Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

[Amanita]

Cześć Ula
Ale Ci pięknie wszystko porosło! Kanny zjawiskowe! Mnie się one nigdy nie udały i dałam sobie z nimi spokój Kosmos może być taki wysoki, większość wysokich kończy się na 1,20m, ale jak to się mówi, wyjątek potwierdza regułę. Kiedyś Mati Tulap pisał, że u niego kosmos wyrósł na 2m wysoki, więc wszystko jest możliwe

A ten słoneczniczek Lorraine Sunshine masz z nasion? Bo widzę, że ten u Ciebie stracił swoje charakterystyczne dla odmiany pstre liście, chociaż kwiat jest taki sam

Pozdrawiam i miłego weekendu

[adamanna]

Dalia faktycznie ogromna ,ja z tegorocznych zakupów mam chyba podobną w wielkości tylko w ceglastym kolorze - o taka

[Black Rose]

A ten słoneczniczek Lorraine Sunshine masz z nasion? Bo widzę, że ten u Ciebie stracił swoje charakterystyczne dla odmiany pstre liście, chociaż kwiat jest taki sam

Dominiko, słoneczniczek mam z sadzonek, chyba z podziału większej kępy, na początku był bardzo pstrokaty, ale jak podrósł i pojawiły się pąki kwiatowe - zzieleniał. Nie wiem, jak to możliwe i czy wróci jeszcze do prawidłowej barwy? Ma sporo słońca (ale mniej niż na wiosnę) i nie był niczym nawożony.

Jeśli chodzi o kosmosy, to te mega wysokie są z nasion podpisanych Xanthos i kwitną na biało i różowo, z tym, że te różowe w wielu przypadkach mają formę fajnych "wiatraczków" złożonych z 3 szerokich płatków (chociaż i białe są rozmaite). Naginałam je w dół, żeby zrobić im zdjęcie, bo kwitną dobrze ponad moją głową.










Adamanno, piękna dalia.

[Igala]

Piękne twoje canny i co za imponujący wzrost!!
Moje doszły do 1.20 i wszystkie drobnokwiatowe i nie ma żadnej zgodności gatunkowej...

[Black Rose]

Kanny masz z nasion?

[Black Rose]

.

Ciąg dalszy fotograficznej relacji z pierwszego pełnego sezonu na mojej działce.
25 lipca.

Rabata pod aronią.



Liatry.





Leonotis nepetifolia (Klip Dagga)








Rośliny bywają niesamowite z bardzo bliska... wzory, kształty... wow. Zwykła łodyga może być piękna.




Floks wiechowaty.








Słoneczniczek szorstki 'Lorraine Sunshine ', który stracił specyficzne wybarwienie liści.






Odętka wirginijska.














Celozja grzebieniasta.










Aksamitka rozpierzchła.






Dziwaczek peruwiański.











CDN...

[Black Rose]

.
25 lipca, cd.


Papryka drzewiasta.






Grusza NN.





Sałata 'Pandero' zaczyna kwitnienie.






Trochę pomidorów:

Malinowe Serce Rumianki.








Or Pera D'Arbuzzo.








Dark Galaxy.






Aly Mustang.






Eksperymentalny mojego eMa. Jak dotychczas - najodporniejszy na choroby ze wszystkich. I dosyć plenny jak na swój wzrost.












Flanders Contrast.







Rzodkiewka strączkowa. Gąszcz nie do opanowania. Jeszcze nie widziałam tak plennej rośliny.









Papryka słodka Violet Sparkle.










Z niecierpliwością czekam, aż wreszcie zaczną dojrzewać papryki ostre. Szkoda tylko, że w trakcie wysadzania pomieszały się etykietki z nazwami.
Może jednak da się dojść po wyglądzie dojrzałych owoców, która to która ;)

[Black Rose]

.
I ostatnia porcja zdjęć z 25 lipca:


Przegorzan kulisty.





Kanna.






Datura metel, czyli bieluń surmikwiat.








Celozja grzebieniasta.















Na tej siedział tajemniczy stwór. Alien jak nic ;)







Dziwaczek peruwiański.

[cyma2704]

Ula możesz opisać smak rzodkiewki strąkowej. Zwykła jakoś mi się nie udaje, może ta by się zadomowiła w warzywniku.

[Black Rose]

Soniu, smakuje po prostu jak pikantna rzodkiewka.

[Black Rose]

.

Ostatnie lipcowe zdjęcia z działki (28.07). Kolejne będą już z sierpnia.


W przyszłym sezonie ta rabata będzie wyglądała zupełnie inaczej. No, ale na razie jest jak jest.







Cynia.





A to niespodzianka - z nasion podpisanych "aster blue moon" wyrosło między innymi takie coś. Okazało się, że to żeniszek. Cieszę się, bo bardzo mi się podoba.











































Niesamowite są rośliny oglądane z bliska. Tyle razy już o tym pisałam i nie wiem, ile jeszcze razy to napiszę ;)















Żurawki pięknie się przyjęły, na razie rosną w bałaganie, ale potem trafią na przemyślaną rabatkę.











Spóźniłam się na kwitnienie bielunia. Szkoda. Może następnym razem trafię, bo idzie kilka kolejnych kwiatów.








Ależ piękna jest ta dalia. Kwiat ma ogromny











Moja pierwsza owocująca borówka wysoka 'Bonus'




Owoce duże i przepyszne.




Następnym razem (ale to już za rok) położę przy owocach coś konkretnego do porównania wielkości, zapewne monetę.






Podoba mi się, jak kwitną tykwy. Mają niesamowite kwiaty, nie dość, że takie ładne - kształtne i białe - to jeszcze "puchate"

[Igala]

Kanny masz z nasion?

Kłącza były kupowane w sklepach ogrodniczych stacjonarnych i on-line.... Teraz szukam uczciwego sprzedawcy.
A to niezwykły bratek? https://www.fotosik.pl/zdjecie/0cbcda817c77d79c
No i warzywa masz fajnie udane w tym roku; i tyle wszystkiego!
U mnie pomidory są juz niemal wspomnieniem; rodzinka sie o to postarała. Druga partia ogórków też dostała zarazy więc wyrzuciłam.
Za to mamy dużo cukini, kabaczków,bakłażany i sporo dyni butternut. Melony polska odmiana Malaga F1 dojrzałe ale dziwnie totalnie nie słodkie. Arbuzy były bardzo pomocne w te upały.
Jeszcze rośnie póżny mini-arbuz i fasolka karłowa, marchew pietruszka oraz dojrzewa fasola biała.
Czy ta twoja rzodkiewka strąkowa drewnieje czy mozna ją mieć przez dłuższy czas?

[Igala]

Swięte słowa Basia2207 A dla Black Rose słowa podziwu ode mnie

[Black Rose]

Basiu, witam serdecznie i bardzo dziękuję Ci za każde słowo, które napisałaś.

Wyrazy wsparcia bardzo podbudowują.
Dziękuję raz jeszcze

[Black Rose]

.
Wczoraj pierwszy raz zebraliśmy pomidory. Tak średnio po 1-2 z co drugiego, co trzeciego krzaczka. Wynik: 16 kg!!!
Frajda - ogromna, i lekkie przerażenie - co na gwałt zrobić z taką ilością (ponad połowa popękała w drodze do domu). Nie planowaliśmy aż takiego zbioru i pomidory po prostu powędrowały do toreb na zakupy, co im zaszkodziło. Zerwane były w stanie idealnym, do domu dotarły popękane i pogniecione w większości (mimo delikatnego obchodzenia się z nimi po drodze). Na przyszłość muszę coś wymyślić, żeby nie doznawać takich strat, ale szczerze - nie wiem, co.

A tu niemal cały wczorajszy zbiór "dobroci": 4,1 kg cukinii, 16 kg pomidorów, prócz tego, niewidoczne na zdjęciu słoneczniki i ostra papryka.













Od trzech dni mam "awarię" kręgosłupa i nie jestem w stanie robić prawie niczego, a już na pewno przetworów. Jeśli pomidory nie będą chciały poleżeć nieco i poczekać, to chyba część po prostu zamrożę, bo co zrobić?

Zastanawialiśmy się, skąd taka waga, ale skoro przeciętnie każdy pomidor waży 300 - 400 gram, a nazrywaliśmy ich nieco więcej niż kilkanaście, to nie dziwne, że wyszedł taki wynik.


















Po spróbowaniu kilku stwierdzam, że na razie smakowo najbardziej odpowiada mi Carbon. Ale posmakowałam jedynie 5 odmian, więc pierwsze miejsce może niebawem zająć ktoś inny ;)