Złożyło się tak, że sprzedawca sadzonek jechał w moją okolice więc zamówiłem z jego oferty
dwie odmiany: Krasotka i Monarch. Jedna ma być trochę wcześniejsza niż druga żeby dłużej
mieć owoce do jedzenia
Nie trafią jednak na drewutnię... Tą obsadzę może jakimiś ładnymi kwiatami pnącymi się...
Sadzenie jutro, tylko najpierw wyrwę paskudne tuje które nie wiem po co zasadziłem dwa lata
temu - ani to nie kwitnie, ani nie owocuje ;) Marnowanie miejsca po prostu
Na wiosnę być może posadzę rządek Gewurztraminera tym razem z zamiarem robienia win -
uwielbiam ten szczep
R.S.





