W tym roku super obrodziły pierwszy raz. Są super smaczne. I to tyle jeśli chodzi o plusy i zalety.
Minusy i wątpliwości mam jeśli chodzi o termin i sposób zbioru.
Czy one należą do grupy owoców które komercyjnie zrywa się jeszcze niedojrzałe i dochodzą w transporcie?
U mnie dojrzewają nierówno. Jedne przy zrywaniu pękają i gniotą się w palcach (te są sorry słodkie i pyszne) a te które zrywa się fajnie są jeszcze twarde.
Najgorzej że potrafią być różne w ramach jednego grona co bardzo utrudnia zbiór. Trzeba je macać i wybierać (sporo przy tym obleci).
Jakie macie doświadczenia?
Czy można zerwać wszystko, posortować i liczyć na to, że te nieco twardsze dojdą?
Tak wyglądają moje. To co na zdjęciu to zbiór z jednego krzewu. Jest tu może jakaś 1/5 tego co na krzewie bo się zniechęciłem i nie chciało mi się dłużej obrywać (trwało to zbyt długo).
Zniechęcenie na szczęście rekompensuje smak.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/35/fe077933fbd5e0fdmed.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/35/2c0461ea734464e2med.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/35/eb5d2758df124a85med.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/36/52f51c925f5c879fmed.jpg)