Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

[plocczanka]

Witam Was w zimowej scenerii.
Nareszcie sypie bielutki śnieżek, dużo go już napadało i nie ustaje w dosypywaniu.





Jest tak pięknie, ale już wieszczą zamianę części śniegu na deszcz i tak wespół w zespół mają sobie padać, a to oznacza powolny zanik białej pierzynki. Smutno mi z tego powodu i tylko nikła nadzieja pozwala mi jeszcze optymistycznie patrzeć za okna.

Ponieważ pojutrze zaplanowałam pierwsze siewy, dzisiaj kupiłam ziemię, która teraz siedzi w piekarniku w celu pozbycia się ziemiórek, które przed rokiem narobiły mi podłoże w sieweczkach.




Iguniu - dziękuję, kochana. Wszystko się sprawdza, nawet śnieg się z tej kuleczki rozmnożył.

Maryniu - nareszcie i u mnie pobieliło i od razu zrobiło się tak czyściuteńko, bielusieńko!
Odwilż też stoi za moim progiem, a to już nie jest miłe.
Dziękuję i wzajemnie dobrego dnia życzę.

Danusiu [Danka65] - mam nadzieję, że dzisiaj i Tobie dosypie, chociaż coś o deszczu w Twoich stronach czytałam... Za kwitnącymi kwiatuszkami mocno już mi tęskno.

Dorotko [korzo_m] - z tą teściową to coś jest na rzeczy, choć moja bardzo dobrze mi się kojarzy, lubiłam ją. A śnieg sypie i niechby został na dłużej, choć zdaje się, że marne szanse...
Ziemię do wysiewu właśnie dzisiaj kupiłam, po upieczeniu przechowam ją w pokojowej ( u mnie w pokojach ok.23*) temperaturze.
Natomiast do pikowania mieszam pół na pół z ziemią zebraną z kretowisk, którą na razie trzymam na balkonie.

Ewelinko - do tych orzeszków trzeba mieć specjalną formę, piecze się je bowiem na kuchni. Jeśli Twoja Mama posiada taką formę, to z przyjemnością wyślę Ci przepis.
Białą zimę właśnie mam i oby nie zamieniła się w pluchę. Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.

Danusiu [danuta z] - mamy więc podobną pogodę i podobne widoki za oknami.
Nie będę niczego usuwać, zdjęcie mi się podoba, bo prawdziwie zimowe.


Dobrego popołudnia, Kochani!

[Foxowa]

Lucynko, co będziesz siała teraz?
Podglądam Cię jak o heliotropa chodzi, bo jesteś moim wyznacznikiem czasowym - kiedy Ty wysiewasz to ja też

Jakiej to firmy ziemia? Mnie też ziemiórki dają popalić, a każdą ziemię wypiekam i nawet mrożę. Te france to jakieś mutanty. Polecam kolorowe lepy, naprawdę łapią je skutecznie. U mnei na parapetowym wątku są pokazane te co ja mam.

[plocczanka]

Majeczko!
Pojutrze będę siała heliotrop. Jest to pierwsza roślinka, którą zawsze sieję w styczniu z uwagi na długi czas potrzebny jej do osiągnięcia odpowiedniej wielkości i do odpowiednio wczesnego zakwitnięcia.
Żółte tablice lepowe za namową Stasi kupiłam w ubiegłym roku i muszę przyznać, że spełniły swoje zadanie , ale zanim to zrobiłam, ziemiórki zdążyły mi nabruździć.
Obawiam się, że nie powinnam robić reklamy, dlatego w sprawie ziemi wyślę Ci info na pw.
Pozdrawiam.

[danuta z]

Lucynko nasion heliotropu nie przykrywasz ziemią?

[plocczanka]

Danusiu [danuta z] - nasiona heliotropu potrzebują światła do kiełkowania, toteż pozostawiam je na powierzchni i tylko delikatnie wgniatam je w ziemię. Robię to za pomocą kawałka plastiku. Następnie spryskuję wodą dość obficie, kuwetę zakrywam czymś przeźroczystym i czekam. W zasadzie to ja jedną kuwetę zakrywam drugą - przeźroczystą, bo w ten sposób młode siewki zyskują miejsce do wzrostu. Jutro pokażę na zdjęciu, jak to wygląda.
Miłego dnia.

[Foxowa]

Dzięki Lucynko za fatygę.
Tak pytam, bo sama nie wiem na co w tym roku postawić. W tamtym roku dwie najbardziej polecane ziemie skończyły na kompoście. W tym roku jeszcze nic nie kupiłam , a w sumie już pora o tym myśleć.

Masz zawsze piękny heliotrop dlatego w jego sianiu zapatruję się na Ciebie. W sumie wdzięczna Ci jestem,bo za Twoją sprawą go poznałam. W tym roku czas na dziwaczki,myślę, że to będzie kolejne zauroczenie ;)

A co do lepów to nie piszę o żółtych tylko własnie o kolorowych. Takich w motylki, brossowskich. Uważam, że się w nie lepiej muszki łapią, klej jest mocny i one lubią na niego włazić. Żółte mnie nie porwały, ale to moje zdanie ;)

Zanik śnieżku to jeszcze nic, ale ta mrożąca i mokra breja to już koszmar. Aż się z domu wychodzić nie chce...

[korzo_m]

Lucynko doczekałaś się w końcu zimowych białych widoków. My mamy śniegu do przesady, cały czas sypie intensywnie, drogi słabo odśnieżone.
Wiesz z ta ziemią pytałam jak długo i w jakiej temperaturze wyprażasz. Do wysiewu mam ziemię od innego producenta, postanowiłam że tego roku nie będę zbyt wyrywna z sianiem, poczekam do końca lutego. Później mam siewki marnej jakości wyciągnięte.
Heliotrop raz siałam, z torebki nasion odniosłam sukces jedna sadzonka dlatego odpuszczam, nie próbuję, bardzo lubię zapach tych kwiatów, będę podziwiała u innych.

[ewelkacha88]

Witaj Lucynko . Bardzo fajnie, że masz jednak białą zimę i fajnie gdyby zechciała zostać dłużej . Dzisiaj sprawdzałam prognozę długoterminową i niestety u mnie w weekend odwilż . Ogólnie temperatury w styczniu mają być mało zimowe no ale co zrobić . Zobaczymy jak będzie. Najgorzej jak rośliny sobie pomieszają wszystko przez takie zmiany temperatur . Pozdrawiam .

[Miriam]

Ja też zaczynam sianie heliotropu za twoją przyczyną,liczę,że będzie dorodny tak jak twój.To o co pytałam na pw już doczytałam u ciebie Na temat zimy się wolę nie wypowiadać

[adamiec]

Lucynko, nasionka otrzymałam, przepraszam że dopiero powiadamiam.Przygotowanie do urodzin eM i przyjazd dzieci zajęło mi trochę czasu a może lenistwo dało znać. Dzisiaj przeglądam i sortuje co kiedy siać,pierwszy pójdzie na parapet heliotrop. Będę podglądać Twoje wskazówki

[Foxowa]

Ty jesteś jak Dobry Anioł Lucynko;* gdzie nie czytam to wszyscy dziękują za nasionka. Chyba nie ma osoby, z kt?rą byś się nie podzieliła ?

[plocczanka]

Witajcie!
Większość śniegu zamieniła się w mokrą breję, w uliczkach osiedlowych powstały kałuże wody, a teraz idzie mróz i szykuje się potężna, niebezpieczna gołoledź.
Tak więc jutro czeka mnie siedzenie w domu. No może to trochę na wyrost powiedziane, ponieważ nie da się tylko siedzieć. Jutro bowiem inauguruję sezon pierwszym zasiewem. Kuwetki i ziemia już przygotowane i czekają na nasionka.




Majeczko - o jakiej fatydze Ty do mnie.... Wszak to sama przyjemność móc komuś w czymś pomóc.
Cieszę się, że heliotrop Cię zauroczył, bo to piękna i tak słodziutko pachnąca roślinka, a dziwaczki na pewno również kupią Twoje serduszko, tylko musisz pamiętać, że one rozwijają kwiatki tuż przed zachodem słońca, a zwijają rano około godz. 10 - 11, w zależności od tego jak jasny dzień się obudzi.
Będę szukała takich tablic lepowych jak Twoje, ale jeśli nie znajdę, to ponieważ żółte u mnie dawały radę, więc zdam się na nie.

Dorotko [korzo_m] - u mnie już niewiele z tego śniegu zostało, a szkoda ze względu na to, że kołderka nie okryje roślinek na czas nadchodzących dość dużych nocnych mrozów.
Ziemię piekę autentycznie, bo w 180 stopniach przez pół godziny i pozostawiam w piekarniku do wystygnięcia.
Zraziłaś się do heliotropu? Mnie też na początku różnie wychodziło, ale się uparłam i od kilku lat nie mam problemu. Pewnie zrozumiał, że ze mną nie może sobie pogrywać.

Ewelinko - jakoś ta biała zima mnie nie lubi i już niewiele śniegu mi zostawiła. Choć M melduje, że właśnie po troszeczku prószy, to może do rana naprószy.

Mireczko - powodzenia w uprawie heliotropu tudzież wszystkich innych roślinek.

Irenko - cieszę się, że nasionka dotarły , bo już się martwiłam, że poczta zawiodła.
Powodzenia w siewach i uprawach.

Majeczko - ja tylko dzielę się nadwyżkami, nic więcej. Ponieważ lubię zbierać nasiona, zawsze mam ich dużo, a przecież żal wyrzucić, no to rozdaję potrzebującym i tyle.
Kochana jesteś.

[Maska]

Lucynko najlepiej się sieje jak za oknem biało...a jak cudnie wyglądają młode siewki ze śniegiem w tle
Ja jutro wybieram się do K. i zakupuję w moim sprawdzonym ogrodniczym ziemię do siewu ale sieję na próbę to co zebrałam z mojego heliotropu...jak coś wyjdzie to fajnie, a jak nie płakać nie będę. W tym roku zakładam całkowity lub w siewach.
Niech Ci nasionka ładnie kiełkują i żadne paskudy im nie zagrażają. Ja je raz miałam jak kupiłam specjalną ziemię do siewu w markecie Teraz w ogrodniczym od lat kupuje Sterlux, bo chyba najgorzej jak ziemia długo leży w sklepie i zdąży się namnożyć parę pokoleń dziadostwa
Lubię jak zaczynasz siać i wstawiać coraz to bliższe wiosny daty, bo czuję że wiosna tuż tuż
Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze

[plocczanka]

Witajcie!

Niniejszym ogłaszam wszem i wobec: Inauguracja sezonu 2019 dokonana!



To prawda, że tylko na parapecie, ale zawsze......
Za oknami biała i mroźna zima, a parapet ciepły, więc wkrótce powinien się zazielenić. No, nie parapet, tylko to co na nim, jednak będzie to już jakaś namiastka wiosny.


Marysiu [Maska] - tak właśnie mam: biało za oknem, pierwszy zasiew dokonany.
A skoro takie dobre fluidy płyną od Ciebie, to jestem pewna, że kiełkowanie będzie na szóstkę z plusem.
Pozdrawiam wzajemnie i również samych dobroci życzę.


Dobrego i zdrowego dnia, kochani!

[stasia_ogrod]

Brawo Lucynko i u Ciebie sezon już otwarty. Choć za oknami duje i sypie to miło spojrzeć na własne zasiewy.
Teraz cieszą wspominkowe wiosenne foteczki, aż się serce raduje, zwłaszcza patrząc na Miśkę z awatarku w kwiatowym raju.
Podziękuję jeszcze za niamuśne ciasteczka i przytulę cieplutko, słodkie buziole serwując.