Super!

Brawo. Ogólnie odnoszę wrażenie, że kiwano to taki trochę chwast - łatwo wschodzi, szybko rośnie, niewybredny i jeszcze widać, że potrafi się pięknie pozbierać po uszkodzeniu. Daj jakieś zdjęcie tego jedynaka, porównam ze swoimi.

Wyglądają tak. Poniżej mój nieszczęsny rodzynek, z którego raczej już nic w tym roku nie będzie, no ale szkoda mi go wyrzucić.

Wiadra mają raczej wyższe niż szersze - chcę, żeby rosły jak najbardziej w górę, a nie na boki. Mają z jednej strony "drabinkę", z drugiej sztachetę - jak będą chciały, to mogą wziąć przykład z winobluszczu i wleźć i na ścianę. Zobaczymy, jak sobie poradzą w tym schemacie. Na pewno na przyszły rok (jeśli mnie nie rozczarują) wysieję mniej, max. 2 sadzonki.
Ogólnie dostały do tych wiader tyle żarcia, że po fakcie aż się przeraziłam, że no jak nic popalę im korzenie. Ale zaczynam sądzić, że dyniowatych nie da się przenawozić, bo w ogóle tego po nich nie widać - po arbuzach i cukinii tak samo, a one kompost i obornik to dostały liczone na wielkie wory, nie łopatki.
