Borówka amerykańska - 11 cz.
-
- 200p
- Posty: 459
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Nie dawaj im żadnych nawozów , ja dawałem od marca do końca maja i brak reakcji po prostu stały , dopiero w końcu lipca lub początku sierpnia zrobiłem kiszonkę z skoszonej trawy chwastów i czym tam jeszcze , beczka 200 litrów załadowana do pełna tym towarem zalane wodą i po 3 tygodniach podlewałem borówki i strzeliły przez miesiąc na metr do góry , nie rozcieńczałem nic tylko tak jak nabrałem tak lałem .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Do kolegi ,który pyta jak ciąć . Cięcie nic nie pomoże . Trzeba wywalić rośliny na ognisko i spalić. Potem wymienić podłoże i posadzić nowe rośliny . Zasoliłeś glebę ,a wcześniej prawdopodobnie rośliny połapały choroby grzybowe od nadmiaru azotu podawanego w siarczanie amonu . Rośliny potrzebują ,jak człowiek urozmaiconego papu . Jak nie zrobisz jak mówię to za rok będziesz żałował straconego czasu .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Na twoich zdjęciach widać w tle las z sosnami . Jeśli masz w pobliżu sosnowy las to pogadaj z leśniczym i poproś o kilka worków ściółki . Do tego trociny ,zrębki sosnowe ,torf ,trochę dobrej ziemi ,koński obornik . Duży dołek . Pilnowanie wilgoci i pH .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Pozostałe borówki traktowałem identycznie i nic im nie dolega . Czy mogę teraz wykopać i sprawdzić korzenie ? Nie zaszkodzi to roślinie , będzie owocować?Bea_znad_morza pisze:10-cio letnie![]()
Tu nie ma co ciąć tylko trzeba je ratować.
Jeśli pędy zdrowe (na zdjęciach trudno coś zobaczyć, zresztą ja się nie znam na chorobach borówek, moje są zdrowe) to trzeba je wykopać i zobaczyć bryłę korzeniową i ewentualnie przesadzić na nowe miejsce.
Może zasoliłeś je tym siarczanem amonu jeśli rosną w foli i odpływ kiepski?
Edit: Mocznik też nie bardzo.
-- 6 mar 2019, o 22:32 --
Tak też mam zrobione , duży dołek wyścielony folią . Co do obornika jakiegokolwiek to nie jestem przekonany .sailor62 pisze:Na twoich zdjęciach widać w tle las z sosnami . Jeśli masz w pobliżu sosnowy las to pogadaj z leśniczym i poproś o kilka worków ściółki . Do tego trociny ,zrębki sosnowe ,torf ,trochę dobrej ziemi ,koński obornik . Duży dołek . Pilnowanie wilgoci i pH .
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Tak, borówkę można wykopać i przesadzić w okresie bezlistnym. Poczekaj aż w prognozach nie będzie już silnych mrozów.goleb pisze:
Czy mogę teraz wykopać i sprawdzić korzenie ? Nie zaszkodzi to roślinie , będzie owocować?
Jeżeli ma 10 lat i taki słaby krzak to po przesadzeniu bym go mocno przycięła aby w tym i przyszłym roku budowała pędy a nie wysilała się na owocowanie.
Może masz tam pędraki albo zbite korzenie albo cokolwiek nie tak. Zrób zdjęcia bryły korzeniowej.
Przy wykopywaniu pamiętaj, że borówka ma bardzo szeroką i mocno przerośniętą korzeniami bryłę korzeniową. Najlepiej to robić w dwie osoby. Bedzie ciężka.
Ja bym przygotowała nowe stanowisko do przesadzenia tych borówek. Powodzenia.
Pozdrawiam
Beata
Beata
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Właśnie obawiam się pędraków.
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 18 gru 2016, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: KNS
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Ja bym obciął na 30 cm i je zostawił.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Rośliny na ognisko ,wymiana podłoża .Przerabiałem ten temat u siebie .1. Nie każda odmiana borówki ,po mocnym przycięciu dobrze się regeneruje .2. Myślisz ,że jak na tym stanowisku nie chciała rosnąć -zdychała ,to po przycięciu coś się zmieni . 3. Jak masz pędraki , lub nornice to i tak musisz ją wykopać . 4.Jeśli to choroba ,to może zaatakować ci następne rosliny 5 . Tak robią plantatorzy . Dlatego dobrze jest na taką sytuacje trzymać gdzieś z boku zapasowe rośliny . Zobacz moje zdjecia na poprzedniej stronie jak 3 letnia boróweczka w doniczce ma 1,7 metra .
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
I proszę nie zwlekać . Teraz jest najlepszy moment ,żeby to zrobić . Przed sadzeniem nowych roślin proszę wyjąć korzeń z doniczki wsadzić do miski ,gdzie wcześniej przygotowano gęste jak dobra śmietana błoto z wody i kwaśnego torfu . Tego błotka tak minimum 5 litrów . Niech korzenie się pomoczą z 5 minut ,potem proszę delikatnie ,ale całkowicie palcami rozluźnić korzenie ,zniszczyć kształt bryły korzeniowej nadany przez doniczkę , po rozchylać korzonki na boki jak promyki odchodzące od słońca . Proszę popieścić te korzonki palcami a nie rozrywać . Trzeba je jakby rozczesać . Cały czas trzymając korzonek w tym błotku torfowym .Najwygodniej jest to zrobić w średniej wielkości misce . Potem wyjąć i posadzić tak z 7 do 10 cm powyżej poziomu gruntu na lekko usypanej góreczce,tak ,żeby pniaczek był nad szczytem góreczki a korzonki odchodzące promieniście od pniaczka pokładały się w dół po zboczu .Potem zalać wszystko tym błotkiem torfowym i zasypać mieszanką kwaśnego tortu ,ziemi ,trocin sosnowych . Taka sama mieszanka musi być pod rośliną Jak pan będzie zwlekał to minie najkorzystniejszy czas ,bo zaraz ruszy wegetacja i roślinki ucierpią w momencie rozluźniania bryły korzeniowej . A jak będą miały liście to będzie po herbacie . Rozluźnienie bryły korzeniowej jest bezwzględnie konieczne .Widziałem żle posadzone roślinki ,które po dwu latach w ziemi miały korzeń jakby przed chwilą wyjęty z doniczki . Sprzedawanie borówki w Polsce w okresie kiedy ona ma liście to głupota . Jeśli nie będzie możliwości nabycia roślin teraz , to posadzić je tak jakby na przechowanie do jesieni , a potem wyjąć i posadzić jak opisałem wyżej na początku października . Zrobić dołek pod roślinę na bogato . Ktoś pisał na tym forum ,że jak amerykanin sadzi roślinę wartą 100 dolarów to przygotowuje dołek wart 200 dolarów .
-
- ---
- Posty: 315
- Od: 11 lut 2019, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Czy igły i ziemia spod tuj nadaje się do przygotowania podłoża dla borówki?
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Myślę że jest to uzależnione od regionu i aktualnej pogody . ja zazwyczaj na początku kwietnia
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Jakiego używasz nawozu? Granulat czy rozpuszczany w wodzie?
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Witam,
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć przycinanie borówki ?
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć przycinanie borówki ?
-
- 200p
- Posty: 255
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
To ja zapytam inaczej, na wiosnę oprócz siarczan amonu dodajcie także siarkę np. pylistą? Na yt widziałem że tak robią sadownicy.