Byłaś kiedyś w ogrodzie śląskim w Świerklańcu? Jeśli nie, polecam
Bazylowo
Re: Bazylowo
Szukam jakiś traw na moją "francuską" rabatę dlatego pytam, dzięki za opowiedz 
Byłaś kiedyś w ogrodzie śląskim w Świerklańcu? Jeśli nie, polecam
Byłaś kiedyś w ogrodzie śląskim w Świerklańcu? Jeśli nie, polecam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bazylowo
Bukiecik prześliczny
lubię te papuzie tulipanki tak jak i te wielkie papugi zresztą papugi są pocieszne, szczególnie te gadające .Ciekawe papugarnia jeszcze nie słyszałam o takiej, jednak z ciekawości musiałam zajrzeć gdzie ona jest .Muszę namówić wnuka ,żebyśmy tam pojechali z Amelką to rzut beretem. Pogoda dzisiaj barowa jak w kwietniu ,wiec życzę Ci Beatko udanego dnia 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Bazylowo
Witaj zabiegana Beatko
Prześlicznie wyglądają krokusy w trawie, czy nie masz potem problemu z koszeniem, bo chyba liście długo się utrzymują? Szkoda pięknej kordyliny, zawsze podziwiam je w angielskich ogrodach, ale niestety nasz klimat im nie służy
Pogoda na razie nie pozwala na dłuższe prace ogrodowe, u mnie dzisiaj i kropiło i jakieś śniegowe zmarzliny padały. Życzę słoneczka i zdrówka oraz wielu radości z wnuków

Prześlicznie wyglądają krokusy w trawie, czy nie masz potem problemu z koszeniem, bo chyba liście długo się utrzymują? Szkoda pięknej kordyliny, zawsze podziwiam je w angielskich ogrodach, ale niestety nasz klimat im nie służy
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Bazylowo
Witaj Beatko
Piękny bukiet papuzich tulipanów , chyba ?
Ale ładne papugi.Szkoda,że u nas nie żyją na wolności , jeszcze kolorowej by nam było i w powietrzu
Piękny bukiet papuzich tulipanów , chyba ?
Ale ładne papugi.Szkoda,że u nas nie żyją na wolności , jeszcze kolorowej by nam było i w powietrzu
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Bazylowo
Beatko nie tylko Ty masz niedoczas
jak też albo u siebie, albo u innych mam zaległości i co nadrobię trochę, to zaraz znów się robią, idzie wiosna i ruch na forum się zrobił większy 
Działka czeka, iryski dokupione, pewnie jeszcze sporo rzeczy przed sezonem wpadnie do koszyka hihi
Życzę siły i rozciągnięcia doby hehe co byś więcej czasu miała i na działkę i na forum
Działka czeka, iryski dokupione, pewnie jeszcze sporo rzeczy przed sezonem wpadnie do koszyka hihi
Życzę siły i rozciągnięcia doby hehe co byś więcej czasu miała i na działkę i na forum
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Dobry wieczór Wszystkim
Dziękuję pięknie za wszystkie odwiedzinki
Działka zarówno moja jak i Wasze królestwa nabierają wiosennych kolorów. Mimo niezbyt sprzyjającej pogody rośliny zdają się być z tego zadowolone - nie jest zbyt ciepło, ale dość słonecznie a do tego chłodne noce powodują, że rośliny fajnie się hartują.
Niestety właśnie pogoda, a szczególnie uprzykrzający życie wiatr nie pozwolił nam w głównej mierze na wykonanie założonego planu. Ale ponoć plany są po to, aby je zmieniać - przynajmniej tak mówi Iwonka i tego się będę trzymać.
Na szczęście i ku mojej radości pogoda niedzielna była kapitalna i pozwoliła mi nareszcie się na działce napracować, a właściwie pracując odpocząć. Wiem, wiem, niedziela dniem świętym, ale ja naprawdę nie mam kiedy się za to zabrać. A jeżeli pracę wykonuje się dla czystej przyjemności to moim zdaniem nie grzech
Dokończyłam obrabianie powojników, przycinanie i przyginanie gałązek róż oraz trochę innych prac przeplatanych obserwacją i napawaniem moich oczu pięknymi zwiatunami wiosny. A ta faktycznie z każdym dniem ba, nawet z każdą chwilą wydaje się lepiej gościć w moim ogrodzie. Krokusy, cebulice, przebiśniegi, stokrotki i pojedyncze brateczki w trawie kwitnąc dają pierwsze kolory. Swoje pąki pokazują pierwsze szafirki. Lada moment zakwitnie pierwszy narcyz. Róże, powojniki już rozwijają swoje pąki liściowe i tak mogłabym jeszcze trochę oznak wymienić.
A tak to wyglądą :






Damianie niestety na temat traw nie wiem zbyt wiele, więc nie pomogę. Kostrzewa sina jest jak dla mnie piękna i mało wymagająca a daje fantastyczny srebrno-niebieski akcent kolorystyczny w ogrodzie, szczególnie na ciemnym tle. Ja mam tylko jeden mały kłopocik z nią. A mianowicie jakieś zwierzątko lubi sobie na jednej z nich sypiać, a co za tym idzie trochę mi ją tłucze
Ale na szczęście nie jest to cecha gatunkowa
No nie byłam w Świerklańcu, jedynie kilka razy przejeżdżałam tamtędy i postanowiłam, że kiedyś tam się wybiorę. Ale jak to z planami bywa...

Jadzinko papugi to faktycznie bardzo ciekawe i wbrew pozorom bardzo inteligentne ptaki. Sama miałam w domu swego czasu papużki faliste, a nawet przez chwilę Nimfę którą dostałam. Ale tę musieliśmy oddać bo nie wiem czemu, ale atakowała mężczyzn.
Do papugarni warto się wybrać, jednak trzeba przemyśleć wizytę z małymi dziećmi i albo je przygotować (o ile się da) albo dobrze pilnować, bo tam są różnej wielkości i temperamentu papugi. Sama widziałam jak jedna dziabnęła kilkulatka, a ten się bardzo przestraszył, a może i go bolało, bo moją córkę (która jest już pannicą) tak uszczypnęła, że aż krew jej poszła z palca. Widziałam też dzieci które płakały ze strachu, bo papużka chciała na nich usiąść. Oczywiście to były pojedyncze przypadki. Znakomita większość dzieci była bardzo zadowolona (w tym moje wnusie). I oczywiście nie mam pretensji do papug, bo to przecież my ingerujemy w ich życie. Jak dla mnie minusem była ilość osób wpuszczanych za jednym razem do pomieszczenia, zwyczajnie było tłoczno. Więc jeżeli mogę polecić, to najlepiej w tygodniu i z rana/przed południem, bo wtedy papugi są jeszcze głodne i chętnie dają się karmić.
Przesyłam serdeczności

Marysiu oj ostatnio faktycznie jakoś jestem zabiegana. Jak nie praca, to domowe obowiązki i sprawy trzeba załatwiać, a do tego jeszcze jakiś wirus mi się przyplątał i tak mnie męczy kaszel, że chwilami mam wrażenie że płuca wypluję - przepraszam za tak dosadne określenie, ale ono najlepiej odzwierciedla moje doznania
Z krokusami mam problem, a właściwie to problem ma mój M, bo po przekwitnięciu nie pozwalam mu przez jakiś czas kosić trawy, co bardzo mu się nie podoba
Też mi szkoda tych kordylin, bo były naprawdę piękne. Ale cóż, jak trafię na nie w sklepie, to kupię jeszcze raz.
Pogoda pomalutku ewaluuje, co mi się nawet podoba, bo roślinki się hartują. Ja niedzielę nareszcie mogłam sobie spędzić na działce - było super mimo, że jeszcze trochę wiało, ale było ciepełko. Do domu przyjechałam zadowolona jedynie trochę podrapana, bo zmagałam się z różami i czarną maliną.
Dziękuję za życzenia, które z serca odwzajemniam

Aniu z pewnością papugi by urozmaiciły naszą faunę.
Wypatruję już z niecierpliwością relacji z Twojej pięknej działeczki.
Pozdrowionka

Mario "... nie tylko Ty masz niedoczas, ja też albo u siebie, albo u innych mam zaległości i co nadrobię trochę, to zaraz znów się robią, idzie wiosna i ruch na forum się zrobił większy..." - witam bratnią duszę
Oj już z tym koszykiem to może niech już nic do niego nie wpada, bo chyba limit na tę wiosnę (wiosnę podkreślam, nie że na cały sezon
) wyczerpałam. Doba to by się przydało, żeby była rozciągliwa, jednak może niech się i nie rozciąga dla naszego dobra, bo człowiek zawsze taki gupi i z pewnością by wymyślił coś, na co mu znowu by czasu nie starczyło
Wiosenka już wita w naszych ogrodach, co mnie bardzo cieszy.
Pozdrawiam serdecznie

A teraz na zakończenie dwie radosne nowinki
Pierwsza i najważniejsza to taka, że 16-ego marca na świat przyszedł mój wnusio Filip Stanisław z czego jestem bardzo dumna i zadowolona
A druga, która też mi dzisiaj sprawiła radość (chociaż nieporównywalną do poprzedniej) była następująca:


Moje powojniki dotarły
Życzę Wszystkim dobrego tygodnia i idę nadrobić chociaż trochę zaległości
Dziękuję pięknie za wszystkie odwiedzinki
Działka zarówno moja jak i Wasze królestwa nabierają wiosennych kolorów. Mimo niezbyt sprzyjającej pogody rośliny zdają się być z tego zadowolone - nie jest zbyt ciepło, ale dość słonecznie a do tego chłodne noce powodują, że rośliny fajnie się hartują.
Niestety właśnie pogoda, a szczególnie uprzykrzający życie wiatr nie pozwolił nam w głównej mierze na wykonanie założonego planu. Ale ponoć plany są po to, aby je zmieniać - przynajmniej tak mówi Iwonka i tego się będę trzymać.
Na szczęście i ku mojej radości pogoda niedzielna była kapitalna i pozwoliła mi nareszcie się na działce napracować, a właściwie pracując odpocząć. Wiem, wiem, niedziela dniem świętym, ale ja naprawdę nie mam kiedy się za to zabrać. A jeżeli pracę wykonuje się dla czystej przyjemności to moim zdaniem nie grzech
Dokończyłam obrabianie powojników, przycinanie i przyginanie gałązek róż oraz trochę innych prac przeplatanych obserwacją i napawaniem moich oczu pięknymi zwiatunami wiosny. A ta faktycznie z każdym dniem ba, nawet z każdą chwilą wydaje się lepiej gościć w moim ogrodzie. Krokusy, cebulice, przebiśniegi, stokrotki i pojedyncze brateczki w trawie kwitnąc dają pierwsze kolory. Swoje pąki pokazują pierwsze szafirki. Lada moment zakwitnie pierwszy narcyz. Róże, powojniki już rozwijają swoje pąki liściowe i tak mogłabym jeszcze trochę oznak wymienić.
A tak to wyglądą :






Damianie niestety na temat traw nie wiem zbyt wiele, więc nie pomogę. Kostrzewa sina jest jak dla mnie piękna i mało wymagająca a daje fantastyczny srebrno-niebieski akcent kolorystyczny w ogrodzie, szczególnie na ciemnym tle. Ja mam tylko jeden mały kłopocik z nią. A mianowicie jakieś zwierzątko lubi sobie na jednej z nich sypiać, a co za tym idzie trochę mi ją tłucze
No nie byłam w Świerklańcu, jedynie kilka razy przejeżdżałam tamtędy i postanowiłam, że kiedyś tam się wybiorę. Ale jak to z planami bywa...

Jadzinko papugi to faktycznie bardzo ciekawe i wbrew pozorom bardzo inteligentne ptaki. Sama miałam w domu swego czasu papużki faliste, a nawet przez chwilę Nimfę którą dostałam. Ale tę musieliśmy oddać bo nie wiem czemu, ale atakowała mężczyzn.
Do papugarni warto się wybrać, jednak trzeba przemyśleć wizytę z małymi dziećmi i albo je przygotować (o ile się da) albo dobrze pilnować, bo tam są różnej wielkości i temperamentu papugi. Sama widziałam jak jedna dziabnęła kilkulatka, a ten się bardzo przestraszył, a może i go bolało, bo moją córkę (która jest już pannicą) tak uszczypnęła, że aż krew jej poszła z palca. Widziałam też dzieci które płakały ze strachu, bo papużka chciała na nich usiąść. Oczywiście to były pojedyncze przypadki. Znakomita większość dzieci była bardzo zadowolona (w tym moje wnusie). I oczywiście nie mam pretensji do papug, bo to przecież my ingerujemy w ich życie. Jak dla mnie minusem była ilość osób wpuszczanych za jednym razem do pomieszczenia, zwyczajnie było tłoczno. Więc jeżeli mogę polecić, to najlepiej w tygodniu i z rana/przed południem, bo wtedy papugi są jeszcze głodne i chętnie dają się karmić.
Przesyłam serdeczności

Marysiu oj ostatnio faktycznie jakoś jestem zabiegana. Jak nie praca, to domowe obowiązki i sprawy trzeba załatwiać, a do tego jeszcze jakiś wirus mi się przyplątał i tak mnie męczy kaszel, że chwilami mam wrażenie że płuca wypluję - przepraszam za tak dosadne określenie, ale ono najlepiej odzwierciedla moje doznania
Z krokusami mam problem, a właściwie to problem ma mój M, bo po przekwitnięciu nie pozwalam mu przez jakiś czas kosić trawy, co bardzo mu się nie podoba
Też mi szkoda tych kordylin, bo były naprawdę piękne. Ale cóż, jak trafię na nie w sklepie, to kupię jeszcze raz.
Pogoda pomalutku ewaluuje, co mi się nawet podoba, bo roślinki się hartują. Ja niedzielę nareszcie mogłam sobie spędzić na działce - było super mimo, że jeszcze trochę wiało, ale było ciepełko. Do domu przyjechałam zadowolona jedynie trochę podrapana, bo zmagałam się z różami i czarną maliną.
Dziękuję za życzenia, które z serca odwzajemniam

Aniu z pewnością papugi by urozmaiciły naszą faunę.
Wypatruję już z niecierpliwością relacji z Twojej pięknej działeczki.
Pozdrowionka

Mario "... nie tylko Ty masz niedoczas, ja też albo u siebie, albo u innych mam zaległości i co nadrobię trochę, to zaraz znów się robią, idzie wiosna i ruch na forum się zrobił większy..." - witam bratnią duszę
Oj już z tym koszykiem to może niech już nic do niego nie wpada, bo chyba limit na tę wiosnę (wiosnę podkreślam, nie że na cały sezon
Wiosenka już wita w naszych ogrodach, co mnie bardzo cieszy.
Pozdrawiam serdecznie

A teraz na zakończenie dwie radosne nowinki
Pierwsza i najważniejsza to taka, że 16-ego marca na świat przyszedł mój wnusio Filip Stanisław z czego jestem bardzo dumna i zadowolona
A druga, która też mi dzisiaj sprawiła radość (chociaż nieporównywalną do poprzedniej) była następująca:


Moje powojniki dotarły
Życzę Wszystkim dobrego tygodnia i idę nadrobić chociaż trochę zaległości
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Bazylowo
Babciu Beatko kochana gratuluję wnusia
oby wyrósł na zdrowego potężnego chłopa ku radości rodziców i dziadków. Jeden chłopczyk dwie panienki oj to juz trochę tego przytulania przybyło .Fajnie ,ze wreszcie udało się popracować w ogródku ,bo pogoda była wymarzona ,a że niedziela to też dzień pracy bardziej ku radości a nie za kasę .Te parę malusich kwiatków a jak cieszą a do tego śpiew ptaków czego więcej trzeba .Przesyłka dosyć spora 
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2908
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bazylowo
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- any57
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4653
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Bazylowo
Gratuluję wnuczka Beatko
No i radości z owej dużej paczki
Teraz nie będziesz patrzyła na pogodę, a patrzyła gdzie je posadzić
Ta pogoda niedzielna wszystkim nam poprawiła humor
No i radości z owej dużej paczki
Teraz nie będziesz patrzyła na pogodę, a patrzyła gdzie je posadzić
Ta pogoda niedzielna wszystkim nam poprawiła humor
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Jeszcze raz dobry wieczór Wszystkim
Jadziu chyba coś jak zwykle napisałam niezrozumiale, ja mam już wnuki bliźniaki - dwóch chłopców - Antka i Franka, a teraz przybył mi Filip. Na wnuczkę to jeszcze mi przyjdzie poczekać.
Ale za życzenia serdecznie dziękuję z całego
Ogród cieszy ogromnie, mogłabym tam siedzieć bez końca. A ta paczka to jeszcze nie to największe zamówienie
ale cieszy bardzo, bo to kochane moje powojniki.
Igo witam serdecznie i dziękuję za życzenia
Andrzeju ależ się złożyło - Ty odwiedzałeś moje włości a ja w tym czasie podziwiałam Twoje
dziękuję za życzenia
A paczka to jeszcze nie ta z największym zamówieniem, ale bardzo cieszy, bo to moje kochane powojniki
Dobrej nocy Wszystkim
Jadziu chyba coś jak zwykle napisałam niezrozumiale, ja mam już wnuki bliźniaki - dwóch chłopców - Antka i Franka, a teraz przybył mi Filip. Na wnuczkę to jeszcze mi przyjdzie poczekać.
Ale za życzenia serdecznie dziękuję z całego
Ogród cieszy ogromnie, mogłabym tam siedzieć bez końca. A ta paczka to jeszcze nie to największe zamówienie
Igo witam serdecznie i dziękuję za życzenia
Andrzeju ależ się złożyło - Ty odwiedzałeś moje włości a ja w tym czasie podziwiałam Twoje
dziękuję za życzenia
A paczka to jeszcze nie ta z największym zamówieniem, ale bardzo cieszy, bo to moje kochane powojniki
Dobrej nocy Wszystkim
- Minnie
- 200p

- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Witaj Beatko!
Cóż za radosna nowina, niech Wam wnusio rośnie śliczny, mądry i zdrowy, abyście mieli z niego duuużo pociechy. Serdeczne gratulacje!
Te wiosenne widoczki i pierwsze kwiaty radują ogromnie serducho, robisz bardzo ładne ujęcia swoją drogą
Ten bukiecik tulipanów gdzie zdobyłaś
Nigdy nie spotkałam papuzich w handlu. Uwielbiam tulipanowe bukiety chyba jeszcze bardziej od różanych, zazwyczaj biją je trwałością na głowę.
Ja też mam ciągle zaległości, nie mam pojęcia, jak to inni ogarniają, bo jak napiszę u siebie, to już nie mam czasu na odwiedziny i pisanie u innych i na odwrót! Nie potrafiłabym przelecieć tylko zdjęć i napisać "ładny ogród" i lecieć dalej...
Co do niedzieli, to ja też uważam, że praca, którą wykonuje się dla przyjemności to nie praca
Mieszkam jednak na wsi, to wiesz jak jest, co tam zresztą sąsiedzi, teściowa by we własnej osobie z wodą święconą i egzorcystą przyszła...
Następną niedzielę też mamy mieć ładną, a mnie złość na to bierze, bo to znowu w tygodniu taka kicha, a w niedzielę ładnie
No ale przynajmniej dla Ciebie będzie jakiś pożytek
Pierwsza paka przyszła, czy powojniki już posadzone?
Liliowiec jest zatem Twój, pomyślę co Ci jeszcze dorzucić do paczuchy, żeby nie podróżował samotnie, ale to się odezwę na priv
Cóż za radosna nowina, niech Wam wnusio rośnie śliczny, mądry i zdrowy, abyście mieli z niego duuużo pociechy. Serdeczne gratulacje!
Te wiosenne widoczki i pierwsze kwiaty radują ogromnie serducho, robisz bardzo ładne ujęcia swoją drogą
Ja też mam ciągle zaległości, nie mam pojęcia, jak to inni ogarniają, bo jak napiszę u siebie, to już nie mam czasu na odwiedziny i pisanie u innych i na odwrót! Nie potrafiłabym przelecieć tylko zdjęć i napisać "ładny ogród" i lecieć dalej...
Co do niedzieli, to ja też uważam, że praca, którą wykonuje się dla przyjemności to nie praca
Pierwsza paka przyszła, czy powojniki już posadzone?
Liliowiec jest zatem Twój, pomyślę co Ci jeszcze dorzucić do paczuchy, żeby nie podróżował samotnie, ale to się odezwę na priv
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Bylinowo-różany ogród u Minnie
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Aniu Kochana dziękuję za gratulacje i życzenia
Dziękuję także za pochwały.
Te pierwsze kwiatuchy to chyba robią największe wrażenie i najbardziej ruszają serducho. To zdjęcie tulipanów oczywiście zrobione przeze mnie, ale w restauracji, do której się wybrałam z koleżanką na kawkę. I nie mogłam sobie odmówić zrobienia im zdjęcia, bo w realu były jeszcze piękniejsze
Zgadzam się, tulipany jak są świeże i stoją w chłodnym to naprawdę potrafią długo cieszyć oko.
Ja też mam zaległości głównie dlatego, że lubię nie tylko oglądać obrazki, ale też czytać posty. Dziś np. cały wieczór spędziłam przy kompie - wyprowadziłam swój wątek i przeglądnęłam zaledwie kilka wątków i już jest prawie północ. A nie zawsze mam czasu tyle, ile bym chciała mieć na spacerowanie po FO.
Powojniki przyszły dopiero dzisiaj, więc jeszcze czekają na wywiezienie na działkę.
Za liliowca wielkie
, resztę dogadamy na PW.
W takim razie Aniu ja Tobie życzę dobrej pogody w dzień powszedni i przesyłam serdeczności
A teraz zmykam spać, bo jutro trzeba raniutko wstać do pracy
Te pierwsze kwiatuchy to chyba robią największe wrażenie i najbardziej ruszają serducho. To zdjęcie tulipanów oczywiście zrobione przeze mnie, ale w restauracji, do której się wybrałam z koleżanką na kawkę. I nie mogłam sobie odmówić zrobienia im zdjęcia, bo w realu były jeszcze piękniejsze
Zgadzam się, tulipany jak są świeże i stoją w chłodnym to naprawdę potrafią długo cieszyć oko.
Ja też mam zaległości głównie dlatego, że lubię nie tylko oglądać obrazki, ale też czytać posty. Dziś np. cały wieczór spędziłam przy kompie - wyprowadziłam swój wątek i przeglądnęłam zaledwie kilka wątków i już jest prawie północ. A nie zawsze mam czasu tyle, ile bym chciała mieć na spacerowanie po FO.
Powojniki przyszły dopiero dzisiaj, więc jeszcze czekają na wywiezienie na działkę.
Za liliowca wielkie
W takim razie Aniu ja Tobie życzę dobrej pogody w dzień powszedni i przesyłam serdeczności
A teraz zmykam spać, bo jutro trzeba raniutko wstać do pracy
Re: Bazylowo
Gratulacje!
Zastanawiam się nad powojnikami, ten fioletowy byłby idealnym uzupełnieniem mojej "francuskiej" rabaty. Możesz zdradzić jego nazwę?
Zastanawiam się nad powojnikami, ten fioletowy byłby idealnym uzupełnieniem mojej "francuskiej" rabaty. Możesz zdradzić jego nazwę?
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Bazylowo
Damianie dziękuję uprzejmie za gratulacje.
Co do powojnika, to rozumiem , że chodzi Ci o tego z paczki na powyższym, wczorajszym zdjęciu. Jeżeli tak, to jest to powojnik Mazury z grupy wielkokwiatowych późno kwitnących. I jest on wg opisu i zdjęcia na etykiecie niebieski. Faktycznie w moim telefonie też wygląda na jasno fioletowy
Ja dużo czasu spędzam na stronie http://www.clematis.com.pl , tam jest bardzo dużo informacji na temat powojników i mają fajną zakładkę pod hasłem "encyklopedia"
Dobrego dnia życzę
Co do powojnika, to rozumiem , że chodzi Ci o tego z paczki na powyższym, wczorajszym zdjęciu. Jeżeli tak, to jest to powojnik Mazury z grupy wielkokwiatowych późno kwitnących. I jest on wg opisu i zdjęcia na etykiecie niebieski. Faktycznie w moim telefonie też wygląda na jasno fioletowy
Ja dużo czasu spędzam na stronie http://www.clematis.com.pl , tam jest bardzo dużo informacji na temat powojników i mają fajną zakładkę pod hasłem "encyklopedia"
Dobrego dnia życzę
-
zbyszek50
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1185
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Bazylowo
A ja w tym roku spróbuje sam rozmnożyć powojnika, zobaczymy czy sie uda.




