Kawon ( arbuz ) - część 9

[Pizza]

U mnie pierwszy dojrzały arbuzik (z naciskiem na "arbuzik") zjedzony. Ale nie powiem, żebym była usatysfakcjonowana. Arbuz fakt faktem pyszny, delikatny, kruchy i słodki - ale wielkości sporej pomarańczy, bynajmniej nie arbuza, może pół kilograma wagi. Niezbyt było co jeść, tak na podrażnienie żołądka, a nie na nasycenie.
W następnym roku spróbuję podejść do tego inaczej, może spróbuję szczepionych. Skoro wychodzą takie duże, to nawet licząc na 1/3 z tej wagi będzie OK. Tylko nie wiem, czy "ogarnę temat" i dam radę zrobić to tak, by roślinki nie umarły przy zabiegu.

[wokan]

Myślisz że podkładka nie ma żadnego wpływu na roślinę??

Myślę, że jeżeli już ma, to nie taki jaki sugerujesz. Jest cała masa literatury w tym temacie i badania chemiczno-organoleptyczne wskazały, że owszem różnice są, w np. poziomie cukrów, ale niewielkie i niekoniecznie na niekorzyść szczepionych arbuzów. Lepsze jest za to wybarwienie szczepionych, wielkość owoców, zdrowotność rośliny i ogólny plon z jednostki powierzchni. Podkładka nie ma znaczącego wpływu na smak owoców. A szczepienie na tykwie jest bardzo popularne w Rosji i jakoś nie widziałem, aby narzekano tam na pogorszenie smaku.
U siebie na działce mam w tym roku na bieżąco porównanie i powiem, że nie sądziłem, że szczepione arbuzy będą miały aż tak kolosalną przewagę nad nieszczepionymi. To jest po prostu przepaść. Ponadto nieszczepione już wykazują u mnie oznaki "zmęczenia życiem", a dzisiaj zaobserwowałem u nich pierwsze symptomy fuzariozy. Szczepione rosną nadal jak szalone, zdrowe i zawiązują kolejne owoce. Jedyny minus to konieczność zapewnienia większej powierzchni uprawy bo szczepione rosną szybciej i mają znacznie dłuższe pędy oraz opóźniony o ok 2 tyg. okres kwitnienia.

Samo szczepienie nie jest jakoś specjalnie trudne manualnie. Najważniejsze jest zapewnienie odpowiednich warunków przy produkcji podkładek, zrazów, a później pielęgnacja zaszczepionych roślin podczas zrostu, bo bez tego nawet najdokładniejsze i zgodne ze sztuką szczepienie się nie powiedzie.

[Lexus456]

Jadłem juz Sugar baby i Rosario bo były wcześniejsze wielkość jak nie szczepione w smaku nie czułem różnicy . To były moje pierwsze szczepienia na następny sezon spróbuję z dynią figolistną jak będę miał nasiona .Bobejgs pisał już kilka razy że chodowcy arbuzów olbrzymów stosują tykwe . Jest wiele o tym na Ukraińskich i Rosyjskich stronach .Nie mogłem sobie odmówić przyjemności spróbowania szczepienia o dziwo wszystkie 4 sie przyjęły . Największym problemem bylo kiełkowanie nasion tykwy na 10 występowały tylko 5

[Lexus456]

wokan ja nie zauważyłem żadnego opóźnienia w kwitnieniu . Różnica w plonie ogólnym jest kolosalna z szczepionego arbuza w sumie 13.2 kg na nieszczepionych 5 roślinach po 1 owocu od 4 do 5 kg . Wszystkie nawiezione tylko obornikiem i po posadzeniu raz podlane florawitem.

[maricn]

U mnie rośnie jakiś fenomen , wszystkie arbuzy uschły już od fuzariozy to jeden rośnie jak szalony. Ma powierzchnie około 3-4m2 bez mojej ingerencji z pewnością by miał więcej, cały czas rośnie. Na krzaku ma 2 owoce około 7kg, i wciąż przybierające na wadze 1 około 3-4kg i jeden 2-3kg podejrzewam, że to nie są ostatnie. Liście zdrowe, mocno zielone. Na początku jako jeden z pierwszych wykazywał lekkie oznaki fuzariozy które dość szybko ustąpiły.

[darek19391]

czesc (Pizza ) mialas na zewnątrz czy w tunelu te arbuzy?

[wokan]

wokan ja nie zauważyłem żadnego opóźnienia w kwitnieniu . Różnica w plonie ogólnym jest kolosalna z szczepionego arbuza w sumie 13.2 kg na nieszczepionych 5 roślinach po 1 owocu od 4 do 5 kg . Wszystkie nawiezione tylko obornikiem i po posadzeniu raz podlane florawitem.

U mnie fenomen to szczepione Rosario - na dwóch krzakach mam 7 dorodnych owoców, w tym 4 mają na oko pomiędzy 5 a 8 kg, pozostałe są młodsze i mają około 3-4 kg i jeszcze pewnie nadgonią
Dzisiaj pod noż poszło pierwsze Złoto Wolicy - 33 dni czyli encyklopedycznie - 3,7 kg i o dziwo miał jeszcze białe pestki i spokojnie mógł powisieć jeszcze ze 4-5 dni. Taka niespodzianka, a myślałem, że rwę na pewniaka

[Pizza]

darek19391 - na zewnątrz. Wysadzałam 4 arbuzy tego samego dnia - jeden już dojrzał (ten mały), drugi jest wielkości pięści i nie wiem, czy urośnie wiele większy (ma jeszcze ok. 20 dni, odliczając te, kiedy było za zimno dla wzrostu), dwa pozostałe jakoś średnio rosną, ciągle pojawiają się zawiązki i zaraz odpadają. Ogólnie plon baardzo słaby, ale może w następnym roku przy większej trosce o nie będzie lepiej.

[darek19391]

wokan ja w poniedziałek zerwałem miał ok 5 kg i tez nie dojrzały ,to pewnie przez Ta pogodę ciągle padało.

Może pod koniec tygodnia sprawde jakiegos nastepnego:)

[darek19391]

Pizza A nie rosną czasem w Cieniu ?? i kiedy je sadziłaś ?

[Pizza]

W głębokim cieniu nie, ale w półcieniu owszem - trochę zacienia je piwonia, ale ogólnie rzecz biorąc dostęp do słońca mają, po upalnym dniu ziemia przy nich jest mocno ciepła. Tak bardzo mógł zaszkodzić niedobór słońca?
Sadziłam... hę, z tego co pamiętam to około 13 maja, przymrozków u mnie nie było nawet śladu. W każdym razie "mniej więcej" terminowo.

[wokan]

Pizza, jak masz ochotę na poważniejszą przygodę z arbuzami i przyjemność jedzenia dużych owoców to zapraszam na naukę szczepienia - do stolicy zDolnego Sląska

[darek19391]

Z moich obserwacji widzę ze cień im nie służy, jak i deszcz . Sam kiedyś próbowałem z rozsady i tez miałem arbuzy wielkości pomarańczy .

Przez ostatnie lata sadze ziarno prosto do gruntu wtedy co ogorki w tym roku 5 maja .

[rolnik90]

Wczoraj zerwałem dwie sztuki, rossario po 37 dniach 9,8kg.




Złoto wolicy 5.1kg zerwane po 34 dniach

[wokan]

Jak na Rosario to na prawdę sporo Ciekawe jaki jest rekord Polski dla tej odmiany?
Dojrzałe były?