Cudowny powiew wiosny! cz.38
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu
Jakie te śliweczki apatyczne.N
Moja jedna wcześniejsza w tym roku nie ma śliwek.Ani jednej.
Ależ kwitnień masz na bogato
Te białe i fioletowe kłoski to przetaczniki ??
Te herbaciane lilie cudne.To trąbkowe ??
I floksy, jeżówki, hortensje, nawet chryzantemki już kwitnące widzę.
Pięknie w ogrodzie.Teraz trochę wytchnienia przez chłodniejsze dni i podlewanie z nieba.
Dobrego dnia życzę
Jakie te śliweczki apatyczne.N
Moja jedna wcześniejsza w tym roku nie ma śliwek.Ani jednej.
Ależ kwitnień masz na bogato
Te białe i fioletowe kłoski to przetaczniki ??
Te herbaciane lilie cudne.To trąbkowe ??
I floksy, jeżówki, hortensje, nawet chryzantemki już kwitnące widzę.
Pięknie w ogrodzie.Teraz trochę wytchnienia przez chłodniejsze dni i podlewanie z nieba.
Dobrego dnia życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Śliweczki na talerzach bardzo apetycznie wyglądają, ale śliwa tak oblepiona owocami, to dopiero widok Tyle ich ma, jakby korale jakieś założyła
Dyndający arbuzik też słodko wygląda i jak jest na takiej niteczce, to może ślimakom nie będzie się chciało uprawiać akrobatyki i zostanie dla Was?
Wszystko będzie dobrze, Marysiu. Z takim wsparciem, nie może być inaczej Zdrówka dla eMa
Dyndający arbuzik też słodko wygląda i jak jest na takiej niteczce, to może ślimakom nie będzie się chciało uprawiać akrobatyki i zostanie dla Was?
Wszystko będzie dobrze, Marysiu. Z takim wsparciem, nie może być inaczej Zdrówka dla eMa
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu u Ciebie pewnie pogoda podobna jak u mnie leje od czterech dni non stop, u sąsiadów już podtopienia jak dobrze,że ja mieszkam na górze, ale w ogrodzie bardzo mokro właśnie wczoraj była wichura i złamała mi gałąź z pięknymi dużymi śliwkami szkoda że nie zdążyły dojrzeć one są takie pyszne. Marysiu co to za piękne kwiatuszki na zdjęciu nad śliwkami czy to Heliotrop ? Przesyłam
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7831
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu śliweczek zazdroszczę
Moje jeszcze nie owocują .
Tak te ślimaki po takich deszczach wychodzą chmarami .
I chyba nam jesień szybciej przyjdzie w tym roku .
Pozdrawiam
Moje jeszcze nie owocują .
Tak te ślimaki po takich deszczach wychodzą chmarami .
I chyba nam jesień szybciej przyjdzie w tym roku .
Pozdrawiam
Pozdrawiam Alicja
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu i po co pokazujesz swoje plony, wpadłam popatrzeć do Twojego ogródka i musiałam pojeść cichutko śliweczek
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Dobry wieczór!
Wybaczcie, że trochę zaniedbałam wątek i ogród, ale miałam dni pełne napięcia, teraz już jest z górki, bo M po operacji ...i jak już wieczorem zażartował żyje...zatem i my żyjemy razem z nim
Ogród dwa dni podlewany, momentami wczoraj ściany deszczu i stojące kałuże, dzisiaj wszystko wchłonęły. Trochę martwią mnie pomidory w gruncie, bo ziemniaki na sąsiednim polu nagle zaczynają żółknąć
Kwiaty wyglądają marnie, bo wszystkie wysokie raczej leżą a floksy jak zmoknięte miniaturowe chusteczki. Aronia pod ciężarem owoców leży na ziemi.
Ślimaki dobrze odżywione pełzają jak małe jaszczurki, ale nadszedł już środek z USA i póki co posypałam tunel, a jak ogród wyschnie dopełnię eksterminacji
Ewciu śliwka drzewo i śliwki zebrane to dwie różne. Drzewo to śliwa wiśniowa coś podobnego do mirabelki, a zebrane to renklody wielkości i o smaku brzoskwini...pyszna stara odmiana, bo najstarsi sąsiedzi o niej nam opowiadali. Po raz pierwszy zaowocowała i ona oraz wszystkie owoce nie mają wcale robaków i chorób. Jedyna wada drzewo jest ogromne śliwki wielkie i dojrzałe więc jak spadną trzeba je od razu jeść albo przetwarzać.
Najładniej teraz wyglądają ostatnie liliowce i cudowne lilie! reszta musi wyschnąć.
Agnieszko ogród teraz jest przesiąknięty wodą i wydaje mi się, że dalej coś mży ale to chyba ta wszechobecna wilgoć.
Śliweczki na drzewie urodziwe ale w smaku takie sobie, więc chyba jednak drzewo pójdzie na ognisko.
Agnieszko dziękuję już idzie na lepsze mam trójkę dzieci i były z nami w tym czasie ....to ważne!
Monsun podobno już odpuszcza więc wszystko wróci do normy
Ewelinko sprawy zdrowia i rodziny są ważniejsze nawet niż ogród jak wiesz! Miałaś ambicję nadrobić zaległości a to jest bardzo trudne więc nie nazywaj się gapą tylko miło że jesteś Ogród masz piękny...widziałam! Co wyrośnie z arbuzika zobaczymy jak nie to za rok powtórzę eksperyment...do skutku Przetworów robię sporo, bo taki obfity rok i nie wiadomo co będzie w następnych...jak zapasy to zapasy!
Pozdrawiam serdecznie
Dorotko dzisiaj rano szłam po jedynie lekko śliskiej ścieżce...wszystko ziemia wchłonęła
Śliwki dopiero się zaczęły, może jak się uda być na spotkaniu przywiozę Ulenę, bo też zapowiada się obficie. Hortusia jest słodka tylko szkoda że nie mam na razie szans jej lepiej wyeksponować
Małgosiu chyba jednak monsun rozciągnął się nad całą Polską bo lało u Ciebie i u mnie w jednym czasie. Mnie się nie udało wstrzelić w żadnym momencie i przez dwa dni całe mieszkanie zawieszone suszącymi się ubraniami. W kominku od dwóch dni paliłam bo wilgoć wdzierała się wszędzie.
W przyszłym roku i u Ciebie lilie będą
Kasiu śliwki mam w różnej fazie dojrzewania i jak nic złego ich nie spotka będziemy jeść cały czas do późnej jesieni
Pergola faktycznie mi się udało, kupię więcej tylko jak już zdecyduję się na przeprowadzenie kanalizacji i zobaczę gdzie mogę umieścić pozostałe. Lilia to African Queen. Dziękuję
Aniu Anabuko ja też długo czekałam na niektóre śliwki, ale miałam nadzieję że kiedyś wreszcie
Białe kłoski to przetacznik, a fioletowe to kłosowce, mają cudowny zapach po dotknięciu! Lilia to faktycznie trąbkowa African Queen.
Niby wytchnienie było, ale na rośliny deszcz wpłynął niekorzystnie!
Dziękuję i wzajemnie
Iwonko śliwka rzeczywiście bardzo malownicza, ale smak mnie rozczarował. Jest już prawie słodka ale taka jakaś bez wyrazu wodnista, to mirabelka ma więcej charakteru!
Arbuzika muszę podtrzymać, bo rośnie z dnia na dzień i niteczka może nie dać rady
Dziękuję kochana, wszystko idzie na dobre, ale jak wiesz napięcia nie da się uniknąć
Krysiu oj dolało nam nieźle, a najdziwniejsze że deszcz dalej wisi w powietrzu a w glebę wsiąkł! Szkoda gałęzi śliwy, ja swoje mocną taśmą podwiązywałam bo też groziły złamaniem, ale bardziej szkoda ludzi podtopionych bo to straszny kłopot. Usunąć to co wpłynęło jest bardzo trudno. Krysiu to heliotrop z mojego siewu, ściskam i dziękuję
Alu doczekasz się jak i ja doczekałam skoro masz drzewka. Ten rok łaskawy bo ani chorób ani robactwa, owoce zdrowe i takie smaczne. Za to ślimaki obrodziły, ale rozprawię się z nimi Zaraz pokażę jakie są bezczelne. Zobaczymy co nam jesień przyniesie? Pozdrawiam
Aniu tara cóż mieć takie śliczności i nie pochwalić się Smacznego
Zrobiłam kilka zdjęć, ale pogoda fatalna i większość wyszła niewyraźna.
Zakwitły nowe lilie
Lilia Ot - Drzewiasta Orania, która rok temu w ogóle nie wyszła a w tym pokazała swoje piękno..niestety jest prawie leżąca
Lilia Orienpet CONCA D OR
i Lilia Azjatycka Yellow Power której nie mam w wykazie, może to był gratis?
Lilie od Julci
i już pokazywane
Jeszcze kwitną liliowce
a...i bezczelny ślimak!
i zaczynają rozwary
Kwitną też zawilce, budleje i kilka innych ale wyszły rozmazane
Na dobranoc parka, kaczor się pierzył i stracił swój zalotny loczek!
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy
Wybaczcie, że trochę zaniedbałam wątek i ogród, ale miałam dni pełne napięcia, teraz już jest z górki, bo M po operacji ...i jak już wieczorem zażartował żyje...zatem i my żyjemy razem z nim
Ogród dwa dni podlewany, momentami wczoraj ściany deszczu i stojące kałuże, dzisiaj wszystko wchłonęły. Trochę martwią mnie pomidory w gruncie, bo ziemniaki na sąsiednim polu nagle zaczynają żółknąć
Kwiaty wyglądają marnie, bo wszystkie wysokie raczej leżą a floksy jak zmoknięte miniaturowe chusteczki. Aronia pod ciężarem owoców leży na ziemi.
Ślimaki dobrze odżywione pełzają jak małe jaszczurki, ale nadszedł już środek z USA i póki co posypałam tunel, a jak ogród wyschnie dopełnię eksterminacji
Ewciu śliwka drzewo i śliwki zebrane to dwie różne. Drzewo to śliwa wiśniowa coś podobnego do mirabelki, a zebrane to renklody wielkości i o smaku brzoskwini...pyszna stara odmiana, bo najstarsi sąsiedzi o niej nam opowiadali. Po raz pierwszy zaowocowała i ona oraz wszystkie owoce nie mają wcale robaków i chorób. Jedyna wada drzewo jest ogromne śliwki wielkie i dojrzałe więc jak spadną trzeba je od razu jeść albo przetwarzać.
Najładniej teraz wyglądają ostatnie liliowce i cudowne lilie! reszta musi wyschnąć.
Agnieszko ogród teraz jest przesiąknięty wodą i wydaje mi się, że dalej coś mży ale to chyba ta wszechobecna wilgoć.
Śliweczki na drzewie urodziwe ale w smaku takie sobie, więc chyba jednak drzewo pójdzie na ognisko.
Agnieszko dziękuję już idzie na lepsze mam trójkę dzieci i były z nami w tym czasie ....to ważne!
Monsun podobno już odpuszcza więc wszystko wróci do normy
Ewelinko sprawy zdrowia i rodziny są ważniejsze nawet niż ogród jak wiesz! Miałaś ambicję nadrobić zaległości a to jest bardzo trudne więc nie nazywaj się gapą tylko miło że jesteś Ogród masz piękny...widziałam! Co wyrośnie z arbuzika zobaczymy jak nie to za rok powtórzę eksperyment...do skutku Przetworów robię sporo, bo taki obfity rok i nie wiadomo co będzie w następnych...jak zapasy to zapasy!
Pozdrawiam serdecznie
Dorotko dzisiaj rano szłam po jedynie lekko śliskiej ścieżce...wszystko ziemia wchłonęła
Śliwki dopiero się zaczęły, może jak się uda być na spotkaniu przywiozę Ulenę, bo też zapowiada się obficie. Hortusia jest słodka tylko szkoda że nie mam na razie szans jej lepiej wyeksponować
Małgosiu chyba jednak monsun rozciągnął się nad całą Polską bo lało u Ciebie i u mnie w jednym czasie. Mnie się nie udało wstrzelić w żadnym momencie i przez dwa dni całe mieszkanie zawieszone suszącymi się ubraniami. W kominku od dwóch dni paliłam bo wilgoć wdzierała się wszędzie.
W przyszłym roku i u Ciebie lilie będą
Kasiu śliwki mam w różnej fazie dojrzewania i jak nic złego ich nie spotka będziemy jeść cały czas do późnej jesieni
Pergola faktycznie mi się udało, kupię więcej tylko jak już zdecyduję się na przeprowadzenie kanalizacji i zobaczę gdzie mogę umieścić pozostałe. Lilia to African Queen. Dziękuję
Aniu Anabuko ja też długo czekałam na niektóre śliwki, ale miałam nadzieję że kiedyś wreszcie
Białe kłoski to przetacznik, a fioletowe to kłosowce, mają cudowny zapach po dotknięciu! Lilia to faktycznie trąbkowa African Queen.
Niby wytchnienie było, ale na rośliny deszcz wpłynął niekorzystnie!
Dziękuję i wzajemnie
Iwonko śliwka rzeczywiście bardzo malownicza, ale smak mnie rozczarował. Jest już prawie słodka ale taka jakaś bez wyrazu wodnista, to mirabelka ma więcej charakteru!
Arbuzika muszę podtrzymać, bo rośnie z dnia na dzień i niteczka może nie dać rady
Dziękuję kochana, wszystko idzie na dobre, ale jak wiesz napięcia nie da się uniknąć
Krysiu oj dolało nam nieźle, a najdziwniejsze że deszcz dalej wisi w powietrzu a w glebę wsiąkł! Szkoda gałęzi śliwy, ja swoje mocną taśmą podwiązywałam bo też groziły złamaniem, ale bardziej szkoda ludzi podtopionych bo to straszny kłopot. Usunąć to co wpłynęło jest bardzo trudno. Krysiu to heliotrop z mojego siewu, ściskam i dziękuję
Alu doczekasz się jak i ja doczekałam skoro masz drzewka. Ten rok łaskawy bo ani chorób ani robactwa, owoce zdrowe i takie smaczne. Za to ślimaki obrodziły, ale rozprawię się z nimi Zaraz pokażę jakie są bezczelne. Zobaczymy co nam jesień przyniesie? Pozdrawiam
Aniu tara cóż mieć takie śliczności i nie pochwalić się Smacznego
Zrobiłam kilka zdjęć, ale pogoda fatalna i większość wyszła niewyraźna.
Zakwitły nowe lilie
Lilia Ot - Drzewiasta Orania, która rok temu w ogóle nie wyszła a w tym pokazała swoje piękno..niestety jest prawie leżąca
Lilia Orienpet CONCA D OR
i Lilia Azjatycka Yellow Power której nie mam w wykazie, może to był gratis?
Lilie od Julci
i już pokazywane
Jeszcze kwitną liliowce
a...i bezczelny ślimak!
i zaczynają rozwary
Kwitną też zawilce, budleje i kilka innych ale wyszły rozmazane
Na dobranoc parka, kaczor się pierzył i stracił swój zalotny loczek!
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej nocy
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
No wstretny ślimak dal popis, teraz u mnie tez coraz ich więcej po deszczach ale kaczuchy woskie
Widzę sporo lilii czyli zapach roznosi się po ogrodzie i tak 3-maj!
Widzę sporo lilii czyli zapach roznosi się po ogrodzie i tak 3-maj!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu Jak ten czas szybko leci Już prawie połowa wakacji minęła Teraz często (bo już prawie dwa tygodnie z przerwami ) jestem poza domem na wakacjach, to u jednej babci, to u drugiej. W weekend wyjeżdżam do Torunia na wycieczkę . Jak Tobie mijają wakacje-lato?? Twój wątek tak pędzi Tyle nowych zdjęć wstawiłaś Tyle cudnych kwiatów i roślinności Lilie dech zapierają i wprawiają w stan podziwu i zachwytu Po prostu czapki z głów Zapach przy liliach musi być teraz oszałamiający...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2807
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Witaj Marysiu, oglądam i podziwiam Twój ogród, tyle owoców na drzewach dawni=o nie widziałam.
Pracy Ci nie brakuje,tylko czy siły starcza,pięknie kwitną kwiaty a kaczuchy urocze.
Ja jestem w rozjazdach , budzę się i nie wiem gdzie jestem,chcę pomóc dzieciom w domu ogórki mnie trzymają.Mam tyle zadań przed sobą tylko czy siły starczy , chwilami mam osłabienie i leżę
Pracy Ci nie brakuje,tylko czy siły starcza,pięknie kwitną kwiaty a kaczuchy urocze.
Ja jestem w rozjazdach , budzę się i nie wiem gdzie jestem,chcę pomóc dzieciom w domu ogórki mnie trzymają.Mam tyle zadań przed sobą tylko czy siły starczy , chwilami mam osłabienie i leżę
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Fajne te kaczuszki
Piękne kolejne lilie i liowce.
Kilka odmian widze mamy takich saych.Bardzo lubie te rośliny.
U nie raczej korzystnie deszcz wpłynął na rośliny, odżyły . i rośną ładniej .
Dobrego dnia Marysiu
Piękne kolejne lilie i liowce.
Kilka odmian widze mamy takich saych.Bardzo lubie te rośliny.
U nie raczej korzystnie deszcz wpłynął na rośliny, odżyły . i rośną ładniej .
Dobrego dnia Marysiu
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu czytam miłe słowa, mąż żartuje wszystko na dobrej drodze musi dzielnie znieść pierwsze spionizowanie i poleci z górki krok po kroczku. Uściskaj go mocno, ja wczoraj za niego Pod Twoją obronę..... nawet mojemu Krzyśkowi mówiłam, że dziś ma operację.
Cały czas zapraszam na spotkanie jak coś to mój mąż po Ciebie podjedzie oczywiście transport powrotny również, tylko daj znać, telefon masz.
Dolało nam okropnie, deszcz bardzo był potrzebny, ja też mówię mu dość.
Ślimaki są teraz utrapieniem, po deszczach wylazły z każdego kąta
Cały czas zapraszam na spotkanie jak coś to mój mąż po Ciebie podjedzie oczywiście transport powrotny również, tylko daj znać, telefon masz.
Dolało nam okropnie, deszcz bardzo był potrzebny, ja też mówię mu dość.
Ślimaki są teraz utrapieniem, po deszczach wylazły z każdego kąta
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Nad morzem były takie ślimaki, ale czarne, u nas raczej występują te małe w skorupach, teraz pogoda im służy, ale granulki masz
Piękne lilie i liliowce Teściowa ma stare drzewo Ulena, ale co najmniej 5 lat nie owocuje, tzn ma po parę owoców, ale do podziału nie ma .
za M.
Piękne lilie i liliowce Teściowa ma stare drzewo Ulena, ale co najmniej 5 lat nie owocuje, tzn ma po parę owoców, ale do podziału nie ma .
za M.
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Cudowny powiew wiosny! cz.38
Marysiu uściskaj męża i życz mu dużo zdrówka,masz prawdziwy śliwkowy zawrót głowy ,miałam śliwkę węgierke ale nie chciała owocować ,nawet dostała szpadlem ale wcale się nie przestraszyla i poszła z mojej działki.Teraz znowu nabrałam ochoty na śliwki i jak czytałam to własnie Ulena byłaby najlepsza ,bo chyba nie o niej pisałaś ,że bez wyrazu.Dzisiaj u mnie już bez deszczu ,nadal pakuje ogorki w słoiki i teraz jeszcze zostały mi maliny i jabłka na mus no i sos z pomidorów ,u mojego sąsiada też ziemniaki zżółkły i zaraz zczerniały więc pomidory dostały ochrone chemiczną .Mam nadzieje ,że zbiorę owoce .
Pozdrawiam serdecznie i dużo życzę
Pozdrawiam serdecznie i dużo życzę