Zawsze można spróbować.Zdecydowanie łatwiej jest poprzez podział kłącza.I pytanie za sto punktów Jedna z kalii zawiązała nasiona i są już dość spore, czy w naszych warunkach mają szansę dojrzeć Czy ma sens próbować je sadzić i jak z nimi postępować
Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
- kitcar
- 100p
- Posty: 134
- Od: 3 sie 2014, o 16:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Lubi słońce i dużo wody.Na moje oko to była przesuszona.Nic jej nie będzie jak wystawisz ja na pole.Jak temperatury spadną do ok. 5 stopni to zetnij wszystko nad ziemią i schowaj do ciemnego pomieszczenia z temperaturą nie wyższą niż 10 stopni.
Pozdrawiam Paweł
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
W niebie mnie nie chcą,w piekle boją się że nim zawładnę.
Dlatego jestem na tym forum.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Nie wiem, czy to dobry wątek, ale roślina do fotografii pasuje, nazwana w markecie po prostu "kalijką".
Na liściach kalii pojawiają się złoto-brązowe plamy idące od czubków po obrzeżach, a potem również wgłąb liścia. Są suche, liść wiotczeje od tego miejsca i zwija się. Najpierw "porażane" są dolne, starsze liście, potem górne, młodsze.
Wygląda to w ten sposób:
Kalia rośnie u mnie od paru miesięcy, podlewana dość rzadko, ale solidnie, jak podłoże przeschnie. Posadzona w ziemi uniwersalnej bodajże Substrala, ma dość gruby drenaż z keramzytu. Stoi na biurku, ok. 1,5m od południowego okna. Słońce więc ma mocno rozproszone. Raz na dwa dni spryskuję ją odstaną wodą. Przekwitła już jakiś czas temu (kupiona jako już kwitnąca).
Wiem, że kalia zrzuca liście na zimę i należy wtedy wyciągnąć kłącza z doniczki, ale nie wiem, jak to zrzucanie liści wygląda i czy to na pewno dobry termin. Jakby nie było, jeszcze trwa lato.
Czy roślina wygląda w porządku? A może to nie zrzucanie liści, tylko jakaś choroba? Szkodników nie widać.
Na liściach kalii pojawiają się złoto-brązowe plamy idące od czubków po obrzeżach, a potem również wgłąb liścia. Są suche, liść wiotczeje od tego miejsca i zwija się. Najpierw "porażane" są dolne, starsze liście, potem górne, młodsze.
Wygląda to w ten sposób:
Kalia rośnie u mnie od paru miesięcy, podlewana dość rzadko, ale solidnie, jak podłoże przeschnie. Posadzona w ziemi uniwersalnej bodajże Substrala, ma dość gruby drenaż z keramzytu. Stoi na biurku, ok. 1,5m od południowego okna. Słońce więc ma mocno rozproszone. Raz na dwa dni spryskuję ją odstaną wodą. Przekwitła już jakiś czas temu (kupiona jako już kwitnąca).
Wiem, że kalia zrzuca liście na zimę i należy wtedy wyciągnąć kłącza z doniczki, ale nie wiem, jak to zrzucanie liści wygląda i czy to na pewno dobry termin. Jakby nie było, jeszcze trwa lato.
Czy roślina wygląda w porządku? A może to nie zrzucanie liści, tylko jakaś choroba? Szkodników nie widać.
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Bulwy moich kalii już w piwnicy w kartonie zimują.
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
bardzo po czasie, ale może się przydać na przyszłośćI pytanie za sto punktów Jedna z kalii zawiązała nasiona i są już dość spore, czy w naszych warunkach mają szansę dojrzeć ?Czy ma sens próbować je sadzić i jak z nimi postępować ?
Zebrałam parę lat temu (ze trzy lata min.) te nasionka tzn. są to jakby miniaturowe cebulki i na wiosnę posadziłam do skrzynki.
W przyszłym roku powinny zakwitnąć...choć głowy nie dam, czy nie kwitły już w tym roku...niektóre...mam sporo bulw kalli, więc trudno mi stwierdzić tak "z biegu".
Tak, że namawiam siać, sadzić i chwalić się co wyszło
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Odświeżam wątek, bo dziś zauważyłam, że 2 moje (w sumie mam 3 szt) wypuściły już kły. Są w doniczce z zasuszoną ziemią (w tej, w której rosły), bo tak je przechowywałam. Te kły są już ponad ziemią ze 2 cm. Nie ukrywam, że jak je zobaczyłam to się ucieszyłam, że żyją (przechowuję je pierwszy raz w życiu), ale po chwili zaczęłam się zastanawiać co teraz? Chyba powinnam trochę podlać i dać w cieplejsze i widniejsze? W zeszłym roku kupiłam je w kapersach i w połowie marca wsadziłam w doniczki i niestety zakwitły w domu a na dwór wystawiłam tylko już z samymi liśćmi. Planowałam na ten rok zacząć pędzić je dopiero pod koniec kwietnia - a tu taki psikus.
Jaką najniższą temp zniesie taka kalla już mając liście? Pytam, bo może jak nie będzie dużych mrozów to bym mogła wynieść ją w marcu na nieogrzewane poddasze, by trochę przystopowała. Czy radzicie lepiej potraktować je jako parapetowce - znowu (miejsca mało, bo już powoli wysiewam niektóre jednoroczne). Doradźcie coś.
Jaką najniższą temp zniesie taka kalla już mając liście? Pytam, bo może jak nie będzie dużych mrozów to bym mogła wynieść ją w marcu na nieogrzewane poddasze, by trochę przystopowała. Czy radzicie lepiej potraktować je jako parapetowce - znowu (miejsca mało, bo już powoli wysiewam niektóre jednoroczne). Doradźcie coś.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 9 lut 2019, o 23:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Zantedeschia przy temperaturze powyżej 15 stopni zaczyna sama wznawiać wzrost i wypuszczać nowe pędy czy "kły". Jeśli chcesz poczekać z wzrostem przenieś je w chłodniejsze miejsce i nie podlewaj. Idealna temperatura do przechowywania to 8- 10 stopni. Wtedy zatrzymają wzrost lub przynajmniej bardzo go spowolnią.Idealna jest nieogrzewana piwnica, garaż lub poddasze, ale uwaga temperatura poniżej 1 stopnia niszczy kłącza i nic z nich nie będzie.
Możesz równie zacząć je podlewać i ustawić przy jasnym oknie wtedy za 8-12 tygodni powinny zakwitnąć. Zantedeschia wymaga dużej ilości światła i temperatury około 20 stopni, im wyższa temperatura tym powinno być więcej światła. W przeciwnym razie rośliny będą się wyciągać i wyglądać na słabe. Przy wznowieniu wzrostu polecam również nawożenie na początku azot do potasu w stosunku 1:1 później może być nawóz do roślin kwitnących.
W maju po przymrozkach, czyli zwykle po 15 można wystawić Kalle na balkon, taras czy do ogrodu. Nawet po kwitnieniu warto dbać o jej wzrost gdyż wtedy przyrasta nam kłącze. Uprawę prowadzi się wtedy do pierwszych przymrozków i po tym okresie chowa się doniczki do pomieszczenia. Co roku lub dwa warto wyjąć kłącza a podłoża i wiosną posadzić do nowej doniczki w nowym podłożem. Można również wtedy podzielić kłącze na mniejsze i zwiększyć ilość roślin. Podział warto zrobić na tydzień, dwa przed sadzeniem żeby rany zaschły i nie wdała się infekcja.
Możesz równie zacząć je podlewać i ustawić przy jasnym oknie wtedy za 8-12 tygodni powinny zakwitnąć. Zantedeschia wymaga dużej ilości światła i temperatury około 20 stopni, im wyższa temperatura tym powinno być więcej światła. W przeciwnym razie rośliny będą się wyciągać i wyglądać na słabe. Przy wznowieniu wzrostu polecam również nawożenie na początku azot do potasu w stosunku 1:1 później może być nawóz do roślin kwitnących.
W maju po przymrozkach, czyli zwykle po 15 można wystawić Kalle na balkon, taras czy do ogrodu. Nawet po kwitnieniu warto dbać o jej wzrost gdyż wtedy przyrasta nam kłącze. Uprawę prowadzi się wtedy do pierwszych przymrozków i po tym okresie chowa się doniczki do pomieszczenia. Co roku lub dwa warto wyjąć kłącza a podłoża i wiosną posadzić do nowej doniczki w nowym podłożem. Można również wtedy podzielić kłącze na mniejsze i zwiększyć ilość roślin. Podział warto zrobić na tydzień, dwa przed sadzeniem żeby rany zaschły i nie wdała się infekcja.
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Dzięki. Ponieważ na razie ma tylko te kły to tylko troszkę podlałam na podstawek i zaczekam do marca z wyniesieniem na poddasze (parapet okna południowego) - dziś było tam tylko 5 stopni, zazwyczaj w marcu jest tam ok. 7-12 stopni - wtedy dopiero wyniosę - może trochę przystosują i wytrzymają z kwitnieniem do 16 maja. W domu raczej znów ich nie planuję - zbyt dużo cennego miejsca zajmują trzy takie donice - od lutego do maja miejsce zarezerwowane na wysiewy kwiatów jednorocznych i bylin.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 25 kwie 2019, o 17:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kalia doniczkowa gnijaca bulwa
Witam. Mam pytanie. Czy kalie doniczkową ktorej zaczela gnic bulwa od spodu, mozna jakoś jeszcze uratować? Roślina wypuszcza nowe listki, część korzeni jest ładna biała. Roslina byla przelana i miala zbyt zbitą ziemie.
Prosimy o poprawną pisownię na forum.
Dziękuję.
bab...
Prosimy o poprawną pisownię na forum.
Dziękuję.
bab...
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
Po pierwsze wymień całą ziemię na przepuszczalną, najlepiej z dodatkiem piasku lub drobnego żwiru, bulwę nie za głęboko, max 5cm w ziemi, podlewanie do podstawki i powinna dojść do siebie, powodzenia
Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Zantedeschia elliottiana (Kalla kwitnąca latem )cz.2
W zeszłym roku miałem podobną sytuację- kupiłem cebulki kalii na promocji i nie zauważyłem, że są spleśniałe u podstawy bulwy W domu wyciąłem/wyskrobałem nożem martwe części i wszystko obficie obsypałem węglem drzewnym. Cebulki posadziłem i nie kwitły one dużymi kwiatami, ale drobne się pojawiły. W tym roku powędrowały już do gruntu.