
Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Są bratki, jest wiosna! To już postanowione 

- ewaidc1198
- 200p
- Posty: 487
- Od: 21 cze 2006, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
U mnie prymule stoją w donicy na zewnątrz już od połowy lutego , wiec z miesiac . Próbuję nimi wiosnę zaklinać, ale ona oporna jakas , nawet razem z zimą przymusiły mnie jeszcze żebym ze trzy razy na noc schowała tę donicę do domu przed przymrozkami. Takie skubane zawzięte. Czekaj ty zimo !! daję Ci góra osiem dni jeszcze, a potem fora ze dwora
:):) 




Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Piękne bratki zakupiłeś! Wiosna u Ciebie już buty zdejmuje. Ja wybieram się jutro, bo mają być w "promocyjnej cenie". Jeśli dla mnie zabraknie to kupię po nie promocyjnej cenie
Co do zakupów roślinnych i ich koordynacją z aparatem słuchu: ja wolę robić takie zakupy sama. Głównie dlatego, że mam dwójkę dzieci (wczesna podstawówka i przedszkole), które w każdym sklepie dostają jakiegoś małpiego rozumu. Jest w moim mieście duże centrum ogrodnicze połączone też ze sklepem zoologicznym i do tej części wysyłam męża z dzieciakami, ale zbyt krótko ich to wszystko zajmuje. Moje oglądanie, wybieranie, cmokanie, decydowanie wymaga zdecydowanie więcej czasu i spokoju. W ostateczności na ogół wychodzę zła, że przeszkodzono mi w zakupach i ... z pustymi rękami. Inna rzecz, że dość drogo w tym centrum...

Co do zakupów roślinnych i ich koordynacją z aparatem słuchu: ja wolę robić takie zakupy sama. Głównie dlatego, że mam dwójkę dzieci (wczesna podstawówka i przedszkole), które w każdym sklepie dostają jakiegoś małpiego rozumu. Jest w moim mieście duże centrum ogrodnicze połączone też ze sklepem zoologicznym i do tej części wysyłam męża z dzieciakami, ale zbyt krótko ich to wszystko zajmuje. Moje oglądanie, wybieranie, cmokanie, decydowanie wymaga zdecydowanie więcej czasu i spokoju. W ostateczności na ogół wychodzę zła, że przeszkodzono mi w zakupach i ... z pustymi rękami. Inna rzecz, że dość drogo w tym centrum...

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
A ja właśnie dziś kupiłam sobie te drobniutkie, bo te własnie bardzo lubię, no i prymulki, no tak na mnie zerkały, nie umiałam im się oprzeć 

Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Jak duża jest ta działka? Tak myślę w kontekście gunnery. To potężna roślina i dobrze wygląda, kiedy ma wolną przestrzeń wokół siebie, zajmuje zresztą dużo miejsca. Kiedys posadziłem na siedlisku dąb i jesion, piękne, potężne drzewa, ale w promieniu 15m wytrzymuje tylko bluszcz.
Pozdrawiam
Karol
Karol
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Wiosna się robi pełną parą. Zaplanowałem sobie ten weekend wolny na prace w ogrodzie i co ? Oczywiście pogoda jest paskudna. W takim wypadku zaszalałem na zakupach
Kupiłem 3 rododendrony(2 małe i 1 większy) Migdałka szczepionego na pniu. Martwi mnie tylko bo już ma kilkanaście pąków kwiatowych i zastanawiam się czy już go posadzić. No ale w sumie to nie mam innego wyjścia bo nie mam gdzie go w domu trzymać
Do tego kilka mini bratków, trochę nasion, 2 nowe liliowce, bulwę zantedeschia, kłącza gipsówki i kilka mieczyków. Zobaczymy co to będzie, mam nadzieję że pogoda się poprawi. Jutro postaram się wstawić jakieś zdjęcia jak tylko posadzę większość z tych roślin 



- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Uważaj z gipsówką, wygląda niewinnie, a rośnie potężny krzaczor, ja posadziłam dwie pomiędzy różami i strasznie się rozrosły, wpychają się na róże, muszę wycinać pędy, by je ograniczyć.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Niestety, każda działka jest za mała, kiedy człowiek wpadnie w entuzjazm sadzenia.
Pozdrawiam
Karol
Karol
- ewaidc1198
- 200p
- Posty: 487
- Od: 21 cze 2006, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
anida ale jaki piękny widok bukiety róż odrazu z gipsówką 
Seba ,a le Ci się wykroił pracowity weekend, tyle nowych nabytków, ja już bym latała w panice po działce zastanawiając się gdzie to wcisnąć ?. Bardzo jestem ciekawa zdjęć z tego haha maratonu

Seba ,a le Ci się wykroił pracowity weekend, tyle nowych nabytków, ja już bym latała w panice po działce zastanawiając się gdzie to wcisnąć ?. Bardzo jestem ciekawa zdjęć z tego haha maratonu

- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Ojjj, to była pracowita niedziela ! Posadziłem trochę roślin, zrobiłem mostek, wybrałem się na pola w poszukiwaniu kamieni do wykończenia oczka wodnego. Zacząłem od spaceru z taczką na polu za działkami a znalazłem 3 gigantyczne góry kamieni w okolicy nowo budowanej drogi
Coś czuję że zrobię kilka rzeczy z kamieni na działce w tym sezonie
Nawet wysiałem pierwsze kwiaty na multipaletki w szklarni



Migdałka kupiłem już z takimi pączkami, mam nadzieję że przymrozki ich nie zniszczą....



Lilia wodna w oczku puszcza pierwsze listki

Takie dwa liliowce dzisiaj posadziłem


Takie cudeńka posadziłem przy oczku


A to jest widok ogólny z dzisiaj na oczko !


Chciałem też odpalić tą kaskadę w konewce ale niestety, pompa po zimie odmówiła posłuszeństwa
Muszę się dzisiaj do niej dobrać ! Pizza Byłaś ciekawa zimowania eukaliptusa o ile dobrze pamiętam. Nie mam dobrych wieści... Niestety ale jestem na 99% pewny że nic z tego. Zrobił się strasznie suchy...
A co do domowych siewek. Pomidory rosną w siłę, kobea i rączniki mają pierwsze listki właściwe, czekają na rozsadzenie do oddzielnych doniczek, sałata się wyciąga niemiłosiernie więc jutro idzie do wywalenia. W te oczka wysieję paprykę, bazylia puszcza pierwsze liście właściwe po ponad miesiącu od wysiania a dalie stoją w miejscu. Jak mnie wnerwią to też wywalę! Niestety ale mimozy padły wszystkie na etapie pierwszych listków właściwych tak jak kiedyś
Zamówiłem też wczoraj na allegro sadzonkę moreli Zaleszczyckiej. Podobno jej kwiaty są bardziej odporne na wiosenne przymrozki. Mam nadzieję że doczekam się w tym roku chociaż jednej morelki z własnego drzewka
Anida W takim razie ja może swoją gipsówkę wsadzę do dużej donicy i zdołuję w taki sposób w ziemi






Migdałka kupiłem już z takimi pączkami, mam nadzieję że przymrozki ich nie zniszczą....



Lilia wodna w oczku puszcza pierwsze listki

Takie dwa liliowce dzisiaj posadziłem


Takie cudeńka posadziłem przy oczku


A to jest widok ogólny z dzisiaj na oczko !



Chciałem też odpalić tą kaskadę w konewce ale niestety, pompa po zimie odmówiła posłuszeństwa

A co do domowych siewek. Pomidory rosną w siłę, kobea i rączniki mają pierwsze listki właściwe, czekają na rozsadzenie do oddzielnych doniczek, sałata się wyciąga niemiłosiernie więc jutro idzie do wywalenia. W te oczka wysieję paprykę, bazylia puszcza pierwsze liście właściwe po ponad miesiącu od wysiania a dalie stoją w miejscu. Jak mnie wnerwią to też wywalę! Niestety ale mimozy padły wszystkie na etapie pierwszych listków właściwych tak jak kiedyś

Zamówiłem też wczoraj na allegro sadzonkę moreli Zaleszczyckiej. Podobno jej kwiaty są bardziej odporne na wiosenne przymrozki. Mam nadzieję że doczekam się w tym roku chociaż jednej morelki z własnego drzewka

Anida W takim razie ja może swoją gipsówkę wsadzę do dużej donicy i zdołuję w taki sposób w ziemi

- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1730
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Widzę, że nie próżnowałeś
i tak trzymać
Mam liliowca 'Strawberry Candy' - więc muszę napisać, że to świetny wybór
Niezawodnie kwitnie i jest naprawdę ładny w okresie kwitnienia.
Co do migdałka to bardziej obawiałbym się moniliozy niż przymrozków
Niestety ludzie nie kojarzą migdałka z wiśnią czy czereśnią a on choruje na te same choroby (jako drzewo pestkowe) - i widziałem już dziesiątki usychających migdałków z tego powodu
Zaopatrz się w preparat na tę chorobę, poczytaj kiedy opryskiwać żeby uniknąć choroby i żebyś mógł się cieszyć pięknym wyglądem tego migdałka
Fajnie, że możesz szaleć w szklarni z wysiewami


Mam liliowca 'Strawberry Candy' - więc muszę napisać, że to świetny wybór

Co do migdałka to bardziej obawiałbym się moniliozy niż przymrozków



Fajnie, że możesz szaleć w szklarni z wysiewami

Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Sałatę można już siać lub sadzić w szklarni, da sobie radę, nawet wyciągnięta. Nie jest zbyt wrażliwa na przymrozki
Pozdrawiam
Karol
Karol
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Seba widzę szalejesz na działce, co rusz to nowe nasadzenia i zmiany
Bardzo fajnie
latem ogród będzie tętnił kolorami
W szklarni już też wysiewy w domku widzę też, nie przejmuj się niepowodzeniami, zawsze tak musi być ;)
Co do moreli to nie pozwoliłbym jej w pierwszym roku na owocowanie, żeby dobrze się przyjęła i ukorzeniła, co zaowocuje w kolejnych latach



Co do moreli to nie pozwoliłbym jej w pierwszym roku na owocowanie, żeby dobrze się przyjęła i ukorzeniła, co zaowocuje w kolejnych latach

- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
kaarolMówisz? Moja dopiero ma po dwa listki właściwe i jest tak powyciągana że w zasadzie leży. No ale jeśli tak radzisz to wysadzę na dniach do szklarni. Mam lollo bionde a wiem że ona do -8 jest w stanie przetrwać
maniolek Szaleję to trochę za duże słowo ale rozkręcam się
A to wiem że zawsze jakieś niepowodzenia będą ale jak powiedziałeś. Tak zawsze być musi
Nie załamuj mnie ! Już się cieszyłem że zjem w tym roku morelę prosto z drzewka ! Nawet jedna nie może zostać?


maniolek Szaleję to trochę za duże słowo ale rozkręcam się




- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Moja działka ROD-odskocznia od życia codziennego
Teoria mówi, że nie powinna - a praktyka, że jak ogrodnik zechce. Myślę, że jednym owocem drzewka nie zabijesz, choć trochę siły mu to na pewno zabierze. Więc jeśli Ci bardzo zależy, to... co szkodzi jedna morela? 
Ale cudne liliowce! Zwłaszcza 'Siloam Olin Frazier' (to nazwa odmiany, tak?).
Kurczę, w tym tempie to chyba zaraz będziesz sobie drugą działkę dokupował
Tyle roślin, tyle piękności! Podziwiam takie tempo! Prawdziwy szał "młodego ogrodnika".

Ale cudne liliowce! Zwłaszcza 'Siloam Olin Frazier' (to nazwa odmiany, tak?).
Kurczę, w tym tempie to chyba zaraz będziesz sobie drugą działkę dokupował
