Moje zielone zakręcenie cz.II

[plocczanka]

Jeju! Juleczko! Toż u Ciebie już lato!
Zarówno warzywka, owoce i kwiaty duuużo bardziej zaawansowane niż moje!
A wnuków się nie spodziewam. Młodzi już raczej zbyt starzy.
Pogodziłam się już z tym, że babcią nie będę i zapewne do końca życia pozostanę ciocią - babcią. Bratanice się cieszą.

Dobrego weekendu z deszczem lub bez - jak sobie życzysz.

[Maska]

Julciu rzeczywiście działka jak pod koniec czerwca zarośnięta i to bynajmniej nie chwastami tylko jarzynkami. Będzie urodzaj jak wszystko spokojnie przebiegnie, bo ja się zawsze boję burzowego czerwca. Ja melony i arbuzy powoli tracę i nie wiem dlaczego. W tunelu podgryzły ślimaki to może w gruncie też a tyle miałam rozsad! Piwonie od Ciebie zaczyna kwitnąć i ma kilka kwiatów Natomiast róża pamiętasz po zimie odbiła ze zera ale pączków nie widzę. Szałwia nie dość że kwitnie to chyba zmieni miejscówkę bo rozrosła się bardzo Irysy w Twojej glebie powinny czuć się dobrze, bo one lubią lekką
Ucałuj wnuki a nade wszystko rozrabiakę Biankę...charakterna dziewczynka rośnie Spokojnego wypoczynku

[julcia1]

Iwonko moi wnukowie na razie chętnie się bawią na działce, ale też pomysłów nie brakuje.
Tegoroczna budowa domku jeszcze nie ukończona tatusiowie mieli dach zrobić czasu nie mają, aja nie mam możliwości dowieźć rowerem większej pluty na dach ,chłopcy się niecierpliwią na razie przykrywają kocem .więc zabawa trwa.Obiecałam pokazać miejsce zabaw









Tereniu borówka przycięta serce bolało ale skoro trzeba.
Mariuszu wszystko szaleje zresztą na twojej działce również , widziałam
Lucynko nigdy nic nie wiadomo ,jak ma być to i tak bedzie, mama rodziła gdy miała 45 lat więc nigdy nie wiadomo, córka pracuje jako neonatolog i mówi ze teraz więcej dzieci mają wiekowe mamy
Bo wiesz ,nauka, potem kariera a potem zegar biologiczny
Marysiu tez jestem zaskoczona tym pędem roślin jakby się spieszyły by zdążyć przed suszą i wydać prędko nasiona

[leszczyna]

Julka masz radośnie i wesoło na działce jak gromadka się do kupy zbierze, wtedy i czasu na grządki za bardzo chyba nie ma.
Mój już wyrósł z zabaw w piaskownicy ale za to często muszę w ataku na boisku występować teraz piłka jest w użyciu.
U mnie też wszystko szaleje zarówno w warzywniaku jak i w kwiatach.

Pozdrawiam Krysia

[Maska]

Julciu sporo miejsca wnuki mają, ale dzięki temu nie wchodzą w szkodę U mnie aż takiego szału nie ma, bo klimat jednak zimniejszy i w polu nie mam studni, a wiadomo konewką nie nanosisz dużo. Rodzynki oprócz jedzenia na bieżąco można też suszyć, należy je zbierać jak spadną bo wtedy żółte są słodkie i najsmaczniejsze. Wysyłałam Ci też wysokie? one niestety powoli rosną i dojrzewają. Smak mają trochę inny ale też dobry i w tym roku mam je w tunelu może doczekam większego plonu nić w gruncie. Kwitnie mi biała piwonia od Ciebie ma kilka kwiatów i okazuje się że tęskniłam za białymi piwoniami, bo co zakwita kupiona czy dostana to jest biała Miłej niedzieli Julciu

[apus]

Julciu, ale masz bogaty warzywniak! Super! A pomidorki u Ciebie, to już kolosy... moje to takie maluchy, ale mam nadzieję, że w lipcu będę już jadła ich owoce.

[julcia1]

Krysiu no tak u mnie też piłka w użyciu na szczęście w te upały jednak zwycięża coś innego

Sama jestem zaskoczona tempem rozwoju wszystkiego upał ciepłe noce i moje tańce z wężem jakiś skutek jednak mają








dziś już dostrzegłam pierwsze kwiatki w ogórkach więc prawdopodobnie już w połowie czerwca będą pierwsze swoje ogórki i to w gruncie
Marysiudziękuję,oczywiście że wysłałaś mam dzięki Tobie obie odmiany.Niskie już mają torebeczki z owocami,natomiast wysokie kwitną.Bardzo jestem ciekawa smaku, jakoś nigdy nie było okazji
Piwonie mam jeszcze różowe, i bordowe wśród uratowanych przed wyrzuceniem ,więc dzielić mam się czym






Basiu tez mam nadzieję na pomidorki w lipcu tym bardziej ze kwitną i już widzę trzecie grono

Czas pędzi jak szalony nawet nie wiadomo kiedy minął maj, a już mamy czerwiec,
pokażę Wam dziś jak wygląda moja działeczka w pierwszych dniach czerwca

[julcia1]

Początek czerwca zapowiada w tym sezonie urodzaj, oczywiście jeśli nie będzie jakiś kataklizmów.















Wyjątkowo w tym roku nie było wiosennych przymrozków, zimni ogrodnicy nas ominęli, teraz tylko brak wody mnie niepokoi.
Zachwycają mnie róże,bardzo nisko cięte w tym roku, ale wyjątkowo zdrowe bez szkodników nawet mszyc jest niewiele

















oraz najpiękniejsza w tym roku "Chopin"

Rozkwitają już pierwsze lilie, wyjątkowo wcześnie







powojniki




i wiele innych na dobranoc

[--julian--]

Julio Ależ u Ciebie jest pięknie Widzę, że masz tyle drzewek owocowych I nawet czereśnie Mmmm A te piwonie też masz przecudne, takie dorodne Ta róża "Chopin" faktycznie piękna A chciałem ją kupić wiosną w jakimś markecie
Pozdrawiam

[leszczyna]

Julka nie będę chwalić każdego z osobna bo bym się zapisała ale powiem rodzaj to masz na ogrodzie to i gromadka da radę się wyrzywić .
Basen na ten czas fajna sprawa....miło jest się zanurzyć w wodzie przy tych temperaturach.
Zapytam o Twoje wiśnie bo widzę że są podbarwione na czerwono...U mnie też maleństwa czerwienieją i jak by zasychaly ale może im to minie.

Pozdrawiam

[julcia1]

Julek zdjęcia wybierane w naturze inaczej, musiśz sam osobiście sprawdzić w czasie wakacji, ale dziękuję
Krysiu basen jednak zwabia dziatwę do ogrodu w te upały Natomiast wiśnie podlewane, więc to nie wina suszy tylko słońca, zawsze tak mi się przebarwiały i nie robiło to żadnej szkody więc myślę ze i w tym roku będzie podobnie.

[krystyna2201]

Julia wcale nie widać suszy po twoim ogrodzie,wszystko pięknie kwitnie i owocuje
Padało u ciebie w sobotę i w niedzielę,bo u nas były straszne burze i ulewy.
Masz wspaniałą rodzinkę

[julcia1]

Krysiu niestety w sobotę ani kropli ,a w niedzielę może godzinka spokojnego deszczu
Pod krzewami nadal sucho. Na działce podlewam kilka godzin codziennie, sił pomału brak i w studni coraz gorzej.

[krystyna2201]

aż się wieżyc nie chce ale tak bywa. Dobrze ż chociaż w niedzielę trochę popadało

[julcia1]

Krysiu no właśnie ręce opadają bo podobnie jak u Ciebie, lało w Osiecznie, kilka kilometrów z drugiej strony miasta
Upały,i ciągłe podlewanie dają efekty, ale jak długo dam radę.
Czereśnie się skończyły, truskawki również,o jagodach kamczackich już zapomniałam za to dojrzewają
porzeczki,maliny,wiśnie,agrest zaczyna mięknąc w sam raz na dżemy bo jeszcze pestki miękkie.








Eksperymentalne uprawy melonów i arbuzów zapowiadają się całkiem dobrze





Lilie i liliowce kwitną na całego










Jarzmianki od Marysi są w tym roku już cudnie rozrośnięte

Na dobranoc jeszcze kilka