekty pracy widać.
Fajnie, że podpisujesz wszystkie zdjęcia, ja nie zawsze znajduję na to czas. Tulipany zachwycające, hiacynty także, w tylu odmianach i kolorach

Ubawiła mnie trafność nazwy dla tulipanów Popcorn

Historię z wiewiórkami i ja czytałam z przyjemnością, w szczególności dlatego, że dobrze się skończyła. Może będziesz mieć własne, oswojone wiewiórki? Ich mama to zapewne ta, która wykradała Wam orzechy?


Szkoda glicynii, ale może w przyszłym roku się uda? Rozumiem, że zmarzły tylko pąki, a nie cała roślina?
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Moja kochana Gosieńko , jestem. I mam zamiar zostać tym razem na dłużej.
Idę pozwiedzać twoje włości żeby chociaż ciut być w temacie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500m2 - cz. 3
Paulinko do tej pory cieszyłam się z obecności dorosłych wiewiórek, a takie maluszki to po prostu sama rozkosz
Właśnie też nie wiem, czemu tak się dzieje z tulipanami. Czytałam gdzieś, że one zamierają po wydaniu kwiatu i tylko potomstwo po nich zostaje, ale czy tak jest to nie wiem. Swoim daj szansę, u mnie część z tych, które w zeszłym roku miały tylko jeden liść w tym roku zakwitły.
anida wdzięczne są, zwłaszcza gdy na moich oczach wynoszą do lasu moje orzechy
Ale masz rację, są tak urocze, że nawet to im wybaczam, choć orzechy bardzo lubię
Stasiu dziękuję za miłe słowa
Zwierzątka bardzo lubię, zwłaszcza gdy są tak urocze jak małe wiewióreczki
W tym zakątku miał być tylko "przechowalnik", a gdy okazało się, że jest tam bardzo dobra ziemia, to postanowiłam wykorzystać każdy centymetr.
Aniu anabuko u mnie na szczęście często widuję wiewiórki, ale takie brzdące pierwszy raz.
Iwonko 1 takie odprowadzenie wody mamy już kilka ładnych lat i nigdy nic takiego nie miało miejsca. Teraz już wszelkie maluchy będą bezpieczne
Nowy zakątek już dość gęsto obsadzony, ale to świeże nasadzenia, więc jeszcze tego nie widać
Martuś też się cieszę z obecności rudasków, bardzo je lubię, nawet mimo tego, że na potęgę wykradają mi orzechy
Co do nowego zakątka, to do tej pory z ogrodem trzymałam się frontowej części podwórka, a teraz z przyjemnością przeniosłam się na tył domu, bo tam mam spokój, mogę do woli zachwycać się każdym kwiatuszkiem bez konieczności ciągłego odpowiadania "dzień dobry"
Ewelinko oj tak, wiewióreczki są tak słodko nieporadne jeszcze i ufne
U mnie też chwasty rosną w najlepsze, zanim skończyłam z ostatnią rabatą na pierwszej już zielono od nieproszonych gości
Joasiu DzwonaK oj tak, to było super spotkanie, to nic, że zamiast plewić chwasty całe popołudnie biegałam za rudaskami
anina witam serdecznie
Bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś. Dziękuję bardzo za komplementy.
Wiolu tulipanka cieszę się, że spodobała ci się moja przygoda
Wiele odmian tulipanów też mnie zawiodło, na szczęście są i takie, które wciąż ładnie kwitną. Ciekawe czy wytrzymasz w swoim postanowieniu
Ja już mówiłam to wielokrotnie, a gdy nadchodzi jesień jakoś same wskakują do koszyka
Anetko wiewióreczko witam serdecznie
Uwielbiam wiewióreczki
Ewuś Pashmina historia z wiewióreczkami trwa nadal, bo teraz przychodzą na poczęstunek orzeszkowy
Nowy zakątek miał być na początku "przechowalnikiem", ale okazało się, że ziemia tam jest super, więc co rusz prosiłam ema o kolejne kopanie 

anida wdzięczne są, zwłaszcza gdy na moich oczach wynoszą do lasu moje orzechy


Stasiu dziękuję za miłe słowa


Aniu anabuko u mnie na szczęście często widuję wiewiórki, ale takie brzdące pierwszy raz.
Iwonko 1 takie odprowadzenie wody mamy już kilka ładnych lat i nigdy nic takiego nie miało miejsca. Teraz już wszelkie maluchy będą bezpieczne


Martuś też się cieszę z obecności rudasków, bardzo je lubię, nawet mimo tego, że na potęgę wykradają mi orzechy


Ewelinko oj tak, wiewióreczki są tak słodko nieporadne jeszcze i ufne


Joasiu DzwonaK oj tak, to było super spotkanie, to nic, że zamiast plewić chwasty całe popołudnie biegałam za rudaskami

anina witam serdecznie

Wiolu tulipanka cieszę się, że spodobała ci się moja przygoda



Anetko wiewióreczko witam serdecznie


Ewuś Pashmina historia z wiewióreczkami trwa nadal, bo teraz przychodzą na poczęstunek orzeszkowy


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe