Aniu dziękuję za pochwały

staram się aby wszystko rosło jak najlepiej, a liliowce i floksy to jedne z moich oczek w głowie. Co do floksów to jeszcze wszystkie nie rozkwitły, a niektóre dopiero zawiązują pąki więc jest szansa, że będą długo kwitły i jak jedne skończą to zaczną drugie.
Aniu niestety floksy są bardzo wymagające i często chorują, część swoich muszę przesadzić bo za mocno zagęściły się i zaczynają łapać choroby grzybowe.
Irenko Ty kochasz się w różach ja w liliowcach (choć kilka róż już posiadam i się zastanawiam gdzie je najlepiej posadzić bo na razie rosną w doniczkach), jak poznasz dokładnie jakie bezproblemowe są liliowce to zapragniesz mieć ich więcej. A co do arbuza jest to moje drugie podejście i w tym roku widzę, że są jakieś efekty więc czekamy na pierwszy owoc,teraz jest wielkości grejpfruta
Beatko właśnie te zakupy woreczkowe to większość się nie zgadza, ale niektóre są na prawdę ładne mimo, że nie posiadają nazw. Mnie zgubiło kupowanie tego co się podoba i kiedyś nie zapisywałam nazw a wiem, że niektóre je mają. Ja gdybym nie podlewałą to floksów by już nie było bo one bardzo wrażliwe na brak wody.
No i dziś zaczęły się znowu upały....
Pomęczę was znowu liliowcami
Chicago Sunrise
Three Tears
Susan Pritchard Petit
Piano Man
Little Women
Citrina
