Petunia z nasion cz.6

[Mariola54]

Wygladają na trochę wybujałe, no chyba że posiałaś odmianę zwisającą która dochodzi do 90 cm długości.
Posadzisz głębiej do skrzynek i będzie ok.
Uszczyknij wierzchołki aby się zaczęły rozkrzewiać.
Jak to możliwe to obniż im trochę temperaturę.
Gratulacje jak na pierwszy raz to bardzo dobrze.

[Mariola1973]

Tak doczytałam na opakowaniu, że zwisająca. A uszczykiwać same wierzchołki? Wyszło mi ponad 300 sadzonek. Mam nadzieję, że większość będzie ok. Dziękuję

[Mariola54]

Ja miałam tę samą odmianę w ubiegłym roku.






Zostaw je one same się rozkrzewią.

[Viola K]

Moje petunie,

[Ninia]

Moje już zaczynają pączkować:
1. Siane z zebranych nasion





2. To tež z własnych nasion - widać różnicę w wielkości sadzonek w porównaniu z tą pierwszą - pomimo, że zebrane z tej samej sadzonki



3. A to już z kupnych nasion - mix pełnej




Pączki kolorystycznie jakby takie same ... - już niedługo się okaże jakie się rozwiną z nich kwiaty.

[Mariola54]

Wczoraj ukazał się pierwszy kwiat.
Bez sztucznego doświetlania dokladnie po czterech miesiącach. Nasiona zebrane z moich ubiegłorocznych roślin. Kolor kwiatu powtórzony.


.

[Viola K]

Mariola54 piękny, gratuluję.
Ja też czekam, moje petunie są w pączkach, sporo sadzonek pouszczykiwałam aby się bardziej rozkrzewiły.

[MartisM]

Moja rozsada. Część bym chciała wsadzić bezpośrednio do gruntu.

[Ninia]

Zakwitła pierwsza z zebranych nasion



Tak kwitła jej mamusia - zdjęcie zrobione w słońcu



Ponieważ każdy kwiatek był inny, tzn. inaczej rozłożone plamki to mam nadzieję że i u tej mojej też tak będzie.

A to kolejna, która zakwitła wczoraj...to miał być kwiat pełny, a jest ... bez komentarza

[Ninia]

Zakwitła kolejna z zebranych nasion, po tej samej mamusi co w poście powyżej

[Mariola54]

Moje kwitną na potęgę

[Black Rose]

Moje wysiane eksperymentalną metodą (bez ziemi) nie wykiełkowały. Szkoda. Dostałam nasionka od zaprzyjaźnionej Forumowiczki i nie doczekam kwiatów.
Dokupiłam nasiona i zastanawiam się, czy siać. Trochę późno na siew w domu.
W ubiegłym roku siałam petunie od razu do gruntu na działce i doczekałam kwitnień i to szybciej, niż się spodziewałam. Co prawda późno w porównaniu do Was, ale ponieważ i tak za często nie bywam na działce, więc na bardzo wczesnych kwitnieniach aż tak mi nie zależy.

Ale Wasze roślinki - podziwiam

[MartisM]

U mnie rozsady już w docelowych donicach na dworze. Dziś ma być 4 stopnie w nocy a donice stoją przy mocno nagrzanych betonowych ścianach, więc powinno być im tam trochę cieplej. Chyba im się nic nie stanie?

[Viola K]

Pierwsze już zakwitły odmiana Daddy mix

[Ninia]

Zakwitły dwie kolejne sadzoneczki z zebranych nasion





To dopiero pierwsze kwiatki, podejrzewam, że kolejne będą jedne mniej inne więcej łaciate.