Awokado - uprawa z pestki

[xLukasz]

Jakoś nie mogę znaleźć.
Podasz link?

[kamerzysta]

Witam, jestem nie wiem gdzie ale jestem pierwszy raz. Mam pytanie, posadziłem 2 pestki za blisko siebie i o dziwo wyrosły mi dwa awokado, jedno podwójne. Jak i kiedy je rozsadzić, czy to ma jakieś korzonki, które można uszkodzić? Wysokość ma to 20 cm, proszę o poradę.

[norbert76]

Na wiosnę i poczytaj wątek.

[kinia34]

Próbuję ukorzenić pestkę awokado. Wybrałam metodę z wykałaczkami w wodzie. Zaczęłam...Niepokoją mnie te brązowe plamy na zdjęciu .Czy zaczyna gnić?

[Grigor]

Nie ale najlepiej jest ją wsadzić prosto do ziemi, bo jak w wodzie ci urośnie i ją wsadzisz do ziemi to nawet i przez 2-3 tygodnie nie będzie rosło.


A to moje, niedługo i trzeba wnosić do domu

[xLukasz]

[kamerzysta]

Ja swoje 2x pestki rozsadzałem 2 tygodnie temu i myślałem że już koniec..., ale żyją tylko cierpiały kilka dni. Zmieniłem doniczki i ziemię, jedna ma dwa odrosty a druga jeden.

[Pizza]

Czy ktoś z forumowiczów uprawia/ł awokado odmiany Hass (ciemne, z chropowatą skórką)?
Dostałam po znajomości trzy przejrzałe owoce, które mieli wyrzucić ze sklepu, bo do konsumpcji już takie nie teges. Więc mam trzy ładne nasiona.
Z informacji o tej odmianie w internecie dowiedziałam się tyle, że ta odmiana jest "typu A" i dzięki temu może zapylać "typ B", ale nie może zapylić sam siebie, bo kwiaty różnych płci się mijają godzinowo... czy jakoś tak Ale nie mam bladego pojęcia, jakiego typu jest zwykłe, zielone awokado. Czy jest tu ktoś, kto się na tym zna i mógłby wytłumaczyć to łopatologicznie?

[kamerzysta]

Moje z pestek dwóch a mam aż 3 sztuki i na razie rosną zdrowo zraszam liście co kilka dni i podlewam na podstawek co jakiś czas dolewam od góry.

[nicktosia]

Witajcie,
chciałam pokazać Wam moje awokado, o którym zupełnie nie mam pojęcia. Po prostu przeczytałam, że da się wyhodować z pestki i udało mi się uzyskać taki okaz. Teraz zastanawiam się, czy przy tak dużej roślinie nie powinnam zwiększyć doniczki? Nie wiem jakie korzenie ma ta roślina.
Przez całe lato doniczka stała na balkonie. Teraz w czasie zimy stoi przy rozszczelnionym oknie. Czy to są dobre warunki do zimowania awokado?

[norbert76]

Czytałaś w ogóle wątek?

[nicktosia]

Od tego wątku zaczęła się moja przygoda z awokado

[norbert76]

Więc w zasadzie nie ma tutaj większej filozofii w uprawie awokado. Jedynie to może szkodzić zbyt suche powietrze i zbytnie przesuszanie podłoża.

[emiemi8]

Witam
Na początku grudnia została mi pestka z awokado. Jadam je rzadko więc taki "rarytas" od razu poszedł do wody. W połowie roku również próbowałam posadzić awokado metodą z wykałaczkami ale jakoś specjalnie nic się z nim nie działo a ponad wodą zaczął dopadać je jakiś biały nalot więc pestka poszła do kosza. Po znacznym przeczytaniu tego wątku zrozumiałam, że byłam zbyt niecierpliwa. I tak oto próbuję swoich sił po raz drugi. Pestka po wyjęciu z owocu moczyła się około tydzień w wodzie (raz cała, raz do połowy - bez wykałaczek). Po tym czasie trafiło do ziemi. Nie znając wymagań awokado wsadziłam je do doniczki, a właściwie butelki przerobionej na doniczkę, która jest głębsza niż szersza (jak wyczytałam to nawet dobrze)- średnica 8 wysokość 11 cm. Uważacie, że taka doniczka będzie na początek ok? I czy awokado wytrzyma w niej bez przesadzania do wiosny? Oczywiście doniczka ma zrobiony odpływ. Stoi sobie teraz w mini szklarni z popularnego sklepu . Kilka dni temu pękła a dziś pojawił się korzonek. Ma na sobie skórkę która powoli zaczyna pękać. I z racji tego, że stoi sobie w tej szklarni ma dosyć wilgotno (powietrze) - czy to dobrze?
Po drugie nie jest, a właściwie nie będzie, w niej samo. Później by utrzymać wysoką wilgotność zawsze spryskuję rośliny wodą. Czy warto to robić - nie zaszkodzi to awokado - czy lepiej nie. Bo równie dobrze mogę omijać je podczas spryskiwania.
W sumie to tyle pytań (na razie ). Chciałabym jeszcze dodać, tak z własnego małego doświadczenia, że jeśli ktoś sieje awokado podobnie jak ja - do ziemi - i jest podobnie jak ja niecierpliwy i co chwilę wyciąga pestkę z ziemi i któregoś razu zauważy na niej nalot jakby pleśń (część siedząca w ziemi) to niech nie wyrzuca od razu nasionka. Ja tak miałam i już je chciałam wyrzucić ale dałam mu jeszcze jedną szanse poszłam i wymyłam delikatnie pod wodą - tak żeby nalot zszedł. Robiłam tak dwa razy i jak widać dało to efekty .
Za wszystkie odpowiedzi dziękuje .
Pozdrawiam

[norbert76]

Zacznijmy od tego, że spryskiwanie liści nic nie daje, gdyż podnosi wilgotność powietrza jedynie na krótki okres czasu. Dla małych roślin wystarczy postawienie doniczki na tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem oraz unikanie włączania grzejnika. Potem w okresie jesienno - zimowym, jak roślina będzie większa przydałby się albo nawilżacz - jeśli będziesz zimować w cieple, albo chłodne pomieszczenie - poniżej 18 stopni. W sezonie możesz spokojnie wystawić na balkon/taras w zacienione miejsce.
Co do szklarenki, to dobrze ją codziennie wietrzyć żeby uniknąć pleśni i jakichś infekcji grzybowych.
Doniczka 8 cm powinna wystarczyć do wiosny.