"Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Czy macie za darmo jakiś hosting do przesyłani fotek na forum i aby były na stałe.
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2504
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Google, trochę to skomplikowane, ale jest instrukcja tu na forum.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=53&t=92945
https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=53&t=92945
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Ja wstawiam ostatnio przez Imgur.com. Marka sprawdzona (podobno #15 pośród najczęściej odwiedzanych stron w USA) i bez ograniczeń. To znaczy jakieś tam są, typu "do 50 zdjęć na godzinę (lub dobę, ale nawet jeśli to na kaktusy to świat i ludzie
)". Rozmiar zdjęcia chyba do 5MB, ilość przechowywanych i czas - nielimitowane. Strona darmowa, utrzymuje się z reklam. Można nawet nie mieć konta, tylko z "marszu" przesłać zdjęcie, jeśli mamy link to zawsze je znajdziemy, ono nie zniknie, ale nie przypiszemy go do żadnego albumu, a mając konto (darmowe) wszystko jest w jednym miejscu. Jedyny mankament to język - strona jest po angielsku i szczerze to nigdzie nie znalazłem opcji zmiany języka, choć mi się wydaje, że na jej starej wersji polski był dostępny. Ale obsługa jest banalna, klikamy zielone pole z napisem "New post" lub "Add image", następnie "Browse", wybieramy lokalizację zdjęcia na naszym komputerze i przesyłamy. Jak się prześle klikamy na nasze zdjęcie, w dolnym prawym polu "Sizes" wybieramy "Large Thumbnail" (standardowy rozmiar grafiki na Forum), kopiujemy link podany w polu "BBCode" i wklejmy go do naszego posta. Moje najstarsze zdjęcia są tam 2 lata i nic z nimi nie jest i mam nadzieję, że z racji na renomę tej strony jeszcze trochę tak pozostanie
PS. Wskazówka dla tych co robią zdjęcia telefonem - jest możliwość przesłania zdjęć wprost z telefonu (czy to przez stronę internetową, czy przez aplikację na telefon) i jeśli jesteś zalogowany to odpalasz Imgura na komputerze i od razu wstawiasz na Forum zdjęcia. Koniec z podłączaniem telefonu kabelkiem do komputera


PS. Wskazówka dla tych co robią zdjęcia telefonem - jest możliwość przesłania zdjęć wprost z telefonu (czy to przez stronę internetową, czy przez aplikację na telefon) i jeśli jesteś zalogowany to odpalasz Imgura na komputerze i od razu wstawiasz na Forum zdjęcia. Koniec z podłączaniem telefonu kabelkiem do komputera

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19344
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Od takich kwestii mamy osobny wątek w innej sekcji forum, o tutaj:
https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=14&t=73590 i tam prosiłbym o kontynuowanie tego tematu.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=14&t=73590 i tam prosiłbym o kontynuowanie tego tematu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 200p
- Posty: 371
- Od: 26 lut 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sułkowice (koło Krakowa)
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Czy rodzaj Chamaecereus jest aktualnie wpięty do rodzaju Echinopsis? Przy gatunku Chamaecereus silvestrii na encyklopedii llifle.com widnieje notka że poprawna nazwa naukowa to Echinopsis chamaecereus. Jeśli tak to wszystkie hybrydy chamaków powinny być zapisane "Echinopsis chamaecereus hybr."?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Nie ma czegoś takiego jak oficjalny spis nazw kaktusów. Co autor to inna koncepcja rodzajów czy gatunków. Najnowsze badania genetyczne potwierdzają bliskie pokrewieństwo Chamaecereus silvestrii z niektórymi trichocereusami. Znacznie dalej mu do typowych Echinopsis. Zatem wydaje się, że w najbliższej przyszłości raczej autorzy będą skłaniać się do wydzielenia rodzaju Chamaecereus jako niezależnego. Zostanie do niego włączona również Lobivia saltensis i jej odmiany.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Ratunku! Zgnił zraz - mammillaria gracilis konstruowania - dlaczego zgnił akurat zraz? Podkladka-myrtillocactus- zdrowa. W tym sezonie urosły odrosty, teraz patrzę - miekie, w środku zgnite! Uratowałem kilka odrostów. Spróbuję szczepienia na Myrtilaku i echinopsis multiplex.
Ten kaktus byk ze wszystkimi. Reszta kaktusow obok zdrowa . Wie ktoś dlaczego zraz może zgnic? Kiedyś mi zraz mammillaria lueythyi nagle usechł...
Wie ktos czym to może być spowodowane?
Ten kaktus byk ze wszystkimi. Reszta kaktusow obok zdrowa . Wie ktoś dlaczego zraz może zgnic? Kiedyś mi zraz mammillaria lueythyi nagle usechł...
Wie ktos czym to może być spowodowane?
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Co to jest mammillaria gracilis konstruowania?
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Przyczyny mogą być różne, ale ja się zastanawiam, po co szczepić M. gracilis?
- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Kurcze, pomyliłem nazwę i slowo konstuowania samo wlazło.
To mammillaria theresae f.monstruosa
Nabyłem ją w zeszłym roku wiosną
To mammillaria theresae f.monstruosa
Nabyłem ją w zeszłym roku wiosną
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
A ja ostatnio biję rekordy w niepodlewaniu swoich podopiecznych. Na razie nie słyszę narzekań ;)
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
- Yaku
- 100p
- Posty: 192
- Od: 8 lip 2016, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie SW
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Bez zdjęcia nic nie pomożemy. Nie wiadomo jaka to zgnilizna, czy zgnilizna zaczęła się od zraza czy od podkładki itp.Sukulentowy pisze:Ratunku! Zgnił zraz - mammillaria gracilis konstruowania - dlaczego zgnił akurat zraz?
M. theresae f. monstruosa jest dość miękka i wystarczy niewielkie uszkodzenie naskórka żeby zainfekować roślinę. Jeśli podlewasz kaktusy od góry to możliwe, że zostało gdzieś trochę wody i to mogło być zalążkiem infekcji. Ale bez zdjęć to tylko gdybanie.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
U mnie podobnie, najstarsze i największe rośliny nie piły od miesiąca i dnia, co po rebucji widać, skurczyła się o połowę:Black Rose pisze:A ja ostatnio biję rekordy w niepodlewaniu swoich podopiecznych. Na razie nie słyszę narzekań ;)


Tak samo długo nie piły niektóre ubiegłoroczne siewki, a wyglądają jakby podlane były wczoraj, jutro może uda mi się je pokazać.
Natomiast dwa Pediocactusy i Toumeya nie podlewane od dwóch miesięcy, Toumeya w czerwcu była trzy razy wyższa:


- Sukulentowy
- 200p
- Posty: 340
- Od: 7 wrz 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Zgnilizna szła od zraza- zraz gnił od środka, dół podkładki zdrowy.
Mam masę astrofytow szczepionych na Myrtillocactus i boje się aby u nich tak się nie stało. Jaką profilaktykę zastosować aby zraz nie gnił, nie odpadał itp?
A co do podlewania- jakieś zalety daje niepodlewanie w lecie od miesięcy?
Mam masę astrofytow szczepionych na Myrtillocactus i boje się aby u nich tak się nie stało. Jaką profilaktykę zastosować aby zraz nie gnił, nie odpadał itp?
A co do podlewania- jakieś zalety daje niepodlewanie w lecie od miesięcy?
- tom_ek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1495
- Od: 16 sie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno
Re: "Kaktusowe Rozmówki..." cz.3
Na pierwszą część pytania nie odpowiem, bo się nie znam, ani się znać nie chcę. Ewentualnie odpowiedzieć mogę tak - nie szczepić, uprawiać na własnym korzeniu, ot co
. Względnie spytaj speców od szczepienia, u nas na forum to będzie chyba peter86.
Co do drugiej części - niepodlewanie latem od miesięcy nie jest u nas możliwe, bo lato trwa dwa miesiące, czasem troszkę dłużej (a wyrażenie "od miesięcy" sugeruje więcej miesięcy niż dwa). Nielicznych tylko rodzajów nie należy podlewać latem, większość trzeba (choć tego też nie wiem na pewno, ale praktyka kaktusiarska na to wskazuje). A zalety rzadkiego podlewania latem? Nade wszystko brak ryzyka uszkodzenia korzeni.

Co do drugiej części - niepodlewanie latem od miesięcy nie jest u nas możliwe, bo lato trwa dwa miesiące, czasem troszkę dłużej (a wyrażenie "od miesięcy" sugeruje więcej miesięcy niż dwa). Nielicznych tylko rodzajów nie należy podlewać latem, większość trzeba (choć tego też nie wiem na pewno, ale praktyka kaktusiarska na to wskazuje). A zalety rzadkiego podlewania latem? Nade wszystko brak ryzyka uszkodzenia korzeni.