Mój ogród wśród łąk część 7
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Gosiu,choineczka przed domkiem śliczna a i renifery pasują do niej ,liczy się pomysł i każdy jest dobry ,zwierzątka domowe już będą miały spokój ,najgorsza była ta miniona noc z hałasem ,teraz to już tylko na wiosnę czekamy bo jest tuż,tuż ,W Nowym Roku życzę dużo zdrowia i spełnienia marzeń tych osobistych i tych ogrodowych,buziaczki

-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witam w Nowym Roku 2019
Nowy sezon przed nami, nowe plany...
Ewelinko - Miło, że wpadłaś i ślicznie dziękuję za życzenia
Tobie również życzę samych słonecznych chwil
Aguś - Tobie też wszystkiego dobrego
Gałązki mocowałam drucikiem do pnia, który zamocowałam w pieńku. Gałązki do góry nogami muszą być, żeby kształt zachować choinkowy
Pięć minut całej roboty. Też lubię prosto i zwyczajnie, z roku na rok coraz bardziej skupiam się na tych ekologicznych, zielonych, modrzewiowych. Samo dobro, co po zmianie nastroju znika w kominku.
Koty przeżyły strzały, ale Lulcia z wiekiem coraz gorzej to znosi. Kurczę, to powinno być zakazane. Mówimy i piszemy o zwierzętach, a jeszcze w domach są starsi ludzie, małe dzieci, chorzy ludzie... Jak oni to znoszą
Martuś - Dziękuję
i
życzę T
obie samych radości w tym nowym roczku
A ja kochani zaczynam sezon.
W tym roku zmieniłam firmę z nasionami, bo w zeszłym roku trochę się zawiodłam na innej. Zobaczymy jak ta się sprawdzi. Zamówiłam nasiona warzyw, które od lat uprawiam w swoim warzywniku, ale tym razem postawiłam na nowe odmiany, te, których do tej pory nie miałam, a które mnie zaintrygowały z różnych powodów. Nowy rok, nowe wyzwania

W prezencie dostałam też te nasionka pomidorów. Już mnie ręce zaczynają swędzieć.... a za oknem prawdziwa zima. Napadało dzisiaj sporo białego puchu.

A pod choinką znalazłam takie cuda, bardzo fajne pozycje. I znowu mam chciejstwa różane
a nie mam pojęcia, gdzie posadzić.

Misia też lubi kfiotki


Nowy sezon przed nami, nowe plany...
Ewelinko - Miło, że wpadłaś i ślicznie dziękuję za życzenia
Aguś - Tobie też wszystkiego dobrego
Koty przeżyły strzały, ale Lulcia z wiekiem coraz gorzej to znosi. Kurczę, to powinno być zakazane. Mówimy i piszemy o zwierzętach, a jeszcze w domach są starsi ludzie, małe dzieci, chorzy ludzie... Jak oni to znoszą
Martuś - Dziękuję
A ja kochani zaczynam sezon.

W prezencie dostałam też te nasionka pomidorów. Już mnie ręce zaczynają swędzieć.... a za oknem prawdziwa zima. Napadało dzisiaj sporo białego puchu.

A pod choinką znalazłam takie cuda, bardzo fajne pozycje. I znowu mam chciejstwa różane

Misia też lubi kfiotki

- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Sądzę, że będziesz zadowolona z nasion tej firmy, ja nigdy nie narzekałam.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu ja tez juz czekam na przesyłkę z nasionami. Co prawda to są tylko warzywa, ale rok temu zaufałam nasionom z Włoch i powtórzyłam zamówienie. Niewiele, bo nasion mam moc więc stawiam w większości na to co mam. Ozdoby przed domem śliczne ...reniferki, a mnie się skojarzyły z koziołkami, są urocze!. Natomiast oglądałam w tv ogród gdzie pani takimi gałązkami i w ten sposób robi chochołki na wrażliwych roślinach. Bardzo mi się to spodobało 
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu w Nowym ROku.
Wreszcie pojawiłam się na forum i zabieram się za 'odkurzanie' znajomych wątków
Fajnie widzieć już pierwsze zakupy na nowy sezon i czytać o planach
Chyba pójdę Twoim śladem i również zmienię firmę nasienną bo ubiegłoroczna to też i u mnie porażka (a może to był taki ciężki rok ? )
Przypomniał mi się jeszcze o naszej niedokończonej wymianie
Jesienią już nie dałam rady, ale wiosną doślę Ci to co chciałaś. Mam zapisane, więc nie zapomnę 
Wreszcie pojawiłam się na forum i zabieram się za 'odkurzanie' znajomych wątków
Fajnie widzieć już pierwsze zakupy na nowy sezon i czytać o planach
Chyba pójdę Twoim śladem i również zmienię firmę nasienną bo ubiegłoroczna to też i u mnie porażka (a może to był taki ciężki rok ? )
Przypomniał mi się jeszcze o naszej niedokończonej wymianie
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Gosiu,ale się zaopatrzyłaś solidnie w nasionka ,jarzynek na pewno nie braknie ,zawsze masz taki pokazowy i wzorowy warzywnik ,że chętnie by się do niego wskoczyło po zieleninkę ,pozdrawiam 
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu jestem zachwycona twoim ogrodem
Solidnie wszystko obejrzałam i tętno mi wyraźnie podskoczyło z emocji
Rabata wygnańców,nieźle to wymyśliłaś,ja też muszę u siebie taką stworzyć.Z żelaznej trójcy u mnie wyłamuje się cleome
Chyba mamy takie samo ginko biloba,czy u ciebie też stoi jak zaczarowane? Ja chyba zacznę listki liczyć,żeby stwierdzić,czy przyrasta
Warzywnik to osobna sprawa,to wciąż moje nierealizowane postanowienia
Z braku czasu ,powiedzmy
Dopytam jeszcze o kobeę,uszczykujesz czubki,żeby się rozkrzewiały? Dochowałam się w tym roku dwóch i byłam baaardzo zadowolona
Powtórzę jeszcze raz,bardzo mi się u ciebie podoba i do plusów zimy dopiszę to,że można znajdować takie ogrody
Ozdoby jesienne piękne i niepowtarzalne
Pozdrawiam.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu
. No to poszalałaś
. Już zapomniałam jakie szaleństwo odbywa się na forum i jak dużo potraficie siać przed sezonem
. Ja na razie w tym temacie nawet się nie wypowiadam bo nie planowałam kupować żadnych nasion ale jak tak napatrzę się na te torebki to kto wie
. Powodzenia życzę i samych sukcesów
.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Widzę, że nieźle Gosiu poszalałaś z nasionkami.
Teraz tylko poplanować gdzie to posiać/posadzić i wiosna może się rozpocząć.
Ale najpierw jeszcze tylko poszufelkujemy śnieg i nawdychamy się świeżego powietrza.
Teraz tylko poplanować gdzie to posiać/posadzić i wiosna może się rozpocząć.
Ale najpierw jeszcze tylko poszufelkujemy śnieg i nawdychamy się świeżego powietrza.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu przygotowania do wiosny już pełną parą ruszyły... nasionka, literatura ... zawsze to łatwiej przeczekać ten okres po świętach, a przed wysiewami... Ogród w śniegu jest tajemniczy, ale jak się zazieleni robi się od razu chce żyć...
Jak tu zaglądam to zawsze odwiedzam Twoją kamienną ścieżkę
Głaski dla sierściuchów... też mam trikolorkę o imieniu Kama.
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu
Ale zaszalałaś z nasionami
Ciekawa jestem już tych warzywek
Firma jest bardzo dobra.
Domyślam się na jakim producencie się zawiodłaś.
Pozycje wydawnicze super, Mikołaj się wstrzelił idealnie
U nas śniegu brak ,za to woda stoi.
Jeszcze troszkę cierpliwości z sianiem
Ale zaszalałaś z nasionami
Ciekawa jestem już tych warzywek
Domyślam się na jakim producencie się zawiodłaś.
Pozycje wydawnicze super, Mikołaj się wstrzelił idealnie
U nas śniegu brak ,za to woda stoi.
Jeszcze troszkę cierpliwości z sianiem
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu nasion co nie miara
będzie co robić, jak tam lektury prezentowe już przeczytane ? chyba tak, skoro już jakieś chciejstwa masz 
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3714
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witam.
Zima nadal trwa, gdyby ją można przespać. Śniegów u nas mało, mrozów na szczęście też, ale taka zima to
Swędzą mnie już paluszki, ale opóźniam sianie, bo szkoda roślin. Kilka lat ogrodowania zrobiło swoje
Ma się to doświadczenie
Póki co, znalazłam w lodówce ( bo tak kazano) nasiona liliowców. Posiałam i czekam co będzie.
Madziu - Tak, to dobra firma. A co będzie czas pokaże.
Marysiu - Koziołki vel reniferki stoją nadal, a potem chyba na rabatce gdzieś pokicają, bo żal do kominka. Pamiętam te Twoje nasiona włoskie. Nawet tam zaglądałam, ale jakoś tak nie poczułam tego czegoś
i mam co mam. A co będę miała....okaże się
Violka - Ja też walczę z zimowym zastojem. Ale za oknem pogoda nie nastraja pozytywnie. Jeszcze trochę, jeszcze ciut i się zacznie.
Martuś - Miłe słowa zawsze motywują, więc w tym roku postaram się żeby było jeszcze porządniej, czyli może mi się uda te grządki równe zrobić
Mireczko - Fajnie, że zajrzałaś.
Moje ginko od kilku lat niewiele urósł, o ile to dobre określenie na ilość mikro gałązek doczepionych do pierwotnego krzyżyka. Mówię krzyżyka, bo taki miał pokrój po zrzuceniu liści. Cieszy mnie jednak, lubię go i mam nadzieję, że urośnie.
Kobeę uszczykuję, kilka razy zanim w maju wysadzę na miejsce docelowe. Potem, jak już rośnie w gruncie, zostawiam ją i idzie na żywioł. W zeszłym sezonie potraktowałam ją po macoszemu i była kiepska, ale koleżanka miała ode mnie sadzonkę i była zachwycona. Zarosła jej jedną ścianę domu, prześlicznie kwitnąc. A moja Agusia za mocno się nią nie przejmowała. Jak widać nie zawsze chuchanie na roślinki pomaga.
Warzywnik to moje królestwo, uwielbiam w nim pracować. A efekty są konsumowane przez rodzinę, znajomych. Polecam na każdy stres, na każą chorobę założenie kilku chociażby grządek z warzywami
Za wszystkie miłe słowa ślicznie dziękuję, cieszę się, że to co tworzę, co jest moim światem sprawia, że podoba się innym.
To niezwykle motywuje.
Ewelinko - Nie przesadzaj kochana. To właśnie przez Ciebie w zeszłym roku posiałam niecierpka, bo mnie motywowałaś. I miałam kilka ładnie i długo kwitnących kwiatków w cieniu. To nie jest trudne, kilka torebek a mnóstwo kwiatków w sezonie w ogrodzie.
Eluś - U mnie śniegu nie ma.
A plany mam, oj mam.
Ewuś - U mnie w domu dwie trikolorki
Jedna negatyw, druga pozytyw.
Kamiennej ścieżki już nie ma. Kamyczki przerastały chwastami, zebrałam je i dałam w to miejsce korę. Od razu lepiej. Bo gołą stopą nie przeszłam, a ja na bosaka latem ganiam
Aguś - Oj świerzbią łapki, oj bardzo. Ale czekam dzielnie, bo to nie pora na sianie. Ale oglądam, przeglądam, rozmyślam co i gdzie posiać. Lubię ten czas jak wszystko się zaczyna.
Mariusz - Lektury obowiązkowe powiedziałabym przejrzane, obczytane i wertowane prawie codziennie. Nie chciałam już więcej róż, ale teraz mam takiego smaka na nowe róże, że Mikołaj żałuje co narobił.
Kaśka - W niebieskich garnkach nie ma dziurek, tylko spora warstwa keramzytu. Ale chyba dziurki byłyby lepsze.
Warzywniak to miejsce, gdzie praca mnie najbardziej odstresowuje. Ale chwasty tam bywają, oj uwierz mi...zwłaszcza jak wracam po urlopie. Wchodzę tam z maczetą.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ogród powędrował na parapety, czyli to, co cieszy i zajmuje łapki zimową porą



Moje po raz pierwszy zimowane pelaśki. Mam ochotę na jej rozmnożenie w marcu, chyba dam radę... Na razie marnie wyglądają.

Próba stworzenia ogrodu egzotycznego.

Spacery po plaży łądują mi akumulatory


Kochanie, znalazłem taki fajny patyczek? Bierzesz?

Nie brałam, to poszedł szukać bursztynków

W ogrodzie bywam tylko po to, żeby uzupełniać karmiki i przeganiać szkodniki

Do popisania kochani.
Zima nadal trwa, gdyby ją można przespać. Śniegów u nas mało, mrozów na szczęście też, ale taka zima to
Swędzą mnie już paluszki, ale opóźniam sianie, bo szkoda roślin. Kilka lat ogrodowania zrobiło swoje
Póki co, znalazłam w lodówce ( bo tak kazano) nasiona liliowców. Posiałam i czekam co będzie.
Madziu - Tak, to dobra firma. A co będzie czas pokaże.
Marysiu - Koziołki vel reniferki stoją nadal, a potem chyba na rabatce gdzieś pokicają, bo żal do kominka. Pamiętam te Twoje nasiona włoskie. Nawet tam zaglądałam, ale jakoś tak nie poczułam tego czegoś
Violka - Ja też walczę z zimowym zastojem. Ale za oknem pogoda nie nastraja pozytywnie. Jeszcze trochę, jeszcze ciut i się zacznie.
Martuś - Miłe słowa zawsze motywują, więc w tym roku postaram się żeby było jeszcze porządniej, czyli może mi się uda te grządki równe zrobić
Mireczko - Fajnie, że zajrzałaś.
Kobeę uszczykuję, kilka razy zanim w maju wysadzę na miejsce docelowe. Potem, jak już rośnie w gruncie, zostawiam ją i idzie na żywioł. W zeszłym sezonie potraktowałam ją po macoszemu i była kiepska, ale koleżanka miała ode mnie sadzonkę i była zachwycona. Zarosła jej jedną ścianę domu, prześlicznie kwitnąc. A moja Agusia za mocno się nią nie przejmowała. Jak widać nie zawsze chuchanie na roślinki pomaga.
Warzywnik to moje królestwo, uwielbiam w nim pracować. A efekty są konsumowane przez rodzinę, znajomych. Polecam na każdy stres, na każą chorobę założenie kilku chociażby grządek z warzywami
Za wszystkie miłe słowa ślicznie dziękuję, cieszę się, że to co tworzę, co jest moim światem sprawia, że podoba się innym.
Ewelinko - Nie przesadzaj kochana. To właśnie przez Ciebie w zeszłym roku posiałam niecierpka, bo mnie motywowałaś. I miałam kilka ładnie i długo kwitnących kwiatków w cieniu. To nie jest trudne, kilka torebek a mnóstwo kwiatków w sezonie w ogrodzie.
Eluś - U mnie śniegu nie ma.
Ewuś - U mnie w domu dwie trikolorki
Kamiennej ścieżki już nie ma. Kamyczki przerastały chwastami, zebrałam je i dałam w to miejsce korę. Od razu lepiej. Bo gołą stopą nie przeszłam, a ja na bosaka latem ganiam
Aguś - Oj świerzbią łapki, oj bardzo. Ale czekam dzielnie, bo to nie pora na sianie. Ale oglądam, przeglądam, rozmyślam co i gdzie posiać. Lubię ten czas jak wszystko się zaczyna.
Mariusz - Lektury obowiązkowe powiedziałabym przejrzane, obczytane i wertowane prawie codziennie. Nie chciałam już więcej róż, ale teraz mam takiego smaka na nowe róże, że Mikołaj żałuje co narobił.
Kaśka - W niebieskich garnkach nie ma dziurek, tylko spora warstwa keramzytu. Ale chyba dziurki byłyby lepsze.
Warzywniak to miejsce, gdzie praca mnie najbardziej odstresowuje. Ale chwasty tam bywają, oj uwierz mi...zwłaszcza jak wracam po urlopie. Wchodzę tam z maczetą.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ogród powędrował na parapety, czyli to, co cieszy i zajmuje łapki zimową porą



Moje po raz pierwszy zimowane pelaśki. Mam ochotę na jej rozmnożenie w marcu, chyba dam radę... Na razie marnie wyglądają.

Próba stworzenia ogrodu egzotycznego.

Spacery po plaży łądują mi akumulatory


Kochanie, znalazłem taki fajny patyczek? Bierzesz?

Nie brałam, to poszedł szukać bursztynków

W ogrodzie bywam tylko po to, żeby uzupełniać karmiki i przeganiać szkodniki

Do popisania kochani.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu witaj:) Powoli budzę się z zimowego snu i już zaczynam myśleć o wiośnie
Widzę u Ciebie kolorowe torebki z nasionami, takie widoki pobudzają
Ja też mam trochę nasionek od forumek. Na pewno posieję co nie co.Jeszcze czekam, niedługo kupię ziemię do siewek, pierwszy krok w stronę wiosny.
Lektura w postaci książek o różach o tak to najlepsze prezenty
U mnie nie ma śniegu, na razie cisza, róże bez kopców, trochę się o nie martwię
Widzę u Ciebie kolorowe torebki z nasionami, takie widoki pobudzają
Lektura w postaci książek o różach o tak to najlepsze prezenty
U mnie nie ma śniegu, na razie cisza, róże bez kopców, trochę się o nie martwię

