Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Niestety, ale hodując papryki w pojemnikach - szczególnie takich małych- bardzo łatwo o niedobory i niezdolność do przyswajania rożnych mikro i makro elementów- chociażby z powodu niestabilnej wilgotności i wahań temperatury w pojemniku, do tego wypłukiwanie nawozu przy podlewaniu. Nawóź dolistnie- nie rozwiąże to co prawda problemu, ale złagodzi objawy.
Następnym razem większe pojemniki, na dno z 2-3 cm węgla drzewnego( takiego do grilla tylko trzeba trochę rozdrobnić) i trochę drobnego wymieszać z ziemią.
Do tego nawóz w granulacie do ogólnej mieszanki ziemi z piaskiem i na wierzch ściółka jakiegoś rodzaju.
Następnym razem większe pojemniki, na dno z 2-3 cm węgla drzewnego( takiego do grilla tylko trzeba trochę rozdrobnić) i trochę drobnego wymieszać z ziemią.
Do tego nawóz w granulacie do ogólnej mieszanki ziemi z piaskiem i na wierzch ściółka jakiegoś rodzaju.
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
kaLo, Lumen dzięki za poradę, z żadnymi innymi roślinami nigdy nie miałem problemu jak z tą papryką dlatego zdurniałem
A zaczęło się to od czasu kiedy przesadziłem z porcją nawozu dla papryki i mojej niewiedzy o tym fakcie, na drugi dzień połowa z jej łodyg zwiędły, drugie pół widać było że zaczynały się kłaść. Wystraszony, szybko przesadziłem je do nowej ziemi i z czasem 90% papryki odzyskało żywotność, część z widocznymi jeszcze skutkami przenawożenia. Od tamtego momentu, jak się domyślacie, nie nawoziłem
Cały czas myślałem że to co zaczęło się ostatnio z nią dziać to dalsze efekty uboczne przenawożenia
Więc jak głupi spisałem ją na straty
. Cóż, za głupotę się płaci.
Teraz domyślam się że są marne szanse żeby odzyskała zdrowie, przesadzanie pewnie też nie zda egzaminu albo i pewnie nie jest możliwe.
Ale kilka papryczek będę miał
, jak na pierwszy raz to porażka ale i też nauka na przyszłość.

A zaczęło się to od czasu kiedy przesadziłem z porcją nawozu dla papryki i mojej niewiedzy o tym fakcie, na drugi dzień połowa z jej łodyg zwiędły, drugie pół widać było że zaczynały się kłaść. Wystraszony, szybko przesadziłem je do nowej ziemi i z czasem 90% papryki odzyskało żywotność, część z widocznymi jeszcze skutkami przenawożenia. Od tamtego momentu, jak się domyślacie, nie nawoziłem



Teraz domyślam się że są marne szanse żeby odzyskała zdrowie, przesadzanie pewnie też nie zda egzaminu albo i pewnie nie jest możliwe.
Ale kilka papryczek będę miał

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Widzę,że niekt?rzy pokazują to co i ja mam - nadżarte owoce.
Nie zgodzę się,że to ślimaki. Przynajmniej nie u mnie. To coś małego,to coś co włazi do środka i od środka zjada owoc zaczynając od gniazda nasiennego.
Nie zlokalizowałam tego,natomiast wszystkie moje papryki takie dziurki mają. Co zaskakujące taka paryka dalej sobie rośnie...
Ktoś wie co to za potwór tak obżera?
Nie zgodzę się,że to ślimaki. Przynajmniej nie u mnie. To coś małego,to coś co włazi do środka i od środka zjada owoc zaczynając od gniazda nasiennego.
Nie zlokalizowałam tego,natomiast wszystkie moje papryki takie dziurki mają. Co zaskakujące taka paryka dalej sobie rośnie...
Ktoś wie co to za potwór tak obżera?
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Cześć wszystkim!
Dostałam w tym roku od teścia krzaczki papryki na balkon- nie wiem niestety co to za odmiana, podobno jakaś ostra.
Ogólnie papryka rośnie dobrze, ale... kiedy owoce zaczęły czerwieniec zauważyłam na nich drobne robaczki. Wydaje mi się ze na pozostałych (jeszcze żółtych) owocach takich nie widzę ale może są po prostu trudno dostrzegalne na tym kolorze.
Czy ktoś wie co to za robactwo i jak się go pozbyć?
Pozdrawiam!

Dostałam w tym roku od teścia krzaczki papryki na balkon- nie wiem niestety co to za odmiana, podobno jakaś ostra.
Ogólnie papryka rośnie dobrze, ale... kiedy owoce zaczęły czerwieniec zauważyłam na nich drobne robaczki. Wydaje mi się ze na pozostałych (jeszcze żółtych) owocach takich nie widzę ale może są po prostu trudno dostrzegalne na tym kolorze.
Czy ktoś wie co to za robactwo i jak się go pozbyć?
Pozdrawiam!

- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Słabiutkie to zdjęcie ale wygląda jak wylinki mszyc. Jakbyś chciała wnieść do domu to bez oprysku będziesz mieć inwazję. W ciepełku namnożą się wszelkie plagi.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Spróbuje zrobić lepsze jak będę w domu ale tak przeczuwałam ze to mogą być mszyce. W sumie nic innego ni nie przychodziło do głowy.
Jaki oprysk bezpieczny polecacie?
Jaki oprysk bezpieczny polecacie?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
A chcesz tą papryczkę zimować?

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
To nie wygląda jak wylinki. Masz w domu jakieś szkło powiększające?
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Biorąc pod uwagę ze owoców ma dużo ale do dojrzałego stanu im jeszcze daleko, a pogoda coraz gorsza to na pewno na polu nie wytrzymają takich temperatur. Także pewnie trzeba je będzie przenieść do domu na czas ich dojrzewania. Szczerze mówiąc nie zgłębiałam jeszcze tematu ?zimowania? takich rzeczy bo to mój pierwszy sezon z uprawianiem czegokolwiek
jestem trochę zielona 


Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Właśnie nie mam nic powiększającego. Robaczki są malutkie wiec gołym okiem jest mi nawet ciężko powiedzieć czy maja nóżki czy pełzają, niemniej na pewno się przemieszczają
Może jakaś wskazówka będzie to ze na balkonie są oprócz papryczek pomidory i pelargonie. Jednak ani na jednych ani na drugich nie zauważyłam intruzów. Tylko na papryczkach.

- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Bo papryka jest wyjątkowo smaczna dla szkodników. Nie wiem co Ci poradzić, jeśli chcesz mieć papryczki nadal na krzaku to nie polecam Ci nic agresywnego, spróbuj spłukać wodą z mydłem lub płynem do naczyń. Kilkakrotnie bo raz nie starczy. Z doświadczenia wiem, ze przynosząc paprykę do domu na zimowanie nagle ożywają wszystkie plagi egipskie, tzn szkodniki, których wcale nie spodziewalibyśmy się. Ja najpierw zrywam papryki, potem oprysk Kohinorem 200 SL i dopiero na parapet.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy
Ok, dzięki za wszystkie rady.
To jeszcze jedno mam pytanie/ te papryki które już mam dojrzałe i wedruja sobie po nich robaczki rozumiem ze idą na stracenie, tzn nie nadają się do jedzenia póki nie pozbędę się robaków?
To jeszcze jedno mam pytanie/ te papryki które już mam dojrzałe i wedruja sobie po nich robaczki rozumiem ze idą na stracenie, tzn nie nadają się do jedzenia póki nie pozbędę się robaków?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11120
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Papryka - choroby,szkodniki,problemy

Szkoda wyrzucać .