Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu kochana
, widzę, że wiosna u Ciebie przyspieszyła, u na przystopowała niestety, no ale wiadomo i tak przyjdzie i tak, więc czekamy na nią, na tą prawdziwą, dni ze słońcem to na palacach jeden reki policzyć mogę, Ty czytam zawzięłaś się na prace w ogrodzie, no pewnie posunęłaś do przodu z nimi, bo czytam, że już tak dużo zrobiłaś, a kurzeńca to Ci trochę zazdroszczę, kurki się rozkręcą na pewno, u Ciebie mają raj, dobrej pogody życzę Marysiu 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, tak mi wstyd
Ty się poświęcasz i mimo zmęczenia eksponujesz swoje sukcesy parapetowe, a ja zmożona sennością, nawet do Ciebie nie zajrzałam.
Ale jestem dzisiaj, dokładnie przeglądnęłam wszystkie sadzonki
i muszę powiedzieć, że piękne, dorodne, zwłaszcza pomidorki i karczochy.
A ogród w pięknym rozkwicie
i tylko kurki takie smutne,
ale one muszą przyzwyczaić się do nowego domku.
Ja dzisiaj też tyrałam na działce, ale znacznie krócej niż wczoraj, bo pan mąż musiał załatwić kilka samochodowych spraw i późno pojechaliśmy, a bramę zamykają jeszcze wcześnie (o szesnastej) i musieliśmy opuścić Rodos.
W sumie to nawet dobrze, ponieważ tak sobie dałam do wiwatu, że teraz chodzę jak paralityk.
Dużo
na cały weekend życzę i zdrówka.

Ale jestem dzisiaj, dokładnie przeglądnęłam wszystkie sadzonki
A ogród w pięknym rozkwicie
Ja dzisiaj też tyrałam na działce, ale znacznie krócej niż wczoraj, bo pan mąż musiał załatwić kilka samochodowych spraw i późno pojechaliśmy, a bramę zamykają jeszcze wcześnie (o szesnastej) i musieliśmy opuścić Rodos.
Dużo
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu Ty pracusiu
dobrze że masz siłę i zdrówko to i praca do przodu się posuwa . Piękne Twoje siewki i coś tam widzę ukorzeniasz ? super niech rośnie i cieszy Twoje oczy
Masz nowe kurki ? ładniutkie .
Krzewy i kwiatuszki też mają piękne pączusie
U nas jeszcze zimno w nocy a rano przymrozki i nic nie chce kwitnąć , nie wiesz kiedy przyjdzie ta prawdziwa wiosna ?
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka oraz sił do dalszej pracy na działeczce życzę
Krzewy i kwiatuszki też mają piękne pączusie
U nas jeszcze zimno w nocy a rano przymrozki i nic nie chce kwitnąć , nie wiesz kiedy przyjdzie ta prawdziwa wiosna ?
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka oraz sił do dalszej pracy na działeczce życzę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam w piękną słoneczną sobotę!
Nie będę opisywać co zrobiłam, bo wychodzę na robocopa
ale wszystko postępuje w dobrym kierunku
Beatko dzieje się jak w każdym ogrodzie na wiosnę, a jeszcze w ogrodzie przydomowym dzieje się więcej
Koteczka Monisia wygłaskana, bo normalnieje i przychodzi na głaski
Zmian jest sporo i to pociąga większa aktywności, której i tak na wiosnę nie brakuje. Wzbogaciłam się o wiele roślin, częściowo rekompensując sobie straty po wykopach, a jeszcze mam parę zamiarów
Bardzo dziękuję za dobrego życzenia, oby się sprawdzały i Tobie Beatko zdrówka i radości z wnuków i ogrodu, a że też wypięknieje tej wiosny to pewne
Martusiu dzisiaj jeszcze muszę kilka pomidorków przesadzić i czekam niecierpliwie na prawdziwe ocieplenie, żeby wynieść je do tunelu, bo w domu niestety zawadzają
Ja mam ok. 90 kubeczków ...parę nie przeżyło przesadzania, ale niewiele. Tymczasem Aga już się przygaduje o jakieś do donic
Pogoda jest dobra do prac, bo nie ma wielkich upałów, które różnie o tej porze się znosi. Aktywność przepłacam wieczornymi bólami kończyn i kręgosłupa
Pozdrawiam 
Igalo kurki powoli zaczynają dochodzić do siebie i wczoraj jedna walczyła ze starszą kurą łapiąc się za czuby
Niestety nie całkiem były zdrowe ale wet zaaplikował leki i po jednym dniu widzę poprawę. W wielkich kurnika jedynie dają specyfiki na nieśność a jak coś nie tak to sprzedają...to nieuczciwi sprzedawcy
Wet mówił, że dużo kur teraz choruje. Dzięki za miłe słowa pod adresem rozsad i moim
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszko patrzę często przy okazji na pogodę na północy i powiem Ci...nie zazdroszczę
U nas też poranki siwe, ale potem przyjemnie świeci słoneczko mi ciepło umiarkowane w sam raz do pracy. Tobie też dziękuję za miłe słowa pod adresem rozsad i moim
Rozsady trochę w tym roku traktuję po macoszemu, bo siły spożywam na zewnątrz, ale nie jest źle. W ogóle nie wyszła kapusta, selery ale nie przejmuję się tym, bo kupuję kilka sztuk na targu.
Patyczki przysłała mi Karolina Karolacha i są to patyczki derenia Cheroke Sunset , Słonisza i jej róży Gizelki. Na razie żyją a co dalej zobaczymy!
Miłej soboty i pozdrawiam
Mariuszu dziękuję ...oby dopisywało, w bo w tym roku wiele mi trzeba. Za rok, dwa może będzie tej pracy mniej, bo w tym wyjątkowo się skumulowało i to bez zimowego odpoczynku. Nawet nie wiem kiedy zima minęła
Wiosna dodaje powera
Iwonko trochę przesadzasz, bo widziałam wiosna u Ciebie piękna i zdecydowanie do przodu
, a że nie jest tak ciepła jak zwykle to pewnie dlatego narzekasz. Słoneczko pewnie świeci jak idziesz do pracy
O kurzeńcu pisałam, że nie ma czego zazdrościć...ciężkiej pracy? nie wiem czy nie wolałam zapłacić i zawsze ktoś przywiezie jakiegoś nawozu ...to jest jednak wieś. Oprócz kurzeńca przywiózł mi pan gołębiego złota, bo podobno jest najlepsze
Masz rację kurki szybko się przyzwyczają do wolności. Pozdrawiam
Lucynko nic nie szkodzi...nikt Cię tak nie zrozumie jak ja, ja która często może komputer otwieram ale pisać nie mam siły. Ręce bolą do samych ramion
O 22 marzę tylko o pozycji horyzontalnej, a w niej pisanie nie idzie
Sadzonki dorodne te, na których naprawdę mi zależało! Kwiatów siałam niewiele i dopiero teraz niedawno posiałam gazanie, zatrwiany (pierwsze padły) i mnóstwo dalii, bo znalazłam zgubione nasiona. Więc sadzić i tak będzie co
Ja czasem to lubię jak mnie M wyciągnie gdzieś na kawałek dnia bo tez nie przeholuję z pracami
Miłego weekendu Luciu i niech kondycha i zdrówko dopisuje
Tereniu jesteś
przecież ostatnio nie ma większego pracusia od Ciebie i wiesz dobrze o czym piszę. O ukorzenianych patyczkach piszę Pelagii, ale co z nich będzie to się okaże, bo dereń oporny a Gizelkę ukorzeniam 3 raz
Kury miałam nie odnawiane parę lat i część padło ze starości oraz z przywleczonej choroby (zaopiekowałam się czyimiś starymi kurami po śmierci właściciela), a ponieważ dzieci i ich najbliżsi znajomi innych jaj nie jedzą oprócz tych z B. to dokupiłam 5 nieszczęśliwych kur
Nie wiem kiedy wiosna zdecyduje się na ocieplenie, ale taka bywała u nas wiosna...ranki chłodne, a potem cieplutko i słonecznie. Nie jest źle
Dziękuję i Tobie zdróweczka i sił do pracy
Dzisiaj na odmianę pochwalę się chlebem, który co jakiś czas wypiekam!

oraz pomidorki, które są wszędzie


te goździki kupione z torebeczką odżywki w Auch mam od 8 marca

Miłej soboty i udanego weekendu!
Nie będę opisywać co zrobiłam, bo wychodzę na robocopa
ale wszystko postępuje w dobrym kierunku Beatko dzieje się jak w każdym ogrodzie na wiosnę, a jeszcze w ogrodzie przydomowym dzieje się więcej
Koteczka Monisia wygłaskana, bo normalnieje i przychodzi na głaski Zmian jest sporo i to pociąga większa aktywności, której i tak na wiosnę nie brakuje. Wzbogaciłam się o wiele roślin, częściowo rekompensując sobie straty po wykopach, a jeszcze mam parę zamiarów
Bardzo dziękuję za dobrego życzenia, oby się sprawdzały i Tobie Beatko zdrówka i radości z wnuków i ogrodu, a że też wypięknieje tej wiosny to pewne

Martusiu dzisiaj jeszcze muszę kilka pomidorków przesadzić i czekam niecierpliwie na prawdziwe ocieplenie, żeby wynieść je do tunelu, bo w domu niestety zawadzają
Pogoda jest dobra do prac, bo nie ma wielkich upałów, które różnie o tej porze się znosi. Aktywność przepłacam wieczornymi bólami kończyn i kręgosłupa
Pozdrawiam 
Igalo kurki powoli zaczynają dochodzić do siebie i wczoraj jedna walczyła ze starszą kurą łapiąc się za czuby
Niestety nie całkiem były zdrowe ale wet zaaplikował leki i po jednym dniu widzę poprawę. W wielkich kurnika jedynie dają specyfiki na nieśność a jak coś nie tak to sprzedają...to nieuczciwi sprzedawcy
Pozdrawiam serdecznie Agnieszko patrzę często przy okazji na pogodę na północy i powiem Ci...nie zazdroszczę
U nas też poranki siwe, ale potem przyjemnie świeci słoneczko mi ciepło umiarkowane w sam raz do pracy. Tobie też dziękuję za miłe słowa pod adresem rozsad i moim
Rozsady trochę w tym roku traktuję po macoszemu, bo siły spożywam na zewnątrz, ale nie jest źle. W ogóle nie wyszła kapusta, selery ale nie przejmuję się tym, bo kupuję kilka sztuk na targu.Patyczki przysłała mi Karolina Karolacha i są to patyczki derenia Cheroke Sunset , Słonisza i jej róży Gizelki. Na razie żyją a co dalej zobaczymy!
Miłej soboty i pozdrawiam

Mariuszu dziękuję ...oby dopisywało, w bo w tym roku wiele mi trzeba. Za rok, dwa może będzie tej pracy mniej, bo w tym wyjątkowo się skumulowało i to bez zimowego odpoczynku. Nawet nie wiem kiedy zima minęła
Wiosna dodaje powera Iwonko trochę przesadzasz, bo widziałam wiosna u Ciebie piękna i zdecydowanie do przodu
O kurzeńcu pisałam, że nie ma czego zazdrościć...ciężkiej pracy? nie wiem czy nie wolałam zapłacić i zawsze ktoś przywiezie jakiegoś nawozu ...to jest jednak wieś. Oprócz kurzeńca przywiózł mi pan gołębiego złota, bo podobno jest najlepsze Masz rację kurki szybko się przyzwyczają do wolności. Pozdrawiam
Lucynko nic nie szkodzi...nikt Cię tak nie zrozumie jak ja, ja która często może komputer otwieram ale pisać nie mam siły. Ręce bolą do samych ramion
Sadzonki dorodne te, na których naprawdę mi zależało! Kwiatów siałam niewiele i dopiero teraz niedawno posiałam gazanie, zatrwiany (pierwsze padły) i mnóstwo dalii, bo znalazłam zgubione nasiona. Więc sadzić i tak będzie co
Ja czasem to lubię jak mnie M wyciągnie gdzieś na kawałek dnia bo tez nie przeholuję z pracami
Miłego weekendu Luciu i niech kondycha i zdrówko dopisuje

Tereniu jesteś
Kury miałam nie odnawiane parę lat i część padło ze starości oraz z przywleczonej choroby (zaopiekowałam się czyimiś starymi kurami po śmierci właściciela), a ponieważ dzieci i ich najbliżsi znajomi innych jaj nie jedzą oprócz tych z B. to dokupiłam 5 nieszczęśliwych kur
Nie wiem kiedy wiosna zdecyduje się na ocieplenie, ale taka bywała u nas wiosna...ranki chłodne, a potem cieplutko i słonecznie. Nie jest źle
Dziękuję i Tobie zdróweczka i sił do pracy

Dzisiaj na odmianę pochwalę się chlebem, który co jakiś czas wypiekam!

oraz pomidorki, które są wszędzie


te goździki kupione z torebeczką odżywki w Auch mam od 8 marca

Miłej soboty i udanego weekendu!
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu.Pięknie i smaczne i dla oka i smaku,dobrze piec swojski chleb.Ja od dwu miesięcy w ogóle nie jem przemysłowego chleba,bo nie mogę już go smacznie jeść i nie mam już zgagi odkąd sama wypiekam!
W tym roku u mnie bez parapetówek.
W tym roku u mnie bez parapetówek.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Faktycznie pomidorów u Ciebie zatrzęsienie, Marysiu.
I każda roślinka już we własnym mieszkanku.
Moje wprawdzie przepikowane, ale jeszcze w komunie.
Za dużo ich i teraz czekam na selekcję naturalną, a one jak głupie, wszystkie mają się dobrze.
Kondycja u mnie z roku na rok jakaś słabsza,
ale jakoś daję radę, nie mniej serdeczne dzięki za dobre życzenia.
Niech się spełnią.
Dobrej słonecznej niedzieli, Maryś.

Moje wprawdzie przepikowane, ale jeszcze w komunie.
Kondycja u mnie z roku na rok jakaś słabsza,
Dobrej słonecznej niedzieli, Maryś.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, dzisiaj zobaczyłam w centrum jak ładnie posadzili sporo narzyzów. Od razu sobie pomyślałam o tym Twoim poletku - jak to pięknie wygląda.
Kolejne parapety na bogato
Bardzo miłej niedzieli życzę
Kolejne parapety na bogato
Bardzo miłej niedzieli życzę
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Oj pomidorków to masz sporo
, wiem Marysiu, że przy tym jest duzo pracy, ale ja zawsze z niego korzystałam, byłam zadowolona, miała swoje, teraz nie ma skad wziąć, więc muszę kupować w sklepie, to nie to samo
, ze słoneczkiem nie przesadzam, na prawdę dzień w dzień deszcz, albo ciężkie chmury, no wczoraj na reszcie przyświeciło słonko, to ja szybko po pracy Adasia pod pachę i na działeczkę, fajnie było i ciepło, dzis znowu chmury
Pięknej niedzieli życzę 
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Pojechałam w piątek na działkę, tak jak miałam zaplanowane, ale niestety pogoda nie bardzo się postarała. Gdyby jeszcze nie wiało, byłoby
, a tak musiałam się cieplej ubrać, za to w domku jak paliłam słomę, to musiałam rozbierać się prawie do rosołu i tak w kółko Macieju
Jak na razie nie widzę wszystkich roślin, ale spokojnie daję jeszcze sobie i im czas. Pomidorki tez już popikowałam i jak na razie nie widzę wśród nich strat. Przesadziłam około pięćdziesięciu pomidorów, ale to jeszcze dla jednego i drugiego taty. Sobie zostawię szesnaście (dwa pójdą na balkon), a i tak nie wiem jak sobie z nimi poradzę, bo jestem w tym temacie zupełnie zielona.
Chlebek wygląda smakowicie, pięknie wyrośnięty
Słonecznego tygodnia
Chlebek wygląda smakowicie, pięknie wyrośnięty
Słonecznego tygodnia
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2266
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu, sama zapracowana podziwiam Twoje dokonania jak TY dajesz radę
Kurki faktycznie jakieś wystraszone,ale lada dzień pokarzą na co je stać oby tylko nie przywlekły niechcianych gości.
Cieszę się , ze Monisia lepiej, wygłaskaj i w moim imieniu sierściucha,będzie wdzięczna za wszystkie głaski.
Popodziwiałam Twoje parapetowe osiągnięcia, u mnie niestety w ty roku porażka,nawet foliaczka w domku nie rozłożyłam
wstyd pokazać te 4-5 sadzonek wyciągniętych ponad miarę pomidorów i może 3 papryki ostre to wszystko co mam
trudno coś za coś, na szczęście mam źródło w którym będę mogła uzupełnić braki.
Jadą do Ciebie roślinki, niestety paproci nie mam,tylko mam pióropusznika strusiego , nie wysłałam za bardzo się rozłazi, chyba ze chcesz to doślę.
Miłego , słonecznego tygodnia
Kurki faktycznie jakieś wystraszone,ale lada dzień pokarzą na co je stać oby tylko nie przywlekły niechcianych gości.
Cieszę się , ze Monisia lepiej, wygłaskaj i w moim imieniu sierściucha,będzie wdzięczna za wszystkie głaski.
Popodziwiałam Twoje parapetowe osiągnięcia, u mnie niestety w ty roku porażka,nawet foliaczka w domku nie rozłożyłam
Jadą do Ciebie roślinki, niestety paproci nie mam,tylko mam pióropusznika strusiego , nie wysłałam za bardzo się rozłazi, chyba ze chcesz to doślę.
Miłego , słonecznego tygodnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Chlebuś wygląda bardzo smakowicie.
I ja co jakiś czas piekę.
Pomidorki ładnie rosną.Ja w tym roku też troszkę ich mam.
pozdrawiam Marysiu i dobrego dnia życzę
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42388
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam w nowym miesiącu!
Dzień rześki, bo chociaż słońce świeciło i w jego promieniach było ciepło to zawiewał mroźny wiatr. W nocy znowu zapowiadają przymrozek, chociaż tej nocy prognoza się nie sprawdziła
Zajęłam się dzisiaj dopiero po południu rozwożeniem zrębków. Wymyśliłam, że postawię na permakulturę. Ładując zrębki do wiader stwierdziłam, że wewnątrz kopca jest cieplutko i przypomniałam sobie o ściółkowaniu grządek. Co prawda oni polecają na zimę, ale może do maja trochę się rozłoży i grządkę ogrzeje a ja tam posadzę arbuzy
Druga większa grządka to po poprzednich truskawkach będzie sobie dojrzewać ...może i do wiosny. No to mam 1000 kursów tam i z powrotem 
Bożenko ja od dawna wypiekam chleby ale czasem tobie przerwę ...i znowu wracam! To mój kolejny powrót bo taki chleb nie dość że zdrowszy, smaczniejszy to jeszcze według mnie bardziej syty! Więcej chleba w chlebie
Ja też miałam ograniczyć i chyba trochę się udało, ale pomidory obowiązkowo 
Lucynko masz rację z naturalną selekcja u pomidorków kiepsko, co prawda chyba ze 3 padły, ale co to jest przy ponad 90
Parę sadzonek już zaklepała córuś ale reszta pójdzie w pole do gruntu i do tunelu
To jedyne pomidory jakie jem. Masz rację z tą kondycją ...ale to chyba normalne
Dobrego miesiąca Lucynko w zdrowiu, pogodzie i tężyźnie fizycznej
Beatko moje żonkile czy narcyzy zawsze zachowywały kolejność w kwitnieniu...najpierw miniaturki, potem dzikuski a na końcu odmianowe. A ja widzę że niektóre odmianowe jakieś wyrywne i już się otwierają
Parapety niestety pełne pomidorów i papryki, ale i jakieś kwiatuszki się znajdą
Dziękuję dobrego i spokojnego tygodnia Ci życzę
Iwonko 0042 pamiętam taki rok, kiedy dzień w dzień było popielato aż się żyć odechciewało więc rozumiem Cię, bo nawet jak jest zimno a słońce świeci to jakoś inaczej
Jakoś w tym roku szczególnie dały mi w kość porządki w kurnikach. W zimie mieszkały kaczki, a one wiesz jak chlastają a ja tylko dokładałam słomy...zrobił się beton
A sił coraz mniej
Miłego tygodnia
Iwonko 1 Jak na Ciebie to pomidorków sporo! Dlaczego miałabyś nie poradzić sobie z uprawą na balkonie? Odpowiednie odmiany i nawóz do pomidorów to wszystko czego potrzeba
Chleby chyba opanowałam do perfekcji, bez ważenia i mierzenia a wychodzi zawsze
Pogodnego i spokojnego tygodnia
Julciu nie ma wyjścia ...chciało się mieć ogród i ma się tysiące pomysłów to trzeba włączyć 3 bieg
Jak każdy organizm żywy jeden przystosowuje się łatwiej inny trudniej. Jest ich 5, a 2 już włączyły się w społeczność
Monisia daje się już głaskać, bo widać że zniknęła przyczyna rozdrażnienia, w środę idziemy na drugi zastrzyk który podobno ugruntowuje leczenie, a kolejne już tylko uodparniają...wygłaskana
Jesteś w pełni usprawiedliwiona to wyjątkowy rok i trudno zajmować się jeszcze parapetami. Dobrze, że ma źródło to uzupełnisz co trzeba.
Dziękuję Julciu
....a ja kupiłam pióropusznika i mówisz że szaleje? no zobaczymy
Dobrego i pogodnego tygodnia
Aniu nie ma to jak własny, zdrowy chlebek!
Nie wyobrażam sobie roku bez własnych pomidorów a do tego doszły papryki, bo własne mogę jeść bez konsekwencji. W dodatku znalazłam trochę zagubionych nasion i kwiatki tez wysiałam
Dobrego tygodnia Aniu















Dziękuję za odwiedziny i życzę cudownego wiosennego kwietnia!
Dzień rześki, bo chociaż słońce świeciło i w jego promieniach było ciepło to zawiewał mroźny wiatr. W nocy znowu zapowiadają przymrozek, chociaż tej nocy prognoza się nie sprawdziła

Zajęłam się dzisiaj dopiero po południu rozwożeniem zrębków. Wymyśliłam, że postawię na permakulturę. Ładując zrębki do wiader stwierdziłam, że wewnątrz kopca jest cieplutko i przypomniałam sobie o ściółkowaniu grządek. Co prawda oni polecają na zimę, ale może do maja trochę się rozłoży i grządkę ogrzeje a ja tam posadzę arbuzy
Druga większa grządka to po poprzednich truskawkach będzie sobie dojrzewać ...może i do wiosny. No to mam 1000 kursów tam i z powrotem 
Bożenko ja od dawna wypiekam chleby ale czasem tobie przerwę ...i znowu wracam! To mój kolejny powrót bo taki chleb nie dość że zdrowszy, smaczniejszy to jeszcze według mnie bardziej syty! Więcej chleba w chlebie
Ja też miałam ograniczyć i chyba trochę się udało, ale pomidory obowiązkowo 
Lucynko masz rację z naturalną selekcja u pomidorków kiepsko, co prawda chyba ze 3 padły, ale co to jest przy ponad 90
Dobrego miesiąca Lucynko w zdrowiu, pogodzie i tężyźnie fizycznej
Beatko moje żonkile czy narcyzy zawsze zachowywały kolejność w kwitnieniu...najpierw miniaturki, potem dzikuski a na końcu odmianowe. A ja widzę że niektóre odmianowe jakieś wyrywne i już się otwierają
Dziękuję dobrego i spokojnego tygodnia Ci życzę
Iwonko 0042 pamiętam taki rok, kiedy dzień w dzień było popielato aż się żyć odechciewało więc rozumiem Cię, bo nawet jak jest zimno a słońce świeci to jakoś inaczej

Jakoś w tym roku szczególnie dały mi w kość porządki w kurnikach. W zimie mieszkały kaczki, a one wiesz jak chlastają a ja tylko dokładałam słomy...zrobił się beton
Miłego tygodnia
Iwonko 1 Jak na Ciebie to pomidorków sporo! Dlaczego miałabyś nie poradzić sobie z uprawą na balkonie? Odpowiednie odmiany i nawóz do pomidorów to wszystko czego potrzeba

Chleby chyba opanowałam do perfekcji, bez ważenia i mierzenia a wychodzi zawsze
Pogodnego i spokojnego tygodnia
Julciu nie ma wyjścia ...chciało się mieć ogród i ma się tysiące pomysłów to trzeba włączyć 3 bieg
Jak każdy organizm żywy jeden przystosowuje się łatwiej inny trudniej. Jest ich 5, a 2 już włączyły się w społeczność Monisia daje się już głaskać, bo widać że zniknęła przyczyna rozdrażnienia, w środę idziemy na drugi zastrzyk który podobno ugruntowuje leczenie, a kolejne już tylko uodparniają...wygłaskana
Jesteś w pełni usprawiedliwiona to wyjątkowy rok i trudno zajmować się jeszcze parapetami. Dobrze, że ma źródło to uzupełnisz co trzeba.
Dziękuję Julciu
Dobrego i pogodnego tygodnia
Aniu nie ma to jak własny, zdrowy chlebek!
Nie wyobrażam sobie roku bez własnych pomidorów a do tego doszły papryki, bo własne mogę jeść bez konsekwencji. W dodatku znalazłam trochę zagubionych nasion i kwiatki tez wysiałam
Dobrego tygodnia Aniu















Dziękuję za odwiedziny i życzę cudownego wiosennego kwietnia!
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Marysiu,wiosna u Ciebie jakaś szybka ,u mnie tak jeszcze nie ma ,i narcyzy już zaczynają swój spektakl ,musze jutro obejść dokładnie ,dzisiaj wycinaliśmy z Bogusiem trawy i jakoś się sprząta powoli,ale teraz muszę robić wysyłki ,a mam ich trochę , trawy do końca może pojutrze Boguś wytnie ,jutro go nie ma cały dzień ,kurki pewnie też się cieszą z wiosny,dzięcioły co rano tłuką się w moim wąwozie ogromnie ,ale ich bardzo lubię , pozdrawiam 
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu pięknie u Ciebie i tak kolorowo
Narcyzy już kwitną a u mnie jeszcze nawet paków nie widać
I ja zbieram się do pieczenia chlebka ale ciągle brak czasu i sił a on tak apetycznie wygląda .
Serdecznie pozdrawiam i dużo sił i zdrówka życzę abyś mogła spełnić swoje plany
I ja zbieram się do pieczenia chlebka ale ciągle brak czasu i sił a on tak apetycznie wygląda .
Serdecznie pozdrawiam i dużo sił i zdrówka życzę abyś mogła spełnić swoje plany
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Przepiękne wiosenne kwiatuszki
Podwójne, starej odmiany żonkile the best
Urocze ,wczesne tulipanki
Piszesz ,że kupiłaś paproć pióropusznik strusi , serio
Ło Matko Bosko Sielpiańsko ,jak mawia Beatrix
Od 20 - tu lat mam z tymi paprociami skaranie Boskie.
Lubię je ,nawet je jem
One są mega ,potężnie ekspansywne ,jak potwory.
Wszędzie wrosną tymi kłączami.
Wiec proszę uważaj z nimi.
Jeśli to wiesz to pseplasam, ale nie życzę Wam parku paprociowego ,jak z Rivendell - krainy elfów zamiast ogrodu 
Przepiękne wiosenne kwiatuszki
Podwójne, starej odmiany żonkile the best
Urocze ,wczesne tulipanki
Piszesz ,że kupiłaś paproć pióropusznik strusi , serio
Ło Matko Bosko Sielpiańsko ,jak mawia Beatrix
Od 20 - tu lat mam z tymi paprociami skaranie Boskie.
Lubię je ,nawet je jem
Wszędzie wrosną tymi kłączami.
Wiec proszę uważaj z nimi.

