Dzisiaj dzień sprzątający był ,pogoda się poprawia i coraz cieplej ma być,to i ogród pójdzie w ruch bo prac w nim tyle do zrobienia ,że końca nie widać
Lodziu,to krzep swoje serducho przed wiosenką ,pozdrawiam
Justynko witaj ,u mnie jeszcze śnieg leży ,ale to chyba już niedługo ,bo ma być chociaż na chwilę wiosennie ,będziemy nadrabiać w ogrodzie ,irysy uwielbiam i chciałabym mieć ich dużo,pozdrawiam i czekam aż będziesz zagospodarowywać swój ogródek ,będę na pewno kibicować ,pozdrawiam
Iwonko,śnieg jeszcze sie trzyma ,ale to chyba ostatnie podrygi ale nie wiem na jak długo,u mnie dni są ponure to ptaszki mniej śpiewają ,ale i to się zmieni ,dzisiaj kosiarka -ciągnik pojechała do przeglądu i ostrzenia noży ,żeby z przyjściem wiosny była gotowa ,lada dzień pojedzie do przeglądu druga ,wszystko musi być na czas przeglądnięte i wymienione i przygotowane do pracy,pozdrawiam
Marysiu,czaruję bo one się do tego nadają ,orliki też lubię ,skromne ,drobne a jakże piękne ,ja do końca nie przygotowałam nasion pomidorów do siewu ,ale mam nadzieję ,że to zrobię ,wszystko tak się odkłada ciągle na potem
Elżunia,u mnie pogoda brzydka,wczoraj też byłam u lekarza ze sobą po lekarstwa ,ale poszło sprawnie ,ta roślina pod czosnkami to orliki,azali i rododendronów tak jakoś uzbierałam nawet nie wiem kiedy ,bo co roku coś kupiłam i jest jak znalazł,pozdrawiam























