Foxowej urosło ...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

:wit Witajcie przy weekendzie :wit

Obrazek

Jakoś udaje mi się nie chorować :tan
I nie wiem jak to się dzieje,bo wkoło mnie wszyscy konają z przeziębienia, a ja jedna śmigam. Nawet zmienniczka w pracy mi się pochorowała i mało by brakło, a bym dzień wolny znowu zamieniła na pracę...
Ale po 3 tygodniach istnej sieczki należał mi się reset,bo już miałam serdecznie dość. W dodatku młoda doszła do siebie, więc oddałam ją do przedszkola, wróciłam do domu na śniadanko i ...kierunek działka.

Obrazek

Działeczka nawet nie najgorzej. Trafił mi się cudowny słoneczny dzień, choć wystartowałam z rana ubrana w dwie bluzy i narzekałam na lodowatą mgłę moczącą buty. Jednak koło 10 już było bardzo przyjemnie.
Wpadłam więc w wir pracy i nadrabiania tych trzech tygodni nieobecności...
Głównie skupiłam się na oczyszczaniu jesiennych pozostałości,dużo pogoniłam z sekatorkiem i grabiami.
Wszystko co stare i szare wycięłam, poplewiłam i usunęłam liście na trawnikach z przodu działki (tył zostawiłam sobie na jutro).Obcięłam piwonie, wyzbierałam uschnięte liście irysów i "wyszczotkowałam" grabiami liliowce. Porobiłam kopczyki z nowej ziemi tam gdzie może być to potrzebne, a następnie poszłam na tyły działki, gdzie jest dno totalne i uporządkowałam tam trochę tego co rozwiał wiatr i my zaniedbaliśmy.
Wyeksmitowałam starą wanienkę za krzaki, bo zakupiliśmy pompę i gromadzenie pojemniczków z wodą nie będzie konieczne ( a nie ukrywam, że jest to szpetne). Trochę oczyściłam widok ogólny,jeszcze mnie czeka dosadzanie paproci, z których spora część niestety poległa przez jabłkową bryndzę.
Potem wpadła ciocia i wyzbierałyśmy pigwy, których wyszło naprawdę dużo.

Obrazek

Ciocia napakowała sobie ich aż 3 torby, a potem długo usiłowała je wszystkie jakoś sobie zamontować na plecach, koniec końców poddała się i zrezygnowała z jednego pakunku.
I w zupełności to rozumiem,bo i ja wymiękłam przy noszeniu pigwy i musiałam rozdzielić transport na kilka razy.
Przy tej okazji zostawiłam jojczydło dygotające wiecznie pod bramką (że Waldemara) w domu i z wolnymi rękami wróciłam na działkę gdzie po drodze zwerbowała mnie jedna z moich ukochanych sąsiadek - pani Lucynka,z którą zawsze ucinamy sobie krótką półtoragodzinną gadkę ;)
Tym sposobem zrobiłyśmy sobie handel wymienny - ja podarowałam jej siatkę pigwy, kilka sadzonek pigwowca i trochę aksamitek, a w zamian dostałam przepiękny krzak wymarzonego rokitnika i sadzonki rudbekii.
Jeszcze mnie jutro chce obdarować ketmiami, ale nie wiem czy nie zacznę uciekać :;230
A poważnie - jestem jej wdzięczna, bo to bardzo pracowita osoba i zaszczytem dla mnie jest,że mi daje swoje kwiaty,które zacięcie pielęgnuje. Nie wiem tylko czym się odwdzięcze,bo u mnie na rabatach zamiast kwiatów to rośnie...pietruszka ;:173

Obrazek

Ale dziś w ziemię poszły też cebulki wiosenne, więc może coś wreszcie koloru zacznie być.
Długo zastanawiałam się jak to zrobić, planowałam kompozycje i miejsce, aż wreszcie porobiłam dziurki na obrzeżach grządek i wkoło piwonii, sypnęłam młodej cebulki na rękę i rzuciłam "masz,wrzucaj". Wrzuciła jak chciała. Wyjdzie na wiosnę.
Sobie zostawiłam tulipany i żonkile.

Kwitnie już bardzo niewiele roślin, jeszcze ostatki wytrwałe...Bardzo teraz doceniam te moje przypadkowe rudbekie,są przepiękne.
Te kilka roślin nie do dobicia robi całą czarną robotę jak chodzi o rozweselanie ogrodu.
Obrazek
Obrazek

Raczej już bardzo jesiennie. Ale też pięknie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety jesień już chwyciła też warzywka. A nawet zima, bo wszystkie dynie i cukinie mi przemarzły.
Dziś oberwałam 2 muscaty (jeden popękał,a drugi nadgnił), 1 cukinię dużą i wszystko co małe. Dynię z poprzedniego posta gdzie siedział koło niej Waldemar wzięła moja mama i bardzo ją sobie chwaliła.
Krzaki już w większości wyrwałam i zutylizowałam. Jeszcze zostało muscatów 5, z czego jedna odnaleziona dopiero dzisiaj.

Obrazek

Teraz na grządkach warzywnych tylko ściółka i zieleni się żyto...


Obrazek
Awatar użytkownika
DzonaK
200p
200p
Posty: 434
Od: 15 maja 2018, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielawy łódzkie

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Majeczko napracowałaś się widać . Pigwy i u mnie dostatek , również obdzieliłam bo sama tego nie przerobie . Kwiaty jeszcze kwitną i już widać jesień, pięknie się wybarwiły liście . Waldek myśliwy więc nie dziwota , ze goni wszystko co popadnie taka jego natura . ;:138
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Cieszę się,że widać.
Ja to nawet to czuję i to dośc mocno,oj każdy mięsień czuć.
A najbardziej siedzisko :lol:
Obrazek

Wczoraj mnie wena robocza trzymała więc się jeszcze wzięłam za kolejną porcję cebulek. Długo łaziłam i szukałam im godnego miejsca,aż jak już pokręciłam na wszystko nosem to wzięłam za szpadelek i utworzyłam całkiem nową grządkę. Obkopałam krzewy jagody kamczackiej ,a potem wytrwale rwałam podgarycznik,wygrabiłam i dałam zakupione obrzeże. No wyszło niczego sobie,fajnie się ta grządka odcięła od trawnika,ziemi trochę by dosypać pasowało dla podr?wnania,ale p?ki kompost tonie w jabłkach to nie mam skąd jej wziąc.
W tył wrzuciłam barwinki żeby zrobiły dywan, a cebulki powsadzałam r?żnie r?źniaście, tulipany poszły w zygzak mieszane kolorami, a wkoło te mniejsze cebulice czosnki,krokusy, baranki itd. Mam nadzieję,że będzie grało. Na wiosnę zobaczymy.

Obrazek

Potem wytrwale pracowałam przy jabłkach.
Na szczęscie już koniec opadania i wszystkie zjadliwe są w koszykach a zgnilaki stopniowo zbieram przechodząc od głównej części działki do miejsc najmniej dostępnych. Straszna bryndza,a włażenie w krzaki nie jest za przyjemne i cała pokiereszowana jestem ale może wreszcie skończę. Tyle roślin ponizczonych i zbombradowanych lecącymi z g?ry jabłkami,a potem zasypanych kleistą breją. A osy szaleją wkoło tego z szerszeniami włącznie.
Namawiam teraz tatę żeby interweniował,bo to całe drzewo jest u nas.
Moi nowi sasiedzi pokazali się w tym roku tylko raz i to zignorowali nas całkiem jak powiedzieliśmy "dzień dobry",ale porządek u siebie zrobili i od swojej strony drzewa całkiem przycięli tak że w sumie gałęzie idą tylko do mnie....
Doprawdy nie wiem dlaczego to co włazi od nich do mnie pominęli,ale trochę nie ładnie,bo zadali sobie nawet trud żeby mi usunąć z siatki od mojej strony sadzone w tamtym roku przeze mnie bluszcze i odciąć opaski montujące siatkę osłonową :shock:

Obrazek

Niedzielę też spędziłam w krzakach. Tym rzem w szkielecie szklarni.
Posnułam się na działkę zupełnie bez przekonania w ramach spaceru z psem,a potem ja zaświeciło słoneczko i dostałam drygu. Aż mi się odgniat od sekatorka zrobił,ale pracowałam w pocie czoła ścinając absolutnie wszystko. Wyr?wnałam cisy,brz?zki,wyciachałam 6 krzak?w bukszpanu tnąc wszystko na małe kawałeczki do wora, wycięłam winogrona robiąc z nich sadzonki.
Z tymi sadzonkami to nie do końca wiem czy mi się uda ale bym chciała to odnowić,starą winorośl wyciąć a zrobić parawan z nowej, ale chyba w tamtym roku tak okosiłam pnącze, że nie ma żadnego patyczka godnego do ukorzeniania.

Z głupia porobiłam też takie sadzonki r?ży,ale tylko dlatego że przycinałam i całkiem niezłe fragmenty mi zostały. Podobnie z malinami.
Wreszcie wyplewiłam trochę i oddziczyłam szklarnię,bo ciągle ją miałam na końcu listy. Usunęłam papryki,bakłażany zostawiłam tylko dlatego że są w gąszczu aksamitek i czasem jeszcze puszczą jakiegoś kwiatka.
Zebrałam trochę nasion aksamitek ale one dalej nie myślą o przekwitaniu.
Wstępnie oczyściłam, potem przekopię żeby było na rok następny.
Tył działki wrócił do łask, zgrabiłam liście, pozmiatałam i wyrównałam to co sterczało. Przesadziłam 3 kępy trzykrotek zza płotka na tyły gdzie sobie mogą rosnąć do woli.
Muszę wybrać się z drabinką,bo moje drzewka są już wysokie (ponad 2 metry) i podciąć zar?wno owocowe jak i brzozy.
Nakręciłam się ogrodniczo i trochę planów mi się znowu narodziło. Zobaczymy jak czas pozwoli.
Oby przy kolejnym wolnym pogoda też dopisała.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16640
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło ...

Post »

:wit Majeczko! Jestem pod wrażeniem Twojej działkowej aktywności. :shock: Brawo Ty!!! ;:138 ;:138
Ja też działam ostatnio ze zdwojoną energią, ale nie na rabatach, lecz na placu budowy. Tak się złożyło, że jeszcze tej jesieni ma stanąć nowy domek i mus wielki miejsce odpowiednio wyrychtować. ;:224 Oboje z M dwoimy się i troimy. :pogon
Pozdrawiam. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Lucynko,
to fantastycznie z tym domkiem. Wiem ile to roboty,ale mieć domek to jest fantastyczna rzecz. Do tego prąd i woda i to jest komfort jak nigdzie. Ile ja bym dała za domek tak żeby sobie godnie wejść i się przebrać a nie wiecznie po krzakach.

Ja p?ki co muszę się zadowolić moim blaszakiem,kt?ry mi stworzył tato na narzędzia. Miałam go malować i nie wymalowałam ;:131 Ale muszę sprzątnąć przed zimą,bo mi tam wgrasowało jakieś zwierzątko i strasznie pokokosiło. Obsikało mi całą stertę kocy i ubrań,musiałam wszystko prać.
Podejrzewam kota,bo mi się kolejny zagnieździł i uparcie wchodzi Walduchowi do pyska....

Obrazek
Walduch w ramach przerywnika i jeszcze mały edit ;


Rodzice pojechali na wiejską dzialkę i przywieźli nieciekawe newsy. Cebulki,kt?re tam dałam do zasadzenia zostały wykopane przez jakieś zwierzę i musieli poprawiać mi grządkę. Dałam im też kępy liliowców i trzykrotek z miejskiej działki,bo mi zbywały.
Zrobili też kontrolę w dyniach i... nie ma ani jednej.
Nie mogłam uwierzyć. Podobno te dwie kt?re fotografowalam latem są wielkości większego jajka. No jestem w szoku,podejrzewam,że jednak pomimo nawożenia ziemia nie miała ich jak wykarmić.
Macie jakiś pomysl na poprawę tego w następnym roku?
Tato mi je zerwał,bo łudzilam się,że to może jednak hokkaido ale raczej to miały byc muscaty...


Obrazek
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16640
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Może te dyńki miały za sucho.... Mój sprawdzony sposób na ładne dynie to sadzenie ich na kompoście. ;:333 Mam dwukomorowy kompostownik ( do soboty miałam jeszcze trzecią komorę) i zawsze jedną przeznaczam do uprawy dyń, które potem włażą na jabłonkę rosnącą obok, ale na szczęście drzewo wytrzymuje ciężar takich wielgachnych jabłek. :tan
Dużo pracy wykonałaś tymy swoimy ręcamy ;:138 ;:138 ;:138
Powodzenia w dalszym działkowaniu. ;:167
Pozdrawiam i zdrówka życzę. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Tak podejrzewam,bo są twarde jakby były już całkiem dojrzałe.
Na wsi niestety kompostu jako takiego nie mamy. Teoretycznie, bo wrzucamy w "skrzynkę" wszelkie odpady, ale mimo wszystko nie uzyskujemy jakiejś dużej ilości przekompostowanego materiału. Jeszcze pomyślałam o czymś na kształt nasypu z gałęzi, zrębków, traw, liści...
Muszę coś w tym temacie pokombinować , bo to wiejska ziemia jest pod tym względem tragiczna. Ale będę się starać coś z niej zdziałać, bo raz,że mnie to cieszy, a dwa ,że to też kawałek terenu i możliwości :)


A na mojej działce wcale tak dużo nie działam. Nie mam kiedy.
Z zazdrością patrzę jak ludzie mają ładnie porobione, ale kiwam tylko głową, bo oni chodzą codziennie i spędzają na działce sporo czasu. Ja to raz na 2 tygodnie wpadnę i szybko coś porobię, więc u mnie to się wlecze.
Wczoraj miałam wolne, ale znalazłam sobie zajęcie :


Obrazek

Takiego panicza odłowiliśmy. Wreszcie,bo już długo trwały na niego polowania.
Został jeszcze jeden i mamy go na dzisiaj.


Może w tzw międzyczasie zdążę wpaść na działkę. Obecnie jestem na etapie cięcia i robienia sadzonek ze wszystkiego co można uciąć i zasadzić.
Coraz poważniej głowię się nad moim winogronem. Chciałabym je wyprostować i poprowadzić ładnie po nowym stelażu. Niestety jest w takiej formie, że chyba już się do tego nie nadaje...
Usiłowałam wyszukać trochę patyczków na nowe sadzonki, ale chyba w tamtym roku je tak genialnie ścięłam,że żadne się nie nadają.
Postaram się o fotkę, może mi ktoś pomoże.
Awatar użytkownika
Aklat
100p
100p
Posty: 134
Od: 17 wrz 2018, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie/Warszawa

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Dzień dobry :wit
A moze zrobic dolki z odpadami pod te dynie?
Na wiosne tak zrobilam, zbieralam wszystkie kuchenne odpady i wrzucalam do dolka, na gore wysypalam ziemi lepszej wymieszanej z kompostem (z worka niestety, ale swojego jeszcze nie mam ) i w to posadzilam sadzonki dyni. Rozrosly sie ladnie a zbiory tez byly niczego sobie.
Swoja droga musze zajrzec do tych dolkow zobaczyc co z tych odpadow zostalo :wink:
Aneta
Początkująca ogrodniczka
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Witajcie ;)

Aneta - tak robiłam. W sumie to zawsze jak coś sadzę to daję mu taką 'odźywczą podkładkę' a to z trawy,a to z kompostu. Na wsi też tak dawałam,do tego przecież robiliśmy nasyp z ponad 300litrów ziemi kupnej.
Widocznie dalej za słabo. Nie wiem na ile czytalaś wątek,ale dzialka na wsi to teren łąkowo-leśny,to skarpa z gliny i kamieni. To nie są warunki dobre na cokolwiek jednak się nie poddaję :) na wiosnę zn?w tam pojadę i coś posadzę :)



Mam trochę fotek i news?w,ale p?ki co z braku czasu relacja się kisi w szkicowniku .
Awatar użytkownika
Aklat
100p
100p
Posty: 134
Od: 17 wrz 2018, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie/Warszawa

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Jeszcze całego wątku nie zdążyłam przeczytać :wink:
I nawet na takiej podkładce nie chce rosnąć? Ziemia może być aż tak jałowa? To może faktycznie tak jak ktoś wyżej zasugerował, za mało wody miały. Nie wiem jak w twoim rejonie, ale lato bylo wyjatkowo dlugie i upalne.
Aneta
Początkująca ogrodniczka
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2465
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Witaj Maju piękny ten panicz taki nie spotykany. U mnie też trwają sadzenia i przesadzania w domu i w ogrodzie taki już czas a winogrona tez bym chciała sadzonkę z dużymi słodkimi owocami. Pozdrawiam cieplutko miłego popołudnia :)
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Witajcie.
Trochę mnie nie było. Od wyłączenia forum miałam ogromne problemy z logowaniem - zniknęły mi opcje 'odpowiedz',ciągle mnie wylogowało i pokazywało że w tej chwili nie mogę skorzystać z forum. Totalnie nie wiem co się to podziało, aż spr?bowalam założyć nowe konto i już miałam się 'przeprowadzić' na nie a tu na zupełnie innym komputerze udało mi się zalogować na Foxową i po kolejnym wyłączeniu forum konto już śmiga. Nie mam pojęcia co się podziało,ale widzę że przegapiłam mn?stwo ciekawych zdarzeń i mam do nadrabiania.

W międzyczasie widzę,że dostałam serduszko za co ogromnie dziękuję ;:167

Newsy z mojej działki i całej reszty nadrobię,ale p?ki co idę nadrabiać wasze tematy.
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2465
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Foxowej urosło ...

Post »

Witaj Maju dobrze, że wróciłaś na forum czasami dzieją się takie nie wyjaśnione zjawiska, które nawet filozofom się nie śniły ;:306 Czekam na relację z działeczki pozdrawiam :)
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”