Ja jeszcze tne, także rozstawianie 1szego kwietnia

Mały zapierdziel jest
ale to aż czuć że żyję. Zaraz dostawa bylin i dojadą imporciaki

Witam wszystkich, jestem nowym użytkownikiem forum, choć na pewno już nie świeżakiem w branży.
Nie wiem, czy to odpowiedni dział i temat do powitań, ale nie znalazłem typowej "powitalni forumowej".
Chętnie powymieniam się doświadczeniami, bo w naszej branży coraz trudniej o zdobycie informacji od innych producentów, a zwłaszcza tych działających na tym samym rynku zbytu.
Cóż, niestety, w końcu "konkurencję" należy zwalczać na wszelkie sposoby.... Niektórzy aż nazbyt do serca biorą sobie ten slogan.
Z ogrodnictwem związany jestem w zasadzie od dziecka, ale samodzielnie zacząłem działać od '95.
Początkowo uprawę kwiatów ciętych pod osłonami i w gruncie łączyłem z warzywami.
Obecnie, stopniowo od trzech lat wprowadzamy rośliny doniczkowe, zmieniajac tym samym profil produkcji.

To chyba tyle w kwestii słowa wstępnego.
Więcej wyjdzie "w praniu".

Mam już pierwsze pytanie, nasunęło mi się w trakcie lektury tematu.
Dotyczy toprexu, niektórzy z Was używają go jako retardanta.
Przy jakich gatunkach jest skuteczny i w jakich stężeniach bezpiecznie można go używać?
Czy poza skarleniem ma jeszcze dodatkowo jakieś działanie przciwgrzybowe?
U siebie używam tylko CCC, B-nine, oraz Bonzi.

Witaj na Forum! Od razu sie z Toba zgodze u mnie na wsi tez sie nie pozywisz wszystko scisle tajne

Smutne to trochę, ale cóż zrobić...
Na szczęście nie wszyscy w 100% wpisują się w ten schemat, więc wiara w człowieka nie ginie.

Cieszę się, ze dane mi było przeżyć dzieciństwo i lata dorastania w tych "innych czasach".
Miło wspominam każde wakacje spędzane u kuzynek na wsi i atmosferę tamtych dni, kiedy pomimo całego nawału pracy w gospodarstwie był czas na kontakt człowieka z innym człowiekiem, na drobne przyjemności, jak choćby wieczorna kąpiel w jeziorze.
Pojechałem ostatnio po latach w to miejsce. Co z tego, że widać nowoczesne maszyny pod domami.
Teraz każdy siedzi w "swej norce", a plaża nad jeziorem dawno już zarosła trzcinami.


A wracając do tematu, to bratki już się kończą u Was?
U mnie, na dalekiej północy dopiero budzi się tzw "ssanie" na giełdzie.
Choć lokalni "superproducenci" z ceną już zdążyli zjechać do 1zeta, czyli jak zwykle....
Jak tu kopać się z koniem?

U mnie bratek nadal 1.1zł już prawie mi się kończy może z 12tyś zostało w pt na giełdę już zabieram pelargonie. Co do skarlaczy to mocno indywidualna rzecz u mnie idzie Toprex, b-nine, i czasem antywylegacz. Generalnie na wszystko idzie toprex w dawce od 1-3ml na 10l. toprex jest też anty grzybowy

Już pelargonie ???

Dzięki za info o toprexie, swoją droga to paclobutrazol występuje również w Bonzi.
Tylko tam zalecają stężenia od 10-50ml/10l, przy zawartości substancji aktywnej 4g/l.
W toprexie jest jej 125g/l. A wiec ostra dawka.

Jak oceniasz jego działanie w porównaniu do b-nine?
Trzyma rośliny dłużej "za łeb"?
Wystąpiły kiedyś może jakieś niepożądane objawy na roślinach po jego stosowaniu?
Dziś zrobiłem próbę na bratkach, poszła mieszanka cycocel+bonzi po 10ml/10l.
Musza jeszcze wytrzymać w dobrej kondycji kilka tygodni.

Z pelargoniąpowiadasz jedziesz na giełdę..... Hmmm....
No dwa tygodnie do przodu jesteście tam, na południe od Pomorza.
Pochwal się koniecznie za jaką sumkę sprzedasz pierwszą!

Ja mam do Was pytanie dotyczące bratków. W zeszłym roku w sierpniu posiałem bratki i zimowały one w tunelu. Jak Wy to robicie, że mają one takie piękne, wielki kwiaty? Zaczęły właśnie kwitnąć, ale kwiaty są małe Może zbyt późno je posiałem, albo za mało nawoziłem?

Toprex trzyma długo pelargonie spokojnie z 2-3tygodnie. pierwsza pójdzie za około 4.33 zwykła i 5zł Caliope. Ja kupuję siewkę 480szt z SG i kwiatek na ten czas mam bardzo duży. Idzie nawożenie combisolem jak i opryski

Julian, dużo czynników może wpływać na Twoje problemy.
Zaczynajac od odmiany, przez podłoże, jego odczyn, wilgotność, zbalansowana zasobność w składniki pokarmowe, zasolenie.....
Pierwszy kwiat jest największy, kolejne są drobniejsze, ale liczniej się pojawiają.
Pokaż chociaż jakieś zdjęcie, bo tak to jak wrozeńie z fusów.

Witam są tutaj producenci wrzosów? przywiozłem dzisiaj moje pierwsze wrzosy jutro będą sadzone i mam kilka pytań.

Kilka lat wstecz miałem epizod wrzosowy.
Testowo posadziłem kilka odmian, około 20 tys.
Jednak ówczesne trudności ze zbytem na giełdzie skutecznie wyleczyły mnie z tego tematu.
Na naszym rynku ścierało się cenowo 2 lokalnych kolosów, więc trudno było się wbić komukolwiek do gry.

A powiedz mi czym w początkowej fazie je nawoziłeś?