No to ja się pochwalę swoimi koleusami rokoko, których zdjęcia już zamieszczałam w tym wątku. Teraz trochę podrosły i wyglądają tak. Przypomnę tylko: siałam 1.01.2019, jedną torebkę koleusów rokoko z firmy Legutko. Wykiełkowało 57, teraz mam 43 sztuki (trochę padło). Siane w tym samym czasie z jednej torebki, stoją na tym samym południowym parapecie (kuchnia) i te przepikowane z foremki do doniczek są duże, a te które dłużej były w foremce są malutkie. Mam różne wielkości, ponieważ w różnym czasie były przesadzane do tymczasowych plastikowych doniczek. Jednak wielkość doniczki ma decydujące znaczenie dla ich wielkości. Podlewam wodą przefiltrowaną lub zimną przegotowaną. Jeszcze ich nie zasilałam żadnym nawozem. Nawet się zastanawiam, czy ich nie przesadzić już do skrzynek balkonowych (niektóre są na tyle duże), a w razie przymrozków zabierać na noc do mieszkania. I wygląda na to, że będę miała kilka kolorów, ale jeszcze nie wiem dokładnie jakie. Te które wyglądały na fioletowe, teraz mają różowe przebarwienia.
Ten chyba będzie inny?
I jeszcze zielone, dwa się różnią są takie bardzo "skręcone", tyle że jeden jest ciemno zielony, a drugi jasno zielony z fioletowymi akcentami.
I jeszcze mam takie zielone
