Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.7

[Mirek19]

Habanero, to głównie sosy,do marynowania itp
W internecie aż roi się od przepisów

[RingoJelcz]

Wyrosło mi coś takiego, nasiona z opakowania CAROLINA REAPER, no ale obok rośnie prawdziwa carolina i niestety różni się kolorem, wielkością i kształtem.
Nigdy nie miałem tej odmiany. Charakterystyczny jest ten cienki, długi ogonek skręcony i wykrzywiony. Jeszcze nie jadłem, więc smaku nie znam.



A tu kilka fot reszty.

https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5C339058

https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5C314652

https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5BEF3A2D

https://scontent.fwaw7-1.fna.fbcdn.net/ ... e=5C2C5D12

Zdjęcia za duże, zamienione na linki. Marconi_exe

[galka68]

Habanero, to głównie sosy,do marynowania itp
W internecie aż roi się od przepisów

Ja sie ich boje , mam 60 owocow , a w przepisach pare sztuk , jak wloze wszystkie to nie da rady tego polknac )))

[kalafior]

Wyrosło mi coś takiego, nasiona z opakowania CAROLINA REAPER, no ale obok rośnie prawdziwa carolina i niestety różni się kolorem, wielkością i kształtem.
Nigdy nie miałem tej odmiany. Charakterystyczny jest ten cienki, długi ogonek skręcony i wykrzywiony. Jeszcze nie jadłem, więc smaku nie znam.

......zdjęcie post wyżej/ jokaer

Carolina często rzuca brązowe lub żółte kolory jagód,posmakuj i porównaj z czerwoną na pewno ma taki sam aromat.

[vivien333]

Jeszcze nie próbowałem. Plenność 7/10.

...

Co to za papryczka? Wygląda cudnie.
Masz fotkę całej rośliny?

[RingoJelcz]

kalafior pisze

Carolina często rzuca brązowe lub żółte kolory jagód,posmakuj i porównaj z czerwoną na pewno ma taki sam aromat.

No weź porównaj aromat:) oprócz palenia ryja nic nie czuję. Podziwiam tych co przy tak ostrych paprykach delektują sie aromatem:)
A na poważnie to kształtem też sie różni.

[kalafior]

Dla tego alternatywnie piszę o aromacie-wąchaj ,jest dosyć charakterystyczny dla Caroliny a kształtem się nie sugeruj,mają różny.Najwięcej jagód z charakterystycznym ogonkiem ma kultywar o ciemnym a czasami czekoladowym kolorze.

[Pizza]

Zakochałam się w habanero. I dorwałam się do mixu (z którego zdecydowana większość jest czerwoną papryczką, ale to pomińmy )
Z trzech opakowań udało mi się wyskubać pięć papryczek różnych odmian. Wstępnie spróbowałam je nazwać. Prosiłabym o potwierdzenie albo poprawienie mnie, jeśli gdzieś się mylę. Zamierzam je wysiewać, więc chcę wiedzieć, co to takiego.

Na moje amatorskie oko to:
1 - H. White
2 - H. Yellow
3 - H. Orange
4 - H. Red
5 - H. Chocolate
Ostatnia mi się zgadza o tyle, że jest ostra jak diabli, zdecydowanie najostrzejsza ze wszystkich tu obecnych. Ze dwa razy ostrzejsza od tej Yellow, którą już jadłam. Ale wciąż bardzo dobra na kanapki.

[docentandrzej]

W dużym uproszczeniu chyba tak możesz nazwać swoje papryczki, bo np. czerwona to może być habanero red(najmniej ostra z czerwonych), Habanero red sawina, hab. Carribean red. Żółta to może byc habanero big sun, habanero golden. Nie wiem czy istnieje pod nazwą po prostu yellow.
Biała to będzie chyba Habanero Giant white. Co do h. Chocolate chyba masz rację. Tyle, że ja chocolate na kanapce nie daje rady zjeść w całości.
H. orange miałem w dwóch wersjach z dwóch źródeł i u mnie się różniły wielkością i odcieniem.
Moje habanerki
1. H. Mustard
2. H Giant White
3. H. Big Sun
4. Miała być habanero green

[Pizza]

Ok, dziękuję.
Sądzę, że ta czerwona to raczej nie jest żadna z "wyostrzonych" wersji - przyjmuję najbardziej podstawowe, no bo to po prostu najpospolitszy market, żaden sklep dla chiliheadów Gdyby oferowali zresztą coś specjalnego i trudniej dostępnego, to by o tym zapewne głośno przypominali podniesioną ceną.
Habanero "Yellow" nazwałam tak dlatego, że w sklepie była po prostu podpisana jako "Habanero Żółta". Choć może to być też coś innego. Jest zdecydowanie najłagodniejsza z tych habanerek, stawiałabym, że więcej niż 150.000-200.000 SHU nie ma (patrząc po tym, że Chocolate ponoć dochodzi prawie do pół miliona).
Najlepiej to się przekonam, jak już wysieję. Z siania Chocolate chyba jednak zrezygnuję - jest smaczna, ma fajne nuty smakowe, ale to jednak granica przyjemności z cierpieniem, a sama papryczka jest zdecydowanie zbyt malutka na kanapkę. No i jeśli rzeczywiście papryczki własne z krzaczka są dużo ostrzejsze, to obawiam się, że własnoręcznie wyhodowanej Chocolate bym już nie zdzierżyła.

[elma27]

Witam,
Od kilku lat uprawiam papryczki. W tym roku posadziłam m.in Rocoto oculto. Krzaczyska wyrosły ogromne, kwitną cale lato, setki kwiatów i nie zawiązały ani jednego owocu. Czy ktoś ma doświadczenie z tym gatunkiem papryk? Czego potrzebują żeby zawiązać owoce?( Krzyżowe zapylenie z inną Rocoto??)
Pozdrawiam
Magda

[dorota514]

Czy papryki rosły w gruncie czy w tunelu ? Rocoto pochodzą z zimniejszych rejonów i nie zawiązują owoców w wyższych temperaturach, dlatego pod osłonami gorzej plonują. A w tym roku mogły być też problemy nawet w gruncie ze względu na temperatury jakie panowały.

[Marconi_exe]

Mam kilka krzaków kilkuletnich. W tym roku rosły w cieniu orzecha włoskiego i zawiązały mnóstwo owoców. Systematycznie podlewane. Na rocoto de Seda mam ponad 100 owoców. Część już dojrzałych.

[elma27]

Moje rosły w gruncie i zrzuciły wszystkie zawiązki. Może jest szansa, że teraz gdy jest chłodniej coś zawiążą ? A jesienią można je przesadzić do doniczek i przechować w domu ?

Pozdrawiam
Magda

[GRANIA]

Kupiłam dzisiaj w Kaufl.....e nadziewane papryczki.
Bardzo smaczne, przyjemnie ostre.
Czy ktoś rozpoznaje odmianę?