Czosnek zimowy cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
ukasz
50p
50p
Posty: 52
Od: 6 maja 2013, o 21:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Sulwaszczyzną a Mazurami

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Ba, ale jakiego, kiedy na czosnku nic nie widać żeby żarło. Główka nie wyglądała na naruszoną, tylko że była słabo wyrośnięta. Może to wina suszy??
Awatar użytkownika
ppwolf
100p
100p
Posty: 134
Od: 21 wrz 2016, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/małopolskie

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Sprawdziles dokładnie piętke?
Teraz to na śmietke cebulanke coś co działa systemicznie.
A może rzeczywiście susza,tyle tego masz że nie da rady podlać?
Pozdrawiam Paweł
ukasz
50p
50p
Posty: 52
Od: 6 maja 2013, o 21:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Sulwaszczyzną a Mazurami

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Mało jest, ale codziennie nie podlewam wszystkiego, bo u nas tak sucho, że wszyscy podlewają, wiec ciśnienie takie, że jak pół działki podleję, to i tak w cholerę czasu schodzi. Poza tym pierwsze objawy były akurat po ulewie, wiec to raczej nie susz mimo wszystko. Jeszcze jutro wezmę kolejną główkę i piętkę obejrzę.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13940
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

na pewno nie od podlewania, gdyż częsć mojego czosnku ma bardzo sucho, a mimo to stoi. Co prawda czosnek uprawiam, tam pierwszy raz(ogólnie też). Jest tam totalny piach i ziemia mocno przesycha. Zawsze łączyłem węże by tam podlać ale obecnie jeden poszedł na dzialke i mi nie starcza by tam podlać.
Awatar użytkownika
ppwolf
100p
100p
Posty: 134
Od: 21 wrz 2016, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/małopolskie

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Mnie się jednak wydaje że to robak.Na chorobe grzybową raczej za sucho jest.
U nas też susza,prawie miesiąc jak czosnek deszczu nie widział ale jakoś sobie radzi.
Wczoraj wykopałem jeden,główka miała jakieś 5,5 cm.
Pozdrawiam Paweł
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13940
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Wg mnie to na 100% jakis szkodnik.
wojtek 1984
50p
50p
Posty: 71
Od: 3 cze 2014, o 19:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

ukasz pisze:Mało jest, ale codziennie nie podlewam wszystkiego, bo u nas tak sucho, że wszyscy podlewają, wiec ciśnienie takie, że jak pół działki podleję, to i tak w cholerę czasu schodzi. Poza tym pierwsze objawy były akurat po ulewie, wiec to raczej nie susz mimo wszystko. Jeszcze jutro wezmę kolejną główkę i piętkę obejrzę.
Pokrop preparatem Signum, plus odżywka fosforowo-potasowa, a na robaka Mospilan, powinno być dobrze, tylko nie mieszaj fungicydu z insektycydem.

-- 6 cze 2018, o 22:26 --

Mój czosnek kilka dni temu
Obrazek
ukasz
50p
50p
Posty: 52
Od: 6 maja 2013, o 21:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: między Sulwaszczyzną a Mazurami

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

wojtek 1984 pisze: Pokrop preparatem Signum, plus odżywka fosforowo-potasowa, a na robaka Mospilan, powinno być dobrze, tylko nie mieszaj fungicydu z insektycydem.
Tyle że Mospilan jest o działaniu o działaniu kontaktowym i żołądkowym, więc jak nie widać robactwa, to warto pryskać?? Jak to coś pod ziemia, to raczej nie pomoże. Tu chyba coś układowego byłoby potrzebne.
wojtek 1984
50p
50p
Posty: 71
Od: 3 cze 2014, o 19:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

ukasz pisze:
wojtek 1984 pisze: Pokrop preparatem Signum, plus odżywka fosforowo-potasowa, a na robaka Mospilan, powinno być dobrze, tylko nie mieszaj fungicydu z insektycydem.
Tyle że Mospilan jest o działaniu o działaniu kontaktowym i żołądkowym, więc jak nie widać robactwa, to warto pryskać?? Jak to coś pod ziemia, to raczej nie pomoże. Tu chyba coś układowego byłoby potrzebne.
Dursban , ale to mocno inwazyjny środek, więc mocno bym się zastanowił nad jego użyciem. Działa kontaktowo, żołądkowo i gazowo, na roślinie powierzchniowo i wgłębnie. Duże gospodarstwa uprawiające czosnek stosują owy środek.
Awatar użytkownika
ppwolf
100p
100p
Posty: 134
Od: 21 wrz 2016, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/małopolskie

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Bi 58 tez działa systemicznie.
Pozdrawiam Paweł
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6996
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

ukasz pisze:Tyle że Mospilan jest o działaniu o działaniu kontaktowym i żołądkowym, więc jak nie widać robactwa, to warto pryskać?? Jak to coś pod ziemia, to raczej nie pomoże. Tu chyba coś układowego byłoby potrzebne.
Mospilan na roślinie działa powierzchniowo, wgłębnie i systemicznie.
Irek_2
200p
200p
Posty: 285
Od: 14 mar 2016, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

W ubiegłym roku miałem posadzone po połowie czosnek Lautrec Wight oraz polski (Harnaś, Ornak, Arkus), na tej samej grządce. Francuski czosnek przed sadzeniem został zaprawiony Topsinem, gdyż pojawiła się na ząbkach zielona pleśń. Oczywiście te z pleśnią wyrzuciłem, a te jeszcze bez objawów zaprawiłem. Polskie odmiany nie były zaprawiane, gdyż nie było tam objawów żadnych chorób. Ubiegły rok w Gdańsku był bardzo mokry, dużo padało. Z tego co pamiętam, gdzieś na początku czerwca po opadach deszczu cały polski czosnek "wyległ". Francuski stał prosto, nadal rósł jak trzeba (zbiory były bardzo dobre). Ten wylęgnięty zaczął oczywiście zasychać. Po wykopaniu go miał dosyć ładne, ale pojedyncze ząbki, które po wysuszeniu dobrze się przechowywały i były normalnymi ząbkami czosnku. Moim zdaniem u mnie była jakaś choroba grzybowa (zgnilizna szyjki ?). Łodyżki chorego czosnku, na poziomie gruntu, były przewężone i miękkie. Zachorowało 100% roślin w tym samym czasie. Nie wiem, czy nastąpiło to w jednym dniu, gdyż codziennie na działce nie byłem. Po "wylegnięciu" mojego czosnku nie próbowałem go pryskać, po prostu założyłem (nie wiem czy słusznie), że już nic nie można zrobić.
W przypadku, jak "wyległa" część roślin to może resztę opryskać - na tę chorobę na czosnku zarejestrowany jest Rovral Aqualfo.
Pozdrawiam Irek
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7292
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Już czas najwyższy
Asia
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13940
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Zgadzam się z Asią. Można było gp zebrać tydzień wcześiej.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czosnek zimowy cz.5

Post »

Tak, czosnek powinien schnąć w suchym przewiewnym, cienistym miejscu. Niektórzy czyszczą główki od razu, inni wieszają do suszenia powiązane w pęczki bez oczyszczania. Oba sposoby są dobre, zależy ile ma się czosnku i czasu :D
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”