Pierwszy raz mam odmiany Mira, Rewia i Top Girl. Wszystkie świetne, Mira od samego początku nadaje się do jedzenia i dopiero kilka zdążyło się wybarwić bo idą na bieżąco. Na pewno będzie to stały punkt programu u mnie. Jutro wrzucę zdjęcia.
U mnie nr1 tego sezonu, to odmiana Cuneo giallo. Papryki fajnej wielkości, scianki również przyzwoite ale co najlepsze w niej, to smak. Jest słodziutka.
Od kilku lat zmagałem się z werticiliozą w papryce. Choroba polega na tym, że w pewnym momencie wegetacji krzaki zaczynają więdnąć, po czym zamierają.
Stosowałem polywersum i preparaty krzemowe wzmacniające korzenie, ale to dawało ograniczone rezultaty.
W tym roku nie mam w ogóle weritiliozy. Uprawa wyglądała następująco - jesienią ziemia przekopana z dużą ilością trawy. Wczesną wiosną to samo, tzn. przekopana z dużą ilością trawy.
Papryka sadzona z dodatkiem świeżego obornika w dołki (obornik gołębi) i dwiema dużymi szczyptami saletry wapniowej w dołki.
Werticiliozy nie ma, bo wg mnie duża ilość nierozłożonej materii organicznej sprawia, że nicienie mają na czym żerować i nie podgryzają korzeni (grzyb ma trudniej zaatakować system korzeniowy rośliny). Świeży obornik i wapń hamują rozwój grzyba.
Plon też jest większy i krzaki wyglądają dużo lepiej.
Jest jeden minus - owoce smakują jakby gorzej niż wcześniej, a to zapewne ze względu na dużą zawartość azotu w glebie.
Od 3 lat jak zacząłem sadzić paprykę to pierwszy raz mi się pięknie udała. Zero objawów więdnięcia. 2 sezony wcześniej sadzone były roberta, robertina, yolo wonder.W okolicach połowy lipca rośliny zaczęły zamierać i nic nie zebrałem. W tym roku mam tylko profesjonale odmiany zagraniczne + 1 polska: predator, solanor, trawiata + polską symfonię. Symfonia nie nadaję się do gruntu z uwagi na bardzo wysoką skłonność do oparzeń słonecznych.
Najbardziej jestem zadowolona z odmiany Dumas. Słodziutka, soczysta i krucha. Przy tym ciemny czerwony miąższ o grubości 1 cm. Zostaje ze mną po wsze czasy.
Chciałabym nabyć Kasię, podobno ma także gruby miąższ, ale nie wiem jak u niej z tą kruchością i soczystością. Ktokolwiek może zlokalizować ową Kasię to bardzo proszę o info.
Kupiona na próbę w lidlu- na kartonie pisze słodka papryka, Portugalia- albo Hiszpania, już nie pamiętam. Jest całkiem smaczna, jak na paprykę tego pokroju jest całkiem soczysta, chrupiąca, lekko słodka a pewnie była by lepsza gdyby we własnym ogródku zasadzić i dlatego wydłubię nasionka(Pestek w środku mało- ale to na plus). Ktoś może wie co to za odmiana? Wygląda chyba jak ramiro na moje oko.
Lumen, ja tę paprykę Lidlową Palermo miałam w tym roku. Siałam z nasion wyciągniętych z kupnych owoców. Ostatnio zerwałam przed mrozami kilka ostatnich owoców. Jestem z tej papryki bardzo zadowolona, bo nawet w fazie zielonej jest bardzo smaczna, krucha, soczysta. W tym roku miałam tylko dwa krzaki na próbę , ale w krzyszłym roku wysieję więcej
Krzaki bardzo wysokie, owoce nieco różniły się między sobą kształtem.