Witam moich wspaniałych gości
Czekałam , czekałam na deszcz...prawie dwa miesiące biegałam z" wężami " i doczekałam się

. W niedzielę popadało umiarkowanie . Wczoraj w ciągu dnia kilka razy , z różną intensywnością. Dzisiaj piękna słoneczna pogoda, przeplatana kilkoma w ciągu dnia deszczowymi epizodami ,a o 20 :00 "lunęło " solidnie , by w końcu przejśc do spokojnego ,miarowego opadu. Ach, jaka jestem szczęsliwa
Tereniu, dominują żółte i pomarańczowe ale wśród nich są w niewielkiej ilości 4 inne odmiany. Docelowo będzie rabatka zmodyfikowana, część przeniosę na inną miejscówkę , by dosadzić w to miejsce inne odmiany. / czekam , by się rozrosły , bo dopiero w ubiegłym roku sadzone /
Warzywka z ogrodu i tunelu foliowego smakują wybornie . Uprawa ekologiczna , bez nawozów sztucznych
Mariuszu ja oprócz 2-3 godzinnego podlewania , walczyłam z nornicami . Skarpy stawu, to dla nich doskonałe siedlisko, niestety wyruszyły w głąb ogrodu w poszukiwaniu " pokarmu". Okazuje się ,że sama im ten komfort tworzyłam . Jako ,że dla mnie nie ma przerwy w sadzeniu roślin

nawoziłam , urządzane nowe rabatki kompostem , a z nim " robaczki", podlewałam solidnie a nornice miały raj . Do tej pory znane mi były tylko takie jak myszy ,z długim ryjkiem . To co zobaczyłam dwukrotnie, przyprawiło mnie niemal o zawał . Nornica ruda , podobna do chomika . Dwa razy zalewając tunele , spowodowałam ,że takie zmoczone wydostały się na trawnik i ....niestety " zasuwając jak małe samochodziki" uciekły mi w mój roślinno - trawiasty busz. Teraz podsypałam im w kanały " zatrutego pokarmu" Nornit , nie wiem czy poskutkuje ...na razie / jeden dzień / nie widać nowych śladów .
Nie wiem czy nie stracę swoich ogrodowych smakołyków , ponieważ w poniedziałek przychodzi ekipa instalować przydomową oczyszczalnię ścieków .
Dorotko 
wiem , wiem ...ogrody, podlewanie, zaprawianie owoców , ogórków. Staram się nie dopuszczać do " buszowania " chwastów i systematycznie, w zarodku je niszczyć.
Kasiusprawiłaś mi wielką radość , wpadając choć na chwilkę . Sporo czasu spędzam w ogrodzie , ale też nie zaniedbuję domu, rodziny. Mam też czas dla siebie / to obowiązkowo/

a i weekendowe wypady czy jednodniowe wycieczki. We wrześniu obowiązkowo dłuższy wyjazd gdzieś w Polskę
Zostawię dzisiejsze co nieco

/ glicynia kwitnie po raz drugi, oczywiście skromniej /
