Storczyki Mirki

[MirkaS]

Wszystkim odwiedzającym mój wątek tym piszącym i tym czytającym, Szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia marzeń tych małych i tych wielkich oraz dużo nowych zakupów i żadnych strat oczywiście storczykowych.

Obiecałam,że będę częściej i ...obiecanki cacanki, minął miesiąc .
Dziś pokażę tylko jedna roślinkę ale w dużej ilości zdjęć , miałam ich 52 ale musiałam wybrać.
Przedstawiam Wam Amesiella monticola kupiona w 2017 roku jako dorosła, jest to maluszek
Zaczątek pędu zobaczyłam pod koniec maja ale niestety zdjęcia z tamtego okresu się nie zachowały
To jest z połowy września



listopad



Ptaszek





Słonik prawda ,że widzicie podobieństwo





Tu już zaczyna się ciekawy kształt chociaż mam pewne dziwne skojarzenie ale to przy następnym zdjęciu



Moja szwagierka ma buldoga angielskiego który ma wysunięta dolna szczękę (nazywane przeze mnie szufla) i takie mam właśnie skojarzenie z tym zdjęciem jedyna różnica ,że kwiat mi się podoba a pies ....



To już dzień przed Sylwestrem









I sesja nocna



















Sorry za ilość zdjęć ale nie mogłam się oprzeć a wyobraźcie sobie jakie dylematy miałam wybierając z tych 50 kilu zdjęć


A skleroza
Asiu prosiłaś o zdjęcie pomarańczowej cattlei w słońcu ,hm zrobione 5 grudnia i to był pierwszy i ostatni dzień w całym miesiącu 31 na niecałe 2 godziny wyszło buuu.
Jest faktycznie pomarańczowa





Niedługo ciąg dalszy (mam nadzieję

[zabkamarta]

Ooooo też masz Amesiella monticola pięknie jest ją zobaczyć u Ciebie, bo moja dopiero pędzi. Ze też Ci ten pęd tak długo rósł moja ma już 3 cm pęd i szczerze powiem dopiero parę dni temu go zauważyłam, więc nie wiem jak długo on już rośnie. Mam nadzieję, że do lata na kwiaty nie będę musiała czekać moja na tą chwilę malutka jak sama widziałaś...
Szczerze powiem, że pąk jest spektakularny a kwiat piękny i olbrzymi. już nie mogę się doczekać swojego kwitnienia

[Gandalfwhite]

Piękny.
I ile emocji z czekania na rozwinięcie.
Gratuluję chętnie też bym sobie takiego sprawił.

A i Cattlejka urocza.

[MirkaS]

Marta uśmiałam się ze słowa pedzi, to najwolniejsze kwitnienie jakiego doświadczyłam. Żółw to mało powiedziane, ale bardzo mi się kwiat podoba. Twoja z pewnością zakwitnie szybciej bo ma komfortowe warunki , to kolejne rodzeństwo chyba.
Kwiat ogólnie nie jest wielki ale w stosunku do całej rośliny duży. Kibicuję Twojej

Gandalfie zachęcam do zakupu , warto samemu doświadczyć emocji oczekiwania na kwiat , mam nadzieję że za rok będzie więcej kwiatów.

[Gandalfwhite]

Włąśnie szukałem na necie i nie mogę nigdzie znaleść aby kupić.
Miałem spytać ale wstyd mi było

[zabkamarta]

Mirko w takim razie jak ona jest takim żółwiem to jestem ogromnie szczęśliwa, że zauważyłam pęd, który już miał 3 cm to na bank też rodzeństwo, bo kupione w tym samym miejscu i czasie

[kasia74]

Mirko bardzo ładny ten kwiatek amesieli, tak ładnie się skrzy, tylko to czekanie na niego, toż to tyle czasu prawie trwało co ciąża
Czy jego kwiatek z czasem zmienił wygląd w internecie trochę inaczej wygląda.
Cattleya taka energetyczna, w sam raz w tą zgniliznę za oknem.

[x-r-7]

Mireczko! Amesiella niesamowita!!! Ile emocji Tobie ( i nam oglądającym sesję zdjęciową też ) dostarczyła! Zdjęcia artystyczne! Pokazałaś dzięki nim wyjątkową urodę rośliny
Cattleya- tak bardzo energetyczna, aż zatęskniłam za lipcowym słońcem

[zabkamarta]

Powiem szczerzeMirko , że też mnie kwiat Amesielli monticola zaskoczył tak jak Ciebie Kasiu trochę kształt inny i ten żółty środek. W szczególności kształt taki jakby za szeroki ta płatki dolne tak bardzo łukowo zadarte do góry a nigdzie takich nie widzę w necie;:219

Teraz jak tak myślę to bardziej podobny do amesiella philippinensis lub może to Krzyżówka monticola x philippinensis? Ciekawe jak będzie u mnie wyglądać

[Art]

Mireczko, i ja wreszcie dotarłam do Ciebie

Spełniłaś moje marzenie pokazując tak piękny spektakl wzrostu i otwierania się kwiatu Amesielli m.
Kształt dla mnie nieistotny, bo kwiat i tak przypomina mi skrzącą śnieżynkę o nieskazitelnej bieli.
Tylko co ten 'ogonek' robi u śnieżynki ?? A na poważnie, to ostroga dodaje jej dużo uroku.
Wyjątkowe ujęcie z nią 4-te od dołu
Teraz czekam na Amesiellę u Marty

Pomarańczowa Cattleya cudowna ! To moje energetyczne kolory, które uwielbiam.
Miałam podobną kiedyś, ale już odeszła w stan spoczynku. Pozostało wspomnienie:
Dlatego z radością oglądam u Ciebie

[Lana]

Mireczko gratuluję Amesielli, kwiat zjawiskowy i jak widać, marzenie nie tylko jednej osoby . Kształt kwiatu jednak mnie zastanawia i mam podobnie jak Marta, co jednak nie umniejsza jego urodzie.

[MirkaS]

Kasiu z tego szczęścia ,że moja Amesiella zakwitła nawet nie przyszło mi do głowy sprawdzić w necie czy to jest to.
A wiesz ,że też mi przeszło przez myśl z ta ciążą

Reniu bardzo się starałam ,żeby pokazać rozwój kwiatka od samego początku kiedy zauważyłam pęd, ciesze się ,że mi się udał pokaz.

Marto faktycznie jak poszukałam w necie to zgłupiałam , wydawało mi się ,że jak na fiszce jest napisane monticola to to jest to a tu surprise ale szczerze to nie ma dla mnie znaczenia kim faktycznie ona jest , bo jest urocza.
Ciekawi mnie jak zakwitnie Twoja , czy też pochodzi z SO ?

Asiu zgadzam się z Tobą dla mnie tez nie ma większego znaczenia, niemniej jednak gdyby nie dziewczyny żyłabym w nieświadomości ,że to monticola i posługiwałabym się ta nazwą ,muszę się bardziej zagłębić w temat.
Wygląda jakby była posypana brokatem , jest piękna , nie pchnie ale mi to nie przeszkadza.

Piękna była Twoja pomarańczowa Cattleya , mszę sobie sprawić w takim kolorze jeszcze jedną.

Lycynko wszelki duch .... cieszę się ,że znalazłaś chwilkę ,żeby wstąpić wiem ,że czytasz ale wpis to coś więcej

Kilka ostatnich kwitnień

Epicattleya Don Hermann









Dendrobium Rainbow Dance







I u mnie zakwitła phal. Philadelphia kolejny raz tylko 2 kwiatkami ale to jeszcze malutka roślina wyhodowana z keiki , bardzo lubię te piegi na niej





Jeszcze raz Amesiella





Są zapowiedzi kwitnień ale do tego jest potrzebne słonce a tego brak

[kasia74]

Mirka, no nie tym wpisem to mnie rozbroiłas.
Wchodzę patrzę a tu Don Herman pięknie się uśmiecha. Przypomniała mi się moja, była spora, rozrośnięta ale jakaś choroba ją dopadła i padła.
Dzięki Tobie mam ją znowu rozrasta się więc może za jakiś czas uraczy mnie kwiatami.
Philadelphia tylko 2 kwiatki jak piszesz ale są, moja pęd z pączkami zasuszyła, kwiatków w tym roku nie będzie.
Amesiela nieustannie mnie zachwyca niezależnie jak ją zwał.
Na koniec zostawiłam sobie dendrobium, bo jak je zobaczyłam to padłam, cudo z taką ilością kwiatków.
Moja jak wiesz strajkuje, zobaczymy może się niedługo zmobilizuje.

[Art]

Kasiu, nie ty jedna padłaś na widok Dendrobium Rainbow Dance. Ja z wrażenia leżę w bezdechu

Zjawiskowe kwitnienie i ile jeszcze pączków Widać też mnóstwo ładnych korzonków przy podłożu.
Zdecydowanie ta roślina jest u Ciebie Mireczko szczęśliwa.

Epicattleya Don Hermann rozświetla kolorem szarości za oknem. Choć u nas ostatnio sporo śniegu spadło
i trochę ładniej przez to (tylko odśnieżania auta nie znoszę )
Super zdjęcia porobiłaś. Tyle fajnych szczegółów można zauważyć z bliska

Co do Phal. Philadelphia - lubię storczyki hodowane od keiki. Od małego aklimatyzują się w naszych warunkach i są
przez to odporniejsze. Urocze dwa piegowate kwiatuszki

[zabkamarta]

Jaaaaaaaa nie mogę Dendrobium Rainbow Dance - jakbyś jakiś bukiet kwiatów do dzbanka wystawiła coś pięknego w hydro go masz? Szał korzeni widać

Philadelphia śliczna. Też moja pączkuje i jeszcze mi się zejdzie poczekać na jej kwiaty

Odnośnie Amesielli to też mam ją z SO kupiłam czerwiec - lipiec 2018.... Się zobaczy co z tego będzie...