 
 A Ty nie masz balkonu? bo pomidory w donicach najlepiej tam ustawić
 
 No to czekam i pozdrawiam


 
  
 

 , bardzo dawno mnie nie było, ale wróciłam, spaceruję i oglądam, widzę u Ciebie troszkę śniegu, okrycia, u nas nadal jesiennie, nic nie okrywałam, ciągle czekam na zimę, a jak będzie, to zobaczymy
 , bardzo dawno mnie nie było, ale wróciłam, spaceruję i oglądam, widzę u Ciebie troszkę śniegu, okrycia, u nas nadal jesiennie, nic nie okrywałam, ciągle czekam na zimę, a jak będzie, to zobaczymy 



 nie mniej proszę
  nie mniej proszę  o zdjęcia wspominkowe, bo przecież masz czym się pochwalić.
  o zdjęcia wspominkowe, bo przecież masz czym się pochwalić.  
  ale nie ma się co cieszyć,
  ale nie ma się co cieszyć,  bo do wiosny daleko, a mrozy lada dzień wracają.
  bo do wiosny daleko, a mrozy lada dzień wracają.  Tylko o śniegu na moim terenie cisza.
  Tylko o śniegu na moim terenie cisza.   
 



 
 

 Ale już bardzo, baaardzo potrzebowałam jego towarzystwa dlatego też postanowiłam przytulić się do niego na dłużej. Nareszcie życie na chwilkę zwolniło, mam czas na złapanie oddechu i odpoczywam ile wlezie, nawet tak na zapas
 Ale już bardzo, baaardzo potrzebowałam jego towarzystwa dlatego też postanowiłam przytulić się do niego na dłużej. Nareszcie życie na chwilkę zwolniło, mam czas na złapanie oddechu i odpoczywam ile wlezie, nawet tak na zapas  W ostatnich dniach udało mi się nareszcie wyspać i budziłam się o 6.30, co dla mnie oznacza sen po samą kokardę
 W ostatnich dniach udało mi się nareszcie wyspać i budziłam się o 6.30, co dla mnie oznacza sen po samą kokardę  A to wszystko dzięki temu, że z powodu braku śniegu, pługi mogły sobie odpuścić odśnieżanie o 4.30. Mieszkam na parterze i takie hałasy każdego dnia bezczelnie wyrywały mnie z objęć Morfeusza
 A to wszystko dzięki temu, że z powodu braku śniegu, pługi mogły sobie odpuścić odśnieżanie o 4.30. Mieszkam na parterze i takie hałasy każdego dnia bezczelnie wyrywały mnie z objęć Morfeusza  
 





 Co tylko zdecyduje się sypnąć śniegiem, to za chwilę pozawala deszczowi wszystko zmyć. I tak na okrągło
 Co tylko zdecyduje się sypnąć śniegiem, to za chwilę pozawala deszczowi wszystko zmyć. I tak na okrągło Teraz z kolei troszkę przymroziło, ale śniegu niestety prawie nie ma. W tej chwili mrozik jest niewielki, podobno w nocy ma być większy, ale też ciągle taki, który nie powinien zagrozić nieokrytym roślinom.
 Teraz z kolei troszkę przymroziło, ale śniegu niestety prawie nie ma. W tej chwili mrozik jest niewielki, podobno w nocy ma być większy, ale też ciągle taki, który nie powinien zagrozić nieokrytym roślinom.
 ?
? Chyba kupię sobie ze cztery sadzonki, gdzieś je upchnę pod płotem i z niecierpliwością będę wypatrywać owocków.
 Chyba kupię sobie ze cztery sadzonki, gdzieś je upchnę pod płotem i z niecierpliwością będę wypatrywać owocków.
 
 


 Najpierw z niecierpliwością wypatrujesz pierwszych pszczółek, następnie szukasz pierwszych zamurowanych rurek, a wreszcie liczysz ile rurek nie zostało zajętych. i wierz mi każdego roku można je policzyć na palcach jednej ręki. W tym roku mam tyle kokonów, że większość będę musiała zostawić zabezpieczone przed ptakami w pobliskim lesie. Liczę też na to, że i działkowicze może je zaadoptują. W końcu to dla nich czysty zysky.
 Najpierw z niecierpliwością wypatrujesz pierwszych pszczółek, następnie szukasz pierwszych zamurowanych rurek, a wreszcie liczysz ile rurek nie zostało zajętych. i wierz mi każdego roku można je policzyć na palcach jednej ręki. W tym roku mam tyle kokonów, że większość będę musiała zostawić zabezpieczone przed ptakami w pobliskim lesie. Liczę też na to, że i działkowicze może je zaadoptują. W końcu to dla nich czysty zysky. 
 

 A tak mi było przyjemnie pod kocykiem
  A tak mi było przyjemnie pod kocykiem Dziwna ta zima, przynajmniej u nas. Bo gdzieś tam w Polsce, śniegu jest podobno bardzo dużo, co też niekonieczne jest dobre. U mnie co spadnie, to zaraz deszcz zmyje, ale przynajmniej wszystko w miarę na bieżąco wsiąka w ziemię. A jak z gór nagle spłynie, to nie wiadomo czy rzeki wszystko przyjmą. Oby tylko topniało pomaleńku
 Dziwna ta zima, przynajmniej u nas. Bo gdzieś tam w Polsce, śniegu jest podobno bardzo dużo, co też niekonieczne jest dobre. U mnie co spadnie, to zaraz deszcz zmyje, ale przynajmniej wszystko w miarę na bieżąco wsiąka w ziemię. A jak z gór nagle spłynie, to nie wiadomo czy rzeki wszystko przyjmą. Oby tylko topniało pomaleńku  
  I nasionka pysznogłówki cytrynowej
 I nasionka pysznogłówki cytrynowej  
 
 ?
? 
 Ty mnie nie podpuszczaj, bo jak się rozpędzę, to do wiosny nie skończę odgrzewać i zabraknie mi w końcu czasu na świeże fotki
 Ty mnie nie podpuszczaj, bo jak się rozpędzę, to do wiosny nie skończę odgrzewać i zabraknie mi w końcu czasu na świeże fotki  
  
 






 
  W dobie internetu i łatwości w dostępie do wiedzy to chyba moje przekleństwo
 W dobie internetu i łatwości w dostępie do wiedzy to chyba moje przekleństwo   
  
  Póki co, kiedy jeszcze wiosna w odległej perspektywie, cieszą bardzo te kotleciki, nie ważne, że odgrzewane, równie smaczne, co świeże. Jesteś wyśmienitą "kucharką", więc i ja dołączam do próśb o więcej
 Póki co, kiedy jeszcze wiosna w odległej perspektywie, cieszą bardzo te kotleciki, nie ważne, że odgrzewane, równie smaczne, co świeże. Jesteś wyśmienitą "kucharką", więc i ja dołączam do próśb o więcej  



 pytam męża to on winowajca go schował. Chcąc przystąpić do pracy nie potrafię wysunąć ostrza ( a jeszcze niedawno wszystko działało) proszę o pomoc i tu okazuje się, że nóż do wyrzucenia, a jeszcze niedawno było wszystko ok, któryś z moich chłopców go zepsuł, jak zawsze żaden się nie przyzna. Tnę sekatorem z różnym efektem.
 pytam męża to on winowajca go schował. Chcąc przystąpić do pracy nie potrafię wysunąć ostrza ( a jeszcze niedawno wszystko działało) proszę o pomoc i tu okazuje się, że nóż do wyrzucenia, a jeszcze niedawno było wszystko ok, któryś z moich chłopców go zepsuł, jak zawsze żaden się nie przyzna. Tnę sekatorem z różnym efektem. 
 

 oby roślinki ładnie rosły
 oby roślinki ładnie rosły 