Mój ogród wśród łąk część 7
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Gosiu ta gwiazda na pergoli dała czadu!
Prześliczności! Zdjęcie ze ścieżką jest super, taki tajemniczy ogród w tle, łebki naparstnicy i piwonie 
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Cześć Kochani
Lato trwa w najlepsze
Deszcze omijają moją okolicę z uporem maniaka. Popołudniami latam z konewką, wężem, a córcia moczy się w basenie. Chwastom żadna aura nie przeszkadza w swobodnym panoszeniu się na moich rabatach, to czas mam zajęty porządkowaniem tychże. I jakoś to lato leci....
Aniu Anabuko[/b] - Semiplena to młodziutka róża. Chyba dwa lata jest u mnie, a rośnie bardzo szybko. Po przekwitnięciu zostawia owoce dla ptaków, bo nie powtarza kwitnienia. Przycina się po kwitnieniu, a jest co przycinać, uwierz mi. Szybko rośnie, pięknie kwitnie, nie choruje. Bardzo fajna róża.
Basiu - Upiększam ten swój ogród, i cieszę się , że nie tylko mnie się podoba.
Martuś - Zawsze kochałam się w ogrodach zarośniętych bujną roślinnością, z tajemniczymi ścieżkami, alejkami, cienistymi zakamarkami. Cieszę się, że niektóre pomysły udaje mi się realizować, niektóre powstają spontanicznie a na niektóre przyjdzie czas.
Ed - Jasnofioletowa róża to Blue Monn. Inaczej Mainzer Fastnacht. Pięknie pachnie.
Marysiu - Mogłoby posiąpić
Ale nie mam na to wpływu.
Pęcherznica kwitnąca to piękny widok, a nawet jej przekwitnięte kwiatostany wyglądają ciekawie. Moja jak strzela swoimi dzieciakami, to potem rozdaję na lewo i prawo małe pęcherzniczki
Semiplena to naprawdę niezły potwór, ale staram się ją trzymać w ryzach, ale mój M narzeka, bo tamtędy często przechodzi do psich bud, a nie nauczył się uważać na wystające czasami czepialskie pędy róży. Faceci
Soniu - Semiplenę polecam, bo jak ona kwitnie, to pachnie cały ogród. Codziennie rano wychodząc do pracy musiałam na chwilę się zatrzymać i wdychać ten zapach i chłonąć ten widok. Już przekwita, ale zostawi po sobie owoce dla ptaszków, bo zimą też się ładnie prezentuje z tymi czerwonymi koralami.
Aniu Pulpa - Ciesze się, że zaczynasz przygodę z warzywami. Od czegoś trzeba zacząć i życzę udanych plonów.
Sąsiada coraz mniej widzę i słyszę, bo rośliny zarastają i zasłaniają. Ale zdążyłam dojrzeć nową palmę, ale taką posadzoną w donicy, widocznie bardziej wrażliwą w uprawie. Jego psy nadal budzą mnie po nocy, więc po staremu
Lykkefund też mam
, bo ja lubię takie giganty bezproblemowe. Rośnie z drugiej strony, przy tarasie i pachnie zabójczo.
Aguś - Cieszę się, że Ci się podoba. Grzebię w tym ogrodzie, sadzę i przesadzam, ale jak jest efekt, to serducho się raduje.
Zostawiam michę moich ulubionych owoców. Jak są czereśnie to ja jestem przeszczęśliwa. Ja i mój pies Mika, która mi wiernie asystuje pod drzewem czereśniowym i razem wyjadamy szpakom ich przysmaki.

Lato trwa w najlepsze
Aniu Anabuko[/b] - Semiplena to młodziutka róża. Chyba dwa lata jest u mnie, a rośnie bardzo szybko. Po przekwitnięciu zostawia owoce dla ptaków, bo nie powtarza kwitnienia. Przycina się po kwitnieniu, a jest co przycinać, uwierz mi. Szybko rośnie, pięknie kwitnie, nie choruje. Bardzo fajna róża.
Basiu - Upiększam ten swój ogród, i cieszę się , że nie tylko mnie się podoba.
Martuś - Zawsze kochałam się w ogrodach zarośniętych bujną roślinnością, z tajemniczymi ścieżkami, alejkami, cienistymi zakamarkami. Cieszę się, że niektóre pomysły udaje mi się realizować, niektóre powstają spontanicznie a na niektóre przyjdzie czas.
Ed - Jasnofioletowa róża to Blue Monn. Inaczej Mainzer Fastnacht. Pięknie pachnie.
Marysiu - Mogłoby posiąpić
Pęcherznica kwitnąca to piękny widok, a nawet jej przekwitnięte kwiatostany wyglądają ciekawie. Moja jak strzela swoimi dzieciakami, to potem rozdaję na lewo i prawo małe pęcherzniczki
Semiplena to naprawdę niezły potwór, ale staram się ją trzymać w ryzach, ale mój M narzeka, bo tamtędy często przechodzi do psich bud, a nie nauczył się uważać na wystające czasami czepialskie pędy róży. Faceci
Soniu - Semiplenę polecam, bo jak ona kwitnie, to pachnie cały ogród. Codziennie rano wychodząc do pracy musiałam na chwilę się zatrzymać i wdychać ten zapach i chłonąć ten widok. Już przekwita, ale zostawi po sobie owoce dla ptaszków, bo zimą też się ładnie prezentuje z tymi czerwonymi koralami.
Aniu Pulpa - Ciesze się, że zaczynasz przygodę z warzywami. Od czegoś trzeba zacząć i życzę udanych plonów.
Sąsiada coraz mniej widzę i słyszę, bo rośliny zarastają i zasłaniają. Ale zdążyłam dojrzeć nową palmę, ale taką posadzoną w donicy, widocznie bardziej wrażliwą w uprawie. Jego psy nadal budzą mnie po nocy, więc po staremu
Lykkefund też mam
Aguś - Cieszę się, że Ci się podoba. Grzebię w tym ogrodzie, sadzę i przesadzam, ale jak jest efekt, to serducho się raduje.
Zostawiam michę moich ulubionych owoców. Jak są czereśnie to ja jestem przeszczęśliwa. Ja i mój pies Mika, która mi wiernie asystuje pod drzewem czereśniowym i razem wyjadamy szpakom ich przysmaki.

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj
. Semiplena piękna jest i muszę ją posadzić
. Tylko czy poradzi sobie puszczona na drzewo ?? U Ciebie widzę jest przy drewnianym przejściu ale takim standardowym wymiarowo czy robiłaś na zamówienie jakieś większe ?? Marzą mi się takie różane potwory tu i tam
. Również uwielbiam czereśnie, tylko nie mam swoich
. Za to na działce odziedziczyłam coś w stylu czereśni ale dużo mniejsze. Nie mam pojęcia co to jest ale w smaku tak samo jak czereśnia
. Udanego urlopu, pozdrawiam
.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Hehehe..., nie ma opcji, żebym zajęła się warzywami w Twoim zakresie
. To tylko taka próba 'free'
.
Podziwiam Cię, że masz tyle energii i chwała Ci za to.
Cieszę się, że masz Lykkefund, bo ja nie wychodzę z podziwu, odkąd ją mam. Bezkolcowa i bezproblemowa, poza tym, że zajęła kilka metrów siatki sąsiada. Ale sąsiad nie narzeka
.
U Ciebie też już się zrobił 'tajemniczy' ogród, bo każde przejście dalej, jest niewidoczne
. Super
.
Podziwiam Cię, że masz tyle energii i chwała Ci za to.
Cieszę się, że masz Lykkefund, bo ja nie wychodzę z podziwu, odkąd ją mam. Bezkolcowa i bezproblemowa, poza tym, że zajęła kilka metrów siatki sąsiada. Ale sąsiad nie narzeka
U Ciebie też już się zrobił 'tajemniczy' ogród, bo każde przejście dalej, jest niewidoczne
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Dołączam do Ciebie i Miki, bo ja też uwielbiam czereśnie...bardziej od truskawek
Pęcherznice przycięłam wszystkie trzy, bo dość mam plewienia i odsłaniania roślin. Chociaż po prawdzie tyle roślin innym się sieje, a mnie tylko orliki i to nie zawsze
Pęcherznice przycięłam wszystkie trzy, bo dość mam plewienia i odsłaniania roślin. Chociaż po prawdzie tyle roślin innym się sieje, a mnie tylko orliki i to nie zawsze
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Ewelinko - Pergola zakupiona w necie,dopasowana do szerokości ścieżki to chyba taka standardowa? Mogłaby by być szersza, bo róża się mocno rozpycha. Chyba szkoda by było na drzewo?? No nie wiem, ale nie pasuje mi takie zestawienie. U mnie New Dawn poszła sobie niedopilnowana z pergoli na sąsiednią jabłoń i nie jest to dobrana para, ale jak powiadają są gusta i guściki
Może masz jakąś odmianę czereśni? A czereśnie to ja zawsze chciałam mieć i kiepsko mi szło z nimi, ale w końcu się wzięły za siebie i jest co podjeść. Jak masz miejsce, to koniecznie posadź czereśnie.
Aniu - Lykkefund w odróżnieniu od Semipleny nie ma kolców i to jest jej plus dodatkowy. Obie pachną pięknie, obie są zdrowe, szybko rosną i zostawiają na zimę owoce dla naszych małych przyjaciół. Ja mojemu sąsiadowi nie zafunduję widoku na pnącą różę, bo on ma raczej bardziej egzotyczne gusta ogrodnicze.
Marysiu - Chętnie służę małymi pęcherznicami.
W różnych odcieniach, bo Luteus wydaje dziwne dzieci. Jedne są podobne do mamuni, czyli złociste, a drugie bardziej zielone
Ale diabolo swoje dzieci wydaje we właściwym kolorze. No, u mnie to sporo się sieje. Jakoś tak ostatnio śmiałam się z koleżanką, że założę sklep ogrodniczy. 
A czereśnie to wiadomo
W ogrodzie królują róże, ostróżki i bodziszki. Powoli zbierają się dalie, jeżówki i rudbekie. Owocują wiśnie, świdośliwy i czereśnie. Jest co podjeść na spacerze po ogrodzie, ale i zaczyna się praca przetwórcza
Świdośliwa w tym roku zaowocowała na bogato, szpaki nie zdążyły, więc nareszcie można było podjeść te pyszne owoce.









Może masz jakąś odmianę czereśni? A czereśnie to ja zawsze chciałam mieć i kiepsko mi szło z nimi, ale w końcu się wzięły za siebie i jest co podjeść. Jak masz miejsce, to koniecznie posadź czereśnie.
Aniu - Lykkefund w odróżnieniu od Semipleny nie ma kolców i to jest jej plus dodatkowy. Obie pachną pięknie, obie są zdrowe, szybko rosną i zostawiają na zimę owoce dla naszych małych przyjaciół. Ja mojemu sąsiadowi nie zafunduję widoku na pnącą różę, bo on ma raczej bardziej egzotyczne gusta ogrodnicze.
Marysiu - Chętnie służę małymi pęcherznicami.
A czereśnie to wiadomo
W ogrodzie królują róże, ostróżki i bodziszki. Powoli zbierają się dalie, jeżówki i rudbekie. Owocują wiśnie, świdośliwy i czereśnie. Jest co podjeść na spacerze po ogrodzie, ale i zaczyna się praca przetwórcza








-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Noooo,Małgosiu
Widzę, że lato u Ciebie szeroko rozwinęło skrzydła
Zupełnie nie widać, że deszczu nie masz od dawna, co tylko świadczy o tym ,że bardzo im dogadzasz wodą z węża. Ostróżki przy murku to dla mnie chyba najlepszy widok (jakoś mnie wzięło na ostróżki
). Semiplena taki rozmiar osiągnęła zaledwie po dwóch latach
? Gdybym ją do siebie zaprosiła, to chyba musiałabym wyprosić wszystkie inne, bo nie zmieściłyby się na mojej działeczce. Ale u Ciebie ma miejsce na takie rozpychanie, Twoje zakątki dzięki takim potworkom zyskują na urodzie. Tworzy się ogród jak z najpiękniejszej bajki
Smakowicie się zrobiło, kusisz owockami. Czereśnie pysznią się w miseczce i aż się prosi, żeby wyciągnąć po nie rękę
Deszczyku dla Ciebie i Twoich roślinek
Smakowicie się zrobiło, kusisz owockami. Czereśnie pysznią się w miseczce i aż się prosi, żeby wyciągnąć po nie rękę
Deszczyku dla Ciebie i Twoich roślinek
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu murek jest piękny
Podobają mi się również takie pierdółki jak dzwonek i ptaszki
Czereśnie dzisiaj przerabiałam, jutro też będę
Podobają mi się również takie pierdółki jak dzwonek i ptaszki
Czereśnie dzisiaj przerabiałam, jutro też będę
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Masz całe mnóstwo róż i to niesamowicie kwitnących - cudnie
. Przestrzeni tyle, że można się zmęczyć samym oglądaiem, a co dopiero dotknąć każdą roślinkę - podziwiam
. Wiem, że po jakimś czasie część ogrodu już 'sam rośnie', ale jednak... .
Jest u Ciebie gęsto i kolorowo, tak jak lubię
. Mniej pielenia, jakby nie patrzeć
.

Jest u Ciebie gęsto i kolorowo, tak jak lubię
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgoś, niezmiennie zachwycam się murkiem
Wprost uwielbiam takie akcenty w ogrodzie i gdybym tylko miała u siebie gdzie sensownie wkomponować, to pewnie już bym kombinowała.
Dużo u Ciebie roślin, które bardzo lubię - ostróżki, naparstnice no i róże oczywiście.
A warzywnik jak z katalogu
Dużo u Ciebie roślin, które bardzo lubię - ostróżki, naparstnice no i róże oczywiście.
A warzywnik jak z katalogu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu bardzo dziękuję za pęcherznice! Pewnie dochowam się własnego potomstwa bo mam wszystkie trzy odmiany. Świdośliwa jest u mnie od lat i to w paru odmianach, chociaż kupowana pod nazwą świdośliwa, Różnice widać dopiero w owocach. Od maleńkich kuleczek do dużych jak małe wisienki i te są najpyszniejsze. U mnie gustowały w tym krzewie sarny zawsze objedzony i połamany od lat zaczynał od początku 
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu
. Cudne widoki masz w ogrodzie
. Z tą róża na drzewie źle się wyraziłam . Chodzi mi o to, że mam takie olbrzymie drzewo i ma wysoki i szeroki pień . Myślałam czy by po prostu przy tym nie posadzić właśnie róży pnącej by ładnie pień opatuliła. Ona na pewno nie dojdzie do korony bo korona jest bardzo wysoko. Taka róża np na wiśni do mnie też nie przemawia
chociaż czasem potrafi to ładnie wyglądać. Odnośnie czereśni to niestety odmiany nie znam ale to taka mini czereśnia bo owoce są mniejsze od wiśni ale w smaku jak czereśnia. Cudnie kwitną Ci ostróżki te jasno niebieskie są obłędne
. Pozdrawiam
.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu, duże masz krzaki świdośliwy? Co robisz z owocami?
Moje mają około 3 lata, ale dopiero w tym roku zaowocowały (oczywiście nie na tyle, żeby przerabiać te owoce).
Moje mają około 3 lata, ale dopiero w tym roku zaowocowały (oczywiście nie na tyle, żeby przerabiać te owoce).
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Iwonko- Wiem, ze dobrze mi życzyłaś, ale deszczyk nadal mnie omija. Na szczęście w studni jeszcze jest woda, ale wszystko coraz bardziej spragnione i ta woda z węża na długo nie zadowoli.
Tak sięgałam po te czereśnie, że potem musiałam się ratować no spą
Semiplenę podcinam wiosną i zaraz po kwitnieniu, a ona sobie nic z tego nie robi. Szalona.
Kasiu - U mnie nie jedzą przerobionych czereśni, więc nie zaprawiam. Musimy zapełnić brzuchy w sezonie na maxa, żeby na cały rok starczyło
Oj lubię takie gadżeciki ogrodowe, ale coraz mniej znajduję fajnych
Aniu - Masz rację, część ogrodu sama sobie radzi, ale żeby tak było, najpierw trzeba się napracować. A są takie rabaty, w tym różanki które same sobie nie poradzą. Kilka dni temu wywiozłam taczkę zielska
Violka - Dzięki
Marysiu - Też nie znam odmianowych moich drzewek świdośliwy. Te co mają mniejsze owoce mają też inny pokrój krzaczka. A te z większymi to lubię najbardziej. W tym roku jest urodzaj, nawet planuję jakieś konfitury, bo widzę, że szpaki gdzieś się pochowały, albo żerują na okolicznych czereśniach.
Ewelinko - Jak masz takie plany, to Semiplena pasuje jak ulał na takie przedsięwzięcie ogrodowe.
Basiu - Krzaczki mają tak 3-4 lata, owocowały co nieco ale ptaszki zawsze były szybsze. W tym roku postanowiłam zrobić z nich konfiturę. Szału nie będzie, bo jeden krzaczek razem z koleżanką już opędzlowałam.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Wczoraj zdobyłam w końcu białą ostróżkę i białą szałwię
Róże nadal królują. Ta koralowa to nn, przesadziłam ją dwa lata temu i trochę musiała się pozbierać.

Qeen of Sweden też zbiera siły po jesiennej zmianie miejscówki

Pomponella

Aspiryn Rose to moja ulubienica. Zbudowała spory, zwarty krzak i bujnie kwitnie przez cały sezon, nie chorując.

Cinderella to spora róża, ale na szczęście posadziłam ją przy pergoli i taka jest na pół pnąca, na pół parkowa

Apricola w objęciach lawendy. Na początku mnie nie zachwyciła, ale widocznie musiała poczekać na swoje uznanie, bo to fajna róża. Nie choruje, obficie kwitnie.

Eklektyzm ogrodowy

Ogórecznik rozpanoszył się na jednej z rabat, gdzie nie był siany. Zostawiłam go tam i teraz co roku mam takie mini pole z ogórecznikiem. Nie używam go w kuchni, ale muszę bardziej go poznać, może warto. Ja go lubię za długie i obfite kwitnienie, a te kwiatki w kolorze blue są cudne.

Kiedyś moje powojniki pięknie wypełniały przestrzeń na siatce ogrodzeniowej. Z uwagi na zmiany w ogrodzeniu musiałam je przeprowadzić na rabaty i puścić na żywioł. Jak widać opaltają wszystko, co znajdą na swojej drodze. Tu znalazły maka

Nie za szybko

A dzisiaj zdobyłam w końcu białą pelargonię. W przerwie zawodów jeździeckich, na które pojechałam z córką do Sopotu, wyskoczyłam na mały spacer po okolicy, bo mi prawie kuper przyrósł do tych mało wygodnych siedzisk. No i na spacerze znalazłam fajny sklep z kwiatkami, a tam....ostatnie dwa krzaczki białej pelaśki. Mam nadzieję, że uchowam ją przez zimę tym razem.

Dobranoc.
- TROJA
- 500p

- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu ja też odwiedziłam Grubno i przywiozłam kilka kwiatków
Pięknie wszystko u Ciebie kwitnie, mam kupioną jedną świdośliwę i muszę posadzić, jestem ciekawa jej smaku.
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;


