Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

[iwona0042]

Lucynko i wcale tak nie jest, że ja rozum zachowuje, na wiosnę się nie da , a nakupiłam nasion, a to tylko początek, bo teraz jeszcze zamówię trochę kwiatków i krzaczków, już mam upatrzone Pozdrawiam cieplutko Lucynko

[plocczanka]

Witajcie!
Ufff!!! doniczki zapełnione begoniami. Teraz będę wypatrywała pierwszych kłów.
Posadziłam również agapant, bo ma już trzy listki i nie mogłam pozwolić, by dusił się w kapersie.
Wsadziłam też pustynniki, którym także coś zielonkawego zaczęło kiełkować. Dałam je do wielkiej donicy, którą dodatkowo podziurkowałam dookoła dla lepszego drenażu, by później z tą donicą na rabacie zakopać. Eksperyment, ale liczę na powodzenie.
Ponadto przejrzałam przechowywane na balkonie cebule eukomisów, galtonii i szczawików. Wszystkie mają się dobrze i jeszcze nie wykazują chęci do przebudzenia. Niech więc dalej sobie śpią spokojnie, mają czas.
Wreszcie przygotowałam nasiona do jutrzejszego siewu, a w ciągu całego dnia dokuczał mi dziwny ból głowy, taki tępy. Nawet proszków żadnych nie brałam, ale nie czuję się najlepiej. Podejrzewam wiatr i ciśnienie atmosferyczne jako sprawców mojego samopoczucia, więc do jutra powinno mi przejść.


Gosiu [Margo2] - no tak, ja szybciutko pomykałam do najbliższego marketu, więc nie odczułam chłodu, ale M kilka godzin spędził na działce, pracując nad doprowadzeniem prądu do nowego domku i mówił, że było całkiem przyjemnie. Tylko że nasza działka, jak wiesz, jest położona w niewielkiej niecce i tam wiatry nie dokuczają.
Oby Twoje słowa prorocze były! Już mi się marzą wiosenne prace na działeczce.

Krysiu - gliniaste podłoże też pustynnikom nie odpowiada, dlatego u mnie nie mogły mieć dłuższego żywota. Mam nadzieję, że do donicy dostały idealną ziemię i wreszcie zakwitną jak Pan Bóg przykazał.
Niech Ci wreszcie dowiozą to, na co czekasz, no bo ileż można czekać....

Iwonko0042 - ulżyło mi, bo już myślałam, że to ja tylko tracę rozum, śliniąc się na widok półek zapełnionych roślinami.
Pozdrawiam wzajemnie.


W dalszym ciągu przeglądam swoje lelijki.

[Igala]

Ach ten widok , już mi nawet pachnie na liliowo tak sie rozmarzyłam. W tym sezonie rozszerzam asortyment lilii i juz zamówiłam w lilygarden chyba z 5 sztuk a miało być tylko 2 Te pełne to mają duże kwiaty? Bardzo chciałam kupić tę; Lilia-Botaniczna-Speciosum-var.Rubrum-Uchida bo jest póżna i tak szyko robiłam zamówienie że jej nie zamówiłam,pominęłam ją
Czy faktycznie sadzisz póżno lilie i zakwitają ci w sierpniu jeszcze w tym samym roku?

[leszczyna]

Lucynko u mnie w Brico nadal pustka, dowieżli najróżniejsze storczyki na Walentynki.
Ale pociesza się bo zbliża się Gardenia w Poznaniu....mam informację więc pewno się wybiorę.

[Alicja125]

Witaj cieplutko u Ciebie wiosna zbliża się dużymi krokami, a ja jeszcze śpię jak niedźwiadek Ty już wypatrujesz kiełków, a ja bardzo jestem z tyłu, Ale tez muszę zabrać się do roboty zmykam i idę cos posiać. Papa pozdrawiam.

[ewelkacha88]

Witaj Lucynko . Jak tam Twój ból głowy ?? Przeszedł ?? Szkoda, że nie mieli białych begonii . Ja na razie w tym tygodniu nigdzie po sklepach nie jeździłam ale jutro muszę jechać dalej więc pewnie gdzieś wstąpię . Jak nie w Brico to gdzie indziej dorwę begonie. Ostatecznie zamówię przez internet chociaż wolałabym kupić stacjonarnie i widzieć te bulwy na żywo. Zawsze to można sobie dorodniejszą wybrać . Lilie cudowne . Pozdrawiam i słoneczka życzę .

[stasia_ogrod]

Lucynko, nie narzekaj, domowe też masz piękne, zwłaszcza różowe kalanchoe, no i pachnące hiacynty.
Gdzieś Ty dorwała tak malowniczą tablicę lepową, toż to dodatkowa ozdoba.
Śliczne fotki wspominkowe, tak miło się je teraz ogląda, gdy za oknami armagedon.
Widzę, że nowym roślinkom się nie oparłaś mój synuś też mi begonii dokupił.
Zdróweczka życzę domownikom i sieweczkom, tudzież innym roślinkom, czochranko kudłaczom a Wam buziaki posyłam.

[korzo_m]

Lucynko wczorajsza pogoda była paskudna, nie dziwię się, że ból głowy Ci dokuczał. Koniec tygodnia zapowiadają wiosenny, także samopoczucie na pewno się poprawi.
Nie dziwię się , że Twoje siewki maja cieplarniane warunki, Misia jeszcze je swoim futrem dogrzewa, rosną jak na drożdżach. ja w domu mam chłodniej temp. 20 st w ciągu dnia, nocą 18,5 st także czas kiełkowania dłuższy.
Lilijki śliczne

[plocczanka]

Witajcie!
Dzisiaj drugi dzień kwiatowy, więc oddałam się czynnościom z nimi związanymi, tj. siałam i pikowałam.
Później dla relaksu zafundowałam sobie mały spacerek, bo aczkolwiek słońca brakowało, to jednak było ciepło i bezwietrznie.
Regalik w oknie już stanął, bo parapety nie chciały wszystkiego pomieścić. Zastanawiam się, jak ja to wszystko dochowam do wiosny, a jeszcze mam zamiar pomidorki siać. Jednak z doświadczenia wiem, ze część siewek padnie, zawsze tak jest i dobrze, bo aż tyle roślinek mi nie trzeba.


Iguniu - pełne lilie mają kwiaty nie mniejsze niż pojedyncze.
Część lilii sadzę jesienią, a wiosną - po 15 maja dosadzam i te kwitną późno, dzięki czemu lilie u mnie długo cieszą oczy. Oczywiście kwitną w tym samym roku.
A dosadzam tak późno, bo dokupuję na giełdzie ogrodniczej, która w Płocku ma miejsce zawsz ok. 10 maja.

Krysiu - skoro masz wybór, to przynajmniej nie jesteś uzależniona od jednego czy dwóch marketów. Z pewnością zaopatrzysz się w całą gamę ciekawych roślinek, czego z całego serducha Ci życzę.

Alu - obudź się, Misiaczku, bo wiosna już tuż-tuż.
Jutro podejrzę, co posiałaś. Powodzenia w uprawach.

Ewelinko - dzisiaj po bólu nawet śladu nie ma. Pogoda dołująca była i stąd ta dolegliwość.
Masz rację, jak chodzi o cebule czy bulwy, to najlepiej się kupuje, gdy można ich dotknąć, obejrzeć i wybrać najdorodniejsze.
Pozdrawiam wzajemnie i również słonka życzę.

Stasiu - aha, moje małoliczne domowe....
Taką tablicę lepową dorwałam z Bricowego regału. Nawet nie wiedziałam, że one w kształcie motyla, nie było obrazka.
Co do nowych zakupów, to ja mam słabą silną wolę i na widok uginających się od roślin półek dostaję małpiego rozumku.
Pięknie dziękuję za dobre życzenia i buziaki. Wszystko hurtem odwzajemniam.

Dorotko - samopoczucie już dzisiaj bez zarzutu. Na szczęście, bo miałam sporo pracy przy kuwetkach. Ale spacerek sobie zarządziłam w celu dotlenienia, by zapobiec ewentualnym dolegliwościom.
Ostatnio moje siewki przystopowały, bo gdy na dworze cieplej, to w domku chłodniej. Wprawdzie ja tak wole, ale sieweczki niekoniecznie. Dłużej będą rosły, a czasu mają jeszcze bardzo dużo.

[Igala]

Ale duże i piękne kwiaty ma ten liliowiec Ja posadziłam tzw pająka żółtego jesienią, ciekawe czy .pokażę się wiosną
Z tym padaniem siewek to rożnie bywa ja w tamtym roku miałam 100% -ową przeżywalność i klęskę urodzaju, rozdawałam po ludziach. Podziwiam twój zapał ja jeszcze nic nie siałam, czekam na dostarczenie podłoża i ziemi; może w marcu cos posieję. Dzisiaj wreszcie lilygarden powierdził mi że te lilię botaniczną Uchida póżną bo sierpniową dołoży do zamówienia, więc może będę miała szanse na przetestowanie jej. Koło moich lilii jest kopczyk i tak sie zastanawiam czy już zostały wszystkie zjedzone ale niedługo przyjdzie nowa dostawa to coś jednak będzie tam rosło.

[Alicja125]

Zapraszam do mnie

[iwona0042]

Ale piękne lilie pokazujesz, te kolorki cudne, a ta cytrynowa i ta następna oj cuda, cuda Lucynko słoneczko zachodzące mistrzostwo

[danuta z]

Lidziu u nas w Brico nie było tych kwiatków o których pisałaś.Były begonie,dalie i irysy w większości.Nic nie kupiłam .
Dalie chcę kupić,ale poczekam na Biedronkowe albo w ogrodniczym.
Śniegu u nas nie ma.
Chciałam powiedzieć,że piękny ten krzak liliowca.

[leszczyna]

Lucynko pokaż ino kochanie co tam Tobie przez noc powschodziło i urosło

[ewarost]

Lucynko niech wszystko pięknie rośnie... będę podglądać.