Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

[olcia84]

Niestety nic już chyba si nie da zrobić. Pęd z którego wyrastają jest uschnięty od nasady. Wiec nie płyną nim już żadne substancje odżywcze do keiki. Korzeni raczej już nie puszczą. Noi pozostałe storczyki które widać na zdjęciu tez raczej w dobrym stanie nie są. Widać po oklapnietych liściach. To ze ci coś kwitnie nie znaczy ze jest zdrowe. Nie znam twojego sposobu uprawy., ale mysle ze pozostałe tez długo nie pożyją...pamiętaj ze storczyków nie pielęgnuje się tak jak inne rośliny. Poczytaj o pielęgnacji. Na twoim miejscu przesadzałabym wszystkie, ucięła zgniłe korzenie bo na pewno jest ich mnóstwo i zadbała o wilgotność powietrza. A jak chcesz ratować roślinę mateczna to odłącz keiki, choć mysle ze już z nią nic nie będzie. Podejrzewam zgniły trzon

[zabkamarta]

Faktycznie Ola ma rację, nie zauważyłam że ta łodyga schnie. I faktycznie reszta storczyków wygląda jak marsz żywych trupów

Jedyne co mogę poradzić na keiki to tnij pęd i ułóż na tacy ze stałe mokrym keranzytem i może pojawią się korzenie zanim keiki się przekręcić...

[Maciek13]

Witam ostatnio kupiłem sobie storczyka phalaenopsisa. Niestety byłem zmuszony go przesadzić, ponieważ gdybym tego nie zrobił to wszystkie korzenie by zgniły. Przesadziłem więc storczyka do nowego podłoża ale niestety został może 1 korzeń, który jest żywy, a dwa pozostał, które kilka dni temu były również ledwo żywe-zgniły.
Przez to liście storczyka nie są tak sztywne i twarde jak były w dzień zakupu. Boje się czy storczyk sobie poradzi czy też trzeba go będzie ewentualnie wziąć nad naczynie z wodą? No nie wiem, w każdym bądź razie proszę Was o pomoc.

[norbert76]

Poczytaj ten wątek, poświęcony ratowaniu w keramzycie:
viewtopic.php?f=29&t=35814

[zabkamarta]

Też polecam reanimacje w keramzycie

[Maciek13]

Witam ponownie. Na jednym ze storczyków na korze i na korzeniach pojawiło się takie coś. Co to może być? Czg muszę go jak najszybciej przesadzić

[zabkamarta]

To jest mikoryza, czyli bardzo dobre grzybki jeśli chodzi o uprawę storczyków. Zostaw niech sobie rośnie

[slimax]

Proszę pomóżcie przy diagnozie i ratowaniu Miltonii.
Dwa dni temu zawuważyłem że środkowy liść na głównym psb zgnił a drugi zaczyna brązowieć
Na lisciach pojawiły się pojedyncze czarne plamki.
Korzenie wyglądają chyba na dość zdrowe.
Załączam zdjęcia, proszę napiszcie co robić?
Kąpiel w Topsinie, dwa dni suszenia i do nowego podłoża?

https://drive.google.com/file/d/1gJH3dO ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1KiCC1r ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/15avpLd ... sp=sharing

Liść: https://drive.google.com/file/d/146_jsb ... sp=sharing

[demeter1]

Korzenie nie wyglądają na złe, ale nie wiem, czy nie pleśnieją? Najbardziej niepokoi mnie ten liść zbrązowiały od pseudobulwy - od środka rośliny. To może być np. fuzarioza. Na twoim miejscu próbowałabym wyciąć to co martwe i chore posypać cynamonem miejsca cięć, wykąpać w topsinie, osuszyć i posadzić w keramzyt w semi-hydro. U mnie się to sprawdza i dwa okazy cambrii tak odratowałam. Ale ja nie wiem jakie ty masz warunki: u mnie w dzień jest ciepło i jasno, z nocnymi spadkami temperatury i pracują wentylatory. Jeśli masz niską temperaturę w domu musisz zadbać o bardziej suche warunki (np. keramzyt nie będzie cały czas mokry, przynajmniej na początku). Powodzenia

[norbert76]

Przede wszystkim nie Miltonia, a Miltoniopsis.
A jeśli chodzi o samą roślinę, to raczej nic z niej nie będzie. Z czasem umrze, u mnie żaden Miltoniopsis się nie ostał, a początek końca wyglądał podobnie jak u Ciebie.
Czy Twój okaz wypuścił choć jedne psb (odrost)?

[slimax]

Dziękuje za szybki odzew.
Tak - ma jeden odrost niemal tak wysoki jak ten chory.
Nie mam go przy sobie ale chyba jest też trzeci zupełnie mały, przy czym wydaje mi sie że to jest tak zrośnięte ze sobą że nie ma szans ich rozdzielić?

[norbert76]

Nie rozdzielaj, młode psb czerpią składniki odżywcze ze starych, nawet jak stracą wszystkie liście.
Możesz oczywiście spróbować postąpić, jak napisała Demeter, ale cudów raczej bym nie oczekiwał.
Wszystko zależy od warunków jakie posiadasz, miltoniopsisy preferują temperatury powyżej 20 stopni przez cały rok i wysoką stałą wilgotność powietrza, między 60 - 70%. Ja mam dla nich za niską, w okresie jesienno - zimowym nie przekracza 20 stopni.

[demeter1]

Myślę, że jeśli nawet się nie uda i za jakiś czas będziesz musiał miloniopsisa wyrzucić, bo może tak być, zdarza się, to pobaw się w reanimację. Zyskasz doświadczenie i wiedzę - rzeczy bezcenne. Wyrzucić zawsze zdążysz. Mam miltoniopsisa, rośnie, kwitnie nie jest taki straszny może liście czasem mu się zharmonijkują, ale kwiaty są duże i pięknie pachną (wstawiałam tu gdzieś jego zdjęcie na forum). Odizoluj go tylko od reszty i nie zniechęcaj się za szybko: najdłużej czekałam na keiki z pseudobulw dendrobium nobile, które leżały na płasko na mchu. Przez ponad rok nic, po roku postawiłam je w pionie i ruszyły Powodzenia

[norbert76]

Liście zmieniające się w harmonijkę to właśnie objawy niższej niż wymaganej wilgotności powietrza.

[Sunrise_orchid]

Dlaczego mikoryza jest taka dobroczynna? Nie wiedząc, że to mikoryza natychmiast bym przesadził .