
 . Taki dzień w lutym to rarytas dla moich pracusi, więc obudziły sie i heja do pracy !
 . Taki dzień w lutym to rarytas dla moich pracusi, więc obudziły sie i heja do pracy !Od : ,,jakoś się wcisnę !"

 , po  ,,..każdy kwiatek zajęty:
, po  ,,..każdy kwiatek zajęty:
aż do : ,,...po pracy trzeba sobie poleżeć ..."
Hahahaha! Nie , nie pszczółki mają charakterki, ale w pracy sie nie obijają.

Tak korzystały z poidełka żeby zanieść wodę do ula

i w zbliżeniu:

Leszczyny z rana przykryte gęstą diamentową rosą już w południe oferowały owadom sowicie zaopatrzoną stołówkę

więc korzystały.

Ciepłe promienie słońca wybudziły też inne śpiochy, które coraz śmielej zdejmują zimową kołderkę

 taki jakiś dziwny tulipanowy grubasek ...
 taki jakiś dziwny tulipanowy grubasek ...i tylko oczko ogrodowe śpi jeszcze w najlepsze, bo słonko nie wspina się jeszcze tak wysoko żeby je rozgrzać, ale to już kwestia dni.......
aż z takiego stanu zimowego
 przybierze znacznie piękniejszą wiosenną szatę
 przybierze znacznie piękniejszą wiosenną szatę














 Dobry wieczór. Bardzo ładnie i ciekawie u Ciebie.
 Dobry wieczór. Bardzo ładnie i ciekawie u Ciebie.



 
  Jedną oczywiście w przenośni
  Jedną oczywiście w przenośni  
  

 
 
 To naprawdę niezwykle miłe kiedy do mnie zaglądacie . Po kolei więc ;
  To naprawdę niezwykle miłe kiedy do mnie zaglądacie . Po kolei więc ; 

 
   
  Na szczęście z moich obserwacji wynika, że nie tak łatwo je zniszczyć śniegiem, przyczają się tylko, aby rozdziawić buźki w pierwszy słoneczny dzień, więc pszczoły zdążą jeszcze się nimi nacieszyć.
 Na szczęście z moich obserwacji wynika, że nie tak łatwo je zniszczyć śniegiem, przyczają się tylko, aby rozdziawić buźki w pierwszy słoneczny dzień, więc pszczoły zdążą jeszcze się nimi nacieszyć.
 
 
		
