Podłoże do kaktusów

[onectica]

Maciek - kup po prostu podłoże do kaktusów, dorzuć żwirku i/lub perlitu i będzie ok.

Żwir, oprócz tego, że ciężki, to jeszcze jest "zimny". To dość istotne, jak ktoś chce trzymać rośliny na zewnątrz do końca listopada na przykład.

[norbert76]

Onectica, ja mam akurat w podłożu żwirek i trzymam od wielu lat kaktusy na zewnątrz, w ostatnich paru latach do listopada i rosną dobrze, jak na wschodnią wystawę.
Dlatego Maciek nie kombinuj i posadź w tą najprostszą mieszankę i będzie ok.

[onectica]

No juz prostszego przepisu na podłoże niż mój powyższy chyba nie ma
Ja mieszam pół na pół z perlitem. Zeolit jest trochę za drogi.

[raflezja]

1/3 ziemi jakiejkolwiek, np. uniwersalnej
2/3 frakcji mineralnej (gruboziarnisty piasek, żwirek, seramis, trochę keramzytu drobnego tez może być, perlit oczywiście, pumeks, lawa itp.) Dla niewprawnego kaktusiarza perlit może być pułapką, bo imituje kolonie wełnowców
Mieszam to, co akurat mam pod ręką.

[onectica]

Seramis kiedyś próbowałam, ale z czasem się jakoś rozłaził, zrezygnowałam z niego zupełnie.

[Maciek13]

Ok dzięki. Zastosuję mieszankę tą, co podaliście ale to dopiero na wiosnę...

[Callanthe]

Szczerze mówiąc mam go od wczoraj wieczorem i nie zdążyłam się zagłębić w tematy podłoża, ale też kompletnie nie znam się na kaktusach.
Przesyłam zdjęcie tego podłoża


Czy kupię gdzieś małe opakowanie podłoża do kaktusów?
Nie chciałabym kupować wielkiego opakowania dla jednego kktuska w 6 cm doniczce

[norbert76]

Poczytaj ten wątek, do którego przeniosłem Twój post. Tamten służy wyłącznie identyfikacji roślin.

[Demek]

Dzien dobry.
Znalazlem na portalu aukcyjnym ziemie brunatna bez torfu dla roslin kwasolubnych (z kory drzew iglastych i zwyklej ziemi). Wedlug sprzedawcy ma pH 3,8-4,2. Czy cos takiego nadaje sie po wyparzeniu/wysuszeniu/przesianiu i wymieszaniu ze zwirkiem granitowym 2-4mm i wermikulitem 1:1:1 na podloze czy bedzie zbyt kwasne? Dziekuje, pozdrawiam, i przepraszam za brak polskich znakow.
Demek

[mordd]

Jak dodasz tyle wermikulitu to w doniczce będzie bagno. To się błyskawicznie sprasuje uniemożliwiając dostęp powietrza. Miałem zapasy, jakoš udało się zutylizować po odrobinie ale lepiej nie dawać go wcale. Ziemi nie wyparzaj bo nie ma potrzeby. Sprawdzić warto, podłoża na bazie kory bywają fajne a znalezienie gotowca bez torfu graniczy z cudem. W tej chwili wszystko to albo torf, albo kokos.

[onectica]

Jak dodasz tyle wermikulitu to w doniczce będzie bagno. To się błyskawicznie sprasuje uniemożliwiając dostęp powietrza. Miałem zapasy, jakoš udało się zutylizować po odrobinie ale lepiej nie dawać go wcale.

Podpisuję się pod tym. I też miałam problem, żeby go jakoś zużyć 8)
Ja zostaję przy agroperlicie.

[norbert76]

Osobiście kiedyś zrobiłem mieszankę m.in. z dodatkiem wermikulitu, ale dałem go bardzo mało.
Jednak jak Onectica, pozostałem teraz przy agroperlicie lub zwykłym żwirku kwarcowym. Wg mnie przy typowo amatorskiej uprawie nie ma sensu cudować z podłożem, ważne żeby było mocno przepuszczalne jeśli chodzi o sukulenty.

[jokaer]

A mnie przy gruboszach wermikulit bardzo się sprawdza, jednak jest dużo piasku i kamyczków,
czyli ogólnie jest dużo żwirku.

[Demek]

Serdecznie dziękuję za odpowiedzi. Trochę tydzień mnie rozjechał, przepraszam za opóźnienie.
Czytałem gdzieś tu na forum, że jest odwrotnie z agroperlitem i wermikulitem, to właśnie perlit miał ciągnąc wodę po 1 roku, a wermikulit miał być wieloletni.
Z tego co rozumiem to musi być po prostu dużo żwirku, za dużo czegokolwiek innego i się robi błoto.
Przeżyłem pierwszy zimowy atak wełnowców i będę robił dochodzenie/przesadzanie, więc do poprzedniej mieszanki z odzysku dodam drugie tyle żwirku.
Ostatecznie będę celował w ziemia(+piasek)/lawa/wermikulit/żwirek 1:1:1:3. Perlit zużyłem na sansewierie, a wermikulit już przyjechał.
Pozdrawiam
Demek

[mordd]

Weź do ręki wermikulit i ściśnij w palcach. Tak samo zachowuje się w doniczce a pory między ziarnamii substratu są bardzo istotne. Z dodatku lawy będziesz zadowolony i ty i rośliny a wermikulit w mniejszych ilościach nie zaszkodzi, on nie może po prostu być materiałem ?konstrukcyjnym? w doniczce, zwłaszcza połączony z większą ilością drobnych składników.
Ja akurat uważam, że to, że perlit chłonie wodę to zaleta a nie wada. Ma chłonąć, ale łatwo oddawać. Natomiast przy chłonnych materiałach muszą być wolne przestrzenie między ziarnami. Wadą jest to, że się ta chłonność zmienia z roku na rok, ale do przeżycia. Niemniej już dalej kombinować nie musisz, masz dobry zestaw na start a potem sobie wypraktykujesz inne warianty w miarę potrzeby. Postaraj się mieć we wsztkich doniczkach mniej więcej podobną mieszankę, to duża wygoda.