Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25219
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko, ale się cieszę, że domek już stanie niedługo
Zdawaj relację. Uwielbiam jak coś się dzieje i to tak dobrego
Z rozbiórką domku nie spieszcie się, żebyście się nie przemęczyli.
Zawsze zdążycie to zrobić.
Jestem ciekawa jak to będzie wyglądało
Już nie moge się doczekać spotkania ;:138
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko a nie macie możliwosci wywieść starego domku na legalne śmietnisko? Albo dac komuś potrzebującemu...
Zaoszczedziłoby to wam dużo czasu i energii... i byłoby łatwiej.. Czasami ludzie w okolicznych wsiach szukają takich rzeczy i chętnie biorą...
Tylko dać ogłoszenia... np też na portalach lokalnych????
Swietny pomysł na ognisko, popiół mozna zużyc pod budowę scieżek,tarasów...
Ja tak myślę głośno... bo wyobrażam sobie tę zastraszającą ilość pracy ;:oj .... a tak to wszystko poszłoby prosciej i mielibyscie wiecej czasu na nowy domek i mniej zmęczenia...
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
DzonaK

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Witaj Lucynko wpadłam zobaczyć co u Ciebie bo dawno mnie nie było a tu proszę chłopaków do roboty zagoniła i tunel w momencie rozebrany . Igala ma rację może warto dać jakieś ogłoszenie z możliwością rozbiórki na własną rękę przez osobę która chciała by ten stary domek . A czasami chcą drewno na zużycie do czegoś albo choćby na opał , zaoszczędziło by Wam pracy i kłopotu . Mam nadzieję , że pochwalisz się jak już będzie stał na działeczce nowy domek. Fajny sposób na palenie starych podkładów dzięki temu nie wyjaławia się ziemia i nie ucierpią potrzebne owady . ;:196
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Dodałaś mi otuchy tym paleniskiem,bo mam takie samo i zawsze się wstydzilam pokazywać że menelskie jakieś :D
ale faktycznie jest idealne na spalanie.


To w szklarni nie hodujecie roślinek?
Pomidorkami si? też nie chwaliłaś w sumie. No własnie ,jak część warzywnicza w tym roku?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko u mnie jeden kwiatek na krzewuszce a u Ciebie zawsze musi być lepiej :;230
Pewnie Ty też siedzisz po uszy w swoim ogródku...oj nie mamy spokojnego sezonu :wink:
Zatem zdrówka, sił i spokoju w pracach ;:196 ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

:wit Witajcie!
Trzy dni mam wykreślone z życiorysu, a wszystko przez ten mój głupi pośpiech w porządkowaniu badziewia.
Dwa dni paliłam podkłady, trzy dni odchorowywałam zatrucie. W ogóle nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak obrzydliwie wpływa na organizm dym z takiego paleniska. Dwa dni i trzy noce leżałam plackiem i tylko prosiłam Boga o skrócenie tej męki. Nie sądziłam, że w wyniku zatrucia mogą być aż tak poważne objawy jak: dreszcze, wysoka temperatura, ból mięśni i jadłowstręt.
Na działce budowano domek, a ja siedziałam w domu. Wprawdzie na moją prośbę M zrobił kilka fotek, ale efektu końcowego nie sfotografował. Zapomniał.

Domek jeszcze w budowie.
Obrazek

ObrazekPo lewej stronie jeszcze będzie wycinane okno.



Iwonko1 - dużo jeszcze roboty przed nami, a zimę zapowiadają srogą, więc pewnie przyjdzie nam harować wiosną. ;:224
Jesień łaskawa, owszem, ale sucha jak lato, a wodę zakręcono, bo prezeska tak sobie wymyśliła i robiąc na złość grupie działkowców, którzy przygotowują się do pozbawienia jej stołeczka, zaszkodziła wszystkim. Sama ma działkę obok świetlicy, a tym samym blisko źródełka pitnej wody, którą podlewa swoje rabaty aż furczy.
Słonka wprawdzie nie było, ale deszczu też nie, toteż domek stanął. Tak więc Twoje życzenie spełnione. Dziękuję. ;:196

Gosiu [Margo2] - domek stoi, tylko ja go jeszcze nie widziałam. Opadłam z sił i nie dałam rady wybrać się na działkę. ;:222
Co do starego domku to M ma jakieś plany na częściowe zagospodarowanie, tzn. chce zburzyć około połowy, a drugą połowę przerobić tak, by na dole zrobić coś na kształt piwniczki i dobudować górę na nowy gołębnik. Natomiast stary gołębnik zostanie zlikwidowany i już sobie wyobrażam, jak wybujałe będą rośliny na miejscu obecnej woliery i starego gołębnika. :tan
Naturalnie fotorelacje zmian będą, bo jakże by inaczej. ;:303
Teraz to już: "aby do wiosny". ;:100

Iguniu - stary domek budowany był ( przez poprzednich właścicieli) własnym sumptem tak, że rozbiórka będzie bardzo trudna, bo obok części betonowej są elementy drewniane, jakieś panele plastikowe, płyty chodnikowe dużych rozmiarów itede itepe. Galimatias nieprzeciętny. Drewniane elementy odbiera kolega M na podpałkę, ale trzeba je wydobyć i nieco rozdrobnić, by mógł je wywieźć z działki. Natomiast betony i płyty... Będziemy szukać chętnych na zagospodarowanie gruzu. Ludzie budują domy, to gruz im się przyda. Wszelkie inne odpady pójdą na wysypisko. Póki co głowa mała. :oops:
Nowy domek na szczęście nie tylko przywieziono, ale i zbudowano w ciągu jednego dnia i z nim już nie mamy roboty. Poza zagospodarowaniem wewnątrz, ale to już bułka z masłem czy jak kto woli: kaszka z mlekiem. :tan

Asiu [DzonaK] - stary domek będzie częściowo rozebrany, a i tak nie dałoby się go w całości przenieść, nie nadaje się nie tylko do wykorzystania ;:185 , ale też rozbiórka nie będzie prosta. Szczegółowo opisałam sytuację wyżej.
A nowy domek już stoi, tylko M nie zrobił końcowego zdjęcia. Zapomniał, a gada, że tę przyjemność dla mnie zostawił. ;:306
Ten fajny sposób na palenie podkładów mocno się na mnie zemścił. To prawda, że sama jestem sobie winna, bo po kie licho sterczałam całe dnie w pobliżu paleniska i wdychałam trujący dym? ;:14

Majeczko - palenisko wcale nie jest menelskie, przeciwnie: jest ekologiczne. U nas na działkach wolno palić w czymś, nie wolno bezpośrednio na ziemi. Ludzie spalają badziewia w metalowych beczkach, a M wymyślił właśnie wykorzystanie bębna ze starej pralki i ono się sprawdza idealnie, bo ma dużo otworów dookoła. ;:333
W szklarni uprawialiśmy pomidory i papryki, ale przed dwoma laty zamieniliśmy ją na magazyn, ponieważ nowy domek miał stanąć na miejscu starego. Potem M zachorował i tak zostało. Ostatecznie plany uległy zmianie i nowy domek stanął na miejscu tunelu. Trochę to zagmatwane, ale najważniejsze to zaistnienie nowego domku. ;:306
Pomidory rosły na świeżym powietrzu i nie chorowały, a plonowały ogromną ilością owoców. W sumie miałam aż 70 krzaczków.
Ten sezon był łaskawy dla nich. ;:215

Marysiu [Maska] - ta czerwona krzewuszka po prostu zaszalała w tym roku. Kwitnie już trzeci raz i ma kwiatków dużo, na kilkunastu gałązkach. Natomiast 'Nana variegata' od wiosny nieustająco kwitnie, ale od lata zawsze jednym kwiatkiem. ;:7
Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo chciałabym "po uszy w swoim ogródku siedzieć", zamiast zalegania w betach. Tylko w życiu tak już jest, że nie zawsze ma się to, czego się pragnie i czasami trzeba ulec sile wyższej. ;:32
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całej rozciągłości. ;:167 ;:196


M przywiózł jeszcze kilka innych fotek, więc je pokażę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W poniedziałek ścięłam pąki różyczek, a dzisiaj tak pięknie się rozwinęły.
Obrazek

Przepraszam, że dzisiaj już zamknę laptopa, zmęczyłam się jakbym nie wiem jak ciężko pracowała.
Dobrego i owocnego weekendu wszystkim Wam życzę. ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

;:196 ojej bardzo mi przykro :( że się tak stało;tak się napracowałas a tu jeszcze to... Czyli jednak to prawda że te progi są nasycane czyms i że to niebezpieczne zabawki... Na kilku forach czytałam jak przestrzegano przed używaniem ich w ogrodzie.
Trzymam mocno kciuki za szybką rekonwalescencję i powrót do formy :!:
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Danka65
100p
100p
Posty: 166
Od: 18 mar 2012, o 11:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. pomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Lucynko, niesiesz nam dobre i złe wieści. Przykro czytać, że bardzo się rozchorowałaś ale na szczęście idzie ku lepszemu.
Bo my kobiety ( z reguły) chcemy wszystko jak najszybciej, najlepiej "tu i teraz" nie bacząc na zdrowie ;:131
Najważniejsze zdrowie i życzę szybkiej poprawy i powrotu do ogrodu ;:196
Nowy domek stoi i powolutku do przodu. Bardzo ładny :)
Zdrowiej bo czekamy na relacje ;:108
:wit
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42359
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

No to dałaś Kobieto do wiwatu! Lucynko wszyscy wiedzą że podkłady nasączane są świństwem, a Ty to wdychałaś. Oj! sprałabym Ci to na czym leżysz ;:302 Do lekarza pewnie nie poszłaś, tylko cierpiałaś w domu.
No to życzę zdrowia i rozumu ;:185 Domek bardzo ładny, a jak będzie okienko to super! ;:215
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Nowy domek piękny,ale Twoja niedyspozycja już niezbyt sympatyczna.
Wracaj do siebie Lucynko i uważaj. Faktycznie te podkłady sa olejowane,musiałaś się przytruć oparami w większej ilosci.
Zdrowiej to się będziemy radować z Tobą nowym domkiem ;)


Z tymi kranikami nieciekawie i faktycznie złośliwie. Ale tak to jest jak do władzy dojdzie chciwy człowiek.
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Witaj Lucynko :wit . Widzę, że nie próżnujecie i postawiliście fajny domek ;:138 . Tego zatrucia Ci nie zazdroszczę ;:185 , kuruj się ;:196 . Działeczka w jesiennej szacie bardzo cieszy mimo zbliżającego się końca sezonu. Sporo roślin Ci jeszcze kwitnie i jest kolorek. Pozdrawiam :wit .
DzonaK

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Witaj Kochana
No i coś Ty narobiła najlepszego , a prosiłam żebyś się nie forsowała za zbytnio . Poczytałam trochę i nie tyle Ci zaszkodził ten dym co te opary z tych podkładów kolejowych . Środek którym one sa nasączone jest bardzo szkodliwy i niebezpieczny dla otoczenia . Miałam wizję zastosowania ich u siebie w ogrodzie bo bardzo mi się to podoba , ale po wgłębieniu informacji szybko mi się odechciało .Ci co sprzedają te podkłady na internecie robią to nielegalnie . To się nadaję tylko na utylizację a ludzie z chęci zysku sprzedają nie robiąc sobie nic z tego że to jest bardzo szkodliwe.
Mam nadzieję że już czujesz się lepiej i wszystko jest ok . Dużo zdrówka kochana
Domek macie teraz cudny jestem pewna że na przyszły rok będzie pięknie wyglądał wśród tylu pięknych kwiatów . Pozdrowienia dla męża ;:196
Awatar użytkownika
marzena06
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3064
Od: 4 cze 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

No ładnie rozłożyło cię to palenie paskudztwa, ale mam nadzieję że już dochodzisz do siebie.Domek na działce śliczny szkoda tylko że koniec sezonu , bo aby w pełni się z niego cieszyć musisz poczekać do wiosny.Zdrowiej kochana :wit
Kwiat jest uśmiechem rośliny Pozdrawiam Marzena
Moje wątki
Marzenkowo cz.1
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

To się załatwiłaś, Kochana ;:168 Jak mogłaś nie pomyśleć o szkodliwości dymu i to jeszcze z podkładów kolejowych? Tyle czekałaś na domek, a teraz wszystko odbywa się bez Ciebie. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, teraz najważniejsze żebyś pozbyła się toksyn, a domek i tak stanie tam, gdzie ma stanąć ;:108 EM zasługuje na brawa, że nie myśli tylko o pracy, ale i Twoich przyjemnościach i zapamiętale pstryka zdjęcia, cobyś miała na wszystko oko ;:63 Jak widać, jeszcze co nieco kwitnie i odsuwa myśli o zimie. Ściskam Cię gorąco, zdrowiej ;:196
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 10

Post »

Witaj Lucynko :)
Dawno mnie nie było... a tu widze domek stoi, super!
Współczuję zatrucia, my też od prawie dwóch tygodni uziemieni, najpierw w szpitalu, teraz w domu :(
Różyczki u mnie też jeszcze kwitną i dają nowe pąki :)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”