Zaduma po upalnym lecie! cz.39
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu u Ciebie pięknie, biało. Stołówka dla ptaków sowicie zaopatrzona. U mnie wciąż ciepło, szaro, buro, ponuro, ptaki muszą się zadowolić robakami. Wróciłam na forum. U mnie dużo się działo ale fotek brak, więc będę przeglądała różne wątki.
			
			
									
						
										
						- Maska
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam!
Po wczorajszych zamieciach wiatr zelżał, ale na lodową skorupkę śniegu nakurzyło. Teraz próbuje przebić się słońce ale chmury go tłamszą.
Wczoraj udało się przed śnieżycą, a w czasie słonecznej wiosny wyskoczyć do Krakowa do sklepu nasiennego i zakupiłam przede wszystkim podłoże do wysiewu. Do tego dokupiłam kalendarz ogrodniczy i zabieram się na serio za sezon...oczywiście znowu zaczynam w zgodzie z księżycem 
 
Ewuniu zaczynam od próby zebranych nasion heliotropu, poza tym wysieję jeszcze wcześniej niż rok temu rodzynka brazylijskiego dużego. Rok temu wysiałam wcześniej ale rósł w tunelu zajmując sporo miejsca, bo posadzony w gruncie nie zdążył dojrzeć, a jest bardzo smaczny. Sypnę do doniczki parę ostrych papryk i zobaczymy co jeszcze 
 
Słońce siłuje się z chmurami mi może nie razi w oczy, ale rozjaśnia dzień. Pozdrawiam 
 
Iwonko faktycznie niewiele dni ogród był szary listopadowy, bo cały czas dosypuje śniegu. Nie narzekam na tą zimę Nie mniej jednak na marzec też czekam, pokładając w nim nadzieję że wiosna przyjdzie przynajmniej w terminie
 Nie mniej jednak na marzec też czekam, pokładając w nim nadzieję że wiosna przyjdzie przynajmniej w terminie  
 
Ewciu i mnie szukanie wiosennych zdjęć poprawia humor Z koronami to już tak jest...i ja co roku czekam na ich kwitnienie, a bywa różnie. Mimo świeżego śniegu poczułam dzisiaj w ogrodzie wiosnę
  Z koronami to już tak jest...i ja co roku czekam na ich kwitnienie, a bywa różnie. Mimo świeżego śniegu poczułam dzisiaj w ogrodzie wiosnę  
 
Martusiu większość dni upływa mi na siedzeniu w domu, bo ogród zniechęca do spacerów przez zalegające coraz to nowe warstwy śniegu. Mimo przejechania łopatą zaraz coś się podtopi i nowego nasypie. Mam już podłoże do wysiewu i zaczynam planować wysiewy na najbliższe dwa dni. No i sięgam do zdjęć ubiegłorocznych żeby wstawić trochę kolorów i ożywić wątek. Pozdrawiam cieplutko 
 
Asiu jeżeli mnie pytasz czy czas to uważam że tak~! Wracaj, bo ostatnio trochę osób jakby się wycofało i jakoś pustawo jest! 
 
O i kolejna wycofana Danusia wraca co bardzo cieszy! Ja mimo wszystko karmię ptaszki, bo i robaczki schodzą zima niżej więc zachęcam, żeby jak najwięcej było ich w moim ogrodzie. Miło że masz czas pełen wrażeń, ale nie zapominaj o FO 
 
To nadal zostajemy w kwietniu














Miłego dnia i dziękuję za odwiedziny!
			
			
									
						
										
						Po wczorajszych zamieciach wiatr zelżał, ale na lodową skorupkę śniegu nakurzyło. Teraz próbuje przebić się słońce ale chmury go tłamszą.
Wczoraj udało się przed śnieżycą, a w czasie słonecznej wiosny wyskoczyć do Krakowa do sklepu nasiennego i zakupiłam przede wszystkim podłoże do wysiewu. Do tego dokupiłam kalendarz ogrodniczy i zabieram się na serio za sezon...oczywiście znowu zaczynam w zgodzie z księżycem
 
 Ewuniu zaczynam od próby zebranych nasion heliotropu, poza tym wysieję jeszcze wcześniej niż rok temu rodzynka brazylijskiego dużego. Rok temu wysiałam wcześniej ale rósł w tunelu zajmując sporo miejsca, bo posadzony w gruncie nie zdążył dojrzeć, a jest bardzo smaczny. Sypnę do doniczki parę ostrych papryk i zobaczymy co jeszcze
 
 Słońce siłuje się z chmurami mi może nie razi w oczy, ale rozjaśnia dzień. Pozdrawiam
 
 Iwonko faktycznie niewiele dni ogród był szary listopadowy, bo cały czas dosypuje śniegu. Nie narzekam na tą zimę
 Nie mniej jednak na marzec też czekam, pokładając w nim nadzieję że wiosna przyjdzie przynajmniej w terminie
 Nie mniej jednak na marzec też czekam, pokładając w nim nadzieję że wiosna przyjdzie przynajmniej w terminie  
 Ewciu i mnie szukanie wiosennych zdjęć poprawia humor
 Z koronami to już tak jest...i ja co roku czekam na ich kwitnienie, a bywa różnie. Mimo świeżego śniegu poczułam dzisiaj w ogrodzie wiosnę
  Z koronami to już tak jest...i ja co roku czekam na ich kwitnienie, a bywa różnie. Mimo świeżego śniegu poczułam dzisiaj w ogrodzie wiosnę  
 Martusiu większość dni upływa mi na siedzeniu w domu, bo ogród zniechęca do spacerów przez zalegające coraz to nowe warstwy śniegu. Mimo przejechania łopatą zaraz coś się podtopi i nowego nasypie. Mam już podłoże do wysiewu i zaczynam planować wysiewy na najbliższe dwa dni. No i sięgam do zdjęć ubiegłorocznych żeby wstawić trochę kolorów i ożywić wątek. Pozdrawiam cieplutko
 
 Asiu jeżeli mnie pytasz czy czas to uważam że tak~! Wracaj, bo ostatnio trochę osób jakby się wycofało i jakoś pustawo jest!
 
 O i kolejna wycofana Danusia wraca co bardzo cieszy! Ja mimo wszystko karmię ptaszki, bo i robaczki schodzą zima niżej więc zachęcam, żeby jak najwięcej było ich w moim ogrodzie. Miło że masz czas pełen wrażeń, ale nie zapominaj o FO
 
 To nadal zostajemy w kwietniu














Miłego dnia i dziękuję za odwiedziny!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu czyżbyś wczoraj była na Rydla, czytam o ogrodniczym. Proszę pokaż motylki, koszyk metalowy pokazany na Wyspie przepiękny  Chyba tego roku do Polanu nie uda mi się dotrzeć.
 Chyba tego roku do Polanu nie uda mi się dotrzeć.
Od zimy nie odpoczywamy, wczoraj śnieżyce zablokowały cały Kraków, a dziś przeniosły się w moje strony, śnieży cały czas bardzo mocno.
Zdjęcia kwietniowe poprawiły mi nastrój, to żółte cudo na 6 zdjęciu jak się nazywa.
			
			
									
						
										
						 Chyba tego roku do Polanu nie uda mi się dotrzeć.
 Chyba tego roku do Polanu nie uda mi się dotrzeć.Od zimy nie odpoczywamy, wczoraj śnieżyce zablokowały cały Kraków, a dziś przeniosły się w moje strony, śnieży cały czas bardzo mocno.
Zdjęcia kwietniowe poprawiły mi nastrój, to żółte cudo na 6 zdjęciu jak się nazywa.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Śliczne te prymulki, bardzo je lubię, bo kolorowo jest wtedy kiedy na te kolory czekamy najbardziej  , u nas chyba pierwszy raz w tym roku sypnęło śniegiem, ale to było z rana, teraz już znowu chlapa i szaro.
 , u nas chyba pierwszy raz w tym roku sypnęło śniegiem, ale to było z rana, teraz już znowu chlapa i szaro.
			
			
									
						
										
						 , u nas chyba pierwszy raz w tym roku sypnęło śniegiem, ale to było z rana, teraz już znowu chlapa i szaro.
 , u nas chyba pierwszy raz w tym roku sypnęło śniegiem, ale to było z rana, teraz już znowu chlapa i szaro.- 
				PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7205
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Ależ wiosną zapachniało. Widziałam jednak sporo śniegu w Twoim ogrodzie, aż nie mogę się nadziwić z tej niesprawiedliwości. U mnie co jakiś czas poprószy cukrem pudrem, na drugi dzień zmyje deszcz i tak wkoło Macieja  Ale za to wiatry na Pomorzu to mamy wzorcowe
 Ale za to wiatry na Pomorzu to mamy wzorcowe  
 
Marysiu, czy Ty już coś zaczynasz siać? Ja sobie jeszcze daję czas, bo roślinki się powyciągają. Na szczęście znalazłam w lodówce nasiona liliowców i sobie posiałam. Reszta grzecznie oczekuje do połowy lutego.
 nasiona liliowców i sobie posiałam. Reszta grzecznie oczekuje do połowy lutego.  
			
			
									
						
										
						 Ale za to wiatry na Pomorzu to mamy wzorcowe
 Ale za to wiatry na Pomorzu to mamy wzorcowe  
 Marysiu, czy Ty już coś zaczynasz siać? Ja sobie jeszcze daję czas, bo roślinki się powyciągają. Na szczęście znalazłam w lodówce
 nasiona liliowców i sobie posiałam. Reszta grzecznie oczekuje do połowy lutego.
 nasiona liliowców i sobie posiałam. Reszta grzecznie oczekuje do połowy lutego.  
- 
				--julian--
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu  Wątek regularnie podczytuję, ale niestety nie piszę
 Wątek regularnie podczytuję, ale niestety nie piszę  Piękne zdjęcia wiosenne pokazujesz. Oby wiosna przyszła jak najprędzej, bo już chciałoby się coś porobić na dworze
 Piękne zdjęcia wiosenne pokazujesz. Oby wiosna przyszła jak najprędzej, bo już chciałoby się coś porobić na dworze  Już tylko odliczam dni w kalendarzu, by znów zrobiło się cieplutko i słonecznie
 Już tylko odliczam dni w kalendarzu, by znów zrobiło się cieplutko i słonecznie  Ta szarość mnie dobija
 Ta szarość mnie dobija  Piękne masz kwiaty w ogródku
 Piękne masz kwiaty w ogródku  Moje ulubione tulipany, prymulki, szafirki i oczywiście Twoje przecudne i na pierwszym miejscu narcyzy
 Moje ulubione tulipany, prymulki, szafirki i oczywiście Twoje przecudne i na pierwszym miejscu narcyzy   
    Prześliczne są
 Prześliczne są  
 
Pozdrawiam cieplutko
			
			
									
						
										
						 Wątek regularnie podczytuję, ale niestety nie piszę
 Wątek regularnie podczytuję, ale niestety nie piszę  Piękne zdjęcia wiosenne pokazujesz. Oby wiosna przyszła jak najprędzej, bo już chciałoby się coś porobić na dworze
 Piękne zdjęcia wiosenne pokazujesz. Oby wiosna przyszła jak najprędzej, bo już chciałoby się coś porobić na dworze  Już tylko odliczam dni w kalendarzu, by znów zrobiło się cieplutko i słonecznie
 Już tylko odliczam dni w kalendarzu, by znów zrobiło się cieplutko i słonecznie  Ta szarość mnie dobija
 Ta szarość mnie dobija  Piękne masz kwiaty w ogródku
 Piękne masz kwiaty w ogródku  Moje ulubione tulipany, prymulki, szafirki i oczywiście Twoje przecudne i na pierwszym miejscu narcyzy
 Moje ulubione tulipany, prymulki, szafirki i oczywiście Twoje przecudne i na pierwszym miejscu narcyzy   
    Prześliczne są
 Prześliczne są  
 Pozdrawiam cieplutko

- 
				plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P. 
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu, Twój wiosenny ogród mienił się licznymi barwami ślicznych kwiatków.  
   
 
Na szczególną uwagę zasługują pełnokwiatowe pierwiosnki i ciemierniki. 
 
Czy ja dobrze czytam? Czy już będziesz siała papryczki? Nie za wcześnie? Ale może masz zamiar w domu je dojrzewać.... 
 
Papierowy kalendarz biodynamiczny też zawsze kupuję, by na działce móc z niego korzystać, tam bowiem nie mam dostępu do internetu. W tym roku jeszcze nie kupiłam. Muszę odwiedzić EMPiK, żeby mi nie zabrakło.
  Muszę odwiedzić EMPiK, żeby mi nie zabrakło.  
 
A na dworze dzisiaj świeciło mi słoneczko, może dzięki niemu pokazały się pierwsze sieweczki heliotropu. 
 
Dobrego wieczorku i nocki, Maryś. 
  
			
			
									
						
										
						 
   
 Na szczególną uwagę zasługują pełnokwiatowe pierwiosnki i ciemierniki.
 
 Czy ja dobrze czytam? Czy już będziesz siała papryczki? Nie za wcześnie? Ale może masz zamiar w domu je dojrzewać....
 
 Papierowy kalendarz biodynamiczny też zawsze kupuję, by na działce móc z niego korzystać, tam bowiem nie mam dostępu do internetu. W tym roku jeszcze nie kupiłam.
 Muszę odwiedzić EMPiK, żeby mi nie zabrakło.
  Muszę odwiedzić EMPiK, żeby mi nie zabrakło.  
 A na dworze dzisiaj świeciło mi słoneczko, może dzięki niemu pokazały się pierwsze sieweczki heliotropu.
 
 Dobrego wieczorku i nocki, Maryś.
 
  
- Minnie
- 200p 
- Posty: 273
- Od: 11 kwie 2016, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj, Marysiu   
 
U mnie podobna pogoda, co u Ciebie. Śniegu leży jeszcze całkiem sporo, na zmianę dosypuje albo dolewa. Dziś akurat bez żadnych opadów ale i wciąż bez słońca. Moje ptaszki też tłumnie odwiedzają karmnik, stadko wróbli się powiększa, chyba powiadomiły swoich kumpli
 ale i wciąż bez słońca. Moje ptaszki też tłumnie odwiedzają karmnik, stadko wróbli się powiększa, chyba powiadomiły swoich kumpli   . Na ich pomoc w lecie w zwalczaniu owadów jednak nie liczę, bo sikorek latem nie widzę, a wróble wolą paść się w ziarnie u sąsiada w kurniku. Za to do mnie przylatują na nocleg, gniazdują od dachówką i paskudzą na balkony i taras, nawet prania nie da się wywiesić
 . Na ich pomoc w lecie w zwalczaniu owadów jednak nie liczę, bo sikorek latem nie widzę, a wróble wolą paść się w ziarnie u sąsiada w kurniku. Za to do mnie przylatują na nocleg, gniazdują od dachówką i paskudzą na balkony i taras, nawet prania nie da się wywiesić   
 
Mieszkam jednak na wsi, trzeba się z tym godzić, a zwierzęta kocham wszystkie za wyjątkiem szkodników. Każde stworzenie na ziemi ma jednak swoje zadanie do spełnienia Uwielbiam szczególnie kosy, mogę je podziwiać przez cały rok, słuchać , jak pięknie śpiewają. Szkoda tylko, że często padają łupem kotów
 Uwielbiam szczególnie kosy, mogę je podziwiać przez cały rok, słuchać , jak pięknie śpiewają. Szkoda tylko, że często padają łupem kotów   Jak to na wsi, pełno u mnie takich włóczykijów, bo nikt z sąsiadów kota w domu nie trzyma...
 Jak to na wsi, pełno u mnie takich włóczykijów, bo nikt z sąsiadów kota w domu nie trzyma...
Wciąż zaskakuje mnie, że puszczasz kuraki na wybieg, nie znam się kompletnie na hodowli pierzastych, ale u sąsiada kury są przez całą zimę zamknięte w kurniku i byłam święcie przekonana, że tak trzeba.
Bardzo udane zdjęcia ptaszków, piękny wschód słońca, kolorowa wiosna Bardzo lubię pierwiosnki, sporo ich zgromadziłaś
 Bardzo lubię pierwiosnki, sporo ich zgromadziłaś  
			
			
									
						
							 
 U mnie podobna pogoda, co u Ciebie. Śniegu leży jeszcze całkiem sporo, na zmianę dosypuje albo dolewa. Dziś akurat bez żadnych opadów
 ale i wciąż bez słońca. Moje ptaszki też tłumnie odwiedzają karmnik, stadko wróbli się powiększa, chyba powiadomiły swoich kumpli
 ale i wciąż bez słońca. Moje ptaszki też tłumnie odwiedzają karmnik, stadko wróbli się powiększa, chyba powiadomiły swoich kumpli   . Na ich pomoc w lecie w zwalczaniu owadów jednak nie liczę, bo sikorek latem nie widzę, a wróble wolą paść się w ziarnie u sąsiada w kurniku. Za to do mnie przylatują na nocleg, gniazdują od dachówką i paskudzą na balkony i taras, nawet prania nie da się wywiesić
 . Na ich pomoc w lecie w zwalczaniu owadów jednak nie liczę, bo sikorek latem nie widzę, a wróble wolą paść się w ziarnie u sąsiada w kurniku. Za to do mnie przylatują na nocleg, gniazdują od dachówką i paskudzą na balkony i taras, nawet prania nie da się wywiesić   
 Mieszkam jednak na wsi, trzeba się z tym godzić, a zwierzęta kocham wszystkie za wyjątkiem szkodników. Każde stworzenie na ziemi ma jednak swoje zadanie do spełnienia
 Uwielbiam szczególnie kosy, mogę je podziwiać przez cały rok, słuchać , jak pięknie śpiewają. Szkoda tylko, że często padają łupem kotów
 Uwielbiam szczególnie kosy, mogę je podziwiać przez cały rok, słuchać , jak pięknie śpiewają. Szkoda tylko, że często padają łupem kotów   Jak to na wsi, pełno u mnie takich włóczykijów, bo nikt z sąsiadów kota w domu nie trzyma...
 Jak to na wsi, pełno u mnie takich włóczykijów, bo nikt z sąsiadów kota w domu nie trzyma...Wciąż zaskakuje mnie, że puszczasz kuraki na wybieg, nie znam się kompletnie na hodowli pierzastych, ale u sąsiada kury są przez całą zimę zamknięte w kurniku i byłam święcie przekonana, że tak trzeba.
Bardzo udane zdjęcia ptaszków, piękny wschód słońca, kolorowa wiosna
 Bardzo lubię pierwiosnki, sporo ich zgromadziłaś
 Bardzo lubię pierwiosnki, sporo ich zgromadziłaś  
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
			
						Bylinowo-różany ogród u Minnie
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witaj Maryś. Wchodzę do zaprzyjażnionych ogrodów- stęskniłam się łogromnie  Wszędzie wspominkowo   i wszędzie tęsknota za letnią hortiterapią. Całuski
  Wszędzie wspominkowo   i wszędzie tęsknota za letnią hortiterapią. Całuski 
			
			
									
						
										
						 Wszędzie wspominkowo   i wszędzie tęsknota za letnią hortiterapią. Całuski
  Wszędzie wspominkowo   i wszędzie tęsknota za letnią hortiterapią. Całuski 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Witam w prawie marcowy dzień!~
Temperatura na plusie, raniutko tylko 0 st. Śnieg to raczej breja śniegowa niestety trudna do przebycia.
Dzisiaj rano stwierdziłam, że skończyły się moje niesamowite poranki. Budujący sie dom oprócz wydawanych dźwięków zasłonił mi wschody słońca o tej porze roku, bo jak nie on to zrujnowana trampolina A od pól niosą się od rana głośne rozmowy pracowników od kanalizacji i na pewno sarny nie będą wychodziły na pola.
  A od pól niosą się od rana głośne rozmowy pracowników od kanalizacji i na pewno sarny nie będą wychodziły na pola.
Tym sposobem po wykonaniu niezbędnych czynności wracam do domu dość szybko 
 
Dorotko i motylki pokazałam na wyspie. Mam już kilka tych wiszących różnych gadżetów i muszę wymyślić jakąś ciekawą ich ekspozycje Rydla jeszcze trochę śpi i jakoś coraz później zaczynają kusić, ale ziemia była i to najważniejsze. Może uda Ci się odwiedzić mekkę nasienną
 Rydla jeszcze trochę śpi i jakoś coraz później zaczynają kusić, ale ziemia była i to najważniejsze. Może uda Ci się odwiedzić mekkę nasienną   bo to już tradycja
 bo to już tradycja  
 
Pisałaś niedawno a tu kompletna zmiana, po wichurach, śnieżycach nastała wiosna, śnieg znika, ciepło i słoneczko świeci ale przyszły tydzień znowu mroźny
 ale przyszły tydzień znowu mroźny  
 
Dorotko żółty to psiząb ... nie masz go? ja mam w dwóch miejscach to jak przekwitnie wykopię parę cebulek dla Ciebie W tym roku może pojawi się biały, którego dostałam od pewnej anonimowej bywalczyni wiejskiego
  W tym roku może pojawi się biały, którego dostałam od pewnej anonimowej bywalczyni wiejskiego 
Iwonko ja już nawet nie liczę, który to raz śnieg zasypał ogród i dobrze bo woda jest mi niezbędna, żeby ziemia po wykopach osiadła. Prymulka to dla mnie taki kolor w najniższych partiach ogrodu
 i dobrze bo woda jest mi niezbędna, żeby ziemia po wykopach osiadła. Prymulka to dla mnie taki kolor w najniższych partiach ogrodu  
 
Małgosiu bardzo dobrze że już wysiałaś liliowce i życzę jakiejś ciekawej hybrydy Ja po paru siewach i mało ciekawych mieszankach albo wręcz powrotu do pierwszych odmian zaprzestałam, ale może jeszcze kiedyś się skuszę, bo można osiągnąć niesamowite okazy
 Ja po paru siewach i mało ciekawych mieszankach albo wręcz powrotu do pierwszych odmian zaprzestałam, ale może jeszcze kiedyś się skuszę, bo można osiągnąć niesamowite okazy 
Wysiałam ostre papryczki, bo ładnie latem wyglądają w donicach, a wcześnie wysiane szybciej owocują i zrobiłam próbę zebranych nasion heliotropu, bo coś nie wierzę żeby coś z tego było 
 
Śnieg zasypywał kilka razy już ogród, ale teraz akurat nastała wiosna....oczywiście ze śniegiem 
 
Julianie bardzo miło że zaglądasz i rozumiem ja też pisze głównie w sezonie żeby zadać pytanie czy skomentować informacje a teraz głównie oglądamy. Bardzo Ci dziękuję za tyle miłych słów pod adresem ogrodu aż mi się ciepło zrobiło na sercu i wiosny zapragnęłam tak jak Ty. Ja też Cię serdecznie pozdrawiam
Lucynko musimy sobie umilać czas zimy Tak posiałam papryczki ostre, bo one mają długi okres wegetacji a chciałabym je uprawiać jako ozdobne w donicy, ponieważ przez moja felerną krtań takie ostrości są niebezpieczne dla mnie do jedzenia
  Tak posiałam papryczki ostre, bo one mają długi okres wegetacji a chciałabym je uprawiać jako ozdobne w donicy, ponieważ przez moja felerną krtań takie ostrości są niebezpieczne dla mnie do jedzenia  Jak coś pójdzie nie tak mam jeszcze sporo nasion i powtórzę sianie. Czekam też na siewki heliotropu, ale nie robię sobie nadziei
 Jak coś pójdzie nie tak mam jeszcze sporo nasion i powtórzę sianie. Czekam też na siewki heliotropu, ale nie robię sobie nadziei  Twoje podziwiałam
  Twoje podziwiałam  
 
Słonko i u mnie umila dzień Zdrówka i serdeczności posyłam
  Zdrówka i serdeczności posyłam  
 
Aniu pod wszystkimi Twoimi słowami podpisuje się obydwoma rękami! U mnie sikorki szczególnie długo wiosną i od m.w. września już się pojawiają w ogrodzie. Na wróble też nie liczę bo widzę jak się prowadzą
  U mnie sikorki szczególnie długo wiosną i od m.w. września już się pojawiają w ogrodzie. Na wróble też nie liczę bo widzę jak się prowadzą   Dziurek w elewacji tez mam kilka, ale gdzie mieszkać muszą, tylko dlaczego nie dbają o wspólne dobro i paskudzą dom. U mnie kosy owszem, ale i szpaki buszują i śpiewają...no i w końcu wiejskie koty, nie dość że puszczone samopas, nie kastrowane, to i nie żywione nawet w zimie.
Dziurek w elewacji tez mam kilka, ale gdzie mieszkać muszą, tylko dlaczego nie dbają o wspólne dobro i paskudzą dom. U mnie kosy owszem, ale i szpaki buszują i śpiewają...no i w końcu wiejskie koty, nie dość że puszczone samopas, nie kastrowane, to i nie żywione nawet w zimie. 
Zawsze otwieram i zamykam kurnik bez względu na pogodę...chcą wychodzą a nie ...to nie! Kaczki kapią się w śniegu, a i kury bardzo lubią jeść śnieg 
 
Pierwiosnki te kundelki ślicznie się rozrastają, a odmianowe...cóż bywa różnie 
 
Aniu pięknie dziękuję za odwiedziny
Ewciu jesteś! wróciłaś...to dobrze bo ogród Twój czeka! Trzeba coś siać, planować, kupować. Może uda się w nadchodzącym sezonie spotkać, bo stęskniłam się za Tobą







Milutkiego dnia!
			
			
									
						
										
						Temperatura na plusie, raniutko tylko 0 st. Śnieg to raczej breja śniegowa niestety trudna do przebycia.
Dzisiaj rano stwierdziłam, że skończyły się moje niesamowite poranki. Budujący sie dom oprócz wydawanych dźwięków zasłonił mi wschody słońca o tej porze roku, bo jak nie on to zrujnowana trampolina
 A od pól niosą się od rana głośne rozmowy pracowników od kanalizacji i na pewno sarny nie będą wychodziły na pola.
  A od pól niosą się od rana głośne rozmowy pracowników od kanalizacji i na pewno sarny nie będą wychodziły na pola.Tym sposobem po wykonaniu niezbędnych czynności wracam do domu dość szybko
 
 Dorotko i motylki pokazałam na wyspie. Mam już kilka tych wiszących różnych gadżetów i muszę wymyślić jakąś ciekawą ich ekspozycje
 Rydla jeszcze trochę śpi i jakoś coraz później zaczynają kusić, ale ziemia była i to najważniejsze. Może uda Ci się odwiedzić mekkę nasienną
 Rydla jeszcze trochę śpi i jakoś coraz później zaczynają kusić, ale ziemia była i to najważniejsze. Może uda Ci się odwiedzić mekkę nasienną   bo to już tradycja
 bo to już tradycja  
 Pisałaś niedawno a tu kompletna zmiana, po wichurach, śnieżycach nastała wiosna, śnieg znika, ciepło i słoneczko świeci
 ale przyszły tydzień znowu mroźny
 ale przyszły tydzień znowu mroźny  
 Dorotko żółty to psiząb ... nie masz go? ja mam w dwóch miejscach to jak przekwitnie wykopię parę cebulek dla Ciebie
 W tym roku może pojawi się biały, którego dostałam od pewnej anonimowej bywalczyni wiejskiego
  W tym roku może pojawi się biały, którego dostałam od pewnej anonimowej bywalczyni wiejskiego 
Iwonko ja już nawet nie liczę, który to raz śnieg zasypał ogród
 i dobrze bo woda jest mi niezbędna, żeby ziemia po wykopach osiadła. Prymulka to dla mnie taki kolor w najniższych partiach ogrodu
 i dobrze bo woda jest mi niezbędna, żeby ziemia po wykopach osiadła. Prymulka to dla mnie taki kolor w najniższych partiach ogrodu  
 Małgosiu bardzo dobrze że już wysiałaś liliowce i życzę jakiejś ciekawej hybrydy
 Ja po paru siewach i mało ciekawych mieszankach albo wręcz powrotu do pierwszych odmian zaprzestałam, ale może jeszcze kiedyś się skuszę, bo można osiągnąć niesamowite okazy
 Ja po paru siewach i mało ciekawych mieszankach albo wręcz powrotu do pierwszych odmian zaprzestałam, ale może jeszcze kiedyś się skuszę, bo można osiągnąć niesamowite okazy 
Wysiałam ostre papryczki, bo ładnie latem wyglądają w donicach, a wcześnie wysiane szybciej owocują i zrobiłam próbę zebranych nasion heliotropu, bo coś nie wierzę żeby coś z tego było
 
 Śnieg zasypywał kilka razy już ogród, ale teraz akurat nastała wiosna....oczywiście ze śniegiem
 
 Julianie bardzo miło że zaglądasz i rozumiem ja też pisze głównie w sezonie żeby zadać pytanie czy skomentować informacje a teraz głównie oglądamy. Bardzo Ci dziękuję za tyle miłych słów pod adresem ogrodu aż mi się ciepło zrobiło na sercu i wiosny zapragnęłam tak jak Ty. Ja też Cię serdecznie pozdrawiam

Lucynko musimy sobie umilać czas zimy
 Tak posiałam papryczki ostre, bo one mają długi okres wegetacji a chciałabym je uprawiać jako ozdobne w donicy, ponieważ przez moja felerną krtań takie ostrości są niebezpieczne dla mnie do jedzenia
  Tak posiałam papryczki ostre, bo one mają długi okres wegetacji a chciałabym je uprawiać jako ozdobne w donicy, ponieważ przez moja felerną krtań takie ostrości są niebezpieczne dla mnie do jedzenia  Jak coś pójdzie nie tak mam jeszcze sporo nasion i powtórzę sianie. Czekam też na siewki heliotropu, ale nie robię sobie nadziei
 Jak coś pójdzie nie tak mam jeszcze sporo nasion i powtórzę sianie. Czekam też na siewki heliotropu, ale nie robię sobie nadziei  Twoje podziwiałam
  Twoje podziwiałam  
 Słonko i u mnie umila dzień
 Zdrówka i serdeczności posyłam
  Zdrówka i serdeczności posyłam  
 Aniu pod wszystkimi Twoimi słowami podpisuje się obydwoma rękami!
 U mnie sikorki szczególnie długo wiosną i od m.w. września już się pojawiają w ogrodzie. Na wróble też nie liczę bo widzę jak się prowadzą
  U mnie sikorki szczególnie długo wiosną i od m.w. września już się pojawiają w ogrodzie. Na wróble też nie liczę bo widzę jak się prowadzą   Dziurek w elewacji tez mam kilka, ale gdzie mieszkać muszą, tylko dlaczego nie dbają o wspólne dobro i paskudzą dom. U mnie kosy owszem, ale i szpaki buszują i śpiewają...no i w końcu wiejskie koty, nie dość że puszczone samopas, nie kastrowane, to i nie żywione nawet w zimie.
Dziurek w elewacji tez mam kilka, ale gdzie mieszkać muszą, tylko dlaczego nie dbają o wspólne dobro i paskudzą dom. U mnie kosy owszem, ale i szpaki buszują i śpiewają...no i w końcu wiejskie koty, nie dość że puszczone samopas, nie kastrowane, to i nie żywione nawet w zimie. Zawsze otwieram i zamykam kurnik bez względu na pogodę...chcą wychodzą a nie ...to nie! Kaczki kapią się w śniegu, a i kury bardzo lubią jeść śnieg
 
 Pierwiosnki te kundelki ślicznie się rozrastają, a odmianowe...cóż bywa różnie
 
 Aniu pięknie dziękuję za odwiedziny

Ewciu jesteś! wróciłaś...to dobrze bo ogród Twój czeka! Trzeba coś siać, planować, kupować. Może uda się w nadchodzącym sezonie spotkać, bo stęskniłam się za Tobą








Milutkiego dnia!
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu
Bardzo pozytywnie wpływa na mnie widok cudnych , kolorowych prymulek i ciemierników. 
 
Serce rośnie na ich widok. Już niedługo 
 
Wilczomlecze masz piękne.
Marysiu tak to jest ,jak miastowy na wieś się przeprowadza,chory jest ,jak coś lub ktoś choć odrobinę spokoju zabiera.
Rozumiem Twoje rozdrażnienie. 
 
Budowę pod nosem przerabiałam kiedyś w S. 
 
U nas pogoda zbliżona ,lecz wieje.
			
			
									
						
										
						Bardzo pozytywnie wpływa na mnie widok cudnych , kolorowych prymulek i ciemierników.
 
 Serce rośnie na ich widok. Już niedługo
 
 Wilczomlecze masz piękne.
Marysiu tak to jest ,jak miastowy na wieś się przeprowadza,chory jest ,jak coś lub ktoś choć odrobinę spokoju zabiera.
Rozumiem Twoje rozdrażnienie.
 
 Budowę pod nosem przerabiałam kiedyś w S.
 
 U nas pogoda zbliżona ,lecz wieje.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu widziałam motylki na wyspie są śliczne, pamiętam Twoje wiszące dekoracje dobry masz pomysł wszystko trzeba fajnie wyeksponować wtedy będzie jeszcze lepiej. Na pewno coś ciekawego wymyślisz tak jak z drewienkami zbieranymi nad morzem.
Zawsze Rydla odwiedzałam koniec stycznie, początek lutego, ale tego roku naprawdę nie dojadę, pojadę po nasienne zakupy do Zatora.
Dzisiaj pogoda jest bardzo ładna, słoneczko super świeci, szkoda tylko że wiatr wieje. Muszę pobielić drzewa owocowe, a tu za bardzo wieje.
Nie mam psiziąbu, nawet nie wiedziałam że to roślinka cebulowa, człowiek cały czas się uczy. Marysiu nie wykopuj, będę podziwiała u Ciebie, jak urośnie po kilku latach w dużą ilość to wtedy pomyślimy, a może wcześniej znajdę gdzieś jego cebulki w sklepie.
Ciszy, spokoju, który powoli tracisz szkoda, mnie najbardziej denerwują pracownicy o iście soczystej mowie, mam nadzieję, że masz obok kulturalne ekipy. Jak dom zasłoni wschodzące słoneczko to i tych pięknych zdjęć nam zabraknie, wielka szkoda
			
			
									
						
										
						Zawsze Rydla odwiedzałam koniec stycznie, początek lutego, ale tego roku naprawdę nie dojadę, pojadę po nasienne zakupy do Zatora.
Dzisiaj pogoda jest bardzo ładna, słoneczko super świeci, szkoda tylko że wiatr wieje. Muszę pobielić drzewa owocowe, a tu za bardzo wieje.
Nie mam psiziąbu, nawet nie wiedziałam że to roślinka cebulowa, człowiek cały czas się uczy. Marysiu nie wykopuj, będę podziwiała u Ciebie, jak urośnie po kilku latach w dużą ilość to wtedy pomyślimy, a może wcześniej znajdę gdzieś jego cebulki w sklepie.
Ciszy, spokoju, który powoli tracisz szkoda, mnie najbardziej denerwują pracownicy o iście soczystej mowie, mam nadzieję, że masz obok kulturalne ekipy. Jak dom zasłoni wschodzące słoneczko to i tych pięknych zdjęć nam zabraknie, wielka szkoda

- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu jakoś zawsze dzieci przylatują i odlatują albo wcześnie rano albo za póżno wieczorem abym mogła złożyć Ci wizytę no chyba, że przyjadę o 5.00 rano z kawą i wymacać kureczki czy noszą jaja 
			
			
									
						
										
						
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu  prymulki przepiękne zwłaszcza te pełne, no i ciemierniki   ...mam kilka ale bogate tylko w liście
  ...mam kilka ale bogate tylko w liście   moze je przesadzę... sama nie wiem ( liście też mają ładne
 moze je przesadzę... sama nie wiem ( liście też mają ładne  
			
			
									
						
							 ...mam kilka ale bogate tylko w liście
  ...mam kilka ale bogate tylko w liście   moze je przesadzę... sama nie wiem ( liście też mają ładne
 moze je przesadzę... sama nie wiem ( liście też mają ładne  
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
			
						Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39
Marysiu to znaczy koło Ciebie buduje się dom?, wody to u nas mało było w tamtym roku, więc tak znowu mocno to nie marudzę na te teraźniejsze deszcze, a teraz słyszę, że jakieś mrozy do nas idą, no to to mi się nie podoba, chyba, że spadnie śnieg, co też obiecują  , masz śliczny Wilczomlecz, tego to jakoś dochować się nie mogę
 , masz śliczny Wilczomlecz, tego to jakoś dochować się nie mogę 
			
			
									
						
										
						 , masz śliczny Wilczomlecz, tego to jakoś dochować się nie mogę
 , masz śliczny Wilczomlecz, tego to jakoś dochować się nie mogę 









 
 
		
