Zaduma po upalnym lecie! cz.39

[julcia1]

Chyba też coś kwitnącego muszę kupić, żeby nabrać choć ciut energii, ciągle mam za oknem listopad już mi się znudził
Powojniki cudne, mam też pełnego ale coś kiepsko kwitnie w ubiegłym sezonie zaszczycił tylko dwoma kwiatkami, chyba miejsce mu nie odpowiada, muszę pokombinować , a to to już lubię
Miłego dnia

[Iwonka1]

Co prawda sezon siewczy rozpoczęłaś ciut później niż ja, ale teraz za to pędzisz jak rakieta
Z jaką przyjemnością patrzy się teraz na kwitnące ogrody, kiedy za oknem ciągle tylko biel i biel. Pani Prezydentowa jest cudna, koronkowa robota
U mnie dzisiaj było słoneczko, wykorzystałam ten fakt i wywaliłam na nie heliotropy, niech rosną przy prawdziwym świetle. Po południu znowu poszły pod lampę.
Jak zdrówko? Bo czytałam, żeś coś zaniemogła? Całuski i życzenia zdrówka wysyłam

[Bazyla]

Marysiu mam nadzieję, że ze zdrówkiem już ok, czego z całego życzę.
Podobnie jak u Lucynki widzę, że i u Ciebie sezon ruszył z kopyta , a ja się jeszcze obijam podglądając jeno Wasze zmagania z wysiewami.

Czy ten powojnik https://www.fotosik.pl/zdjecie/4ebfd15a506258f2 to Mme Julia Correvon? Bo wygląda tak samo jak mój, ale ja go nie sadziłam, więc tylko drogą porównań z encykopedią źródła dobrych pnączy tak dedukuję.

A ja na ożywienie wiosenne kupiłam sobie łaciatego falka. Może to nie całkiem wiosenny kwiat, ale tak mi się spodobał, że nie mogłam, a raczej chyba nie chciałam, sobie odmówić

Życzę słoneczka i zdrówka

[anabuko1]

Podziwiam, u mnie jeszcze nie ma na parapecie wiosny
Powojniki masz wszystkie bardzo ładne.
I ja je bardzo lubię. A ty masz swój ulubiony ??

[Maska]

Witam serdecznie!
Za oknem biało, bo niewzruszona skorupa okrywa ogród, ptaki młócą słonecznik aż miło. Przyleciały kosy i robią porządki po śmieciarach sikorkach na spółkę z dzwońcami, wróbelkami i mazurkami.
Heliotropy ładnie rosną, papryki mają coraz większe kiełki i teraz niecierpliwie czekam co wyjdzie z zatrwianu

Ewo kupiłam go jako W. Pomorski 'Graham Thomas' miał być pięknie pachnący, ale pachnie jak go wącham. Ja szukam wiciokrzewu spotkanego kiedyś w Jaworkach który pachniał na kilka metrów i wtedy zachorowałam na wiciokrzew. Mam już chyba z 5, ale żaden tak nie pachnie jak tamten

Dorotko to również roślina lecznicza, pamiętam jak moja babcia jeździła na Stary Kleparz po korzenie żywokostu, bo miała złamaną rękę, a wtedy o rehabilitacji nikt nie słyszał
Na razie wysiałam paprykę ostrą, ale słodką już tez niedługo wysieję
Pogoda jaka jest każdy widzi, ważne żeby nam nie przyszła fala mrozów zza oceanów

Iwonko u mnie z tym słońcem to raczej deficyt, za to sanki jak najbardziej Róża to Lykkefund pnie się po czereśni

Lucynko na zdjęciach nie widać różnicy w wielkości, a w realu jak najbardziej i tez rozróżniłabyś
Heliotrop cieszy, to dzięki Tobie uwierzyłam w jego siewy
Cóż zaklinam wiosnę rozkręcając się z doniczkami Posyłam pozdrowienia i buziaki

Bea codziennie coś mnie w domu trzyma to kurierzy to koleżanka z mleczkiem....myślałam że jutro brykniemy do K. ale kurier który miał być dzisiaj nie przyjechał, a niestety muszę uiścić należność
Ale mam nadzieję że jakieś prymulki czy inne cuda na mnie czekają Podstawą wysiania heliotropu jest nie przykrywanie nasion i chwilę cierpliwie trzeba poczekać
Niech nam świeci

Martuś ja nic nie działam w ogrodzie, bo jedynie mogłabym coś pościnać, ale złożyliśmy w gminie o pozwolenie na wycięcie świerka i mam zamiar zatrudnić firmę, bo teren trudny i byle kogo nie wpuszczę, żeby mi stratował ogród.Kwiatuszki wspomnieniowe rozweselają i przypominają na co czekamy. Pozdrawiam serdecznie

Ewelinko wpisz w wyszukiwarce złotokap szczepiony na pniu, a zobaczysz cuda Doczekamy się wiosny wspominając, byle tylko nie musielibyśmy robić tego za długo Sianie skraca czas i zajmuje niespokojne rączki! Pozdrawiam

Mariuszu można kupić kilka sadzone wiosną i będą kwitły, ale jak się wyhoduje samemu to strasznie cieszy...no, ale żeby szybko kwitło to trzeba wcześniej wysiać Zima i wiosna będzie z nami już tak pogrywać, ale w lutym lubi jeszcze ścisnąć

Julciu ten powojnik pełny chyba już tak ma, bo przez parę lat kwitnął jednym , dwoma kwiatkami i dopiero teraz po paru latach zaczyna się rozkręcać. Więc może poczekaj i nie przesadzaj.
Jeszcze mamy buty miesiąc czekania a co w marcu zobaczymy. Pozdrawiam

Iwonko tak mnie razem z Lucynką zmobilizowałyście i posiałam...za raz potem znowu coś i teraz już pewnie poleci Lubię białe powojniki i mam ich parę a może będzie więcej, tylko niech już uporządkuję ogród. Aż takiego słoneczka to nie mam i moje heliotropy siedzą na parapecie ale na południowym oknie.
Nie wiem gdzie coś naplotłam o zdrowiu, ale czuję się nieźle jak na mój wiek ... ale dziękuję życzenia zdrówka zawsze przyjmę z wdzięcznością. Pozdrawiam i całuję

Beatko chyba coś przesadziłam, gdzieś pisząc ale jak Iwonce i Tobie podziękuję
Tak to Lucynka jest ,motorem w wielu sprawach i w tej też
Powojnik o który pytasz to kupiony w B. albo Ldl w kapersie jako powojnik marki powojnik Więc nie pomogę w ustaleniu nazwy. mam takie dwa i bezproblemowo rosną i kwitną.
Falków nie kupuję bo mnie nie słuchają, kiedyś w pracy dostawałam no to...właśnie
Słoneczka i zdrowia Tobie również Kochana

Aniu coś czuję że niedługo wiosny na parapetach będzie aż nadto i do kwietnia trzeba ją będzie przetrzymać nim pójdzie do tunelu
Długi czas powojniki mnie nie lubiły, ale jak pierwsze zostały tak już są i cieszą

Bardzo lubię tego ptaszka obserwować jak sunie po pniu ...inaczej porusza się od pozostałych! To Kowalik!








No i służby porządkowe







i żeby nie było tylko na biało












Dobrej nocy moi mili i kolorowych snów!

[iwona0042]

Kolory Marysiu piękne , różyczki cudne , no ale i widoki za oknem mimo bieli masz fajne, tyle różnych ptaszyn do Ciebie zaglada. Ja jeszcze nic nie wysiałam, ciągle nie mam ziemi do siania

[Maska]

Iwonko dzisiaj wiosna! ciepło, że musiałam ubrać się lżej a i tak rozpinałam się spocona. Śnieg lekko podtopiony leży na wsi, a w mieście i po drodze w stanie szczątkowym

No i mam wiosnę w domu

Skusiłam się czy mam przesadzić cebule, bo jest jakby w samym torfie



i wiosenka




Od razu przyjemniej!

[iwona0042]

O tak na pewno dużo przyjemniej i bliżej do wiosny kiedy takie kolorki pojawią się w domu , o Amarylisa zadbać bym nie umiała, nie uprawiałam go jeszcze, wiem tylko, że lubi duzo światła, a wode do podstawka, ale jeśli w samym torfie, to pewnie ciężko mu sie utrzymać w doniczce?

[Maska]

Iwonko kiedyś miałam ale potem coś poszło nie tak, posłuchałam kiepskiej rady i więcej nie kwitł. Spróbuje jeszcze raz! może ktoś kto kupował, bo są w Ldl podpowie co z nim zrobić.

[calka]

Dobry wieczór Marysiu
Koniecznie przesadź odsłaniając ok 1/3 cebuli. Nazwa na etykiecie niestety nie jest poprawna . To Hippeastrum. Pozdrawiam

[kasik 69]

Nie jestem specem, ale jak kupuję z pąkiem to nie ruszam, zostawiam tak jak jest. Wczoraj pani w ogrodniczym powiedziała, że żadnych roślin nie powinno się przesadzać przez 2 tygodnie od zakupu, żeby mogły się w nowym domku zaklimatyzować.

[Tacca]

Marysiu ja też bym nieruszała, na pewno zakwitnie. One nie potrzebują dużo ziemii. Jak przychodzą do sklepu w woreczkach z innymi cebulami wisennymi i mają ciepło to w szmych trocinach potrafią zakwitnąć. Trzumam kciuki.

[Maska]

Witam!
Za oknem wiosna, okno uchylone wpuszcza cudowne świeże powietrze, a słońce raduje oczy i duszę! Wiem że to chwilowe, że to sprawił halny ale chwilo trwaj!
Śnieg topi się od rana

Ewciu mówisz że tacy są dobrzy hodowcy, że nie wiedzieli co sadzą
Na szczęście trafili na neptyka i nie będę się czepiać

Kasiu, Danusiu 2 głosy przeważyły! nie ruszam! nie sobie kwitnie co najwyżej podleję z nawozem do kwitnących, żeby kwiat był ładny
Wzięłam specjalnie niski pąk żeby się nie uszkodził w transporcie, ale za to będę dłużej czekać na efekt Nic to ogrodnik wzorem cierpliwości!































Na miły dzień trochę majowych wspomnień! dobrej soboty!

[ewelkacha88]

Witaj Marysiu . Faktycznie cuda na kiju i to prawie dosłownie bo szczepione na pniu . Zdjęcia przepiękne pokazałaś i aż mi smaka na wiosnę zrobiłaś . U mnie słońce i +6 stopni . Żal tylko, że to dopiero początek lutego . Gdyby tak była to połowa marca to na pewno poszłabym do ogrodu . Z tym sianiem masz trochę racji i może nawet pokusiłabym się na kilka roślin ale trochę boję się o moją kotkę . Czy ona mi tego nie porozwala ale jak nie spróbuję to się nie przekonam. Przy dobrych wiatrach będę mogła tego roku zrobić mini warzywnik więc może jakąś rozsadę sałat bym zrobiła . Pomidory i papryki też mnie kuszą. Muszę popatrzeć kiedy się je wysiewa bo zielona jestem w tej materii . Na razie wyciągnęłam z chłodnego pomieszczenia zimowane pelargonie i dałam do ciepełka. Powinny wypuścić młode i będzie rozmnażanie . Jak do tej pory nie było z tym problemów więc tego roku też liczę na kilka własnych sadzonek. Pozdrawiam .

[plocczanka]

Maryś!
Kowaliki ładne ptaszki, ale potrafią zepsuć nastrój, gdy pukają dzióbkami w metalowe części słupów elektrycznych, których jest kilka tuż przy i w bliskim sąsiedztwie naszej działki. Dźwięk tego stukania jest bardzo, bardzo denerwujący.
Widzę u Ciebie prymulkową wiosenkę. U mnie w domku stoją trzy hiacynty. W pąkach jeszcze, ale gdy zakwitną, to będzie pachnąco.
Zdjęcia wiosennych kwitnień Ładne kępy orlików , ale najpiękniejsze są Twoje różyczki.

U mnie też odwilż i na dworze plus 9*, jednak tylko chwilowo, bo kolejne noce z minimalnym mrozem, a dni z maleńkim plusikiem.
Jednak najbardziej cieszy mnie wróżba, jakoby od połowy marca miała się zacząć wiosna . W dodatku z letnimi temperaturami. Oby się sprawdziło!

Dobrej, spokojnej , zdrowej i słonecznej niedzieli, Marysiu.