Witam, taka sytuacja: mam arbuzika (na razie wielkość orzecha) w doniczce na parapecie, za kilka dni chcę go przesadzić do o wiele większej, na balkon. W tym celu na kilka godzin zaczęłam "wyrzucać" arbuza na balkon. Zauważyłam, że samym zawiązkiem interesują się mrówki. Przychodzi ich do niego sporo i zdecydowanie zainteresowane są owocem. Jak tylko zdałam sobie sprawę zabrałam doniczkę pozbywając się mrówek z arbuza.
Ale czym to może być spowodowane? Mają chętkę na niedojedojrzałego owoca?

Mam zamiar kupić zatrutą przynęte, czy jak to się nazywa, aby ani jedna nie wędrowała mi po balkonie. Tylko czy to działa? A może jakieś inne wyjścia?