Siew jesienny ma dwie wady - pleśń w moim mieszkaniu (okres zimy) i mała ilość światła, a plus - bryła korzeniowa na start, niby nie zaowocuje, chyba że przyrośnie więcej niż statystycznie, wszystko zależy od tego ile "masy" roślina zdąży "zbudować", jestem dobrej myśli  
 
 
Szczepił ktoś tamarillo na czymś innym albo na odwrót?
Mam tyle nasion że zastanawiam się nad eksperymentowaniem 

Na podkładki dobre są psianki stuliszolistne, tylko że potem odbijają z korzeni...
Może by zakwitło wcześniej (gdybanie)
Pozdrawiam  
