Witam!
Dalej zimowo...sypie drobny śnieżek 
 Agnieszko
Agnieszko  kwiaty ma bardzo podobne ale pokrój rośliny całkiem inny...
nie wicia się jest sztywno wyprostowanym krzewem 

 Może 
wiciokrzew wyprostowany a może ktoś mi jak mi się wydaje rozpoznał roślinę napisze jeszcze raz 
 
 
Pierwiosnek o który pytasz to p. kandelabrowy siany z torebki z nasionami chyba Vilmorinu. W pierwszym roku była tylko rozeta liściowa a kwitnie już trzeci sezon. W tym roku zakłóciłam jego spokój przesadzając dwukrotnie czy zechce zostać okaże się wiosną. Jak nie...posieję jeszcze raz bo jest super!
Wilczomlecze różnie...groszkowy żadnej zimy nie przetrwał, pozostałe jak na razie tak (odpukać!).
Widziałam Twój śnieg i u mnie jest go dużo więcej, roślin nie widać i pod śniegiem są nawet okrycia. Znad śniegu wystają jedynie nie obcięte byliny. Coś czytałam, że tej nocy padł rekord minusowy w Słupsku.
Julciu  i ja trzymam kciuki, bo roślina ładnie się rozrosła, a w mateczniku u Marty się rozsiewa 
 
 
Z dyptamem daj sobie spokój, teraz musisz zwracać uwagę na rośliny mają często wnuczki na działce. Dziewczynki są za małe żeby zapamiętać co wolno, a co nie 

 Julciu ja się upatruję powodu raczej nie w tym że pierwiosnki nie wyszły tylko dbając bardzo o grządki wyciupujesz je a to maleńkie roślinki początkowo. Poślę Ci kilka pierwiosnków jak będę sadzić z tymczasowego i zobaczymy 
 
 
Jak jest mrozik to może jakąś maszynę do robienia śniegu wymyślą w waszym rejonie 
 
 
Miłego weekendu 
 Ewelinko
 
Ewelinko patrz, zapisuj i planuj na nowy ogród rośliny, część podzielisz ze swoich ale kilka na pewno się zmieści. Złotokap w słońcu wiosennym wygląda bardziej złoto niż żółto 

  Mój rośnie niefortunnie, bo w polu, kiedy przenosiliśmy rośliny z poprzedniego ogrodu była późna jesień, a sadziła cała rodzina więc tam go posadzili.  

  Pomyśl o szczepionym bo taki łatwiej się zmieści.
Ja też robię mało zdjęć, jedynie jak jest słonecznie a to rzadka okazja 
 
 
Dziękuję i ja Tobie życzę słonecznej zimy 
 Iwonko
 
Iwonko  to niezwykle ważny krzew w moim ogródku. Koleżanka w pierwszej działki (starsza pani), która uczyła mnie ogrodowania zebrała nasiona i posiała. Dała mi jedną doniczkę mówiąc...masz będziesz o mnie pamiętała jak już mnie nie będzie...nie ma jej już ponad 15 lat, a ja przechodząc koło mojego złotokapu słyszę te słowa jakby wczoraj wypowiedziane 

 Krzew rodzina posadziła w polu (dwa razy był przesadzany), sarny nie miały serca i haratały go strasznie, ale Janeczka pilnuje krzewu, bo rośnie 
 
 
W okolicy jest kilka złotokapów i pięknie wyglądają kwitnące 
 
 
Dobrego piątku!
 
 
 
 
 
 
 
 
 
