Krzaczki Kani (2)

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
irpam
500p
500p
Posty: 541
Od: 10 lip 2017, o 17:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opole

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Muszę się rozeznać co do tej kompostowni w pobliżu, nawet nie wiem czy u nas też jest.
na razie co roku przywoziliśmy z M. ziemię spod pieczarek i nawet dobrze się sprawdza.
Teraz posprzątałam większość krzewów, tzn. teren wokół krzewów. Zostało mi kilka. A jeszcze ładna pogoda to chyba zdążę. :tan
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

600 kilogramów czarnego złota właściwie za darmo ;:oj ? Taka ziemia na pewno jest bogatsza niż wszelki ziemie ogrodnicze, niepojęte.
Jak ogarniasz taka pracę przy różach? Chyba przyjdzie ze wstydem mi się przyznać, że ja przy swoich prawie nic nie robię. Kopczykuję tylko kilka, z pnącymi może kilkanaście. Reszta musi sobie radzić. Mój podziw rośnie ;:180 Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Jadziu, Westerland zachowuje się u mnie jak bylina. Wiosną cięty do ziemi odbija i rośnie tak, że latem jest już wysoki. Jednak nie do końca mnie to satysfakcjonuje, bo w ten sposób na rabacie przez długi czas pozostaje dziura, nawet bez gałęzi a rabata jest w sąsiedztwie placyku, na którym odpoczywam przy kawce. No i jak mi kawka ma smakować jak nerw jest, że zamiast róży mam lukę na przeszczał? :evil: . Jednak nie widzę zastępstwa dla Westerlanda, bo która róża ma taki kolor, taki rozmiar i taki zapach w jednym :D ?
Izo, i jak tam wyniki poszukiwań kompostu w Elblągu? Pytałaś w jaki sposób przewieźliśmy 600 kg ? ano naszym autkiem osobowym w bagażniku. Kompostownię mam po drodze na działkę, więc odbyliśmy trzy wizyty, po 200 kg i tak to się uzbierało.
Ciekawe co piszesz o rozbieżności zapachu róż, który podawany jest w opisie róży a tym czego doświadczamy na własnych nosach. I ja mam takie obserwacje. Weźmy taką różę Chippendale. W opisach sprzedawców jest to róża, która pachnie mocno a u mnie wcale. Tak samo Sympathia, u mnie nie pachnie. Za to Sommersonne, która podobno nie pachnie zbyt mocno u mnie pachnie z podobną intensywnością jak angielska róża Abraham Darby, która uchodzi za bardzo aromatyczną. W tym sezonie zaskoczyła mnie róża Schloss Eutin, która w pewnym momencie pachniała tak intensywnie, jak róże angielskie. Ona nie pachniała do tej pory wcale a i w opisach uchodzi za różę, której zapach jest nikły.
Dorotko, tak Pani Katarzyna Bellingham dość intensywnie udziela się w mediach. Zapamiętałam, jak podczas jednej z radiowych pogadanek przyznała, że chciałaby mieć czas tak sobie posiedzieć na rabatce i popielić. Wtedy uświadomiłam sobie, że faktycznie tak jest, że prowadząc biznes nie ma się wiele czasu na hobby a prowadzenie bloga, występy telewizyjne i radiowe, promowanie firmy, realizacja zleceń, prowadzenie warsztatów i w ogóle doglądanie interesu, ludzi, dostaw, pewnie nie pozostawia zbyt wiele czasu na takie sobie po prostu ?grzebanie? w ogródku. Dla mnie to niepojęte jaką trzeba mieć miłość do ogrodnictwa, żeby zajmować się tym zawodowo a jako odskocznię traktować?pracę w ogrodzie.
Dorotko, pewnie przeżyją ;:108 . Ja tak w ubiegłą zimę potraktowałam Abraham Darby, bo miałam wtedy z nią na pieńku. Była przeznaczona do likwidacji więc nie inwestowałam sił i środków na zabezpieczenie jej przed zimą. Przezimowała tak dobrze golaska, że byłam przekonana, że sekatorem jej nie tknę. Ostatecznie nie było tak pięknie, bo wczesną wiosną zamarło jej trochę pędów ale i tak uważam, że spisała się super.
Aniu, rewolucja znaczna ;:224 . Jakie nowe dwie rabatówki przybyły? Dobrze, że LO poszedł pod siatkę, bo to spory krzaczor jest.
Irenko, podłoże po pieczarkach jest super. Ja nie mam dojścia do takiego ale szwagierka stosuje i ma piękne warzywa kapustne na ziemi przekopanej z takim podłożem.
Iwonko, hmmm ja to muszę mieć najwyraźniej dar pisarski albo nawet bajkopisarski :lol: , skoro odnosisz wrażenie, że moja działka i róże takie zaopiekowane. Zapewniam Cię, że nie są aż tak. Poza tym mam ich niewiele. Ilość krzaków faktycznie dwucyfrowa ale rosną przeważnie w grupach a w takim przypadku nie ma różnicy czy pracuję przy jednej róży, czy przy grupie. Ja z kolei nie mogę wyjść z podziwu jak można zajmować się setką krzewów :shock: , a przecież i takie ogrodniczki są tutaj. Ba! Są takie, które mają i dwieście róż.

Podzielę się z Wami smuteczkiem. Przykra sprawa ze studnią. Mamy kopaną studnię o głębokości jakieś 5 ? 6 metrów. Wysokość lustra wody waha się, na wiosnę wystarczy się schylić i można nabrać wiaderkiem, potem jest mniej, ale latem, nawet w tym bardzo suchym roku, przeważnie woda była na głębokości ok. 3 m. Jak bardzo zdziwiłam się, będąc ostatnim razem na działce, że woda ze studni prawie zniknęła. Jak to?! Teraz, jesienią, po deszczu?! Wody było trochę przy dnie i to wszystko.
U sąsiadów właśnie założono studnię ale głębinową, wierconą. Czy to może być przyczyną zniknięcia wody z mojej płytkiej studni? Czy to znaczy, że już nie będę miała wody? Jestem niepocieszona. Mój M twierdzi, że firma, która wierciła studnię sąsiadom, potrzebowała naszej wody do pracy swoich maszyn, ?poczęstowali? się naszą wodą (dostęp jest łatwy, bo studnia jest blisko ogrodzenia a klapa jest odsunięta wystarczająco, żeby włożyć tam rurę) i za chwilę nasza studnia znów napełni się wodą.
W sobotę się okaże.
Ot i taka przykrość na koniec sezonu ;:174 .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17343
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

:wit
Też tak myślę ,że dobrze że LO poszedł pod siatkę.
A kupiłam jeszcze 2 Bouquet Parfait i 1 Scarlet Meillandecor. Znasz te róże ? Ponoć długo kwitną ,niższe .poszły na przód rabaty. A na wyprzedaży w Castoramie kupiłam jeszcze 1 biała 1 różowa I 1 żółta nn. To taka będzie niespodzianka.
Przykre sprawa z tą studnia. Ech.... Życie
Pozdrawiam Kasiu ;:196
DzonaK

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Witaj Kasiu
Ale miałam zaległości w czytaniu .
Co do mojej róży to pewnie dowiemy się w lato co to za odmiana o ile przezimuję
Ale Ty się napracowałaś matko jedyna tyle pracy że ho ho
Kompostu zazdroszczę , ale chyba w weekend się poświecę i pójdę wygrzebać swój bo jest go trochę .
Pięknie jeszcze Ci kwitną kwiatki oj pięknie ;:oj
Masz tyle tych odmian róż że jestem pełna podziwu dla Ciebie odnośnie zapamiętania nazw ja bym się pogubiła :;230
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

I co z tą studnią, Kasiu? Czy woda wróciła? ;:218
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
adka321
100p
100p
Posty: 108
Od: 10 wrz 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Witaj Kasiu .Piękne masz róże ,ale i nie tylko.Ogród bardzo soczysty.Najbardziej zainteresowała mnie twoja eden rose jest cudowna ;:oj .Moja sadzona w tym roku latem z donicy ,zakupiona w lokalnej szkółce.Rośnie przy tarasie ,ma miejsce bardzo słoneczne.Podpowiedz mi czy powinnam ją jakoś zabezpieczyć na zimę,oczywiście oprócz kopczyka ?
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Aniu, nie znam żadnej z Twoich nowych róż. Wiem, że stawiasz na róże-pewniaki i te odmiany, jak czytam w opisach, wyglądają właśnie na takie ?pancerniki? :D . Ja też zamówiłam trochę róż ale jeszcze uzupełniam zamówienie i dostawa będzie na wiosnę. Wszystkie będą mocno pachnące, bo tym razem tylko takie brałam pod uwagę.
Joanno, ja mam głowę tylko do nazw róż i innych roślin już jakoś nie pamiętam 8-) . Są tu takie asiorki, które znają nie tylko róże ale i liliowce, piwonie, ostróżki a nawet tulipany i każdy inny nawet mały kwiatuszek. To są dopiero mistrzynie ogrodowej pamięci. Ja to tam taki poziom ?początkujący? w forumowym towarzystwie.
Lucynko, no wróciła! :D Wygląda na to, że wody przybywa w zwykłym tempie. Być może teoria M, że woda została wypompowana, jest prawdziwa. Zapytam sąsiadów przy najbliższej okazji.
Adka, Eden Rose jest różą ciepłolubną. Dobrze rośnie i kwitnie jak ma pełne słońce i wysoką temperaturę. Wbrew pozorom zimuje całkiem nieźle. U mnie dostaje kopiec i okrywam jej pędy. Tak zabezpieczona ostatnią zimę przetrwała bez strat. Na mojej działce rośnie na pełnym wygwizdowie, więc zimy są dla niej trudne.

Pogoda w weekend sprzyjała pracom na działce. Skorzystałam z tej możliwości, bo synek wyjechał na turniej piłkarski. Miałam więc czas na wygrabianie liści spod róż. Grabię, skubię i leczę pokłute dłonie. Końca nie widać :roll: . Czy ja naprawdę potrzebuję dodatkowych róż? :shock: :lol: Teraz już za późno, róże zamówione, opłacone, czekają na dostawę wiosenną.

Coś tam jeszcze kwitło we mgle.

Cardinal Hume

Obrazek

Obrazek

Westerland

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Abraham Darby nie chce spać. Tak samo Schloss Eutin i Chippendale. Te róże mają jeszcze masę pąków i zupełnie zielone liście. Zdążyłam poobrywać im wszystkie pąki, może to przyspieszy ich zimowy sen.

Obrazek

Jesienne begonie.

Obrazek

I jesienne tawułki.

Obrazek

Z hortensją ogrodową przeprowadzam eksperyment. Poprzedniej zimy ucierpiała w wyższych partiach powyżej 80 cm, w tym roku więc przygięłam ją do ziemi mniej więcej na tę wysokość. Pędy powiązałam sznurkiem w pęczki i dogięłam prętami. Zdziwiłam się jak elastyczna jest hortensja o tej porze. Gdybym chciała, udałoby mi się nawet położyć ją na ziemi. Od północnej strony osłoniłam ją plandeką. Kiedy przyjdą mrozy, będzie cała okryta plandeką (zimową agrowłókninę mogę sobie darować, w ogóle się u mnie nie sprawdza).

Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17343
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu :wit
Czy te moje nowe róże będą pewniaki, to zobaczymy :wink:
Cardinal Hume śliczny kolorek.
A i inne róże pięknie jeszcze jak na listopad ci kwitną.I cieszą :)
Tawulki jeszcze nawet fajnie wyglądają ;:215
Awatar użytkownika
adka321
100p
100p
Posty: 108
Od: 10 wrz 2018, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu eden rose rośnie na pełnym słońcu i na dość wietrznym miejscu przy tarasie na takiej wyniesionej rabacie.,a czy mogę ja agrowłókniną owinąć, czy jakaś mata słomiana jest lepsza?
Odnośnie hortensji ogrodowej to ja dodatkowo obkładam ja gałązkami z sosny ,ale może być świerk na to daje zwykła biała agrowłókninę ,ale dopiero wtedy jak przychodzą jakieś mroźniejsze dni ,potem spinam zszywaczem takim zwykłym .Mam ich sporo i tym sposobem zawsze wszystkie przetrwały. Dziękuję Ci za odpowiedz ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Jesienny ogród jeszcze bardzo ładnie wygląda. Ja tawuły zawsze po kwitnieniu ścinam, teraz widzę jaki błąd robię, przecież pięknie się prezentują ich zasuszone kwiatostany.
Twoje różyczki zdrowe, moim muszę na wiosnę zastosować odpowiednie opryski.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu, czy te wszystkie różyczki z ostatnich fotek to jeszcze tak ładnie kwitną? ;:111
Ciekawa sprawa z wiotkością łodyg Twojej ogrodowej hortensji. :shock:
Próbowałam przygiąć do ziemi dwie łodyżki swojej ogrodówki (w listopadzie) w celu ukorzenienia jej, niestety złamałam obie ;:222 i dałam sobie spokój. Wiosną udała mi się ta sztuka bez problemu. ;:333
Zaczekam więc znowu do wiosny...
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Agapa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1596
Od: 29 maja 2009, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Dobry wieczór Kasiu
Jestem :wit w Twoim wątku i przyznam się szczerze, że jestem zachwycona Twoim niemałym rajem. Śliczna działka, zadbana i uporządkowana. Róże masz niesamowite. I zdrowe, dorodne krzewy, po prostu królowe Twojego ogrodu ;:167

Ja w szklarni posadziłam arbuza, ale nie wyrósł mi taki duży, jak twoja siewka. Za to też słodki i pyszny.

Pozwolę sobie jeszcze Ciebie odwiedzić.
Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Kasiu ależ szaleje ten Cardinal i Abraham mój też jeszcze ma jakieś tam pąki jednak nie tyle co u Ciebie.Piękny koniec jesieni i ciekawe z tą hortensją moja ma zdrewniałe łodygi i przygięcie jej graniczyłoby z cudem .Koniec sezonu zatacza coraz większe kręgi u mnie lodowaty wiatr potęguje zimno
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Krzaczki Kani (2)

Post »

Aniu, poczytałam o różach, które wybrałaś i wygląda na to, że to same pewniak ;:215 i. Grunt to dobrać rośliny do warunków. Uczymy się tych naszych ogrodów cały czas.
Adrianno, według mnie mata słomiana jest lepsza a już na pewno wygląda lepiej niż włóknina. U mnie takie wygwizdowo, że ja osłaniam róże bardzo konkretnie a włóknina to zaledwie pierwsza warstwa osłony, taka jakby bielizna dla róż. No ale u mnie warunki jak w terenach podgórskich, a niby nad morzem :? .
Dorotko, tawułki były długo ładne w tym roku, bo nie było deszczu, który by je ?zbrzydził?. Pierwszy raz były tak ładnie przebarwione i trzymały suche kwiatostany w górze. Każdy sezon inny. Ja również planuję miedzian na wiosnę dla róż.
Lucynko, no ja też zdziwiłam się jak giętką mam hortensję :shock: . Jak toto się trzymało w pionie, skoro tak łatwo można było przygiąć?. To chyba taka wiotka odmiana, bo niektóre jej pędy same kładą się na ziemi i tworzą odrosty.
Agnieszko, tyle miłych słów na temat mojej działeczki. Dziękuję :D .
Jadziu, moja hortensja jakaś mało zdrewniała. Mam nadzieję, że nie zdrewnieje przez zimę z tymi przygiętymi gałązkami i nie zostanie mi taka horyzontalna. To by dopiero było, gdybym na wiosnę odkryła, że mam hortensję płożącą :lol: .

Co roku inaczej okrywam róże. W tym roku zastosowałam metodę dość łatwą do wykonania, okaże się czy skuteczną 8-) . Podwójna warstwa włókniny, do środka suche liście, na to dwie warstwy polietylanowej plandeki. Tak samo okryłam hortensję. Nigdzie nie widziałam, żeby taki sposób był opisywany. Według reguł wyczytanych w internetach, jest to okrycie zbyt szczelne, szkodzące roślinom. Ryzykuję, że spleśnieją mi pod takim okryciem. Niestety, lekkie okrycia z włókniny u mnie w ogóle się nie sprawdziły. Równie dobrze róże mogły zostać całkiem odkryte. Przed okryciem dostały kopce z kompostu, który był niczym puch i łatwo przesypywał się między pędami. Bajka. M był zachwycony tym kompostem, bo do tej pory obsypywał róże ziemią, która jest o wiele cięższa, zwarta i przez to trudniejsza w ?obróbce?. Wyższe róże i te, które się dały, zostały przygięte na jakieś 50-80 cm nad ziemią.

Ponieważ mało mi roboty z różami, które mam :wink: , zamówiłam kolejne :tan . Przy wyborze kierowałam się tym, żeby róża była pachnąca ;:170 . Różyczki już opłacone i czekam tylko na wiosnę, żeby przyjechały ;:65 :
Papa Meilland
Soul
Clair Reneissance
Wellbeing
Johann Wolfgang von Goethe
Chandos Beauty
Munstead Wood
Zephirine Drouhin
Gipsy Boy
Laguna

Grudzień przywitał nas dość konkretnym mrozem. U nas -7 st. C. Bezśnieżnie. Bezwietrznie. W przyszłym tygodniu zapowiadają z dziesięć stopni na plusie :shock: . Co za szalona pogoda! :wink:

W oczekiwaniu na letnie słońce, róża o odpowiedniej nazwie ? Sommersonne ;:167

Obrazek
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”