Pomidory pod folią cz. 5
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Owoce oberwać należy niezwłocznie jak zapowiadają przymrozki, ale nie ma też sensu trzymać ich na krzakach
jak występuje ciąg bardzo niskich temperatur w dzień i w nocy i nie ma szansy na poprawę pogody.
Skórka wtedy robi się bardzo porowata i gruba, pęka tylko na większych owocach zapalonych.
Zielone na krzakach lepiej znoszą niskie temperatury niż te zapalone, ale trzymanie ich na krzakach jak
temperatura w dzień jest niska i nie ma słońca nie ma sensu.
A tak o przechowywaniu zielonych owoców pisała Kozula:
,,Zielone pomidory do dojrzewania nie muszą mieć światła , ale jeśli mają wybarwiają się równomierniej. Znacznie ważniejsza jest temperatura. Żeby w przechowaniu nie dostawały czarnych kropek nie może spaść poniżej 16 stopni .Niska temperatura powoduje również rozpad chłodniczy - pomidor dojrzeje, ale zrobi się jak jajko w miękkiej skorupce , włącznie z konsystencją ,oprócz tego straci cukier.W mieszkaniu jest trochę za sucho , ale nie ma jak zapewnić odpowiedniej wilgotności (w reklamówce mogą zgnić) .Najwyżej skórka trochę się pomarszczy i tyle. ,,
Wiele osób przechowuje pomidory w zimnych nieogrzewanych pomieszczeniach np garażu, altanie na działce.
Ja tylko w pierwszym sezonie trzymałam zielone pomidory w letniej kuchni i połowa dostała kropek, gniły na potęgę. Potem znalazłam ten post i już trzymam tylko w korytarzu w domu, gdzie temperatura sięga 18-20C Pomidory ładnie dojrzewają, ani jeden się nie zmarnuje.
jak występuje ciąg bardzo niskich temperatur w dzień i w nocy i nie ma szansy na poprawę pogody.
Skórka wtedy robi się bardzo porowata i gruba, pęka tylko na większych owocach zapalonych.
Zielone na krzakach lepiej znoszą niskie temperatury niż te zapalone, ale trzymanie ich na krzakach jak
temperatura w dzień jest niska i nie ma słońca nie ma sensu.
A tak o przechowywaniu zielonych owoców pisała Kozula:
,,Zielone pomidory do dojrzewania nie muszą mieć światła , ale jeśli mają wybarwiają się równomierniej. Znacznie ważniejsza jest temperatura. Żeby w przechowaniu nie dostawały czarnych kropek nie może spaść poniżej 16 stopni .Niska temperatura powoduje również rozpad chłodniczy - pomidor dojrzeje, ale zrobi się jak jajko w miękkiej skorupce , włącznie z konsystencją ,oprócz tego straci cukier.W mieszkaniu jest trochę za sucho , ale nie ma jak zapewnić odpowiedniej wilgotności (w reklamówce mogą zgnić) .Najwyżej skórka trochę się pomarszczy i tyle. ,,
Wiele osób przechowuje pomidory w zimnych nieogrzewanych pomieszczeniach np garażu, altanie na działce.
Ja tylko w pierwszym sezonie trzymałam zielone pomidory w letniej kuchni i połowa dostała kropek, gniły na potęgę. Potem znalazłam ten post i już trzymam tylko w korytarzu w domu, gdzie temperatura sięga 18-20C Pomidory ładnie dojrzewają, ani jeden się nie zmarnuje.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
O kurcze.U mnie w tunelu już gorczyca wzeszła.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
U mnie jeszcze trochę zielonych zostało ale mam obawy czy zdążą chociaż
lekko zżółknąć.
lekko zżółknąć.
Pozdrawiam serdecznie.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2871
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Super sezon masz w tym roku...
To są zbiory z wilków?

Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Dzięki, sezon rzeczywiście był mega udany. Na wielkoowocowych wszystkie wilki obrywałam, a krzyżówki z Megagronem rosły pod koniec jak chciały.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2554
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
U mnie dzisiaj był ewidentny przymrozek - pomidory zlikwidowałam w piątek.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Ja w sobotę zakończyłem. Dzisiaj rano -1
Czas na porządki. Garaż pomidorowy
Czas na porządki. Garaż pomidorowy

Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Darek, w garażu przechowujesz, a nie jest tam za zimno dla pomidorów?
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Elu nie jest, bo garaż ogrzewany. W ubiegłym roku ostatnie zjedliśmy na początku grudnia.
Teraz robię w foliaku porządki. Jest problem.
Od lat walczę z dziwnym chwastem. Otóż wygląda jak trawa a rozrasta się jak perz.
W tym roku widzę, że niestety przegrywam.
Mam ochotę zastosować Roundup punktowo.
Jakieś inne rady
https://photos.app.goo.gl/RCKU4ktCmByhvzp9A
Teraz robię w foliaku porządki. Jest problem.
Od lat walczę z dziwnym chwastem. Otóż wygląda jak trawa a rozrasta się jak perz.
W tym roku widzę, że niestety przegrywam.

Jakieś inne rady

https://photos.app.goo.gl/RCKU4ktCmByhvzp9A
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Darbo, to co pokazujesz to turzyca rozłogowa , musiałeś przywlec z ziemią , ona lubi podmokłe tereny , u mnie pojawiła się po wykopaniu stawu . Kłącza rozrastają się w tempie ekspresowym , na razie usuwam ręcznie ale kto wie czy wbrew zarzekaniom nie skuszę się na Roundup
Jedno pędzelkowanie nie zniszczy trzeba akcję powtórzyć .

Jedno pędzelkowanie nie zniszczy trzeba akcję powtórzyć .
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Jesienią i wiosną dosłownie przesiewam ziemię.
Niestety, moje wyniki są coraz gorsze.
Niestety, moje wyniki są coraz gorsze.

Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Porządne przekopanie widłami amerykańskimi powinno pomóc, ale trzeba przetrząsnąć kilka razy każdy centymetr.
Ja tak walczyłam z konwaliami i paprociami, które wyłaziły mi dosłownie wszędzie, podobnie skrzyp.
Przymrozku jeszcze u mnie nie ma, zostawionych kilka pomidorków w tunelu wygląda dobrze.

Ja tak walczyłam z konwaliami i paprociami, które wyłaziły mi dosłownie wszędzie, podobnie skrzyp.

Przymrozku jeszcze u mnie nie ma, zostawionych kilka pomidorków w tunelu wygląda dobrze.

- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5
Tak też zrobiłem. Kawałek po kawałku, po kabelku od gniazdka do gniazdka.
Robota cud malina
Może sadzonki komuś ?
Robota cud malina

Może sadzonki komuś ?

Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz