Pod puszczą cz.2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pod puszczą cz.2
Przepiękne azalie
W niedzielę wyszłam na chwilę do ogrodu na obchód, zobaczyć, czy wiosny nie widać i zastanawiałam się, czy moje zakwitną
W tym roku niczego nie zabezpieczałam
W niedzielę wyszłam na chwilę do ogrodu na obchód, zobaczyć, czy wiosny nie widać i zastanawiałam się, czy moje zakwitną
W tym roku niczego nie zabezpieczałam
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witam
W domu mam sytuację dosyć ciekawą , bo ja jestem bez nogi a Mama bez ręki
Na szczęście po wielu perypetiach dostałam się do ortopedy i już pomału staję na nodze , więc nie jest źle . Do pracy jeżdżę autobusami co doprowadza mnie do szału .Rowerem zajmuje mi to 15-20 min a autobusem godzinę w jedną stronę , o dojściu z chorą nogą nie wspomnę .Najważniejsze jednak , że chodzę , ale i muszę bo mam dużo pracy przy Mamie .Mam nadzieję , że wszystko się jakoś unormuje i wiosną wszystko wróci na dobre tory .Po niedzieli pojadę po nasiona i ziemię do siewu , muszę też zrobić sadzonki pelargonii i begonii , no i miejsce na parapecie .
Dorotko , robię wszystko żeby zapomnieć o dolegliwościach , nigdy się nad sobą nie rozczulam bo i tak niczego na nikogo nie mogę scedować , więc zbędne żale , próżny trud , trzeba iść do przodu , nawet na jednej nodze i z kulą
Jeszcze chwilka i zajmę się parapetem i czas jakoś poleci , aby do wiosny .Wszystkiego dobrego
Wandeczko , azalie to takie trochę dziwne rośliny bo one rzeczywiście potrzebują trochę kwaśnego podłoża , ale trochę .Jak się je sadzi to trzeba im zmieszać ziemię z niewielką ilością torfu kwaśnego w przeciwieństwie do rodków , które muszą mieć podobnie jak borówki wyłącznie torf kwaśny . Ja swoje azalie podsypuję odrobiną siarczanu amonu , ale tylko co 3-4 lata nie częściej i traktuję je jak ,wszystkie inne krzewy , nawożę obornikiem lub azofoską .Tak na marginesie wrzosy najlepiej rosną na piasku a nie w podłożu torfowym , więc pojęcie wrzosowate nie zawsze mówi nam prawdę o potrzebach danej rośliny.W szkółkach najczęściej młode rośliny sadzą w podłoże torfowe dla lepszego ukorzenienia , ale docelowo trzeba roślinę posadzić w ziemię , która jest dla niej odpowiednia .Pozdrawiam cieplutko
Martuniu , no i jeszcze z jedna zima a okażę się , że jesteś mistrzynią wypieków , zawsze powtarzam , że jak człowiek ma dla kogo stać przy kuchni to robi to z radością i wkłada całe swoje serce .Azali mam kilkanaście sztuk i bardzo je wiosną lubię , z pewnością dosadzę jeszcze kilka a dwie nowe przyjdą wiosną.
Pozdrawiam
Aniu , dobrze , że mamy tyle wspominkowych zdjęć , ja bardzo często przeglądam swoje zdjęcia z przed kilku nawet lat i widzę jakie ogromne zmiany zrobiłam w swoim ogrodzie i to mnie napędza do dalszej pracy .Pozdrawiam
Gosiu , ja swoich azali na zimę nie okrywam i co roku mi ładnie kwitną , no chyba , że pączki przemarzną wiosną , to na to nie mamy już wpływu , ale miejmy nadzieję , że pogoda nie będzie nam sprawiała kłopotów .Aby do marca





W domu mam sytuację dosyć ciekawą , bo ja jestem bez nogi a Mama bez ręki

Dorotko , robię wszystko żeby zapomnieć o dolegliwościach , nigdy się nad sobą nie rozczulam bo i tak niczego na nikogo nie mogę scedować , więc zbędne żale , próżny trud , trzeba iść do przodu , nawet na jednej nodze i z kulą


Wandeczko , azalie to takie trochę dziwne rośliny bo one rzeczywiście potrzebują trochę kwaśnego podłoża , ale trochę .Jak się je sadzi to trzeba im zmieszać ziemię z niewielką ilością torfu kwaśnego w przeciwieństwie do rodków , które muszą mieć podobnie jak borówki wyłącznie torf kwaśny . Ja swoje azalie podsypuję odrobiną siarczanu amonu , ale tylko co 3-4 lata nie częściej i traktuję je jak ,wszystkie inne krzewy , nawożę obornikiem lub azofoską .Tak na marginesie wrzosy najlepiej rosną na piasku a nie w podłożu torfowym , więc pojęcie wrzosowate nie zawsze mówi nam prawdę o potrzebach danej rośliny.W szkółkach najczęściej młode rośliny sadzą w podłoże torfowe dla lepszego ukorzenienia , ale docelowo trzeba roślinę posadzić w ziemię , która jest dla niej odpowiednia .Pozdrawiam cieplutko

Martuniu , no i jeszcze z jedna zima a okażę się , że jesteś mistrzynią wypieków , zawsze powtarzam , że jak człowiek ma dla kogo stać przy kuchni to robi to z radością i wkłada całe swoje serce .Azali mam kilkanaście sztuk i bardzo je wiosną lubię , z pewnością dosadzę jeszcze kilka a dwie nowe przyjdą wiosną.


Aniu , dobrze , że mamy tyle wspominkowych zdjęć , ja bardzo często przeglądam swoje zdjęcia z przed kilku nawet lat i widzę jakie ogromne zmiany zrobiłam w swoim ogrodzie i to mnie napędza do dalszej pracy .Pozdrawiam



Gosiu , ja swoich azali na zimę nie okrywam i co roku mi ładnie kwitną , no chyba , że pączki przemarzną wiosną , to na to nie mamy już wpływu , ale miejmy nadzieję , że pogoda nie będzie nam sprawiała kłopotów .Aby do marca





- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pod puszczą cz.2
Piękne wiosenne widoki
życzę szybkiego powrotu do zdrowia 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Pod puszczą cz.2

Bardzo lubię oglądać kwitnące Azalie I Rododendrony, mam ich u siebie kilka i już nie mogę się doczekać spektaklu, w ogóle luty to taki niefajny miesiąc, słońce już mocniej grzeje i człowiek myślami już przy pracach ogrodowych, a tu jeszcze na polku nie bardzo da się działać, dobrze ,że można zdjęciami się delektować. Zdrówka dla Ciebie i mamy

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Jakie piękne kwasoluby
, u mnie im się nie podobało więc z nich zrezygnowałam, trudno, podziwiam u innych 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elżuniu,,śliczne są Twoje azalie i rododendrony,masz ich też już trochę ,ja sie zgubiłam ile ich mam ale zrobię spis z natury
to się dowiem ,w tym roku przybędą mi 4 śliczne rododendrony ,kupiłam dawno ,napisane miały na etykiecie ,że jakieś specjalne i mogą rosnąć w zwykłej obojętnej ziemi ,no i nic nie rosły ale żyły i wegetowały ,w tamtym roku wszystkie wykopałam ,zrobiłam dziury nasypałam kwaśnej ziemi i wsadziłam ,dzisiaj je właśnie oglądałam ,pięknie urosły i mają dużo pączków ,wiec odżyły i chcą mi się zrewanżować a ja się cieszę
,pozdrawiam 



- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Natalko,dziękuję
, bo zdrówko wyjątkowo mi potrzebne .Zrobiło się ciepło i przyroda już szaleje , ale to dopiero pierwsze objawy przedwiośnia , więc pogoda będzie jeszcze ciągle się zmieniała a póki co , musimy sobie ten czas jakoś umilić , więc kolorowe wspomnienia jak najbardziej mile widziane .Pozdrawiam
Krysiu ,ja w piątek w ogrodzie koleżanki piłam u niej na tarasie kawkę ,
grzało , ptaszki pitoliły ,a ona siedziała już w rabatkach i tylko przechodzący sąsiedzi dziwnie na nas spoglądali
.Ja do ogrodu pojadę 3 marca chociaż będzie sporo chłodniej .Dzięki za życzenia zdrówka i wzajemnie wszystkiego dobrego
.
Iwonko , u mnie rosną nawet dobrze , chociaż niewiele poświęcam im uwagi , są zimozielone co szczególnie wiosną jest ważne gdy ogród jest praktycznie goły ,więc szczególnie rodki upycham gdzie mogę .
Martuniu ,dobrze , że na czas się zorientowałaś i przesadziłaś .Ja w zeszłym roku trafiłam ładnego cytrynowego i muszę mu dosadzić innego w mocniejszym kolorze , może kupię mu do towarzystwa czerwonego.Mam nadzieję , że jeszcze 3-5 zmieszczę .Pozdrawiam






Krysiu ,ja w piątek w ogrodzie koleżanki piłam u niej na tarasie kawkę ,



Iwonko , u mnie rosną nawet dobrze , chociaż niewiele poświęcam im uwagi , są zimozielone co szczególnie wiosną jest ważne gdy ogród jest praktycznie goły ,więc szczególnie rodki upycham gdzie mogę .
Martuniu ,dobrze , że na czas się zorientowałaś i przesadziłaś .Ja w zeszłym roku trafiłam ładnego cytrynowego i muszę mu dosadzić innego w mocniejszym kolorze , może kupię mu do towarzystwa czerwonego.Mam nadzieję , że jeszcze 3-5 zmieszczę .Pozdrawiam





- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod puszczą cz.2
Dziękuję Elu za informacje o pielęgnowaniu azalii. Właśnie dzisiaj podsypalam już swoje Rh siarczanem amonu. Mam nadzieję, że zrobi to kiedyś widoczną różnicę w ich kwitnieniu. 
PS Też już popijam kawkę w ogrodzie.

PS Też już popijam kawkę w ogrodzie.

- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Wandeczko , jeszcze jedna ważna rzecz , ja bardzo pilnuję , żeby po przekwitnieniu rodków i azalii czyścić krzewy z pozostałości kwiatostanów bo to ma spory wpływ na zawiązywanie kwiatostanów na przyszły sezon ,ale trzeba odczekać max. 2 tyg aż trochę uschną i dopiero delikatnie wyłamywać . Pozdrawiam 

- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pod puszczą cz.2
Zdecydowanie trzeba jeszcze sobie czas umilać - pogoda ma się pogorszyć, ale raczej nie na długo 

?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Elżuniu,świetnie się spaceruje po Twoim ogrodzie,wśród azali i rododendronów,ale ja muszę ci powiedzieć ,że nigdy nie obrywam przekwitniętych kwiatostanów kwasolubów,bo nie mam na to czasu ,a niektóre krzaki mam takie duże ,że chyba bym nie dostała,a na drabinie nic nie umiem robić ,bo się jej kurczowo trzymam ,mam lęk wysokości i nawet jeden szczebel to o jeden za dużo
,pozdrawiam 


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17368
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
Elu
To prawda fajnie że mamy tyle zdjęć i wspomnień.
Teraz w pustych miesiącach jest co podziwiać.
Ty masz dużo rodkow,azali.
Ja tyle nie mam i też nie rosną i mnie tak okazale.
Trudno nie wszystko można mieć ładne.
Pozdrawiam

To prawda fajnie że mamy tyle zdjęć i wspomnień.
Teraz w pustych miesiącach jest co podziwiać.
Ty masz dużo rodkow,azali.
Ja tyle nie mam i też nie rosną i mnie tak okazale.
Trudno nie wszystko można mieć ładne.
Pozdrawiam

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pod puszczą cz.2
Widać, że jest im dobrze u Ciebie, pięknie wyglądają 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod puszczą cz.2
Pelu, będę więc wyłamywać przekwitnięte kwiatostany. U azalii nie jest to zbyt przyjemne, bo te resztki kwiatów są strasznie lepkie. 

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7952
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod puszczą cz.2
Elu mam nadzieje ,że z nóżką już lepiej .
I zasiewy nie długo będziesz robić u mnie na razie nic nie ma bo M nie chce no może pomidory i arbuzy do tunelu .
Ja pracuję więc czasu mało ,
Pozdrawiam serdecznie
I zasiewy nie długo będziesz robić u mnie na razie nic nie ma bo M nie chce no może pomidory i arbuzy do tunelu .
Ja pracuję więc czasu mało ,
Pozdrawiam serdecznie

Pozdrawiam Alicja