Witam
Cieplo już było ,teraz zimno.
Elu pomidory nawet się spisały miałam 30 sadzonek.
Zachciało mi się folii i w tej foli sadzonki się ugotowały.Wyjechaliśmy w czerwcu a ktoś nie otworzył drzwi przez 3 dni bo zapomniał.
Podlewał doniczki i zapomniał.
Trochę miałam w gruncie i w doniczkach i te były i owocowały. Aurija przetrwała na pocieszenie.
Zdjęć nie robiłam z rozpaczy.
Jedno znalazłam
Halinko ja też ciepło lubię,ale nie 35 w cieniu.
Soniu właśnie teraz powinno się zbierać liście miłorzębu ,jak zrobią się żółte.
Aniu dawno u Ciebie nie byłam.
Opuncja od Eli

rozrosła się
już jesiennie
papryki się udały
dynia na drzewie
szałwia w wiadrze to mój jednoroczny faworyt
