Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

[Elizabetka]

No i przymroziło w nocy. Dobrze, że okna zdążyłam pomyć.
Dziś nie popracowałam w ogrodzie ale za to zdobyłam obornik koński z wyczajonej stajni.
Na dworze miłe słoneczko i w domu też.


To dla Was





Lucyśko dziękuję za miłe słowa. A ta biała to właśnie też kupiłam na ryzyko....i tak się cieszę bo naprawdę jest śliczna i dzielnie cały suchy rok przetrwała a teraz kwitnie i przyciąga na siebie wzrok. Oj kochana tej zimy jeszcze będziemy mieć dość. Jednak fajnie posiedzieć w ciepełku i zajadać smakołyki ze spiżarki.
Buziaki i wszystkiego dobrego.

Gosiu złocień arktyczny już w tej chwili jest nieciekawy. To jest najprawdziwsza chryzantema i do tej chwili pięknie się prezentuje. Mam ją drugą jesień i jestem bardzo zadowolona. Jest naprawdę cudna i taka czysta.
Przed świętem kupiłam przecenioną różową, bardzo śliczną zresztą i od razu posadziłam na ogród. Ciekawa jestem czy przetrwa.
Słyszałam, że Zibi ma fajne te sadzonki ale lepiej żeby nie były jednoroczne.

Beatko ta chryzantema już drugą zimę będzie zimować. Jest naprawdę piękna a kwitnie późno ku naszej radości.
Niechby się rozrastała bo chętni już czekają.
A oncidium po czterech latach wreszcie zakwitło.....i to kiedy mogę się nacieszyć kwiatami bez wychodzenia z domu.


Przemek witaj i zapraszam ...choć wiem ile tych wolnych chwil mamy.



Dla Was moi kochani Oncidium...póki kwitnie.
Zdjęcia nie oddają jego piękna.











Życzę udanego, miłego i smacznego weekendu.
Odpocznijcie kochani.

[Beaby]

Pięknie rozkwitł storczyk
Niech długo cieszy takimi kwiatami.
Wartało czekać tyle czasu na taki widok, ehhhhh. Wiem, że to nie łatwe by się to udało, tym bardziej większe brawa dla Ciebie, Elu
A ja myślałam, że coś mojemu arktycznemu złocieniowi jest, że tak nagle zmarniał, ale skoro piszesz, że on tak ma o tej porze roku, to ulga.

[Florian Silesia]

Witaj Elżbietko! Piękne chryzantemy! U mnie podobnie jak u Ciebie, dopiero ostatniej nocy przyszedł pierwszy przymrozek.

[korzo_m]

Oncidium śliczne szkoda, że mnie z tymi kwiatami nie po drodze, próbowałam 4 krotnie i wszystko uśmiercałam, a podlewałam wzorcowo.

[Elizabetka]

Witajcie w niedzielny słoneczny ale mroźny poranek.
Dla Was słoneczko z mojej zegrodki.





Beatko długo czekałam ale warto było. Dałam mu ostatnią szansę. W lecie wylądował na dworze w cieniu altanki i tam aż do września siedział w donicy balkonowej razem z innym storczykiem. Okryłam je korą żeby nie wysychały.
Oncidium ładnie zakwitło ale liście ma sfatygowane przez deszcz, natomiast drugi storczyk wypuszcza korzenie powietrzne a już myślałam, że też padnie.
Tym sposobem uratowałam dwa storczyki i dwie gęby do wykarmienia.




Florek dzięki. Mam nowy nabytek chryzantemę różową kwiat pełny kupiony z przeceny
To ta...ciekawe czy przetrwa zimę.







Dorotko u mnie też storczyki marnie idą i prawie wszystkie uśmiercam. W tym roku dwa ostatnie wystawiłam na ogród do głębokiego cienia.
Wyciągnęłam z ciasnych doniczek i ułożyłam w skrzynce balkonowej no i zasypałam korą. Często podlewałam deszczówką i z nawozem też a upały zrobiły swoje....no i udało się.
Liście nieciekawe, potargane przez wiatr i podziurawione przez deszcz ale żyje.
Nawet nie wiesz jak się cieszę.



Wszystkiego dobrego życzę wszystkim odwiedzającym, moim miłym gościom.

[Maska]

Elżbietko podziwiam storczyka, bo mnie jak i Dorotce też nie wychodzi ich hodowla. Poza tym powiem szczerze że nie są moim marzeniem. Te Phalaenopsisy je zdewaluowały...jak widzę w każdym markecie to wiem, że sztucznie pędzone ...hodowane i w domu padały Ale u kogoś mogę podziwiać szczególnie powodzenie w uprawie Trzymam kciuki za nową chryzantemę, ja też zakupiłam tej jesieni ale od pani wykopaną z ogródka blady róż Bardzo chciałabym żeby została Dzisiejsze -7 załatwiło większość wrażliwców więc już bliżej zimy niż jesieni! Pozdrawiam serdecznie i dobrego tygodnia życzę

[koziorozec]

Witaj Elżuniu,storczyk cudowny ,ale jak pięknie chryzantemy przetrwały mrozik ,masz więc kwiatuszki w domku i w ogrodzie ,ogrody powoli zasypiają ,a my odpoczniemy i zaplanujemy zmiany na rok następny bo jakże by inaczej ,pozdrawiam

[Elizabetka]

Witajcie ...no dziś przymroziło porządnie.
Zrobiłam sobie mały poranny spacerek po ogrodzie a przy okazji wyrzuciłam odpadki na kompost
i co widzę kobea już zwiesiła swoje piękne kwiaty.
Koniec ....mróz na dobre zagościł w mojej zegrodce.

Maryśko ja lubię wszystkie kwiatki ale niestety nie można mieć wszystkiego.
Jednak w domu fajnie jak coś kwitnie. A to oncidium ma taki piękny słoneczny kolor.
Trzymam kciuki za tą wykopaną z ogródka... blady róż też musi być cudowna
Dziękuję za życzenia ze wzajemnością.

Martuś dziękuję. Teraz domowe cieszą...to taka namiastka słoneczka, którego na dworze będzie coraz mniej.
Chryzantemki jeszcze żyją ale już ledwie kołyszą się na wietrze.
Dziękuję za życzenia i też ze wzajemnością.


A co u mnie na dziś:
Pelargonie jeszcze kwitną a juka, która wczasowała się na balkonie też ma całe liście potargane przez deszcz i wiatr.
Na przedwiośniu porobię sadzonki z pelargonii. Mam cztery piękne odmiany od Marysi chinanit.


Mój domowy busz....często przeglądam i czasami się zdarzy, że coś zakwitnie niespodzianie.


Miłego tygodnia życzę wszystkim gościom i samych dobrych wiadomości.

[anabuko1]

Jaki piękny ten zolciutki storczyk
I kształt kwiatu bardzo ciekawy.
Inne też ładne. I chryzantemki śliczne. .
Jeszcze trochę to tylko doniczkowe kolor mi i roślinki nas będą pocieszać.

[juni]

No i przymroziło ,na szczęście jest akcja to można myśleć co by się przydało.
Storczyk cudo.

[JAKUCH]

Elusia ależ masz wielkie słoneczko w domu, a raczej mnóstwo malutkich słoneczek .Brawo dla zielonych łapek .Moje storczyki też zaczęły produkować nowe łodygi kwiatowe pomogły w tym aplikatory które dobrze zadziałały .Nawet maruder zaczął wypuszczać pęd kwiatowy .Tak się cieszę, bo będzie wesoło i kolorowo na parapetach .Kwitną już grudniki, a to dopiero listopad .Cudne słoneczka masz też w ogródku. U mnie też przymroziło od soboty wczoraj wieczorem były 2 na plusie, a rano dalej minusy do tego spory wiatr hula za oknem brrrrr

[e-genia]

Witaj Elizabetko jestem chyba pierwszy raz storczyk przecudny ,pięknie zakwitł , u mnie niby wypuszczą kwiatostany a potem nie długo zaczynają marnieć pąki po prostu schną i opadają, przenioslam z okna do pokoju ,może jeszcze da sie uratować

[Elizabetka]

Witaj Geniu.
Cieszę się, że zajrzałaś do mnie.
Z tymi storczykami to cała historia...odpowiem późnym wieczorem bo za niedługo wychodzę do pracy.

[Maska]

Elżbietko, a ja musiałam poobcinać swoje wybujałe pelargonie, bo nie byłoby ja przejść obok i oberwałam listeczki z patyczków, siedzą w wodzie. Będzie coś z nich to wsadzę do ziemi, a nie...to nie! Jakoś nie umiem wyrzucić coś obciętego z kwiatków Miłego wieczoru i pozdrawiam

[Elizabetka]

Już jestem...


Maryśko nie wiem czy w tej wodzie się ukorzeni pelargonia o tej porze roku. Ja jednak poczekam aż roślinki zaczną się budzić. W zeszłym roku ukorzeniałam we wrześniu i ponoć to najpóźniejszy termin. Jednak trzymam kciuki za Twoje patyczki. Dobrej nocy życzę.