
Cudowny powiew wiosny! cz.38
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu szaliczek co raz to czymś zaskakuje... i nie grozi na spacerze monotonia
już szukam co to za roślinka https://images89.fotosik.pl/12/4b4f27d2123947e6.jpg . Kosztele i Landsberskie renety to jabłka, które pamiętam z dzieciństwa... Oj te Renety w zimowe wieczory przy kaflowym piecu... aż się w oku łezka kręci 

Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witam!
Niby ochłodzenie, ale ja się czuję kiepsko...może ta zmiana? Nic to ponoć upały wracają
Agnieszko masz rację chyba dopiero po zmroku zorientowałby się i to M że chyba nie wróciłam
Jak teraz chodzę i obserwuje te moje floksy to wydają mi się w większości podobne...a może się upodobniają do siebie
Ostatnio na targu nie kupiłam i dobrze, bo widzę że mam identyczny!
Starklowe mam nadzieję będą całkowicie rozwinięte, bo miałam jakieś odmianowe którym kwiatki ledwo się odmykały....ale i tak zginęły
Nalewka na śliwie wiśniowej zalana! zalaliśmy też ulenę, bo koleżanka pochwaliła niegdyś zrobioną ale musi niestety postać...pożyjem uwidim....pożyjem wypijem
Iwonko nie wiem co to pomidory z papryką? ja pomidory przerabiam na przeciery mniej lub bardziej zagęszczone, pomidory bez skórki zalane sokiem pomidorowym, pomidory suszone w oleju, kiedyś jeszcze była cukinia całe ząbki czosnku zalane sokiem pomidorowym i pasteryzowane. Z papryki jak do tej pory robiłam sos paprykowy wg Marty i jego dodaje do zupy pomidorowej. Kiedyś dałaś przepis na ketchup i bardzo smakował w rodzinie, może w tym roku znowu zrobię?
Zrobiłam wg mojej Agi ulenę z białą czekoladą ale mi nie bardzo podchodzą, za to te ciemnie śliwki żniwiarki w gorzką czekoladą są boskie! Tak jak Ty pomidory ja śliwki robię na tysiące sposobów, ale jak dojrzeją węgierki będą tylko powidła we wszystkich pustych słoiczkach
Kwiatek to mydlnica lekarska!
Doceniam moje rozległe widoki Iwonko ...tam zaczynam każdy mój dzień
Dziękuję...niech będzie dobrze 
Julianie ciągle podziwiam Twoje arbuzy, bo ja niestety nie doczekam nic konkretnego, ten wiszący w końcu podgryzła nornica i parę dni wisiał sflaczały, ale się zebrał tylko wygląda jak duża gruszka a nie arbuz
Każdy ogród ma swoją specyfikę Twój zielony, ale przecież ładny bo Twój!
Tamaryszek jest zwiewny, ale nie wiem jak długo zachowuje ładny wygląd? gipsówka niestety była parę lat i odeszła
Karczoch smakuje mi jedynie świeży, bo te konserwowe to wszystkie warzywa dla mnie są jednakowe. Nie wiem z czym porównać...może ze szparagami? Przepisów podawania jest mnóstwo ale ja najbardziej wolę taki z wody lekko posolony! Oprócz wykwintności jest bardzo zdrowy! Przesyłam serdeczności i wesołych wakacji życzę
Basiu dzisiaj niby mniej stopni i duszności, ale jakość głowa nie moja
Wczoraj wieczorem troszeczkę podlało ale niewiele i zapowiadali burze ale obeszło się zapowiedziami. Ciekawe czy w to upalne lato gdyby pod orzechem zjawili się ogrodnicy zagrzmiałoby i lunęło
Ciekawe co piszesz o mirabelkowym soku, czy on jest z cukrem? Muszę poczytać bo do marynaty czy sosu mogłoby być ciekawe.
Robiłam sałatkę szwedzką jest bardzo dobra i ciekawa jestem jaki Ty ma przepis, bo robiłam według rożnych ale tylko jedna mi smakowała. U mnie lubią słodki, a jak już nie ma ciasteczka to bułeczka z dżemem
Tereniu ja dopiero zaczynam pomidory przetwarzać, najpierw musimy się najeść bo ja poza sezonem nie kupuję. Niestety te w gruncie mnie zawiodły i trzeba będzie trochę dokupić na suszone w oleju. Uleny z drzewa to przysmak nie lada jaki
Ułamana gałąź na razie wygląda dobrze...no ale to węgierka to jeszcze ma czas. Mam jeszcze wielkie węgierki one są twardsze ale już wyglądają nieźle, pewnie handlowcy już zrywają a ja pozwalam im nabyć słodyczy w słońcu
Tereniu M jeszcze dostał jeden szew bo mi się popruł
ale rana goi się ładnie a on narzeka że go boli ...no ale ma boleć, bo to dopiero dwa tygodnie po operacji. Jest sprawny jeździ samochodem więc jest ok! dziękuję bardzo za wszystko
Życzę Tobie chłodniejszego i spokojnego tygodnia
Dorotko dlatego jak kupowałam na targu jabłko pt kosztela to już wiedziałam że takiego drzewa nie chcę. Na szczęściu Michał Darmokot ma w ogrodzie najprawdziwszą kosztelę...byłam sprawdziłam
dostałam od niego patyczki zrazy , kupiłam podkładkę i mam swoją kosztelę. Rok temu zjadłam pierwsze jabłuszko i wiem że mam to czego szukałam
Szpaki i mazurki kąpią w tych dużych podstawkach do rozsad i skoro lubią leję im tam wodę. Widzę pszczółki i motyle pijące, to uroczy widok!
Wczoraj wieczorem coś pokropiło i dźwięk był miły dla ucha, ale żal bo się szybko skończył
Aniu dzisiaj rozwinęła się kolejna biała lilia ale coś dziwnego bo to trzecia partia taka sama! nie narzekam bo chciałam mieć białe lilie. Ściskam
Ewciu winnik zmienny mam od Lidzi bo u niej mnie zauroczył, a właściwie mam od niej i od Ewy Kory. Zauroczył mnie ślicznymi owockami koralikami, ale jeszcze się ich nie doczekałam. Dopiero po dwóch latach zakwitł i w tym roku po raz wtóry, to może nareszcie będą
Ja lubiłam kosztele a renety i koksy nie bardzo. Reneta dla mnie jest pyszna do sałatek i śledzi
albo rozpiekana z miodem i orzechami mmm rozmarzyłam się tak jak Ty
kwitną coraz to inne kolory nasturcji i bardzo mnie cieszą, a poza tym widzę że i aksamitek doczekam
Jeszcze w pąkach ale nie dały się ślimakom. Po wysypaniu nowej specyfiku ślimaków jakby mniej, ale poczekam do deszczów bo wtedy wyłażą z nor!

rudbekia od Lucynki

i druga, ale jakoś nie mogę jej zrobić wyraźnego zdjęcia


Agnieszko to babka płesznik

i strachy na lachy!

Dobrego tygodnia!

Niby ochłodzenie, ale ja się czuję kiepsko...może ta zmiana? Nic to ponoć upały wracają
Agnieszko masz rację chyba dopiero po zmroku zorientowałby się i to M że chyba nie wróciłam

Jak teraz chodzę i obserwuje te moje floksy to wydają mi się w większości podobne...a może się upodobniają do siebie
Starklowe mam nadzieję będą całkowicie rozwinięte, bo miałam jakieś odmianowe którym kwiatki ledwo się odmykały....ale i tak zginęły
Nalewka na śliwie wiśniowej zalana! zalaliśmy też ulenę, bo koleżanka pochwaliła niegdyś zrobioną ale musi niestety postać...pożyjem uwidim....pożyjem wypijem

Iwonko nie wiem co to pomidory z papryką? ja pomidory przerabiam na przeciery mniej lub bardziej zagęszczone, pomidory bez skórki zalane sokiem pomidorowym, pomidory suszone w oleju, kiedyś jeszcze była cukinia całe ząbki czosnku zalane sokiem pomidorowym i pasteryzowane. Z papryki jak do tej pory robiłam sos paprykowy wg Marty i jego dodaje do zupy pomidorowej. Kiedyś dałaś przepis na ketchup i bardzo smakował w rodzinie, może w tym roku znowu zrobię?
Zrobiłam wg mojej Agi ulenę z białą czekoladą ale mi nie bardzo podchodzą, za to te ciemnie śliwki żniwiarki w gorzką czekoladą są boskie! Tak jak Ty pomidory ja śliwki robię na tysiące sposobów, ale jak dojrzeją węgierki będą tylko powidła we wszystkich pustych słoiczkach
Kwiatek to mydlnica lekarska!
Doceniam moje rozległe widoki Iwonko ...tam zaczynam każdy mój dzień

Julianie ciągle podziwiam Twoje arbuzy, bo ja niestety nie doczekam nic konkretnego, ten wiszący w końcu podgryzła nornica i parę dni wisiał sflaczały, ale się zebrał tylko wygląda jak duża gruszka a nie arbuz
Tamaryszek jest zwiewny, ale nie wiem jak długo zachowuje ładny wygląd? gipsówka niestety była parę lat i odeszła
Basiu dzisiaj niby mniej stopni i duszności, ale jakość głowa nie moja
Ciekawe co piszesz o mirabelkowym soku, czy on jest z cukrem? Muszę poczytać bo do marynaty czy sosu mogłoby być ciekawe.
Robiłam sałatkę szwedzką jest bardzo dobra i ciekawa jestem jaki Ty ma przepis, bo robiłam według rożnych ale tylko jedna mi smakowała. U mnie lubią słodki, a jak już nie ma ciasteczka to bułeczka z dżemem
Tereniu ja dopiero zaczynam pomidory przetwarzać, najpierw musimy się najeść bo ja poza sezonem nie kupuję. Niestety te w gruncie mnie zawiodły i trzeba będzie trochę dokupić na suszone w oleju. Uleny z drzewa to przysmak nie lada jaki
Tereniu M jeszcze dostał jeden szew bo mi się popruł
ale rana goi się ładnie a on narzeka że go boli ...no ale ma boleć, bo to dopiero dwa tygodnie po operacji. Jest sprawny jeździ samochodem więc jest ok! dziękuję bardzo za wszystko
Życzę Tobie chłodniejszego i spokojnego tygodnia Dorotko dlatego jak kupowałam na targu jabłko pt kosztela to już wiedziałam że takiego drzewa nie chcę. Na szczęściu Michał Darmokot ma w ogrodzie najprawdziwszą kosztelę...byłam sprawdziłam
Szpaki i mazurki kąpią w tych dużych podstawkach do rozsad i skoro lubią leję im tam wodę. Widzę pszczółki i motyle pijące, to uroczy widok!
Wczoraj wieczorem coś pokropiło i dźwięk był miły dla ucha, ale żal bo się szybko skończył
Aniu dzisiaj rozwinęła się kolejna biała lilia ale coś dziwnego bo to trzecia partia taka sama! nie narzekam bo chciałam mieć białe lilie. Ściskam
Ewciu winnik zmienny mam od Lidzi bo u niej mnie zauroczył, a właściwie mam od niej i od Ewy Kory. Zauroczył mnie ślicznymi owockami koralikami, ale jeszcze się ich nie doczekałam. Dopiero po dwóch latach zakwitł i w tym roku po raz wtóry, to może nareszcie będą
kwitną coraz to inne kolory nasturcji i bardzo mnie cieszą, a poza tym widzę że i aksamitek doczekam

rudbekia od Lucynki

i druga, ale jakoś nie mogę jej zrobić wyraźnego zdjęcia


Agnieszko to babka płesznik

i strachy na lachy!

Dobrego tygodnia!
- juni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
to właśnie jednoroczna orlaya grandiflora.Uwaga na suche nasiona ,bardzo kłują.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Beatko od Ciebie
Już pamiętam te nasionka!
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, jak wróci Mama, to dopytam jak ona ten sok robiła.
Sałatkę robiłam wg. takiego przepisu:
4 kg zielonych ogórków
1/2 kg marchewki
1/2 kg cebuli
1 szkl. octu
1 szkl. cukru
1 szkl. oleju
3 płaskie łyżeczki soli
2 łyżeczki pieprzu mielonego
2 małe główki czosnku
Ogórki myjemy i szatkujemy w plastry, cebulę w piórka. Marchewkę trzemy na tarce o grubych oczkach. Czosnek obieramy i kroimy w plasterki. Na końcu dodajemy cukier, olej, ocet, sól i pieprz.
Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na 2 godziny. sałatkę wkładamy do słoików porządnie ugniatając. Na wierz wlać zalewe. Słoiki zakręcamy i pasteryzujemy przez 15 minut od zagotowania wody. Po ugotowaniu słoiki obracamy do góry dnem do wystygnięcia.
Próbowałam i wyszła super
Sałatkę robiłam wg. takiego przepisu:
4 kg zielonych ogórków
1/2 kg marchewki
1/2 kg cebuli
1 szkl. octu
1 szkl. cukru
1 szkl. oleju
3 płaskie łyżeczki soli
2 łyżeczki pieprzu mielonego
2 małe główki czosnku
Ogórki myjemy i szatkujemy w plastry, cebulę w piórka. Marchewkę trzemy na tarce o grubych oczkach. Czosnek obieramy i kroimy w plasterki. Na końcu dodajemy cukier, olej, ocet, sól i pieprz.
Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na 2 godziny. sałatkę wkładamy do słoików porządnie ugniatając. Na wierz wlać zalewe. Słoiki zakręcamy i pasteryzujemy przez 15 minut od zagotowania wody. Po ugotowaniu słoiki obracamy do góry dnem do wystygnięcia.
Próbowałam i wyszła super
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu ja nie umiem szczepić, ale teraz wiem do kogo mogę przyjechać na jabłko z dzieciństwa
Ty masz mydlnicę białą , a ja od Marty w zeszłym roku przywiozłam różową, jak coś możemy zrobić machniom.
Dzisiaj miało być chłodniej, ale u mnie tak nie było upały nadal szaleją.
Ty masz mydlnicę białą , a ja od Marty w zeszłym roku przywiozłam różową, jak coś możemy zrobić machniom.
Dzisiaj miało być chłodniej, ale u mnie tak nie było upały nadal szaleją.
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Zawsze podziwiam różnorodność roślinek jaką Marysiu masz u siebie. Teraz jeszcze podziwiam owoce, też za różnorodność. Kosztela. śliwa wiśniowa 
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, mam nadzieję, że wreszcie zobaczysz te fioletowe owoce winnika.
Mój też kwitnie jak szalony.
Ciekawy ten nowy floks Starkla.
Mój też kwitnie jak szalony.
Ciekawy ten nowy floks Starkla.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Basiu dziękuję za przepis, zanotowałam! Mam kilka roślin posianych później, ładnie rosną i są zdrowiutkie więc pewnie będzie jeszcze sporo ogórków i zrobię taką wg Twojego przepisu sałatkę, Tylko uściślij proszę ilu procentowy ma być ocet?
Jak mama przypomni sobie sok to chyba też się skuszę ....tak na smak i na próbę
Dorotko no nie wiem bo u mnie mydlnica jest jednoroczna, tą białą siałam wiosną, ale wydaje mi się że różowa wysiała się i wyrosła po 2 latach...sprawdzę. Zawsze mogę zebrać nasiona
Szczepienie na podkładce jest najłatwiejsze pod słońcem
W tym roku mam parę jabłuszek ale rok temu też były więc jest nadzieja na poczęstunek
Teraz szłam zamknąć kurniki jest naprawdę chłodniej ale już jutro zapowiadają że będziemy znowu w centrum gorącego frontu. Przez dzisiejsze niskie ciśnienie czułam się fatalnie i guzik mi z ochłodzenia
Małgosiu dziękuję za podziw, ale ja jako zodiakalny Bliźniak lubię urozmaicenie i pewnie stąd się to bierze. Jak się nic nie dzieje i jest stagnacja to źle się czuję...jak mój M to wytrzymuje
Marysiu przez te owocki zagięłam parol na winnika, masz racje kwitnie jak szalony i pnie się i rozrasta! Ostatecznie liście też są ozdobne
No zobaczymy jak się zachowa ten floks czy będzie się rozrastał i czy wyjdzie po zimie 
Jak mama przypomni sobie sok to chyba też się skuszę ....tak na smak i na próbę
Dorotko no nie wiem bo u mnie mydlnica jest jednoroczna, tą białą siałam wiosną, ale wydaje mi się że różowa wysiała się i wyrosła po 2 latach...sprawdzę. Zawsze mogę zebrać nasiona
Szczepienie na podkładce jest najłatwiejsze pod słońcem
Małgosiu dziękuję za podziw, ale ja jako zodiakalny Bliźniak lubię urozmaicenie i pewnie stąd się to bierze. Jak się nic nie dzieje i jest stagnacja to źle się czuję...jak mój M to wytrzymuje
Marysiu przez te owocki zagięłam parol na winnika, masz racje kwitnie jak szalony i pnie się i rozrasta! Ostatecznie liście też są ozdobne
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu, bardzo lubię floksy,a ten nowy zapowiada się bardzo ciekawie. Pokaż proszę jak cały się rozwinie. Pozdrawiam i lekkiego ochłodzenia z deszczem życzę.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj, Marysiu!
Dziś będę się wypowiadać skrótami, bo nieustający upał chyba zlasował mi um
.
Po pierwsze: gratulacje i serdeczności dla Pana M, że się poddał, dzielnie zniósł i nawet już prowadzi samochód
.
Po drugie: u Ciebie dokładnie wiadomo skąd się wzięło określenie klęska urodzaju
.
Po trzecie: ciekawe, co w tym Starklowym floksie jest hortensjowego
.
Po czwarte: te Twoje mieszaniny kulinarne..., no nie wiem.
Po piąte: nieustające podziwiam Twoją energię, na dodatek w tak ekstremalnych warunkach. Ja wymiękam...
Jagi
Dziś będę się wypowiadać skrótami, bo nieustający upał chyba zlasował mi um
Po pierwsze: gratulacje i serdeczności dla Pana M, że się poddał, dzielnie zniósł i nawet już prowadzi samochód
Po drugie: u Ciebie dokładnie wiadomo skąd się wzięło określenie klęska urodzaju
Po trzecie: ciekawe, co w tym Starklowym floksie jest hortensjowego
Po czwarte: te Twoje mieszaniny kulinarne..., no nie wiem.
Po piąte: nieustające podziwiam Twoją energię, na dodatek w tak ekstremalnych warunkach. Ja wymiękam...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42391
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Ewciu pokażę na pewno floksa w pełnej krasie, dzisiaj niestety nic więcej nie pokazał. Dziękuję za w obecnym czasie najlepsze życzenia
Jagi jesteś! jak miło
ad. 1. dzisiaj czuję się podobnie
ad. 2. ja też go podziwiam, bo do tej pory to ja szłam pod nóż bez zastanowienia. Poza tym podziwiam go cały
czas jako faceta, który umierał przy katarze a teraz dzielnie po babsku znosi ból i dyskomfort
ad. 3. mam podobne kwiatuszki na hortensji niestety doniczkowej, bo wrażliwej na mróz. Też od Starkla
ad. 4. zawsze lubiłam eksperymentować smakami...chociaż zachwycam się prostymi daniami
nie wiem
czy dobrze się wyraziłam
ad. 5. pozory kochana, pozory to już nie te oczy!
Mocno ściskam

Jagi jesteś! jak miło
ad. 1. dzisiaj czuję się podobnie
ad. 2. ja też go podziwiam, bo do tej pory to ja szłam pod nóż bez zastanowienia. Poza tym podziwiam go cały
czas jako faceta, który umierał przy katarze a teraz dzielnie po babsku znosi ból i dyskomfort
ad. 3. mam podobne kwiatuszki na hortensji niestety doniczkowej, bo wrażliwej na mróz. Też od Starkla
ad. 4. zawsze lubiłam eksperymentować smakami...chociaż zachwycam się prostymi daniami
czy dobrze się wyraziłam
ad. 5. pozory kochana, pozory to już nie te oczy!
Mocno ściskam
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Przeczytałam
A Ty robisz osobno pomidorki, osobno paprykę
Keczupu jeszcze nie robiłam, ale już najbliższym czasie zrobię, bo przecieru mam już chyba na lata. Suszyć pomidorki też będę, bo z Filipem bardzo je lubimy, ale to dopiero z Limy, a te kupuję na rynku. I będą jeszcze pieczone pomidorki, doskonałe na zupę. Jak teść będzie dalej zbierał takie ilości pomidorów, to przyjdzie nam chyba co dzień jeść pomidorową
Już kiedyś przymierzałam się do zrobienia śliwek z czekoladą, ale nie jestem pewna, czy będzie mi to smakowało. Ale skoro piszesz, że pyszne, to może spróbuję? Jeśli możesz, to na pw poproszę o przepis
i wyszło mi, że to razemno i pomidory z papryką
Już kiedyś przymierzałam się do zrobienia śliwek z czekoladą, ale nie jestem pewna, czy będzie mi to smakowało. Ale skoro piszesz, że pyszne, to może spróbuję? Jeśli możesz, to na pw poproszę o przepis
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
O fajny przepis na sałatkę u Ciebie zostałam.
Tylko ,że przez ten upał to niczego się nie chce.
U mnie nawet chmury nie postrasza .sucho.
Deszczu aż płakać
deszczu nie strasznych burz . 
Tylko ,że przez ten upał to niczego się nie chce.
U mnie nawet chmury nie postrasza .sucho.
Deszczu aż płakać
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
To ja poproszę o naukę szczepienia tylko ja muszę mieć instruktaż pokazowy
z dokładnymi objaśnieniami.
Ja też ciężko znoszę upały, nie wspomnę jak przy nich wyglądam, makabrycznie mogę iść straszyć
Nasionka zbieraj, jak nie mnie to na pewno będziesz miała kogo obdzielić
Ja też ciężko znoszę upały, nie wspomnę jak przy nich wyglądam, makabrycznie mogę iść straszyć
Nasionka zbieraj, jak nie mnie to na pewno będziesz miała kogo obdzielić



