Granat - uprawa, pielęgnacja, sianie

[norbert76]

A ile masz słońca teraz zimą? Odpowiem - za mało. Poczekaj do wiosny, granaty są dostępne przez cały rok...

[Foxowa]

Korzystny? Granaty rosną tam gdzie jest dużo światła przez cały rok, a zimą w naszym klimacie jest go za mało. Siewki o tej porze roku będą miały za mało światła, a uwzględniając że kiełkują dość szybko lepiej z sianiem poczekać do wiosny.

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem co napisałam, a nie czepiaj się bądź czego


Nie róbmy tragedii , jest prawie luty,dni są coraz dłuższe, słońce się pojawia, poza tym istnieje coś takiego jak doświetlanie. Nim nasiona wyjdą to też trochę minie, nie każde uwijają się ekspresowo.
Większość z nas korzysta z zimowego pojawienia się egzotyków i właśnie wtedy wysiewa i nie ma w tym nic złego.
Jak koleżanka ma ochotę to czemu by nie ;)

[norbert76]

Sorry, ale nic nie napisałaś poprzednio o doświetlaniu... Natomiast po pierwsze, nie mamy jeszcze lutego, po drugie słońca dalej jest za mało - o wiele mniej niż wiosną. I nie bagatelizuj niedoborów światła, po przy wschodzie nasion akurat jest ono istotne w przypadku takich roślin, jak granaty.
Następnym razem pisz dokładniej, a unikniemy niepotrzebnej wymiany zdań.

[Foxowa]

Nie szkodzi, nie gniewam się
To informuję, że jest taka opcja jak doświetlanie, polecam edukację w temacie, bo warto.

Aż sprawdziłam w zapiskach jak to było u mnie - wysiewałam w połowie kwietnia ,a z początkiem maja się dopiero pestki zaczęły otwierać. Książkowo granat kiełkuje od 7 dni do 3 tygodni, nasiona się mogą zachowywać różnie,nieraz leżą i leżą. Się nie przewidzi. Koleżanka pisała o lutym, więc ja też sięgam czasem w dalsze dni,bo choćby chciała to nim kupi i naszykuje się z ziemią i zdobędzie wszystkie info też chwila minie. Z resztą, niech każdy robi jak chce ;)

[barbra13]

emiemi8, w każdym granacie jest takie mnóstwo nasion, że możesz część wysiać teraz, a potem jeszcze kilka, czy może więcej. Nawet bez doświetlania dadzą radę i powtórzę za Foxową - "nie róbmy tragedii". Te rośliny, które teraz wykiełkują, mogą mieć wyższy pień, co moze być ciekawe, te późniejsze mogą mieć bardziej krzaczasty pokrój. Co kto lubi.

[norbert76]

Sorry za pytanie, ale wysiewałaś granaty o tej porze roku? Czy tylko chcesz poprzeć słowa drugiej użytkowniczki?

Bez doświetlania dadzą jakoś radę

No właśnie "jakoś", to można porównać do wzrostu rośliny i "wzrostu" danej rośliny. Wg mnie w uprawie roślin chodzi o zapewnienie jak najlepszych warunków, żeby prawidłowo rosły, a nie jakośtam.

[barbra13]

O tej porze roku też. To nie pomidory, że od swiatła, temperatury nocnej i dziennej zalezy cały urodzaj. To tylko roślinki, które mają nam dawać radość, ewentualne owoce to za wiele lat. Bardziej skupiłabym się na kształtowaniu ładnego krzaczka, albo miniaturowego drzewka.

[norbert76]

Dziwne, to dlaczego w Twoim wątku nie znalazłem żadnego granata?
Czy w naturze podczas naturalnego wysiewu są podobne warunki świetlne, jak w Polsce?

Edit Ok. znalazłem jakiegoś granata, czy tego siałaś w zimie:
viewtopic.php?p=6096364#p6096364

Możesz coś więcej napisać o różnicy w wyglądzie, przeżywalności siewek między sianiem w zimie, a na wiosnę?

[barbra13]

Moje granaty są i w moim wątku, i w tym też. Mam granaty "Nana" i z nasion z marketowych owoców. Nigdy nie piszę o czymś, na czym się nie znam, więc podważanie mojej wiarygodności jest nie na miejscu .
Wracając do granatów, to nie są to rośliny rosnące szybko. Kiełkują bardzo różnie, jedne nasiona szybciej inne wolniej. Uważam, ze spokojnie można teraz wysiać bez szkody dla roślin.
Badań nad przeżywalnością granatów sianych w różnych porach roku nie prowadziłam.

[Foxowa]

Niech każdy sobie robi jak uważa, jego rośliny, jego problemy. Ja wysiewałam wiele razy rośliny o różnych porach roku niekoniecznie korzystnych dla nich i jakoś właśnie mam granat z takiego przypadkowego laickiego siewu. Gdybym miała teraz nasiona to też bym je wysiała, bez zbędnego dramatyzmu.

Zmoderowano niepotrzebny komentarz oraz zbędny cytat/mod.

[norbert76]

Barbra
Nikt tu nie podważa czyjegoś zdania, ale powtarzam kolejny raz, że warto podawać pisać od razu dokładniej, żeby uniknąć niepotrzebnych dyskusji i dopytywań.
Skoro piszecie o możliwości wysiewu zimą, to warto napisać to żeby z góry było wiadomo, że jest poparte własnym doświadczeniem. Fajnie byłoby mieć też zdjęciową fotorelację. Ale to już na marginesie.
Szkoda, że nie masz wiedzy o śmiertelności siewek, to dość istotna kwestia.

[Reposit-11]

Przeżywalność pestek może mieć realne znaczenie jak się chce siewkę z avocado, albo innej rośliny która daje jedno nasiono.
Natomiast granaty, kiwi czy mak jak da z 1% to wystarczy by amatorowi brakło parapetów.
Granaty teoretycznie są dostępne cały rok, ale zauważyłem że w niektórych okresach pestki granatu są zupełnie białe.
Dla mnie zawsze zima była okresem wysiewu egzotyków, czasami coś padnie, czasami nie. Można doświetlać, można trzymać w stosunkowo niskiej temperaturze która opóźnia wzrost i zmniejsza zapotrzebowanie na światło.

[emiemi8]

A więc tak: zdecydowałam się że nasiona wysieje teraz gdyż właśnie zaopatrzylam się w żarówkę do doswietlania. I teraz moje pytanie czy oświetlać siewki mogę przez kilka godzin wieczorem podczas gdy w dzień będą stały na parapecie czy cykl musi być po +/- 12h? A i czy jako rozluzniacz nada sie grys albo "zwirek ozdobny do roslin"? W sklepie nie posiadają niczego innego a keramzyt trochę za duży :/. Czyba że włókno kokosowe się nada.
Pozdrawiam

[norbert76]

Jeśli będą stały na parapecie powinno wystarczyć parę godzin - powiedzmy o tej porze około 5 - 6. Ustaw sobie włączenie na jakąś godzinę przed końcem dnia.

[emiemi8]

A na jaką odległość nad roślinami skierować żarówkę?