Witam!
Krysiu pomidorek w tunelu, te w gruncie ledwo wegetują w upale, mimo że je podlewam

Mam tu i tu więc któreś przetrwają, a rok temu posadziłam w gruncie po długiej przerwie i tak pięknie owocowały

Tylko że posadziłam je na żywioł, nic nie podpierałam, nie obrywałam i nie chorowały do jesieni, a zebrałam z 4 krzaków tyle pomidorów co z kilkunastu w tunelu.
Ja nazywałam ogród pas startowy, ale Jagoda nazwała go ładniej i szaliczek się przyjął
Ja tez już upycham ale głównie dlatego, że większość ogrodu jest zacieniona przez ogromne drzewa posadzone przez poprzedników

Miejsca w słońcu mi brakuje
Martusiu z radością przyjęliśmy ten krótki, ale dopływ równomierny wody z nieba
Właśnie pisałam na wyspie...wczoraj w pawilonie w kwiaciarni sprzedawali malutki woreczek z płatkami kwiatów po 5 zł

Tak na oko! to żeby było czym sypnąć trzeba byłoby kupić kilka.
Kupiłam ten wiciokrzew dlatego, bo miał być właśnie pachnącym ale pachnie jak przyłożę do niego nos

, a ja mam w pamięci taki wiciokrzew spotkany kiedyś który pachniał na kilka metrów. Nie znałam wtedy jeszcze takiej rośliny i niestety więcej podobnego nie spotkałam. W ogrodzie mam 4 wiciokrzewy i 5 malutki z patyczków od Tereski. Mogę ten żółty przysypać a może da się coś odkopać

Pozdrawiam i ściskam
No to niech Wam podleje, bo dzisiaj burze gwarantowane
